Jako że to mój pierwszy post na tym zacnym forum, wypadałoby się przywitać Witajcie, nazywam się Łukasz, mieszkam aktualnie w Poznaniu, rocznik '94. Aktualnie na bezrobociu, już nie student, mam kochaną dziewczynę (którą kocham mocno ale mam na oku ze względu na przykre doświadczenia z "płcią piękną" w przeszłości, zwłaszcza z pewną mistrzynią golfa juniorek, ale to temat na inny czas i dział ). Szukam sposobu na realizację swojego celu życiowego, jakim jest życie w dostaku z kochającą rodziną Pod namową rodziny (że niby taki mądry, dobrze dedukuje, sprytnie obchodzi zakazy itp itd) poszedłem na dumnie brzmiący kierunek studiów pt Prawo, z myślą, że po tym będę miał dobrą pracę itd itp, jednak bardzo się na nim zawiodłem (ludzie, czego oni nas uczą) i 2 roku nie zakończyłem. Jedyny pozytyw że kobietę poznałem . Po siedzeniu na dupie i myśleniu co dalej, cofając się w czasie i odkrywaniu co ja naprawdę chciałbym robić doszedłem do wniosku, że zawód związany z medycyną byłby idealny, ponieważ ten świat mnie interesuje. Niestety nie mam zdanych wymaganych matur by myśleć o lekarskich lub pokrewnych studiach więc muszę zakasać rękawy i przyłożyć się do biologii i chemii na maturze Teraz daję sobie rok czasu na pracę (szukam i cholera znaleźć nie mogę, język angielski i niemiecki znam bardzo dobrze, niemiecki jak ojczysty z racji urodzenia w Monachium, doświadczenie w różnych pracach mam, a tu nawet na magazyniera nie chcą/nie odzywają się, ale cóż, trzeba dalej brnąć i szukać) i powtórkę z podstaw biologii i chemii oraz rozpoczęcie rozszerzeń, w wakacje Ausland i Arbeit w euro a po wakacjach ostry zapierdol z roszerzeniami i musi się udać Na szczęście mam rodzinę ze sporą ilością lekarzy więc o pracę obawiać się po tym kierunku nie muszę Krótko i na temat, pomijając słowotok: Cele na najbliższe lata: znaleźć pracępopracować nad sobą fizyczniepowtórzyć podstawy z biologii i chemiizdać rozszerzone matury z biologii i chemii w stopniu umożliwiającym studia lekarskie ew. podobneukończyć studiaCel życiowy: założyć szczęsliwą rodzinę gdzie pieniądze nie będą nigdy przeszkodą, dobrze dzieci wychować, kupić Huracana i Maserati, może jakiś fajny jachcik motorowy , mieć czas dla siebie i przyjaciół, którzy nie są fałszywi Wszelkie rady jak to osiągnąć mile widziane