Eryk

@DrizztNie jest tak źle. Kobita napisała, że można negocjować.

Akurat w tym przypadku to chyba taniej by wyszło się ożenić

Ostatnimi czasy zawiesiłem kontakty z divami ale lubię czasem poprzeglądać strony co by powspominać i takie ogłoszenie znalazłem. Oderwanie od rzeczywistości całkowite. http://www.roksa.pl/pl/anonse/pokaz/361671

Jeszcze wczoraj było coś koło 650 aut i cieszyli się ze mają spadek.

Prelegent podaje, że założeniem tego systemu walki jest posiadanie pola. No, ja pola nie mam więc system jest w moim przypadku nieskuteczny. Dla większości mieszczuchów również.

Pytanie czy ty to USA czy Ruskie rękami swoich śpiochów z USA.

Właśnie obejrzałem dobry i trzymający w napięciu film a szczególnie wpadła mi w ucho świetna ścieżka dźwiękowa.

Miriam Shaded jest chrześcijanką, wyznaje wartości jak my, pomaga chrześcijanom, jest pracowita więc jest mile widziana. Każdy (parafrazując)muzułmanin jest z założenia politycznie i religijnie podejrzaną świnią więc jest nie mile widziany. Poza Tatarami od wieków mieszkających z nami. Pomagać im można ale niech siedzą tam, walczą i odbudowują swój kraj.

Ten geniusz powyżej ma nawet swój "fan klub." https://ryszardswetru.pl

Smacznego .

Może być też tak, że Soros pracuje dla Rosjan bo im zależy żeby Europa a w szczególności Polska była słaba. Dla niepoznaki wydali za nim nakaz aresztowania żeby go uwiarygodnić.

Ja tak jak zakładałem. Odwiozłem brata na zabawę. Potem z ojcem wypiliśmy 3/4 z 0,5l. Koło 9,30 poszedłem do kumpla. Tam jego żona, dzieci i kumpela. Jakieś 15l temu do niej startowałem ale dostałem kosza. Później raz do roku się koleżeńsko spotykaliśmy na kawie. Od pięciu lat jej nigdzie nie zapraszałem. Ona do mnie. A ty mnie dawno na kawę nie zaprosiłeś. Myślałem, że jesteś wyemancypowana. Ona ze śmiechem. Nie rozumiem. Wybacz, umawiam się tylko z kobietami, które cokolwiek rozumieją. Znowu haha no i dalej sobie gadaliśmy. Przed dwunastą poszliśmy z dziećmi na pobliskie wzgórze gdzie rozciąga się fajny widok popatrzeć na fajerwerki. Tam trochę młodzieży, podjechały jeszcze dwa samochody. Wypiliśmy szampana, ja wyciągnąłem jeszcze piersiówkę. Po fajerwerkach poszliśmy jeszcze do pobliskiego parku. Za nami jechał samochód dość rozpędzony i gwałtownie zahamował jakieś niecały metr przed dziećmi. Był lekki mróz, droga szutrowa. Młody chciał przyszpanować ale mógł źle obliczyć. Było to niebezpieczne. Kumpel walnął pięścią w samochód. Młodzian wysiadł i kumpel z żoną ostro go opierdalają ona nawet złapała młodego za pysk i trochę poodpychała a młody nawet ręki nie podniósł żeby się bronić co by mu się zresztą nie opłaciło. Po chwili wysiadł pasażer i mocno przepraszał. Trzeci pasażer w środku trzymał Finlandie i szklanice więc trzeźwi raczej nie byli choć kierowca na napitego nie wyglądał. Żona kumpla chciała nawet wezwać policję ale ją mąż powstrzymał. Tak więc po opierdolu poszliśmy dalej. Żona kumpla, że mogliśmy jednak wezwać policją a on do niej, a czy my jesteśmy trzeźwi? Wezwiesz policję a my z dziećmi pod wpływem. Tak więc Sylwester z małymi przygodami. Dodam jeszcze, że kumpela której trochę pojechałem mocno się przytulała w czasie życzeń noworocznych

Ja będę równie oryginalny jak Wy. Pogram sobie w FarCry Primal. Wieczorem podwiozę brata na zabawę, potem flaszeczka z ojcem, mamusi też polejemy. O północy skoczę do naszego wiejskiego parku bo coś tam ponoć będzie grało. Od lat spędzam sylwestra w domu lub idę do kumpla.

Pani może się i nadaje na dowódcę ale jest tylko wyjątkiem od reguły. A może ma sekret jak "to"na filmie

Trzymanie takiej kasy w domu nie zabezpieczonej to głupota.

Obstawiam, że się otworzyłeś i demon testował czy może zagościć.

Sto lot i nie starzej się już.

Wesołych całej forumowej braci. Co się ością nie zadławicie.