Skocz do zawartości

deleteduser86

Starszy Użytkownik
  • Postów

    726
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez deleteduser86

  1. 3 minuty temu, Antar napisał:

    Zgadza się. Wyrosłem z forów jakoś jeszcze w liceum i istotnie zapomniałem, że wielu służą one właśnie robieniu oszałamiających karier w internecie. My bad.

     

    Tyle z mojej strony, miłego wieczora. Ale niech wam to nie zepsuje zabawy, możecie sobie wyobrażać, że czytam i bardzo się przejmuję waszymi opiniami. Papa.

    Ojejku, obraziłem się a teraz wezmę zabawki z tej piaskownicy, bo już mi się tu u was nie podoba:).

     

    Twoje odejście jest niepowetowaną stratą. Papa Panie "dojrzały". 

    • Like 1
  2. Godzinę temu, DuchAnalityk napisał:

    Inną fascynującą sprawą jest to, jak kobieta potrafi to ukrywać. Na zasadzie robiła komuś loda, wraca do męża, daje mu buziaka i rozmawia z nim tak po prostu, nic nie zdradza, tego co robiła. Mnie to do teraz szokuje, że one potrafią zrobić coś takiego, jebać się z kimś na boku i przez lata rozmawiać z mężem, jak gdyby byli w normalnej relacji i dobrze się rozumieli.

    Kolego, skurwysyństwo jest skurwysyństwem, ale nie jest domeną jednej płci. Myślisz, że brakuje facetów, którzy chwilę po tym jak zapinali jakąś chętną dziewoję, przyjeżdżają do domku i jakby nigdy nic, siedzą grzecznie, zajadając obiadek, który zrobiła żoneczka? Wiem, że na tym forum to nie do końca możliwe, ale starajmy się choć po części być obiektywni.  

    • Like 10
  3. Cieszymy się, że postanowiłeś zapisać się na to forum, aby zapytać nas, jaki kit masz wciskać swojej dziewczynie, gdy będziesz pukał się na boku z jakąś Karyną. Niewątpliwie drogi autorze, wniosłeś tym w naszą społeczność powiew świeżości. Niestety powiew ten ciut zalatuje zapachem kapuścianego bąka, zatem obawiam się,  że zbyt wielu satysfakcjonujących cię rad nie uzyskasz. Oszałamiającej kariery takim początkiem też chyba raczej tu nie zrobisz...

     

     Pozostań w zdrowiu;)

    • Like 1
    • Haha 3
  4. 1 godzinę temu, Patton napisał:

    Zapytaj o to Marka, to wtedy zrozumiesz że to możliwe. 

    Pewnie masz rację. Mimo tego, jakiś poziom naiwnej wiary w ten świat musi we mnie pozostać, bo inaczej oszaleję :)

    3 minuty temu, gladia napisał:

    Koleżanka was wkręca takim podejściem podszytym szyderą z powodu tego, co niektórzy tu piszą w tematach damsko męskich (a piszą nierzadko podobne kwiatki, tylko w drugą stronę)

    Oczywiście zgadzam się.  To forum przyciąga ale też toleruje skrajności. I mimo, że ma to swoje złe strony, bo czyta się czasem skrajne głupoty, to dzieje się to w imię dobra nadrzędnego, czyli wolności i swobody wypowiedzi.  Jak na dzisiejsze standardy  "poprawności politycznej", która uwielbia wszelkiej maści cenzurę, jest to coś, co wzbudza mój szacunek. 

  5. 1 godzinę temu, bassfreak napisał:

    Nie wiem kurwa co robić jestem rozbity jak wazon z porcelany po upadku z 10 piętra czyli na pył.

    Moim zdaniem twoje wewnętrzne rozbicie wynika z tego, że bardzo szybko na początkowym etapie znajomości przeszedłeś (być może z zasady przechodzisz) do oczekiwań. Pytanie czy  jak z kimś się spotkasz raz, czy dwa razy i dacie sobie po buziaku czy klapsie, takie oczekiwania są uprawnione?  

     

    Z jednej strony czytasz forum, masz wiedzę itp., z drugiej mam wrażenie, że każda kobieta w twoim otoczeniu odpala u ciebie tryb "Must have LTR". A od trybu "Must have" jest niedaleko do desperacji, dramatu i innych niefajnych uczuć, które przeżywasz. Gdybyś do tego typu początkowego okresu znajomości podszedł na luzie, może i luźno by się rozwijała a czytając twoje posty można odnieść, że ty masz bardzo jasno określone oczekiwania na które zaczynasz przeć z coraz większą mocą, po czym, gdy coś idzie nie po twojej myśli, jest BUM - wszystko się pieprzy, jesteś nieszczęśliwy i źle ci na tym świecie. 

     

    Problem tkwi w tobie bracie, bo uzależniłeś swoje szczęście od swojej wizji LTR w głowie. Uważasz,że to jedyne co da ci szczęście, zatem dążysz do tego z finezją taranu rozwalającego wrota pałacu. Myślę, że jeżeli zmienisz swoje nastawienie i przepracujesz temat (być może z terapeutą), dlaczego twoje szczęście, jest zależne od ciebie a nie determinuje go to jak układają ci się relacje z kobietą/kobietami, będzie ci na świecie łatwiej. 

     

    Powodzenia ci życzę.   

    • Like 9
    • Dzięki 3
  6. Paradoksalnie, z racji rozwoju technologii mamy czasy, gdy cały czas jesteśmy z innymi, poprzez łatwość podróżowania i komunikacji, a z drugiej strony, jesteśmy o wiele bardziej samotni niż ludzie, którzy nie mieli: samochodów, komórek, facebooków itp. Dziś relacje między ludźmi są o wiele słabsze i bardziej powierzchowne, bo mało kto ma czas wysłuchać drugiego człowieka do końca (musiałby na chwilę przestać gapić się w smartfona). Jesteśmy ofiarami dzisiejszych czasów,  z ich pośpiechem, rewolucją cyfrową i kolosalną zmianą stosunków społecznych.   

     

    Myślę, że świat oferuje dzisiaj ludziom zbyt wiele. Tak wiele, że nie są w stanie tego udźwignąć. Dawniej świat był zdecydowanie bardziej przewidywalny, bo w zależności od tego gdzie i w jakim stanie się urodziłeś, dosyć jasno mogłeś nakreślić jak będzie wyglądało twoje życie i co miało szansę  cię w nim spotkać. Dziś tak nie jest. Ludzka potrzeba dążenia do posiadania więcej,  stworzyła świat, w którym teoretycznie wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Teoretycznie, bo doskonale wiemy, że to jedna wielka iluzja, w której bardzo łatwo wpaść we frustrację. Bo patrzymy i stale się porównujemy, że nie jesteśmy wystarczająco: piękni, bogaci, mądrzy, wysportowani itp.  Bo świat w którym wszystko, jest na wyciągnięcie ręki, to ułuda, bo nie wszystkie możliwości, są dla wszystkich.

     

    Platon napisał: Nieszczęsny! Będziesz miał to, czegoś chciał”. Człowiek chciał świata, w którym będzie miał wszystko, zatem ma. I teraz ten świat, często sam zaczyna go niszczyć.  

    • Like 1
    • Dzięki 2
  7. 10 godzin temu, wapas napisał:

    Ogólnie dalej głęboka friend zone.

     

    10 godzin temu, wapas napisał:

    Nie mam żadnych planów w stosunku do niej

    Tak na logikę, to są 2 zdania, które się wzajemnie wykluczają. Friendzone, to sytuacja, gdy jedna ze stron bardzo chce wejść z na poziom intymny, a druga to wyklucza. Zatem albo traktujesz ją jak koleżankę a nie potencjalną partnerkę seksualną i faktycznie nie masz żadnych oczekiwań w kwestii damsko męskich, kumplujecie się i wszystko jest ok. Albo kobieta cię kręci, ale nie wierzysz w siebie i to, że mógłbyś ją poderwać i ciągniesz relację koleżeńską, w nadziei, że coś się cudownie odmieni w waszych stosunkach i np. Pani rzuci się na ciebie, wykonując pierwszy krok. To drugie rozwiązanie, to trochę takie dłubanie we własnej ranie, w mojej opinii.

     

    Ogólnie, to twoja sprawa, ale bez względu na wszystko, zawsze warto być samemu ze sobą szczerym. Poza tym zachęciłeś  do naszych opinii pisząc ten temat, zatem i ja swoją wyrażam.  

     

     

  8. 11 godzin temu, penisofobia napisał:

    Pewnie zabolało, że już nie jesteś młody i piękny? Nie oszukujmy się...

    Rozgryzłaś mnie. Właśnie takie rzeczy mnie naprawdę bolą. Czytam, co piszą randomowe osoby w internecie, które równie dobrze mogą być  młodą kobietą, jak pryszczatym gimnazjalistą i bardzo to przeżywam.  Zdarza się, że nocami łkam do poduszki, tak strasznie mnie to boli ;)

     

    11 godzin temu, penisofobia napisał:

    Nie oszukujmy się... Nie będzie żadnych 18 latek dla 40 letnich dziadków... Normalna w to nie wejdzie, nie urodzi wam dzieci i nie będzie tak kolorowo jak sobie to lubicie wyobrażać. 

    Przed chwilą pisałaś, że dla 30-letnich dziadków. Termin od kiedy stajesz się dziadkiem, jest widzę u ciebie strasznie zmienny? 

     

    Ad meritum, to chciałbym cię zmartwić, ale na świecie,  jest sporo takich układów/związków, które mają 40 latkowie i bardzo młode dziewczyny, w tym 18 latki. Ja np. absolutnie nie byłbym zainteresowany osobą w tak młodym wieku, bo dla mnie 18 latka, to mentalnie dziecko jeszcze, a ja się z dziećmi nie zadaję. Mimo tego bardzo nie lubię oceniania innych osób, w tym ich wyborów i motywacji przez ludzi, którym wydaje się, że jedynie ich wizja świata jest jedyna i  słuszna. 

    • Haha 3
  9. 6 godzin temu, wapas napisał:

    S. przyjechała do mojego miasta z prowincji jakieś 10 lat temu. Od początku miała duże aspiracje. Nawet opowiadała mi kiedyś że szuka partnera wśród prawników lub lekarzy

    Jak to możliwe? Musiałeś się przesłyszeć. Przecież dla kobiet liczy się tylko wielka romantyczna miłość ??? 

     

    6 godzin temu, wapas napisał:

    Zaczynała pracując w call center sprzedając jakieś kredyty czy ubezpieczenia. Namawiała mnie nawet kiedyś, żebym wziął kredyt a potem go szybko zwrócił a ona wyrobiłaby plan sprzedażowy

    Nie no powiem ci stary, świetna znajoma, nie ma co!!!! 

     

    6 godzin temu, wapas napisał:

    Mimo wszystko nie wierzę żebym wyszedł z friend zone.

    Też tak myślę. Skoro po propozycji, żebyś wziął kredyt i spłacał, aby ona mogła zrealizować plan sprzedażowy nie wywaliłeś klientki w kosmos, to faktycznie friendzone jest ci pisany. 

     

    6 godzin temu, wapas napisał:

    Friend zone to taka czarna dziura, nie można jej opuścić nawet gdyby osiągnęło się prędkość światła.

    Zdradzę ci wielki męski sekret stary, friendzone opuszcza się bardzo, ale to bardzo prosto. Kopiesz w dupę taką laskę, która traktuje cię jak frajera (np. proponuje ci wzięcie kredytu dla jej zachcianki) i szukasz kobiet, z którą masz szansę na normalną damsko-męską relację.

     

    Mam 40 lat i pierwszy raz słysze, że ktoś ma 50 lat i jest we friendzone!!!! Bez urazy kolego, ale w twoim wieku, w kwestiach damsko-męskich wypada nie działać jak 18 latek, tylko stosownie do cyfry, którą nosisz.    

    • Like 4
  10. 7 minut temu, wrotycz napisał:

    W Katowicach, w sklepie z bronią czterech złodziei ukradło z gabloty dwa pistolety. W biały dzień, w czasie pandemii. Właściciel załamany... wszyscy byli bez masek.

     

    Jaki kraj tacy złodzieje.

     

    PS. Sklep ma monitoring, a historia jest dzisiejsza.

    Ostatnio złapali jakiegoś złodzieja auta, na podstawie nagrania z kamery na stacji benzynowej, do której pięknie zapozował uśmiechniętą gębą. Pandemia daje szansę, żeby bezpiecznie popierdzielać w maseczce na legalu, to nie noszo ?

     

    W sumie, to taki dylemat,  co lepsze, "grzybica płuc" od noszenia maseczki czy i iść do pierdla na X lat?  Ja bym jednak celował w grzybicę, przynajmniej dopóki nie pozbędę się gorącego towaru!!! ?

    • Like 3
  11. 46 minut temu, penisofobia napisał:

    Hahaha, a kto mówi, że ja chcę jakiegoś starego, zapierdzianego dziadka po 30?

    Czasem jak czytam takie teksty, albo wypociny różnej maści klonów @arch, zaczynam podejrzewać, że gimbaza  też lubi to forum.

    Nie chce mi się wierzyć, że dorośli, w pełni sprawni na umyśle ludzie, są w stanie wypisywać takie głupoty.    

    • Like 2
  12. 8 minut temu, $Szarak$ napisał:

    @Tyson Uważam galę za fajna

    Fajna. Nieźle się to ogląda. 

     

    8 minut temu, $Szarak$ napisał:

    Sądzę jednak, że Tyson wygra bez problemu z finalista dzisiejszym. Wiadomo, że to sport i się wszystko może wydarzyć, ale mam takie przeczucie.

    Myślę, że wszystko się może zdarzyć. Też miałem przeczucie, że Maximus wygra a nic z tego nie wyszło ;) Trochę mi go szkoda, bo miał chłop pecha, ale to taka formuła walki, że wszystko się może zdarzyć.

    Ja osobiście absolutnie nie skreślałbym Kubiszyna, bo to jest kawał zawodnika a jego  taktyka na tą galę, była bardzo efektywna. 

  13. Ja też używam kuchenki na kartusze, ale taka na alkohol to nie jest glupi pomysł.  Przede wszystkim atutem, jest łatwość pozyskania paliwa, które na upartego mozesz sobie sam zrobić (kartusza już nie). 

     

    Swego czasu dużo o takich kuchenkach pisał Krzysiek Lis na kanale domowy surviwal. Może tam będą  jakies cenne informacje dla Ciebie @Patton Zawsze warto zrobić wywiad, zanim się wybuli te 2,5 stówy na gadżet.   

  14. Uważam pomysł kolegi @Moriente za bardzo dobry. Zarówno weryfikacja sms, jak i ograniczenie w pisaniu dla nowych użytkowników mocno by ograniczyły działalność róznej maści wariatów.  Ile razy można czytać wynurzenia psychicznie niezrównoważonego typa o: dochodzie pasywnym, o dwudziestkach jako jedynych wartościowych kobietach albo o boksie, o którym posiadł wszelką wiedzę, metodą przez patrzenie;) Dodatkowo oznaczanie, zaczepianie i atakowanie każdego użytkownika, który z nim polemizuje, jest wnerwiająca.  Mnie już to nie bawi, staram się ignorować, ale klient jest tak walnięty, że zakłada 3 konta na raz, dyskutuje sam ze sobą we wszystkich tematach, z jednego konta  lajkuje inne konta. Czyste wariactwo i  choćbyś chciał, nie da się łatwo od tego szajsu odciąć.   

     

    18 godzin temu, horseman napisał:

    Nie chciałbym by mój numer telefonu wpadł w niepowołane ręce ze względu na dziurawy serwer czy atak hakerski.

    Argument trochę nietrafiony, bo dotyczyłoby to nowych kont a  nie obecnych. 

     

    18 godzin temu, Krugerrand napisał:

    Archa nic nie powstrzyma, on jest jak tornado.

    Chyba jednak nie kupowałby sobie codziennie nowej karty sim z nowym numerem telefonu, bo by mu na tym dochód pasywny ucierpiał.  A przynajmniej jest większa nadzieja, że przestanie zaśmiecać to forum. Obecnie walka z nim, to dla moderacji Syzyfowa praca. 

     

    • Like 2
  15. 3 minuty temu, $Szarak$ napisał:

    Ogólnie powiem ci, że wolę jak walczą osoby tak poniżej 100kg, bo są często bardziej widowiskowe. :)

    Ta formuła co do zasady jest widowiskowa, bo w klasycznym boksie gość może sobie biegać po ringu, trzymać dystans, punktować/kalkulować. Tutaj są jednak duże chłopy, jedno uderzenie, które może zabić a ring jest na tyle mały, że się nigdzie się nie ewakuujesz, no i  nie schowasz za podwójna gardą z rękawic.

     

    Podziwiam tych chłopaków, że im się chce w takie coś bawić. Za dobrze wiem co po takich nokautach może się podziać z głową. Mimo to oglądnę z przyjemnością, bo jedynka była naprawdę niezła.    

  16. Ja kiedy jestem gdzieś w biegu i wiem, że nie podgrzeję jedzenia, robię dosyć często różnej maści tarty z pieczarkami, cukinią, ewentualnie jakąś wkładką mięsną (kwestia gustu). Są równie dobre na zimno jak na ciepło.

     

    Na drugie śniadanie jem standardowo musli z jogurtem, ale jak wiem, że będę się przemieszczał, nie wiem czy uda mi się je szybko zjeść, i obawiam się, że mi się jogurt "zagrzeje", to zastępuję mój standard kaszą jaglaną z owocami (mi osobiście najbardziej pasują do niej borówki amerykańskie). 

    • Like 1
  17. Mam takie luźne przemyślenia, że w naszym kraju zzęsto snuje się zaawansowane teorie dotyczące tego, jakie to motywy stoją za taką a nie inną decyzją (bądź jej brakiem) a motywy te, często są śmiesznie mało istotne. Ot małe urzędnicze przepychanki, ktoś musi komuś pokazać, że jest ważniejszy, kompleksiki i pokazanie kto co może albo urzędnicza żonglerka papierami.  

     

    • Like 2
  18. Do pracy lubię styl: jeansy + koszula + marynarka, ewentualnie: jeansy + T-shirt + marynarka i w tym na codzień chodzę. Koszule i T-shirty preferuję raczej taliowane/slim fit, niż obszerne. W lecie jeansy często zamieniam na jakieś przewiewne jasne  płócienne spodnie. Buty, zarówno welurowe (granatowe, niebieskie, czarne) jak i skórzane (te najczęściej brązowe). 

     

    W poza pracowych okolicznościach z reguły jestem w drodze na trening lub w drodze z treningu, wtedy raczej na sportowo. 

     

     

    • Like 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.