Skocz do zawartości

Furby

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Furby

  1. Znajomy jakieś 10 lat temu wziął sobie taką panią plus jej córkę i ją sobie przysposobił. Po tym jak dowaliła mu rogi nagle się okazało że jest w ciąży z misiem i miś wybaczył. Aktualnie myszka wali się z ojcem pierwszej córki a aktualny miś leci na benzo bo już mu powoli odbija.
  2. Tworzenie utopijnych społeczeństw? Jest. Szerzenie troszkie zmodyfikowanego komunizmu? Jest. Spinanie się z kimś kto ma elementarną wiedzę na temat gospodarki lub systemów społecznych? Jest. Słowo klucz: za kilka lat zobaczycie? Jest. Zawsze się zastanawiałem nad zjawiskiem adaptacji emocji do logicznego myślenia. Wydaje się że są ludzie którzy jakby łączą jedno i drugie. Tylko że te emocje wypaczają światopogląd na tyle żeby żyć w swoim utopijnym świecie o którym marzą leżąc wieczorem w wyrze. Po co?
  3. Gonimy króliczka. Złapany. Kolejny króliczek na horyzoncie spierdala - ogień za nim. Zaspokajanie emocji
  4. Bo bała się ją stracić. Co jeśli córka pierdolnie focha i matka doświadczy odrzucenia czyli tego czego się najbardziej boi? A ciebie można w każdej chwili zamienić na innego dawcę atencji. To jest jedyna rzecz za którą jestem mojej ex dozgonnie wdzięczny. I nigdy się o tym nie dowie.
  5. Tylko że przekaz aby być rycerzem ma trafiać do szarych warstw społecznych. Ci co mają jakiś wpływ na los świata, kraju czy gospodarki i ogólnego rozwoju cywilizacyjnego słysząc twierdzenie że kobiety muszą być lepiej traktowane czy mieć realny wpływ na rozwój cywilizacji to raczej robię tylko hehną pod wąsem.
  6. Właśnie na ten temat trzeba spojrzeć dużo szerzej. Tak jak z komuną: w teorii działa w praktyce wcale. Myślę ze każde społeczeństwo aby było produktywne musi dzielić się na dymających i dymanych. Wyobrażasz sobie redpillowca który pracuje 12h przy linii z pampersem na dupie i dostaje 15zł/h? Są rzeczy które ktoś musi robić a to ściśle koreluje ze strefą komfortu z której wychodzenie redpill promuje.
  7. To według mnie jest fabryka białych rycerzy. Wyobraź sobie katastrofę społeczną gdyby wszyscy faceci łykneliby nagle redpill.
  8. A może za tym spokojem że nic nie musisz? Ja w ten sposób latałem za tym króliczkiem zwanym pozytywnym wyjebaniem na świat a później okazało się że to króliczek stoi a ja popierdalam w kółko tracąc energię:)
  9. Wydaje mi się że chodzi o to że nowy bolec nie wie że ona wie że ma nierówno pod sklepieniem. Będzie próbował jej tłumaczyć a ona zaspokaja w ten sposób swoją chorą chęć dominacji. Takie panienki raczej żyją z dnia na dzień i nie myśli o tym że niedługo jebnie w ścianę.
  10. Znam ten stan mimo że jestem facetem ale wg mnie emocje same w sobie się nie różnią; różni się tylko ich postrzeganie. Za czym gonisz bez wytchnienia?
  11. U mojej to było 3 pokolenia wstecz. Takie combo :3 Najlepsze jest to że jakieś miesiąc po tym jak wykopałem ją z domu za zdradę to pokolei mi wypunktowała co robiła źle i faktycznie świadomie zdawała sobie sprawę z tego co odpierdala. Fenomenem dla mnie jest to że cechy odziedziczone ma tak wryte w baniak że nawet jeśli wie co robi źle z kolejnymi bolcami robi dokładnie to samo.
  12. Been here done that. Według moich doświadczeń (ex, znajome) córka jest zawsze taka sama lub bardzo zbliżona do matki charakterem nawet wtedy jeśli świadomie opowiada o złych cechach rodzicielki. Sam mam córkę ale za żadne skarby nie związałbym się z samotną mamą albo córką samotnej mamy. Aktualnie jestem z panną z kompletnej rodziny która sama nie ma dzieci. Ale i tak mimo właściwych wzorców (jej tatko w domu rządzi) i tak wychodzą negatywne cechy matki.
  13. Bardzo różnie to bywa. Po wejściu 500+ niby sędziowie na to nie patrzą ale znam kilka przypadków gdzie przybili 500zł alimentów przy zarobkach 4k. Osobiście trafiłem na sędzinę która roszczenia myszki dosłownie wyśmiała na sprawie po czym tłumaczyła jej kilka minut dlaczego alimenty są uzależnione od potrzeb dziecka a nie od stanu majątkowego ojca.
  14. Moja exż ma 600 alimentów plus 500 zł od państwa, zarabia około 2k a córka potrafi siedzieć u jej matki po 4 dni w tygodniu u mnie zawsze 2. Do tego cały czas zmienia beciaków jak tylko poprzedniego wydoi. Według mnie to jakieś 5k miesięcznie na luzie. Można? Ale widać mało bo śniłeś mi się miś:/
  15. Jest. Zawsze. Lekki łomot zawsze spoko ale ten o którym pisze @goldsu23 to charakter bardzo zaburzonej laski. Obserwuję przypadki wśród kumpli które aż mnie zadziwiają. Jedna panienka kumpla - złota dziewczyna 10 lat się znali. W życiu bym nie pomyślał że może chociaż spojrzeć na innego gościa. Dopasowanie charakterów 100%. Tylko jeden szkopuł. Laska potrzebowała upokorzenia w łóżku (nie dominacji) które według mnie jest formą manipulacji myszki bo skoro ona jest taka uległa i zeszmacona to w życiu nie będzie szukać innego bolca w mniemaniu samca. Opierdoliła petardę dla prezesa szkoły nauki jazdy żeby znać egzamin za pierwszym razem.
  16. Podpisuję się wszystkimi kończynami. Sam kiedyś myślałem że muszę zmienić swoją "gównopracę" za 4k na coś lepszego ale wtedy pomyślałem że w obecnej muszę tylko zrobić swoje i tych wyżej nic nie obchodzi co przekłada się na srogi komfort psychiczny. (Zarabiają 500zł więcej a zgarniają pracę do domu i okazjonalny opierdol) Wtedy doszedłem do wniosku że golf 4 dowiezie cię w te samo miejsce co bmw z rocznika 2020 i że można zwiedzić pół Toskanii za 2k spiąc w komfortowych warunkach. Szkoda życia na naginanie samego siebie dla hajsu.
  17. Furby

    Witam

    Witam braci. Po około roku przeglądania zdecydowałem się założyć konto i dzielić się z wami spostrzeżeniami Niedługo postaram się opisać swoją historię w odpowiednim dziale. Do miłego!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.