Skocz do zawartości

deleteduser81

Starszy Użytkownik
  • Postów

    964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser81

  1. Przykro mi, ale problemy to masz ty. Nie jesteś w stanie zaakceptować rzeczywistości, więc wolisz uznać kogoś za osobę z problemami, nie martw się takich jak ty da się leczyć.
  2. Zacytowałaś mnie w dziwny sposób xD Na zasadzie ten fragment wyrwany z kontekstu ma inne znacznie niż w nim, ale właściwie nic się nie stało.
  3. Jak facet ma jakieś wymagania dotyczące wyglądu kobiety, to mamy ból dupy kobiet, że nie każda może tak wyglądać, ze względu na genetykę, ale w drugą stronę to kobiet kompletnie nie obchodzi, że facetowi genetyka nie pozwala na inny wygląd. Jak kobiety miały swój temat, o tym jak ma wyglądać facet, to wstawiały zdjęcia facetów o takim wyglądzie, że zwykły facet nigdy by się nawet nie zbliżył do tego poziomu i jakoś nie widziały problemu. Gdyby facet miał 1.60 m to kobiety miały w dupie, to, że on tego nie zmieni, spotkałem się nawet z sytuacjami, że od dorosłego faceta wymagano by urósł... Gdy facet jest ektomorfikiem(cienkie kości) to oczywiście, kobiety w dupie mają, że tego się nie da zmienić, co najwyżej facet usłyszy tekst o siłowni, tylko, że siłownia nie zmieni kości i budowy ciała. Z całą resztą tak samo. Kobiety dla facetów są bezwzględne, jak facet będzie się bronił, to usłyszy tekst w stylu, że to normalne, że kobieta chce zdrowego zadbanego faceta. Kobiety mówiąc "zadbany facet" mają na myśli faceta o dobrych genach. W ten sposób próbują sprowadzić kwestie genetyczne do dbania o siebie xD, przez co mogą winić facetów o nieodpowiedniej dla nich genetyce. Gdy facet założy temat i pokaże jak powinny wyglądać kobiety, by się facetom podobać, to nagle kobiety udają święte i krzyczą, że one nie mogą tak wyglądać, ze względów genetycznych xD, jakby same zapomniały, że wymagają od facetów wyglądu, który jest niemożliwy do osiągnięcia dla zwykłego faceta. To zwykła hipokryzja ze strony kobiet, kobieta nie widzi problemu wymagać od faceta niemożliwego, ale gdy facet zacznie wymagać od kobiet pewnych cech genetycznych, to nagle kobiety widzą problem.
  4. Temat jest ciekawy. Kobiety bez problemu tworzą kolejne absurdalne wymagania, co do genetyki mężczyzn, dlaczego, więc by nie zdefiniować atrakcyjnie fizycznie kobiety ? Dlaczego by nie wskazać pewnych cech ? Temat ma szanse się rozwinąć.
  5. Moim zdaniem ideał kobiety, powinien wyglądać inaczej. Ta jedna kobieta(Lucy Cat) ma fajny wypięty tyłek, jest ładna. Kobiety, które pokazałeś, to nie są ideały. Ogólnie nie zgadzam się z tezą z ustami, te usta u Shaiden Rogue są okropne.
  6. Nie możesz sobie napisać, że równość po prostu zachodzi. Sprawdź sobie prace Bertrand Russela, tam znajdziesz odpowiedź, choć podejrzewam, że nie dasz rady tego przeczytać. W jego książkach masz precyzyjny dowód, że 1+1=2.
  7. Zdajesz sobie sprawę, że naukowca nie obchodzi zdanie innych ? To, że 100 osób krzyknęło by ziemia jest płaska, każdy kto uważa inaczej jest pośmiewiskiem, to nie znaczy, że ziemia stanie się płaska.
  8. Nigdzie nie napisałem, że aksjomaty w matematyce się dowodzi, pisałem o aksjomatach w naukach przyrodniczych. Ty mnie zawodzisz jeszcze bardziej. 1+1=2 jest prawdziwe tylko w określonym systemie aksjomatów. 1+1=2 nie zawsze zachodzi, tą równość trzeba dowieść, czego ewidentnie ty nie potrafisz zrozumieć. Twoje możliwości zrozumienia mojego zdania również są mocno ograniczone. Powtórzę jeszcze raz, w matematyce możesz sobie wziąć dowolne niesprzeczne zdania i uznać je za aksjomaty, ale nie wiadomo, który zestaw aksjomatów opisuje rzeczywistość, dlatego wprowadza się pojęcie paradygmatu w naukach przyrodniczych, czyli aksjomatu dowiedzionego eksperymentalnie. Paradygmat to aksjomat dowiedziony eksperymentalnie, czyli taki aksjomat, który opisuje dokładnie tą rzeczywistość w jakiej żyjemy. Taka jest różnica między matematyką, a fizyką, w matematyce bierzesz jakie aksjomaty chcesz, a w fizyce bierzesz te aksjomaty, które są dowiedzione eksperymentalnie i nazywasz je paradygmatami. Przykładowo 3 zasady Dynamiki Newtona to paradygmaty modelu mechaniki klasycznej.(Aksjomaty, z których wyprowadzasz zasady ruchu). Aksjomaty te są potwierdzone przez eksperymenty fizyczne. Dlatego w naukach opisujących naszą rzeczywistość musisz eksperymentalnie potwierdzać aksjomaty, by wiedzieć, naszą rzeczywistość. Natomiast w matematyce to bez znaczenia, bierzesz jakie aksjomaty chcesz. Aksjomatów w matematyce się nie dowodzi, ale paradygmaty, czyli aksjomaty opisujące rzeczywistość już tak. Ty natomiast masz miernie pojęcie o dowodzeniu i innych sprawach, stąd twoje problemy w rozumowaniu. Specjalnie pogrubiłem pewne wyrazy, by ułatwić ci zrozumienie.
  9. 1+1=2 to nie jest aksjomat, tego musisz najpierw dowieść, to po pierwsze, po drugie rozróżnij matematykę od nauk przyrodniczych, w naukach przyrodniczych, aksjomaty są używane tylko wtedy gdy ktoś dowiedzie, że są paradygmatami. Aksjomatów w matematyce się nie dowodzi, bo je się bierze dowolne, takie jakie się nam tylko podoba. Istotne jest by w danym modelu aksjomaty się nie wykluczały. Modele w naukach przyrodniczych konstruuje się tylko o aksjomaty DOWIEDZIONE eksperymentalnie, wtedy można uznać je za paradygmat.
  10. Powtórzę jeszcze raz, nikt nigdy nie zdefiniował ścisłe "umiejętności seksualnych" bo takowe nie istnieją. Ty stawiasz tezę, że takowe istnieją, to na tobie leży ciężar dowodowy, coś czego nie potrafisz udźwignąć. Chcesz dyskusji na poziomie, możemy śmiało podyskutować kulturalnie, proszę więc o ścisłą definicję umiejętności seksualnych, definicja ma być jednoznaczna i pełna.
  11. Owszem robiłem, nie rozpowszechniaj bzdur. Jak lubisz kłamać, to szkoda na ciebie czasu. Ty naprawdę myślisz, że życie innych nie biegnie dalej ?
  12. Zawitał forumowy troll. Wracaj do swojego świata bzdur i urojeń, tam jest twoje miejsce. Twoje kłamstwa nie robią na mnie wrażenia. Jak kiedyś się dokształcisz(co z twoim rozumem będzie trudne) to może zrozumieć, czemu pierdzielisz takie głupoty. Na zakończenie dodam won spermiarzu, bo ja z takimi ludźmi jak ty się nie zadaje, wracaj upodlać się i ośmieszać w oczach kobiet. Całe twoje puaskie gówno opiera się na wyimaginowanych utworach twojego słabego umysłu, twoje twierdzenia nie mają nic wspólnego z tą rzeczywistością.
  13. Rozwiejmy ważny mit, nie ma czegoś takiego jak umiejętności seksualne, to pojęcie to "pierdoles". Co to znaczy mieć umiejętności seksualne, nie da się wkładać lepiej, bądź gorzej. Seks polega na wkładaniu penisa do pochwy, częściowym wyciąganiu i wkładaniu z powrotem i tak dalej aż do wytrysku. Nie da się wkładać lepiej, bądź gorzej xD. Pojęcie umiejętności seksualnych, jest tak samo sensowne jak pojęcie umiejętności picia wody. Nie da się pić wody lepiej, bądź gorzej, tak samo nie da się wkładać lepiej, bądź gorzej. Kwestia orgazmu u kobiety, to kwestia wyłącznie atrakcyjności fizycznej partnera, natomiast u faceta orgazm zawsze zajdzie, a zależnie od urody kobiety i szybkości penetracji w różnym czasie. Tutaj nie chodzi też o absolutne stwierdzanie, że tylko SMV i nic więcej, istotne jest to, że SMV w kwestii orgazmu jest najważniejsze, nawet jeśli inne czynniki wpływają na orgazm, to w porównaniu to SMV są znacznie mniej istotne.
  14. Ładnie się wykręcasz od argumentów, powtórzę jeszcze raz, albo dajesz MERYTORYCZNE argumenty, albo przestań do mnie pisać. Twoje prywatne przemyślenia to nie jest naukowa rzeczywistość. Ja opieram się na badaniach, a następnie na doświadczeniach różnych ludzi. Jedyne co potrafisz napisać to, to, że ktoś tam pisze brednie, szkoda tylko, że nie potrafisz dowodzić swoich tez, do tego trzeba wiedzy, której ty nie masz, dlatego ty zawsze będziesz się ograniczać do "krzyku", że ktoś się myli. To, że sobie napiszesz 100 razy, że ktoś nie ma racji, to nie znaczy, że ten ktoś przestanie ją mieć.
  15. Przestań pieprzyć,(przepraszam forumowiczów za słowo), nie wmawiaj innym, że powiedziałem coś, czego nigdy nie powiedziałem. Od jakiegoś czasu twój poziom merytoryczności zszedł na poziom rynsztoku. Starasz się na siłę przypodobać niektórym forumowiczom, więc wypisujesz brednie. Jak chcesz podyskutować śmiało, ja uwielbiam MERYTORYCZNE dyskusje, jeśli nie, to ignoruj moje posty, a przede wszystkim przestań wmawiać sobie o mnie coś, co nigdy nie miało miejsca.
  16. Odpowiedź jest prosta nikt. Orgazm się pojawi jak facet będzie się kobiecie fizycznie podobał i tyle. Jak orgazmu nie ma, to nikt nie jest winny, kobieta swoich wymagań nie zmieni, a facet również nie stanie się innym facetem. Po prostu kobiety powinny wchodzić w związki z tymi partnerami, którzy naprawdę im się podobają, to potem nie będzie problem. Jak kobieta wchodzi w związek z facetem, który się jej nie podoba, to potem są problemy i zwalania winy na faceta, że nie ma orgazmu. Jak już kobieta decyduje się wejść w związek z facetem, który się jej nie podoba, to powinna być świadoma, że rzadko kiedy, a być może nawet wcale nie będzie miała orgazmu i nie powinna winić o to faceta.
  17. Dziwnym przypadkiem ci wszyscy, którzy twierdzą, że duchy istnieją nigdy nie mówią o duchach ludzi żyjących 200 tysięcy lat temu, czy też o duchach np. dinozaurów, czy zwierząt.
  18. Czysta prawda. T jest właśnie najlepsze, jak chce mąż to albo boli głowa, albo kobieta jest spokojna i niczego nie chce spróbować, a jakiś gach z ulicy to fajerwerki. Ewolucyjny sens jest taki, że mąż jest już zdobyty, a kochanka trzeba do siebie przekonać.
  19. Człowiek jest biologicznym robotem, jest maszyną, da się go udoskonalić, np. poprzez zmiany genetyczne. Można by np. za pomocą edycji genów sprawić, by zęby nigdy nie bolały i zawsze odrastały, wtedy zepsuty ząb by wyrywano od razu i na jego miejsce od razu rósł by nowy.
  20. No, mam tutaj spore wątpliwości, w tym przypadku jednak rzeczywistość tego nie potwierdza.
  21. Jako tako obecnie żaden ruch inceli nie istnieje. Nie porównuj inceli do feministek, bo feministką zostaje się dobrowolnie, a incelem niezależnie od swojej woli.
  22. To na "choj" za przeproszeniem się z nim związałaś ? Przecież tacy faceci są łatwi do prześwietlenia od razu, jeśli facet tak się zachowuje to w większości przypadków jeszcze przed związkiem do widać. Najpierw kobieta bierze bad-boya, a potem płacz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.