Skocz do zawartości

Denzert

Użytkownik
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

750 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Denzert

Kot

Kot (1/23)

1

Reputacja

  1. Sprawa wydaje się ostro popieprzona, a ja zamierzam tę zagadkę rozwikłać.
  2. Bić może nie bil, jednak między słowami w komentarzach można wyczytać, że długo ją cisnął. I nie dziwne, bo atrakcyjnością fizyczna nie dorównuje jej. W dodatku koleś wygląda na despotę i mocna konserwe dlatego nie dziwię się tym odpałom kobiety świeżo po ślubie. Niektórzy inaczej nie potrafią, czasem trafisz na kogoś i odbiera Ci język w gębie i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
  3. Wariantow jest wiele, między innymi taki, że boi się oberwać. Ja jej tak naprawdę nie pokazalem, że jestem nią zainteresowany. Zaprosiłem wcześniej nie robiąc nic by ją poznać. Ta kobieta nie ma pewności, że nie potraktuje jej w ten sam sposób, że będzie ośmieszona w moich oczach i być może całego biura. Skoro za mna biegla to czegoś chciała, jednak ona jest skrępowana przy mnie i tak bylo od zawsze. To poważna osoba i nie rozpowiada głupot jeśli tak naprawdę nie mysli w sensie ten rozwód. Nie lubię czytać takich postów gdzie ktoś jest świecie przekonany o tym. Laska nie ma pojęcia, że do niej coś czuje. Az chciałoby sie rzec co Ty pierdolisz człowieku. Pieprzysz jak potłuczony za bardzo Ci to forum weszło do łba i co kudzie na nim piszą o kobietach. Wszystkie są be i fuj i czekają by z Ciebie zrobić szmate. Babka prawie płaczę przy mnie a ten że sobie wmawiam. Zastanów się trochę nad tym bełkotem. Dzięki za Twoje dalsze rady nie trać czasu, bo nawet nie zamierzam czytać.
  4. Pomyślałbym, że masz rację, ale to co się dzieje to nie jedynie powłóczyste spojrzenia. Szuka kontaktu częściej niż kiedyś, przez długi czas była przybita, smutna, nie tylko ja to widziałem a całe biuro. Ostatnio usłyszalem rozmowę pewnej znajomej z pracy, obgadywała ją, że już myśli o rozwodzie. Łazi za mną ciągle, raz nawet biegla za mną jak wychodzilem z pracy, ale nie podeszła. Czasem trzęsą jej się przy mnie ręce, a głos drży. Gdy spojrze na nia z daleka patrzy spod byka jakbym coś jej zrobil. Była sytuacja gdzie mówiła coś do mnie w taki sposób jakby się miala rozbeczeć, takie łkanie typowe. Wątpię w tak niezwykłe umiejętności aktorskie. I chyba właśnie dlatego. Nie poznaliśmy się wystarczająco by dla mnie zmieniała wszystkie plany. Może podbija atencje a ja jestem idiotą i daję się wrobić, jednak nie podejrzewam nikogo o takie skurwysyństwo i głupotę. Przecież wszystko mógłbym donieść wiadomo komu. Możecie po mnie jechać. Jestem ciekaw co o tym myślicie. Na razie trzymam dystans i udaje obojętność i dobrze mi to wychodzi, ale w sumie ciekawi mnie co by odpowiedziala gdybym o to zapytał o te nastroje. Kolejne kłamstwo?
  5. Ktoś tu jeszcze zagląda? Chciałem prosić o radę, ale nie wiem czy warto się rozpisywać. W teorii historia powinna się zakończyć, ale laska dalej robi niezly magiel z mózgu.
  6. Dupa wzięła ślub, wrzucila fotki. Jak zobaczyłem gościa to nawet tak żal mi nie było, okropny. Mały, okularnik i łysy. Ja pierdole to jakiś matrix że taka laska go poślubiła pewnie dla hajsu.
  7. Ona się ciągle chwieje jak flaga na wietrze. Myślałem nad jakimś ostatecznym testem, nie wiem chwycić za dłoń i sprawdzić co zrobi, wyrwie rękę i skrzywi się czy przytrzyma. Oczywiście jak będzie miała dobry dzień a nie wredny. Ostatnio znowu noe raczyła mi odpowiedzieć na przywitania a następnego dnia widziałem w odbiciu jak się wpatrywała.
  8. Widzę, że dobrze jesteś poinformowany. Rozmawiałeś z nią? 1.Ciągły kontakt wzrokowy, z bliska, z daleka, nawet dziś ja zobaczylem przypadkiem i wzrok wbity we mnie, w faceta który podobno ja nie interesuje 2. Poświęcanie większej uwagi mi niż innym osobom 3. Sposób mówienia, głos zmieniony na taki lagodny, slodki, inny niz na codzień 4. Łazenie tam gdzie jestem mimo że nie ka takoego obowiązku a gdy znowu zkoenia zdanoe to siedzi gdzies ze nawet jei nie widzę Wszystko to wysteouje razem, albo żadne z wymienionych
  9. Ona chce i nie chce, zmienia się to z dnia na dzień. Całe jej zachowanie wtedy wygląda inaczej. Jakbym był jej obojętny to by nie była wkurwiona/zadowolona z mojego widoku a tak to u niej wygląda. Ja już tego mam dosyć i jeszcze byłem sklonny w razie w. w to wejść. Teraz jednak widzę że nie ma sensu, bylyby takie jazdy bez przerwy. Wybrala innego a ja sobie sam szanse zabrałem, bo zanim jej związek się rozwinal pokazywala to na wszelkie sposoby.
  10. Jedna z diagnoz to - kiepski jestem w podrywie I jak mi sie jakaś spodoba to ciężko mi z nią nawiązać rozmowe. Przykład po wyższy jest idealny. Dlatego tkwie tam gddzie tkwie a mógłbym ugrać o wiele więcej. Nie wiem juz czy to problem ze mna, czy wpływ ma na to choroba którą lecze a trwa na tyle długo, że już właśnie nie wiem.
  11. Laska co chwilę wycofuje się i przyciąga a ja nie umiem o niej zapomnieć. Nie mam, że to przez jej związek, gościu ją bzyka i ma przewagę. Mam przejebane ale już sobie nie wyobrażam, nie pozwalam sobie na smutek. Widzę, że nie umie być stanowcza i jestem pewien, że ona coś do mnie, ale stara się być lojalna wobec tamtego. A ja jestem taka pizda, że nie podejde gdy widzę czerwone światło.
  12. Tak luźno myślę, może coś tam nie styka w tym związku i panna się chwieje. W dodatku co najlepsze ja siedziałem w innym budynku żeby jej nnie widywać a ta latała do toalety w tym budynku mimo że ma u siebie i specjalnie zagadalem inna typiare czy mają jakąś awarie, a ona że nie. Dla mnie to już jest szaleństwo jakieś
  13. Jaja z tą laską, kobiety mi się wydają co raz bardziej "dziwne". Oczywiście mimo mojej jawnej zlewki, unikania panny, zmiany mojego zachowania ona mi się dalej przygląda. Pomyślałbym że sobie jaja robi i ma bekę ze mnie gdyby nie jedna rzecz. Ostatnio natknąłem się na nią, ona z kimś sobie zartowala jak mnie zauważyła to momentalnie, kamienna mina, wlinny głos i cisza oczywiście również do tych osób z którymi przed chwilą gawędziła. Druga akcja byliśmy chwilę w socjalu gdzie ona raczej nie powinna się znaleźć bo robiła w innym pomieszczeniu, ale ok załóżmy że to przypadek, panna oczywiście pierwsza "cześć" a później grobowa cisza, byliśmy pół metra od siebie jakąś chwilę i nic cisza. Zastanawiam się czy to jakieś emocje w niej wywołuje czy chce abym się odwalił. Nie robię sobie już nadziei sam mam dosyć ale takie luźne rozkminy mamm
  14. @KolegiKolegaPodoba mi się Gwoja pomysłowość. Jeszcze jej nie spotkałem. Będę starał się mieć wyjebane dalej. Już się przekonałem jaka jest. Zobaczę co ona na to, nie zamierzam już za nią latać. Ogólnie zauważyłem, że polepszyło mi się, czasem jeszcze łapie doła, jak przypomnę sobie miłe momenty.. Ale w gruncie rzeczy tych "złych" było więcej, jakieś jej fochy, kłamstwa, krzywe miny, pewnie wszystko powiązane z tym, że był inny, a ja to taki właśnie adorator z doskoku. Chociaż myślę, że wcześniej była skłonna go wymienić. Zaczęły podobać mi się inne kobietu, zacząłem zwracać na nie uwagę, może to stulejarskie, ale nawet ostatnio w sklepie fajna brunetka w moim typie ciągle się na mnie napotykała, później nawet do tej samej kasy podeszła i non stop poprawiala włosy, zerkając na mnie. Nie wiem czy to coś znaczyło, ale wolę myśleć, że może jej wpadłem w oko, to lepsze dla mojej samooceny. Zacząłem zauważać, że jest wiele fajnych kobiet nie tylko ta jedna.
  15. To prawda, ale chemia jest i dlatego sądziłem, że mogłoby z tego wyniknąć coś fajnego. Podstawowy błąd jaki zrobiłem to że za szybko wylecialem z propozycją, noe wiedząc i nie próbując nawet wybadać czy ma kogoś. Gdybym sie zbliżył jako kolega i rozgeral to inaczej.. Mam nauczke na przyszłość. Teraz będę się czul na pewno jakiś czas chujowo, jutro wracam z urlopu do pracy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.