Skocz do zawartości

kali

Użytkownik
  • Postów

    237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez kali

  1. Otóż doczytałem, odniosłem się jedynie do Twojej tezy, że typy INFP, INFJ i INTP to ewolucyjny spadek po samcach beta, którym udało się rozmnożyć. Implikacją tej tezy jest to, że jak rozumiem mężczyzna rodzic posiadający syna INFP, INFJ lub INTP musi być samcem beta, skoro INFP, INFJ i INTP jest ewolucyjnym spadkiem po samcach beta. A to nie musi być prawdą, bo tak jak napisałem ten sam ojciec może mieć syna INFP i ESTJ. Żeby ta konkretnie teoria była prawdziwa potomstwo płci męskiej o typie INFP, INFJ i INTP nie mogłoby mieć brata o typie ESTJ, ENTJ, ISTP i innych, a oczywiście to nie jest prawdą. Zarówno samiec beta może mieć synów INFP i ESTJ, tak samo jak samiec alfa może mieć synów INFP i ESTJ. Tak jak wspomniałem, jest to kwestia drugorzędna, bo odnosi się do rodziców, ale zdanie: nie może być prawdziwe. A no chyba, że to przechodzi od jakichś dziadków, czy pradziadków tylko do wybranych potomków, wtedy tak - może to być prawdą, ale udowodnienie takiej hipotezy będzie już bardzo trudne.
  2. Z tym się nie mogę zgodzić bo przecież rodzice mogą mieć potomstwo o różnych osobowościach. Ten sam ojciec i ta sama matka mogą mieć syna Abla i syna Kaina, INFP i ESTJ. O osobowości dzieci nie tyle decydują osobowości rodziców, co stosunek potomstwa do rodziców. Ale oczywiście to kwestia drugorzędna. Tutaj jak najbardziej zgoda. Chciałbym jeszcze nadmienić, że inaczej sprawa wygląda w przypadku dwóch mężczyzn, jako znajomych czy przyjaciół. ENTJ bardzo często będzie zabiegał o kontakty z INFP, będzie potrzebował jego towarzystwa, bo dla niego (w przeciwieństwie do kobiety) nie ma znaczenia to, że INFP jest słaby i wtedy ta tabelka się sprawdza. Kiedy kobieta na jakąkolwiek słabość u mężczyzny reaguje pogardą, to mężczyzna może na taką słabość zareagować jak przyjaciel, pomóc i wesprzeć.
  3. To są typy INFJ. Łatwo to sprawdzić w internecie, wpisujesz w google: imię i nazwisko mbti, otwierasz kilka pierwszych stron i już. Ja na to patrzę z duuużo szerszej perspektywy, bo ostatecznie jesteśmy ludźmi a nasza psychika jest tak skomplikowana, że żaden typ MBTI nie jest w stanie niczego zagwarantować. To tylko pewien klasyfikator, a jako że ze swojej natury generalizuje to jest narażony na błędy. Statystycznie się sprawdza i pomaga w zarządzaniu zasobami ludzkimi, relacjach, czy samorozwoju, ale należy jasno podkreślać jego ograniczenia i ja nigdy nie pokusiłbym się o dokonywanie tak ważnych wyborów jak przyjaciele, czy dziewczyna tylko na podstawie typu osobowości. Jedni twierdzą, że przeciwieństwa się przyciągają, a inni, że lubimy właśnie tych, którzy są do nas podobni. Moim zdaniem prawda leży gdzieś po środku i chociaż jest to najmniej atrakcyjna odpowiedź, bo postawienie śmiałej i zdecydowanej tezy zwraca najwięcej uwagi, to według mnie taka jest istota życia w ogóle, czyli ciągłe balansowanie w odcieniach szarości i przeciętności. Ci, którzy stawiają bardzo odważne tezy, to zazwyczaj w 50% się mylą i życie wychodzi na swoje, natomiast ci, którzy faktycznie zrozumieli esencję egzystencji, to zwykle powiadają: nie wiem. https://www.idrlabs.com/test/intp-or-infp.php Sorry, że po angielsku, ale jakbyś miała problem, to spokojnie można przetłumaczyć stronę za pomocą google. A jeżeli koniecznie chcesz po polsku to poczytaj opisy na https://www.16personalities.com/pl/typy-osobowosci.
  4. Przede wszystkim warto mieć kontakt z różnymi osobowościami, aby dogłębnie zrozumieć, że ta moja nie jest wcale ani gorsza ani lepsza. Ja znam dość dobrze myślenie ENFJ, ENTJ, INTJ, ISTJ, ISFP, INFP i INFJ i naprawdę zawsze jest coś za coś, zawsze. Przykładowo ENTJ będzie statystycznie więcej zarabiać od INFP, ale za to też będzie się bardziej stresował, przez co częściej będzie chorował. ENTJ łatwiej znajdzie dziewczynę, ale za to też o wiele mocniej będzie cierpiał przy rozstaniu. I tak można wymieniać w nieskończoność. Prosta prawda, ale jakże wyzwalająca. Co do książki o van Goghu - mnie ona zwaliła z nóg. Czytałem z ogromnym zaciekawieniem, a jak doszedłem do końca, to odłożyłem ją i chyba z pół godziny siedziałem wryty w fotel i w głowie miałem tylko to, co właśnie przeczytałem. Myślę, że opisujesz tutaj integrację osobowości. Jest to właściwość dostępna dla każdego, szerzej omówiona w tym filmie: Generalnie sceny z anime bardzo często przedstawiają za pomocą symbolicznych zewnętrznych motywów wewnętrzną walkę człowieka z samym sobą. W Bleachu występuje postać Hollow, czyli taki cień, z którym to bohater toczy najważniejsze wojny, a ostateczne scalenie z nim oznacza wyżej wspomnianą integrację osobowości, co w fabule serialu daje dodatkową moc.
  5. Dzięki za spojler, ja stanąłem na 2-3 sezonie. Żona głównego bohatera - Skyler to ENFJ, aczkolwiek nie dziwię się że nie zainspirowała Cię w żaden sposób ta postać, bo odgrywała ona rolę głównie tła.
  6. U INFP praca sprawiająca radość jest podstawą, bo najczęstsza reakcja tej osobowości na niedopasowaną robotę to wydawanie zarobionych pieniędzy na głupoty w celu odreagowania. Generalnie INFP nie ma łatwo z pracą. Najlepiej zarabiające typy, to kolejno: ESTJ, ENTJ, ISTJ i INTJ. INFP jest przy samym końcu, a zanim tylko INTP oraz ISFP i ISTP. INFP zarabia z reguły tylko wtedy dużo, kiedy robi to co kocha, kiedy praca jest jego pasją.
  7. Przede wszystkim zdjęcie musi być z gitarą, nawet jak na niej się nie gra. Potwierdzono w badaniach, że więcej kobiet uznało tego samego mężczyznę za atrakcyjnego, kiedy na zdjęciu znajdował się instrument. Generalnie dobra profilówka to najważniejsza sprawa, trzeba zrobić ujęcie podkreślające wiele cech działających na podświadomość kobiety, takich jak szeroka szczęka czy barki. O wiele lepiej również zrobić poważną minę niż się uśmiechnąć.
  8. A nie jest odwrotnie? Że właśnie tych wypartych cech nie lubimy, że one nas w innych ludziach irytują? Dogadałabyś się z @deomi. Nie chcecie się lepiej poznać?
  9. To zależy czy lubisz się utożsamiać z bohaterami, czy może jakaś inna osobowość Ci się podoba. Ja uwielbiam oglądać w akcji INTJ, czyli takiego mastermind'a, dlatego moje ulubione seriale to Dexter, Breaking Bad czy Boardwalk Empire. ENFJ jest na przykład Daenerys z Gry o Tron i moja koleżanka (ENFJ/ESFJ) kiedyś mi opowiadała, że właśnie uwielbia tę postać. Myślę, że to nie przypadek.
  10. W moim przypadku bardzo sprawdza się dobieranie książek lub filmów na podstawie typów MBTI. Nie wiem czy próbowaliście się tym kierować, jeżeli nie to Tobie @Lalkaa poleciłbym książkę Oprah Winfrey (ENFJ) - To, co wiem na pewno, a Tobie @SzatanKrieger biografię Vincenta van Gogh'a (INFP), a konkretnie pozycję pod tytułem Pasja życia autorstwa Irving'a Stone'a.
  11. No tak, jeżeli to lubisz to spoko, ale nazywajmy sprawę po imieniu, to nie jest konieczność, tylko preferencja, która kosztuje. Ja zresztą sam mam samochód, ale odkąd kupiłem mieszkanie w mieście, to go nie używam, płacę tylko 500 złotych za ubezpieczenie i trochę mniej za przegląd - taki to interes. Muszę sprzedać, bo nie lubię wydawać pieniędzy. Teraz zauważyłem, że zadałaś więcej pytań, ale nie chciałbym jakoś szczegółowo o sobie opowiadać, w każdym razie ja nie potrzebuję dobrego sprzętu.
  12. Nie zgodzę się z Tobą. To wygoda, a nie przymus. Co musisz załatwiać? Ja wszędzie dojeżdżam rowerem, busem, tramwajem, pociągiem lub taksówką. A jak trzeba mi było przewieźć łóżko to wynająłem firmę i zapłaciłem chyba z 30 złotych, nie musiałem kupować samochodu za kilkadziesiąt tysięcy. Samochód w dużym mieście to wygodnictwo, nic więcej. Bogaci ludzie sukcesu przerzucają się na taksówki, czy ubery, bo im to wychodzi taniej. Ludzie myślą, że oszczędzają, kiedy płacą 5 złotych za litr paliwa, a taksówka kosztuje 2 złote za kilometr. Ale czy bierzesz pod uwagę to, że zapłaciłaś kilkadziesiąt tysięcy za ten samochód? Ile lat za te pieniądze jeździłabyś autobusem, taksówką, czy tramwajem? A samochód się psuje, trzeba go konserwować, czasami zdarzy się stłuczka, musisz płacić ubezpieczenie, przegląd czy parking. Naprawdę warto to podliczyć. Na wakacje zagranicę natomiast uważam, że najlepiej lecieć samolotem. Szybko i wygodnie, a jak odpowiednio dobrze poszukasz biletu to i tanio. Na miejscu, gdzie spędzasz wakacje, to albo wynajmujesz samochód, albo jeździsz komunikacją miejską lub pociągami. Na wczasy w Polsce można samochód wypożyczyć, nie wiem dokładnie jakie są ceny, ale chyba kolega płacił 300 złotych za tydzień, także śmieszny pieniądz. Ja osobiście polecam też każdemu jak najczęstszą jazdę rowerem. W większych miastach korzystanie z tego środka transportu jest uważane za przejaw lokalnego patriotyzmu, tylko u nas, nie wiadomo dlaczego ludzie się wstydzą. Co do opłacalności samochodu zgodzę się dopiero, kiedy większa rodzina z dziećmi mieszka na wsi i ma daleko do urzędów, supermarketów i tak dalej...
  13. Panowie, ja bym tak kolegi nie krytykował. Z jednej strony faktycznie obarczył swoim problemem nowo poznaną osobę, ale z drugiej okazał szczerość, a ta jest w związku podstawą. Nałogi potrafią mocno wpływać na codzienność człowieka, w związku z tym uważam, że partnerka powinna o takiej kwestii być poinformowana.
  14. Wystarczy kupować produkty takie jak ziemniaki, makaron, ryż, kasza, mleko, mąka, jaja, cebula, czosnek, sałata czy oliwki i przecież z tego typu rzeczy które są bardzo tanie da się przyrządzić bardzo dużo potraw. Ja potrafię z samych jaj zrobić ze trzy rodzaje omletów, które w zależności od sposobu smażenia i przypraw smakują inaczej. Jajecznicę też można robić na kilka sposobów. Prostych, a smacznych i zdrowych zup to sam znam z kilkanaście a w internecie przepisów jest o wiele więcej. Makarony można urozmaicać różnymi sosami, mnie najbardziej smakuje bolognese ze spaghetti, albo serowy ze świderkami. Ziemniaki można albo ugotować, albo pociąć na kształt chipsów, frytek czy półksiężyców i przysmażyć na patelni lub w piekarniku i zjeść z omletem, keczupem lub innymi sosami. Jak nauczysz się robić z mąki ciasto (co nie jest trudne) to możesz zacząć piec pizzę, różne rodzaje w zależności od dodatków. Możesz też zrobić tortillę i kebaby. Szlifowanie umiejętności kucharskich daje fajną zabawę, a w dodatku pozwala na przyrządzanie tanich, zdrowych i dobrych dań.
  15. Nie, to ja mam świadomość a wy jesteście wymyśleni. W ogóle to solipsyzm - bo o nim tutaj mowa to pogląd filozoficzny, często ocierał się o niego Philip K. Dick w swoich książkach. Ty też się naczytałaś takich rzeczy, ktoś Ci o tym powiedział, czy przyszło to samo z siebie, naturalnie?
  16. Dokładnie, najwięksi kochankowie to tacy, którzy nigdy nie mieli okazji być razem, czyli na przykład Romeo i Julia. To oni są symbolem największej miłości. Przypadek? No nie sądzę.
  17. Proponuję wprowadzić dodatkowe segregowanie postów w każdym temacie, tak aby można było wyświetlić je w kolejności od najlepszych (najwięcej reakcji like i dzięki) do najgorszych. Niestety (szczególnie w rezerwacie) w wielu wątkach robi się taki spam, że znalezienie wartościowej odpowiedzi na zadane pytanie graniczy z cudem. Ta funkcja pomogłaby rozwiązać ten problem.
  18. I czym się to pełne zaspokojenie seksualne objawia? I co w związku z tym?
  19. Powodzenia. Moi drodzy, ja natomiast proponuję wrócić na właściwe tory dyskusji w tym temacie. Czy uważacie, że należy wydawać pieniądze na seks? Czy seks jest niepotrzebnym dystraktorem w naszej drodze do sukcesu, czy może niezbędnym elementem życia, za który warto zapłacić, aby pozbyć się napięcia? A może wystarczy masturbacja? Oczywiście pytanie głównie do panów, aczkolwiek i panie mogą się wypowiadać.
  20. Moim zdaniem nie należy całkowicie potępiać jasnowidzenia, czy duchowości, a jedynie oddzielać ziarno od plew. Uważam, że o ile wróżbita Maciej jest tylko celebrytą (w najlepszym wypadku), to już Krzysztof Jackowski ma na swoim koncie potwierdzone przez policję osiągnięcia. O ile Sathya Sai Baba jest oszustem, to Eckhart Tolle, Mooji czy Anthony de Mello już wnieśli wartościową wiedzę, która realnie pomaga.
  21. A jakie są według Ciebie odpowiednie proporcje makroskładników? Bo ja uważam, że właśnie węglowodanów powinno być najwięcej, a ilości tłuszczów i białka znikome. Jeszcze raz przypominam, że rozmawiamy o zdrowej diecie, a nie takiej, na której buduje się mięśnie (chociaż nawet i tutaj nie wolno z białkiem przesadzać). I te ziemniaki (bardzo zdrowe danie, bo praktycznie nieprzetworzone), czy ryż będą świetną opcją. A ryż wbrew temu co piszesz posiada cenne składniki, takie jak potas, magnez, żelazo, cynk i witaminy z grupy B, witaminę E oraz błonnik. Najwięcej szkody naszemu zdrowiu sprawia to co jemy, a nie to czego nie jemy. Jak zdrowych i pięknych mielibyśmy ludzi na świecie, gdyby odżywiali się tylko ryżem, ziemniakami, kaszą, jajkami, zupami itd. w nie za dużych ilościach? To z czego trzeba zrezygnować to olbrzymie ilości cukrów i niezdrowych tłuszczy, bo przy nich żadne awokado nie pomoże. Moim zdaniem przede wszystkim zdrowy rozsądek i wbrew pozorom tutaj @Analconda głupio nie gada, a dobrze podsumowuje to ten kawałek:
  22. Dokładnie tak jest. Gdybym miał możliwość FWB do końca życia to nie wiązałbym się w długotrwałą relację damsko-męską. Głównym powodem przeciwko związkowi jest fakt, że kobieta może zdradzić (a już szczególnie taka ekstrawertyczka w związku z introwertykiem, przy którym będzie się ona nudzić) i zostaje ból emocjonalny, innym natomiast to, że jak będę miał 40 lat, to również będę chciał mieć młodą dziewczyną i FWB tego nie wyklucza, a małżeństwo z rówieśniczką już tak, bo ja na pewno nie zostawiłbym dziewczyny, którą sam świadomie wybrałem i która jest mi wierna, tylko dlatego, że miałbym ochotę na młodsze. No ale to tylko gdybanie, bo jest jak jest. Ponoć niektórym się to udaje, jak to opisywał @ZamaskowanyKarmazyn, ale sama widzisz, że ani ja, ani ty takich ludzi nie znamy.
  23. Tak jak @Analconda zaznaczył, mięso nie jest też zdrowe. Jeżeli chodzi o warzywa, to jadam głównie sałaty, ogórki, pomidory, ziemniaki, oliwki, cebulę, czosnek i większość z nich używam jako przyprawy do pizzy, czy dodatki do kebaba. Na co dzień potrawy buduję w oparciu o ziemniaki, makaron, ryż, kaszę, jajka, mąkę, mleko i za pomocą takich produktów można stworzyć dziesiątki dań. Pierogi, zupy, naleśniki, placki ziemniaczane, racuchy...można wymieniać w nieskończoność. Nie są to jakoś super zdrowe rzeczy, ale nie są też bardzo niezdrowe - ot takie normalne dania. Możesz zjeść całą miskę warzyw a do tego wypić colę, czy kawę, która wypłucze wiele cennych składników i wychodzisz nawet gorzej. Także przede wszystkim zdroworozsądkowa dieta, ani nie jest ona droga, ani niezdrowa, a czas spędzony w kuchni przynosi sporo frajdy.
  24. No ale widzisz, w tym co wymieniłeś nie ma ani grama jedzenia. Opisałem gdzieś na pierwszej stronie tematu co jem, wypowiedziało się też kilku kolegów, którzy mają podobne wydatki w tym zakresie. Zdrowe jedzenie jest tanie, ale jeżeli odżywiasz się pepsi colą, ptasim mleczkiem i pizzą z restauracji to faktycznie za 200 złotych musiałbyś mocno głodować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.