Skocz do zawartości

Zwykły Facet

Starszy Użytkownik
  • Postów

    409
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Zwykły Facet

  1. Dobra, skoro według tak wielu z was pisze jak baba to znikam na jakis czas z forum. Moze kiedyś jeszcze wrócę, moze nie. Pozdro.
  2. No polecial do prostytutki z kwiatkami i zapraszał na randke. Ona odmówiła ale w taki sposob ze kolega poczuł jakby to nie byla jej wina ze nie chce isc. Mówiła ze bardzo chetnie ale jest zapracowana, kiedys na pewno im sie uda spotkac itp. Finalnie kolega chodził do niej przez kilka weekendow zamawial i płacił za czas. Płacił zeby tylko z nia posiedzieć, zapalić papieroska i porozmawiac. Odpuscil po kilku takich wizytach.
  3. Nie nie, babcia mnie przygarnęła ale nie chce opisywać calej sytuacji bo jest zagmatwana a juz gdzies o tym pisałem. No troche tak mam. Jeśli chodzi o obecna partnerke. Jednak ja ta zaborczosc staram sie chamowac. Ostatnio telefon jej przegladalem z ponad rok temu. Obecnie tego nie robię bo staram sie jej ufać. Ale agresję mam np w klubach jak ktoś do niej podejdzie i zaczyna bajerke. Wtedy sie wkurwiam niesamowicie. Tak samo robiłem na poczatku znajomości. Gdy sie zaangażowałam emocjonalnie i przypadkowo zobaczyla ze jej przegladam to swoj tez pokazalem. Powiedzialem jej ze to dlatego jestem podejrzliwy ze byla mnie zdradzila. Z ta raczej nie mam powodu do obaw i nie robie jej afer ale jednak czujność jest.
  4. Matka mnie oddala jak byłem mały. To dlatego? Taki jestem po prostu od kiedy mnie ex zdradziła. Jej nie kochałem. Wiec to olalem. Obecna partnerke kocham i stąd tak mi sie wzięło.
  5. Możecie mnie cisnąć. Jestem zaboeczy i wiem ze to mój problem. Nic na to nie poradzę a ciezko zmienić. Tego z kim zdradza i ja.
  6. Serio. Mam problem z zaborczościa po tym jak była żona mnie zdradziła. Wiem ze to chujowe ale inaczej nie potrafie. Sprawdzałem wyrywkowo. Jak nie wiedziała ze w ogole mam ochote sprawdzić wiec to bylo z zaskoczenia. Ufam jej ale mam tą zaborczościa.
  7. Ja jestem przew aborcji. Jednak jesli kobieta bardzo tego chce to nie wchodził bym jej w drogę. Jak moja ex zaszła to chcial iść na aborcję. Przekonywała mnie. Odradzalem. Mówiłem zeby tego nie robiła. Dzieki temu mam wspanialego syna. Jesli chodzi o chory, zdeformowany płód to moze faktycznie bym byl za aborcja ale ogolnie jestem calkowicie prolife.
  8. No to jak piszesz to o co chodzi. Podejrzewa ze ze związku lipa.
  9. Mam po prostu inny poglad w danym temacie niż ty. Tylko tyle. Mam kolegów ktorzy chodzą na divy i sa nawrt moimi najlepszymi kumplami. Jednak poglad na to mam jaki mam. Proste.
  10. No to jestem. Jestem na maksa zazdrosny o partnerke. Jestem w stanie iść do więzienia jesli coś by odwaliła. Nie interesuje mnir to. Nie pokazuje co pisze z kumplem i jej nie zaglądam do koleżanek. Patrze wyrywkowo czy pisala z kims kogo nie znam. Wtedy zagladam.
  11. A czemu jej wziąłeś? Ja swojej przegladam i swoj tez daje do przegladania tyle ze jestem zaborczo zazdrosny.
  12. Ale też zobaczcie co znaczy słowo frajer. Jest to osoba naiwna. Czyli w sumie sie zgadza. Naiwnie wierzy prostytutce ktora tak naprawde ma go za nic i zmusza sie do seksu z nim.
  13. U mojej znajomej syn tak sie bawi bo tez widzi mame i chce naśladować. Przejdzie jej z wiekiem
  14. No tak. Lepiej sie męczyć w chujowym związku... Ja pierdole. Tkwić w związku na siłę bo ciężko znaleźć nowego partnera. Poniżenie level hard...
  15. A po co być w związku z kims z kim nie pasuje w łóżku? Lepiej wtedy wymienić na nową.
  16. Jest bo sam jeszcze kilka lat temu tak podrywalem. Problem w tym ze napisac a zobaczyc to co innego. Nie potrafie opisac w jaki sposób dotykac zeby kobieta nie poczula sie obmacana a żeby pobudzic jej zmysly. Dotyk naprawde działa cuda a w tańcu jest on czyms oczywistym.
  17. Jeśli chodzi o stawianie drinka to zakładam sytuacje klubową. Dziewczyny do klubu chodzą potańczyć, pobawic sie. Nie koniecznie pić wiec drink ich nie przekona. Idąc do klubu trzeba sie dobrze ubrac. Nie drogo ale dobrze. Dopasowanie. Elegancko ale nie jak na komunie tylko na luzie. Nie podchodzi sie do każdej tylko spokojnie czeka w widocznym miejscu az jakas spojrzy. Trzeba wyczuć to spojrzenie. Wtedy jak podejdziesz nie ma szans zeby cię odrzucila. Pytasz z usmiechem czy zatanczy. Tańczycie i podczas tanca nie obmacujesz jej jak napalony tylko jestes delikatny, pewny, delikatnie sa muskasz. Cieszysz sie, bawisz. W większości taniec wystarczy. Zaraz mi napiszecir ze nie umiecie tanczyc... To trzeba sie nauczyc lub nie podrywac w klubie.
  18. Vs Dla mnie jest to niehonorowe. Dla Ciebie moze nie. Żyj jak chcesz. Takie książki pisane sa gówno warte. Najważniejsza jest praktyka. Co z tego ze przeczytasz co i jak mówić jak nie bedziesz z książki wiedzial sposobu i tonu jaki masz wtedy miec. Najlepiej zobaczyc kogos ogarnietego w akcji (ja np ojca) i później spróbować zrobic to samo lub podobnie.
  19. Jestem robolem. Trudności sprawiaja mi nawet faktury wiec moja partnerka sie tym zajmuje. Tak samo pisma urzedowe itp. Dla was pewnie to latwe ale mnie az mdli wypelnianie czegos i pisanie poprawnie. Raczej nikt by takiej niechlujnej książki nie przeczytał.
  20. No nie wiem. Jej rodzice patrza na mnie jak na łowce posagu. Dodatkowo ciągle ja namawiają do zerwania ze mna.
  21. Zdziwiłbyś sie jak sie prowadzi firme w pl. Na obecna chwilę alimenty bylyby najniższe. Poza tym nie bierzemy ślubu bo jej sie to nie opłaca. Ma większy majątek z domu niz ja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.