Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'aborcja' .
-
Jako że temat bardzo na czasie, jestem ciekaw waszego zdania - na wczesnym etapie ciąży okazuje się, że jest ryzyko urodzenia niepełnosprawnego dziecka. Co robicie? a) nic, każde zarodek ma prawo do życia b) szukacie sposobu na usunięcie ciąży w Polsce lub za granicą + pytanie bonusowe, szczególnie do już-ojców - czy w momencie "planowania" dziecka rozmawialiście z waszymi żonami/partnerkami jak zachowacie się (wspólnie) w przypadku powyżej? Mieliście wypracowane wspólne zdanie czy "jakoś to będzie"?
- 27 odpowiedzi
-
- aborcja
- strajk kobiet
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ciekawy Youtuber Dawid Mysior , głównie tematy związane z kościołem ale od jakiegoś czasu ma serię o „socjotechnice” w filmach polecam. Filmy Socjotechnika: LUCYFER - doskonały serial 13+ "Opowieść Podręcznej" Co ma "Opowieść Podręcznej" do wtargnięć do KOŚCIOŁÓW w Polsce? Ten serial to Top Wszechczasów. Aborcja - Nastolatki Wiedzą CO I JAK np. z filmu "Test na Przyjaźń" Taco Hemingway - POLSKIE TANGO - O Co Chodzi i Komu? TROLLE 2 - Doskonała Bajka dla Dzieci! Uwaga na SOCJOTECHNIKĘ. "Palmer" - Film o Chłopcu, Który Czuje Się Dziewczyną + Sprawki Powiązane
- 5 odpowiedzi
-
- 1
-
Zakaz aborcji - wyrok TK i reakcje kobiet
Grzesiek opublikował(a) temat w Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
Na wstępie, jeśli to zły dział, to proszę o przeniesienie. Dzisiaj lub wczoraj zapadł wyrok TK w sprawie tzw. aborcji eugeniczne, czyli przerywania ciąż z dziećmi z poważnymi, nieodwracalnymi uszkodzeniami ciała. Zapytanie do TK wniosło stu-kilkunastu posłów, głównie PiSu, ale także PSL-Kukiza oraz Konfederacji. TK oznajmił, że taka aborcja jest niezgodna z konstytucją, a co za tym idzie efektywnie jej zakazał. W ciągu kilku godzin pod budynkami państwowymi zrobiły się "spontaniczne" protesty kobiet, wszyscy nagle zaczęli się produkować na FB w jakim to opresyjnym kraju przyszło im żyć, porównywać ten wyrok z sytuacją z Rumunii z lat 80-tych (gdzie nakazano każdej kobiecie urodzić co najmniej 4-kę dzieci, zakazano antykoncepcji, a próby aborcji były karane więzieniem), wklejać sobie wlepki na profilowe "chcę wyabortować rząd" i ogólnie rozdzierać szaty. Z ludźmi na FB dyskusja jest podobna do taplania się ze świniami w błocie, więc teraz moja opinia. W Polsce w zeszłym roku dokonano nieco ponad tysiąca aborcji, z czego 90% to były aborcje eugeniczne. Co roku rodzi się przyjmijmy 80 tyś. dzieci. Widać zatem, że ogólnie dotknie to pewnie z jednego procenta kobiet. Osobiście nie uważam, że takie aborcje powinny być zakazane. Jestem za ograniczoną selekcją dzieci na poziomie badań prenatalnych, bo w przypadku zdrowego dziecka jest 50/50, że będzie szczęśliwe, a w przypadku kogoś bez połowy mózgu, albo bez rąk ten procent spada do bliskiego zeru. Nie wspominając już o rodzicach, którzy na 100% będą unieszczęśliwieni do końca życia. Jednak, zauważmy w przeciwieństwie do tych hord kobiet zbulwersowanych takim wyrokiem, że Trybunał Konstytucyjny nie ma możliwości wprowadzania nowego prawa. Jedyne co robi, to weryfikuje zgodność przepisów z Konstytucją RP. Zajrzałem do Konstytucji, i dość szybko znalazłem, że każdemu obywatelowi przysługuje prawo do życia. Nie znalazłem natomiast, że kobiecie przysługuje prawo do aborcji. Wynika z tego, że niezależnie od składu TK, z Konstytucji wynika, że trzeba chronić życie, w tym osób niepełnosprawnych, w tym osób nienarodzonych zdecydowanie bardziej, niż że należy chronić zdrowie (w niektórych przypadkach) kosztem życia. Konstytucja jest jaka jest, więc wyrok nie mógł być inny. Obecny od 20-kilku lat kompromis aborcyjny nie był zgodny z prawem. I stąd dwa wątki: Pierwszy: może warto zmienić Konstytucję, zamiast rozdzierać szaty nad oczywistym wyrokiem TK, który nic nie zmienia dla 99% matek i 99,9% kobiet? Konstytucja została uchwalona w 97 roku chyba, więc za rządów SLD, pretekst by to zrobić jest. Konstytucja była w Polsce zmieniana kilkakrotnie i nic strasznego się nie stało, nie jest to jakiś święty dokument zesłany przez Boga. Spokojna dyskusja i lobbying, a nie robienie scen i wywieszanie absolutnie nieefektywnych banerów "WYPIERDALAĆ". Inna kwestia, czy jak PiS zacznie zmieniać Konstytucję, to czy nagle nie zrobi na tym jakiegoś wielkiego wału, jak na wszystkim do tej pory. Dlaczego nikt o tym nie wspomni? Jeden Zandberg chyba coś bąknął, poza tym wszyscy plują jadem zupełnie bezproduktywnie. Czy może lewej stronie przeszkadza to, że przez ostatnie lata KOD, feministki i socjaliści (to samo towarzystwo, które teraz wyje) wymachiwali Konstytucją na masowych protestach i żądali jej obrony? Drugi: Kobiety, a zwłaszcza kobiety lewaczki (czyli większość), mają niepowstrzymaną tendencję do nadinterpretowania i emocjonalności w stosunku do poważnych i trudnych spraw. Utrudnia to jakąkolwiek rzeczową dyskusję. Na przykład pozwolę sobie zacytować popularny post, akurat feministy: Kiedy zatem zwolnienie z obowiązku alimentacyjnego? Jeśli decyzja TYLKO kobiety, to konsekwencje też TYLKO kobiety. No chyba, że jednak decyzja jest trochę wspólna. Czy zaraz, może decyzja jest kobiety gdy chodzi o posiadanie potomstwa, ale jest kobiety, gdy chodzi o płacenie alimentów na nią? Ktoś mi wytłumaczy jak ma to działać? Mała dygresja, słyszałem gdzieś bardzo sensowny w/g mnie pomysł na uczynienie posiadania dzieci sprawiedliwszym: Na aborcję muszą się zgodzić kobieta i mężczyzna, a jeśli mężczyzna się nie zgadza, to jest zobowiązany płacić alimenty. Jeśli natomiast kobieta się nie zgadza, to się alimentów zrzeka. Dość instrumentalne podejście, ale na pewno przeciwdziałałoby nadużyciom i wspierałoby współpracę i dialog w związkach. Koniec dygresji. Inny ktoś napisał, że to jest pierwszy krok do zakazu antykoncepcji. Ci ludzie nie widzą zupełnie braków w swoim rozumowaniu. W przypadku ustępstw w stronę lobby LGBT, już takie myślenie jest błędne, ale tutaj nagle nie jest. Wymieniać można by długo. Koniec końców nie zmieniło się tak wiele, ilość kobiet, których ta zmiana dotyka jest skrajnie niska, cała reszta może się na luzie zrzucić na wyjazdy weekendowe do Czech, czy nawet same mogą za to zapłacić. Nikt w ogóle nie bierze pod uwagę faktu, że można zwyczajnie się nie ruchać, albo ruchać z antykoncepcją i problemu nie ma. Została po 20-kilku latach przywrócona zgodność prawa z Konstytucją i to jest dobre. Dyskusja nad Konstytucją to oddzielne zagadnienie. Została ujawniona co najmniej luka, a może nawet wada Konstytucji. Ale wszystkie kobiety wyobraziły sobie, że właśnie są w ciąży, urodziły dziecko-warzywo i muszą oglądać jak umiera tygodniami, więc poszły pod sejm walczyć z okrutnym oprawcą, który ich zgwałcił i zmusił do urodzenia dziecka bez mózgu i z jednym okiem. Czego się można było spodziewać... P.S. A, no i zapomniałem. Pomimo zakazu nie ma kary za dokonanie aborcji. Znaczy państwo nie ułatwia i grozi palcem, ale do więzienia nie wsadza, i poza tym nic się nie dzieje. -
Chciałbym poznać waszą opinie na temat aborcji dzieci z zespołem downa?
Grzegorz opublikował(a) temat w Pozostałe zaburzenia
Temat założyłem na podstawie pytania od jednego z użytkowników fejsa: Szczęść Boże.Chciałbym poznać waszą opinie na temat aborcji dzieci z zespół downa? Badanie prenatalne wykazało niezgodność, rodzice będą mieli dziecko z zespołem downa, czy kobieta może usunąć taki płód? Trochę się zjeżyłem po lekturze komentarzy. Sąsiadka jako babcie dostała takie doświadczenie życiowe. Zjawił się u niej wnuk z właśnie taką przypadłością. Opowiadała mojej, że lekarz w sposób dosyć obcesowy, na pytanie matki po porodzie czy dziecko przeżyje, odpowiedział: no przecież widać że to "dałn". Bez komentarza. Chłopak ma dzisiaj roczek, wszyscy z rodziny dbają o rehabilitację i wsparcie, będzie dobrze. W prawdzie rodzice myślą o przeniesieniu się do Skandynawii gdzie jest lepsza opieka nad takimi dziećmi, ale i u nas mają wsparcie, przynajmniej rodziny. Mój komentarz do pytania na fejsie: Kiedyś tak było za czasów mało rozwiniętej medycyny, że chore, niepełnosprawne dziecko po porodzie zostawiano samo sobie. Tzn. Rodzice decydowali o tym czy się nim zaopiekują, czy pozwolą mu umrzeć. Lub zaopiekuje się nim jakaś instytucja do tego powołana przeważnie przez KK. Dawano tym samym czas rodzicom o tym czy będą chcieli tego dziecka, czy też ma umrzeć "naturalnie". Świat stanął na głowie, dla tego mamy teraz problemy z tym kiedy można zabić dziecko. To chore jest. Pozdro.- 47 odpowiedzi
-
- aborcja
- czy to jest ludzkie
- (i 1 więcej)
-
http://www.tysol.pl/a17497--video-Planned-Parenthood-apeluje-do-Disneya-o-ksiezniczke-ktora-dokonalaby-aborcji http://telewizjarepublika.pl/organizacja-proaborcyjna-domaga-sie-ksiezniczki-disneya-ktora-miala-aborcje-jest-trans,62839.html https://dorzeczy.pl/kraj/60345/Domagaja-sie-aby-ksiezniczka-Disneya-dokonala-aborcji.html Znana amerykańska organizacja Planned Parenthood zajmująca się i promująca tzw. planowane rodzicielstwo, co w praktyce oznacza propagowanie i wykonywanie aborcji na szeroką skalę, wystąpiła do Disneya ze specyficznym apelem. Potrzebujemy księżniczki Disneya, która miała aborcję. Potrzebujemy księżniczki Disneya, która jest pro-choice. Potrzebujemy księżniczki Disneya, która jest nielegalną imigrantką. Potrzebujemy księżniczki Disneya, która jest robotnikiem związkowym. Potrzebujemy księżniczki Disneya, która jest trans - pisze organizacja. Planned Parenthood zamieszana jest także w skandal ze sprzedażą ciałek martwych dzieci, na których przeprowadzono aborcję. W wyniku wypłynięcia do sieci filmów, na których podające się za handlarzy organami osoby zarejestrowały rozmowy z pracownikami PP, którzy ciałka chciały sprzedać w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie wybuchł dwa lata temu ogromny skandal, który obecnie nieco już przycichł. I jedno pytanie - co ma wspólnego osoba po aborcji albo trans z robotnikiem związkowym? Jak dla mnie beka
- 14 odpowiedzi
-
- planned
- parenthood
-
(i 10 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czarny Protest vs Biały Miś [Porównanie]
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Konwencjonalni youtuberzy
-
Czarny protest - "TAK" dla eutanazji starych ludzi - refleksje
Funky.steel opublikował(a) temat w Społeczeństwo
Dziesiaj znowu kolejny 'protest'... Tego tematu nie ciągnę, dostrzegam jednak druga stronę tej monety. Czy za kilkanaście lat nie dojdziemy do sytuacji w której będzie się domagać eutanazji staruszków - m.in. dzisiejszych 'protestujących' ? Stary człowiek jest bezproduktywny. Stary człowiek jest chory. Jest często niepełnosprawny. Niesprawny umysłowo. Kto zapłaci za opiekę nad staruszkiem ? Czy jego dziecko/bliscy będą chcieli się nim zajmować - za darmo ? Kto zapłaci za to poświęcenie ? Młodzi chcieliby mieszkać w tym mieszkaniu w którym są. Czy stać ich lokalowo na jeszcze jedną osobę ? A co z karierą, kiedy staruch (za przeproszeniem) sra pod siebie ? Starych ludzi - już niedługo - będzie ZA DUŻO. Ten problem trzeba będzie rozwiązać. Kto go rozwiąże ? No przecież nie starzy zniedołężniali ludzie, którzy nie będą mieli energii żeby protestować. Taki mam ogólny kierunek spostrzeżenia. Jest 'A' to jest 'B'. Awers i rewers. Rodzenie i młodość - starość i śmierć. Proszę o wyrozumiałość...- 11 odpowiedzi
-
- 1
-
- starość
- czarny protest
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W ostatnim czasie doszło do dość zabawnego zdarzenia, otóż do sejmu trafiły dwa projekty w sprawie aborcji. Liberalizujący - "Ratujmy kobiety" i zaostrzający - "Zatrzymaj aborcję". Pierwszy został uwalony już w pierwszym czytaniu. Ale co ciekawe to nie była wina samego PIS-u tylko w dużej mierze opozycji. Spora część posłów PIS-u zgodnie z tym co obiecywali w sprawie nieodrzucania projektów obywatelskich z góry, głosowała za skierowaniem obu projektów do dalszych prac. Projekt liberalizujący jednak nie przeszedł chociaż mógł, gdyż zwyczajnie zabrakło głosów opozycji, a to dlatego że całkiem spora liczba posłów i posłanek z PO i .Nowoczesnej, takich nawet regularnie uczestniczących w Czarnych Marszach zwyczajnie albo nie wzięła udziału w głosowaniu, albo nie byli obecni na sali, albo też niektórzy głosowali przeciwnie. Zrobiła się niezła draka , poleciały głowy, mainstreamowe media zaczęły nagle najeżdżać na PO i Nowoczesną, jaka to z nich ujowa opozycja, organizacje feministyczne zapowiedziały że od teraz będą organizować marsze "bez polityków", jaja jak berety. Pozornie tylko się cieszyć, totalna opozycja już całkowicie się zakiwała. Ale uwaga! Jest i drugie dno. Otóż istnieją zwycięscy całej sytuacji. A są to Partia Razem pod przywództwem Adriana Zandberga oraz Barbara Nowacka, kobieta która do niedawna była szefową palikociarni, teraz trochę szuka dla siebie miejsca w polityce i snuje plany nad "zjednoczeniem lewicy". To niemal pewne jak w banku, że razemowcy i palikoty założą teraz wspólną ultra-lewicową formację, być może dołączy do nich SLD (chociaż niekoniecznie) i to właśnie ta formacja będzie w najbliższym czasie promowana w mainstreamie. KOD dał dupy, Nowoczesna i PO też, czas najwyższy na "prawdziwą opozycję". To właśnie od teraz będziecie słyszeć w mediach . To już zaczyna działać, wystarczy wejść sobie na jakiś mocno lewicowy portal, dajmy na to fanpage Codziennika Feministycznego, i mamy takie dialogi: -Eh ta cała opozycja to jednak dno, i na kogo tu głosować? -Może by tak Partia Razem? -No w sumie.... To nie będzie nawet lewicowy twór, tylko zwyczajnie lewacki, w tym feminizm, uchodźcy, LGBT, aborcja, gender, seksualizacja dzieci (zwana edukacją seksualną) itd. Dlaczego wymieniłem nazwisko pani Nowackiej? Bo chociaż to ona była jednym z głównych twórców projektu "Ratujmy kobiety", sama w dużej ten projekt uwaliła. Otóż przemawiając w sejmie zamiast mówiąc np. o bezpieczeństwie kobiet, podziemiu aborcyjnym i tym podobnych rzeczach, którzy z miejsca wszyscy by kupili ona wyjechała z czymś takim: "Żołądź to nie jest dąb, jajko to nie jest kura, a płód i zarodek, i zygota, i zlepek komórek nie jest dzieckiem". Te słowa wkurzyły nawet posłanki z Nowoczesnej. Kilka z nich wyszło z sali, można się tylko domyśleć, jak emocjonalnie wpłynęło to na głosowanie całej reszty. Przyznaje to wprost posłanka Nowoczesnej Kornelia Wróblewska: https://dorzeczy.pl/kraj/52718/Poslanka-Nowoczesnej-Nigdy-nie-uznam-ze-3-miesieczny-plod-nie-jest-dzieckiem.html Rozumiecie spryt pani Basi? Wiadomą rzeczą było, że projekt na dłuższą metę nie ma szans na wejście w życie w obecnym składzie parlamentu. Ale za to uwalenie go w ten sposób praktycznie zrównało z ziemią całą opozycję, a na jej gruzach wyłaniają się oni, "prawdziwa lewica", "prawdziwa opozycja", "prawdziwa alternatywa dla Polski" . Dodam tylko, że Baśka zaraz po feralnym głosowaniu nie wzięła udziału w nowym czarnym marszu (który odbył się w środę) tylko pojechała na urlop na wyspę Bali. A żeby było jeszcze zabawniej, w tle mamy także love story. Otóż Adrian Zandberg i Barbara Nowacka byli kiedyś parą: https://www.pudelek.pl/artykul/87729/nowacka_przerywa_milczenie_o_zwiazku_z_zandbergiem_byl_o_4_lata_mlodszy_taki_chlopiec_jeszcze/ Kto wie, może znowu poczuli do siebie miętę?, w końcu pierwsza miłość . Albo przynajmniej pozostały sentymenty
- 8 odpowiedzi
-
- 2
-
- kulturowy marksizm
- feminizm
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Afera na Youtube https://apynews.pl/nitrozyniak-o-swoim-dziecku-i-oskarzeniach
-
- 1
-
- nitrozyniak
- sergiusz
- (i 10 więcej)
-
Dziewczyna sławnego youtubera dokonała aborcji
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Newsy/Skandale/Dramy
W necie ostre dymy- 4 odpowiedzi
-
- muani
- dziewczyna
- (i 7 więcej)
-
Prawo mężczyzny do aborcji
rarek2 opublikował(a) temat w 'Wojna płci' - jak nas wszystkich okłamano.
Ostatnio do głowy przyszła mi myśl jak my mężczyźni jesteśmy w społeczeństwie ubezwłasnowolnieni. Co jakiś czas wybucha afera z aborcją i pojawiają się kolejne ustawy. Ale nikt nigdy nie zauważył, że w tym całym zamieszaniu pomija się mężczyzn. Trąbi się o prawie kobiety do aborcji (takim słowem nazwano zabicie swojego dziecka) kiedy dziecka ona nie chce, nie może go wychować, nie ma kasy itd - z przyczyn ekonomicznych, społecznych i zdrowotnych. To samica decyduje czy chce mieć dziecko czy nie. Co wtedy gdy kobieta oszuka faceta że np bierze tabletki anty a przestała brać żeby celowo zajść w ciążę i "złapać" faceta na dziecko. Wiemy, że to jest codzienność. Dlaczego tylko tylko kobieta ma decydować o aborcji? A co wtedy gdy to partner nie chce dziecka i wbrew jego woli ma się dziecko narodzić. Wiadomo jakie to ma konsekwencje dla mężczyzny - utrata majątku, alimenty itd. T tu jest facet ubezwłasnowolniony - ona podziurawi gumę, przestanie brać tabletki, z ust wepchnie sobie nasienie w cipę. Dlaczego wtedy facet nie ma prawa głosu? A powinien mieć, może nie chcieć dzieciaka i zażądać aborcji wbrew woli kobiety - bo dziecko powstało wbrew jego woli i został oszukany. Może zatem wprowadzić przepisy takiego typu że po zapłodnieniu idzie się do urzędu i tak jak ślub podpisuje się dokument rodzicielstwa, że obie strony chcą tego dziecka i są świadome konsekwencji. Gdy kobieta koniecznie chce dziecko a mężczyzna nie - to mężczyzna ma prawo żądać aborcji. A Kobieta nie chce aborcji wbrew woli mężczyzny i chce mieć to dziecko to dziecko jest wyłącznie kobiety, na je utrzymaniu. Mężczyzna nie może być pozywany np o alimenty itp sprawy. To chyba uczciwe podejście do sprawy. BO żeby się dziecko urodziło to musi być wola obojga rodziców a nie tylko jednego/kobiety często wbrew woli mężczyzny. Takie przepisy ucywilizowały by zachowanie kobiet, i spowodowałyby usunięcie wiele ich karygodnych zachowań. Wtedy dopiero byłaby równość płci w rodzicielstwie i decydowaniu o rodzicielstwie i obowiązkach z tym związanych. Co myślicie. -
Witam kolegów, Jak się zapatrujecie na obecne zakusy dot. zaostrzenia ustawy aborcyjnej?
- 36 odpowiedzi
-
- czarny protest
- aborcja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jakiś czas temu zostałem poproszony o zawiezienie pewnej młodej (26 lat) kobiety (ja mam 48 lat) do szpitala ginekologicznego do Niemiec na wykonanie pewnego zabiegu. Aby ukrócić wszelkie spekulacje nie chodziło o usunięcie ciąży i to nie ja byłem ojcem. I na tym koniec żartów, bo ta historia jest bardzo poważna. Chodziło o sterylizacje. Dziewczyna nie chciała mieć dzieci. Takie jej prawo Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że na parkingu jest bardzo dużo aut z Polski. Kraków, Szczecin, Warszawa, Gdańsk, Bydgoszcz. Nic - idziemy dalej. W końcu poczekalnia. A tu pełno par. Niektóre pary zupełnie młode. Niektóre pary dużą różnicą wieku. Pytam się jej, czy oni się tu wszyscy sterylizują? Odpowiedź mnie prawie zabiła: nie - oni się skrobią. No to w głowie mi się trochę zakręciło. Okazało się w sumie, że wszyscy ci ludzie są z Polski. Wszyscy!!! Pielęgniarki (łącznie z azjatyckimi) i lekarze wszyscy mówili po polsku. Była jedna bardzo młoda kobieta. Wysoka, naprawdę ładna. Płakała cały czas. Była z facetem wydawało mi się trochę starszym od niej. Po zabiegu wjechała do tego samego pokoju co my. Powiedziałem jej, że mogę zawołać jej męża. Odpowiedziała, że to jej tato. Zakręciło mi się w głowie po raz kolejny. Usunąć córce wnuka/wnuczkę? Jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić. No nic. Ogólnie ciężkie przeżycie. Jak wracaliśmy to prawie nie odzywaliśmy się do siebie. Leciałem ze stresu cały czas 280-320 km/h. Musiałem odreagować. Jakieś wnioski? Usunięcie ciąży to trauma i pozostaje do końca życia. Ludziom się później zmienia, dochodzą do czegoś, maja pieniądze, stać ich na dziecko i pewnie bardzo żałują aborcji. A aborcja to rzecz nieodwracalna. Aborcja, zabójstwo i samobójstwo to są rzeczy NIEODWRACALNE. No jeszcze wyciek danych jest nieodwracalny. Ale myślę, że byłem w przedsionku piekła. Wiadomo czym się zajmuję. Wziąłem kalkulator i policzyłem. Ten jeden szpital rocznie ma na tych aborcjach 3.5 miliona euro przychodu. Ile jest takich klinik przy granicy polsko-niemieckiej? Ile jest przy granicy polsko-czeskiej? Może tak państwo Polskie zalegalizuje aborcje w Polsce a polskie służby zaczną lobbować u sąsiadów aby tam to zdelegalizować? Trochę to cyniczne, ale będą środki aby kobiety w Polsce chciały rodzić dzieci zamiast jeździć do Prenzlau usuwać ciąże. Obecnie ma 27 lat i nadal jesteśmy razem. Teraz to na czasie ustaw antyaborcyjnych w PRL-bis. Myślę, że jak obecny interes, który odpalam te 4000km od Polski się uda, to następny to będzie klinika aborcyjna zaraz przy granicy polsko-niemieckiej
-
http://9gag.com/gag/aDmdqMB Przeglądając natrafiłem na powyższe. Co Wy o tym sądzicie? Również popatrzcie na komentarze, gdzie można znaleźć twierdzenia, że jeśli dziecko nie wie, że żyje to można je zabić (A fetus doesn't have a conscious developed mind yet, why would killing it even matter?) lub nawet takie perełki jak: It's also easy to be pro-life when you don't have a womb. No uterus, no opinion. (Łatwo jest być "za życiem" kiedy nie ma się macicy. Nie masz macicy = nie masz prawa do opinii). Większośc komentujących, w tym autorka cytatu, to kobiety. Jeszcze jeden komentarz: There's an old guy like that in my town too. Probably a woman beater. (W moim mieście też jest podobny stary facet. Zapewne damski bokser.). I kolejny: Most Pro-Lifers are only Pro-Birth, they don't care about the person, the story OR the baby/fetus, they just want the person to pop it out of their vagina, no matter the consequences, even if the baby will live in poverty/misery their whole life. (Większość tych "za życiem" jest tylko "za narodzinami", nie obchodzi ich osoba <matki>, jej sytuacja ANI dziecko/płód, chcą tylko żeby nowa osoba wyskoczyła z waginy, bez znaczenia są konsekwencje, nawet jeśli dziecko będzie żyć w biedzie przez całe jego życie.) Ciekawe... ------------------------------------------------------------------------------------ Dla tych, co nie znają angielskiego: Znak po lewej: Łatwo jest być "za wyborem" kiedy nie jesteś tym, który traci życie. Znak po prawej: Łatwo jest być "za życiem" kiedy to nie ty jesteś w ciąży.
- 13 odpowiedzi
-
- aborcja
- kontrowersja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: