Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'kobieta' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. Witam bracia! Od jakiegoś czasu jestem w związku z młodszą ode mnie dziewczyną, która ma pożądane przeze mnie cechy ( seks kiedy chce, gotowanie szamki, co tylko chcę I docenia, chwali, dba zeby mi niczego nie brakowało. Oczywiście, dzięki temu, że wiem jak to wszystko działa, patrzę na to chłodnym okiem, ale cieszę się, że tak jest, ale mniejsza nie o tym tutaj). Moja dziewczyna ostatnio napisała mi, że na roku ma śliczną kobietę (oczywiscie, wiem, że to jeden z pojebanych shit testów) I pol zartem pol serio dodała, iż nie może na nią patrzeć, żeby nie aktywować swoich instynktow odpowiedzialnych za popęd do lasek hmmm...;p Kiedyś na imprezie, poznała moją menagerkę z pracy, ktora jest atrakcyjną kobietą I niby niewinnie, ale dała jej "cmoka" Ja to zlewam, bo wiem, że to głupie zagrania I chcę tez sprawdzić czy jestem zazdrosny o to, czy nie. Potem w mieszkaniu rozmawiała, że kiedyś miała takie fazy na laski ( no właśnie tylko kiedyś??) I jakie jest moje zdanie na ten temat: powiedzialem, ze jakies taki cmok to luz, ale pocalunku namietnego z laska I innych perwersji nie toleruje I traktuję jak zdradę, po czym bym od razu zakończył znajomość, ona na to, że ok I tyle. Teraz Bracia niby się mowi, ze laska z laska to tam nic, to tam niewazne, no ale czy aby na pewno I jak te skłonności mają się do związku. To może się pogłębić I sporo skomplikować. Jak bracia zapatrujecie się na takie upodobania kobiet, jak reagujecie I czy przeszkadza Wam to ( mnie tak, bo w koncu to jawne mowienie o sklonnosciach do skokow, w pewien sposob ). Czy uważacie, że szanujący się samiec puszcza to mimo uszu, bo zna swoją wartość, a może kategorycznie się temu sprzeciwia, bo jak kobieta chce być z nim, to tylko z nim, a takie zachowania I podteksty to w jakis sposob okazanie braku szacunku do samca? Bardzo ciekawy jest to temat, ktory sklonil mnie, zeby napisac ten post. Co siedzi w " bani", a może bardziej " cipce" takowej kobiety, czym sie kieruje, co ją skłania do tego, żeby shit testowac w ten sposob, a jaki wplyw moglo miec na takie zachowanie np: wychowanie itd. Pozdrawiam Braci w wierze I w duchu.
  2. http://pilne24.pl/2017/11/16/przywiazala-trzylatka-poreczy-zostawila-ojciec-zaplacil-malo-alimentow/ Matka trzyletniego chłopca postanowiła ukarać go za to, że zbyt mało pieniędzy dostał od ojca. Kobieta, której małżonek nie zapłacił części alimentów o równowartości około 540 złotych wystawiła chłopczyka przed mieszkanie, przywiązała go do poręczy i sobie poszła. Przerażone, zapłakane dziecko odnaleźli dziadkowie. Do sieci wyciekły zdjęcia, które kobieta zrobiła chłopcu, po to, aby następnie przesłać je byłemu mężowi, który zapłacił zbyt małe alimenty. Co o tym sądzicie bracia? Jak dla mnie to jest o wiele większa patologia niż to co się dzieje u Magicala czy innego youtubera na streamie.
  3. Wreszcie ta cała akcja #MeToo odwraca się przeciwko kobietom Mężczyzna oskarżył kobietę o molestowanie. Ciekawe tylko jaki będzie wynik tego oskarżenia. http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-11-10/stanela-przed-nim-w-rozpietym-szlafroku-ochroniarz-oskarza-mariah-carey-o-molestowanie/?ref=kafle "Michael Anello, były ochroniarz Mariah Carey, oskarża ją o molestowanie seksualne. Miało do tego dojść podczas pobytu piosenkarki w kurorcie Cabo San Lucas w Meksyku, gdy wnosił bagaż do jej pokoju. Carey miała otworzyć mu drzwi w przezroczystym szlafroku i rozchylić jego poły. - Do kontaktu fizycznego nie doszło, ochroniarz mimo nalegań wyszedł z jej pokoju - informuje amerykański serwis TMZ." "Poza podanym przykładem molestowania, który również znalazł się w pozwie, Anello oskarża wokalistkę o wielokrotne poniżanie. Carey miała go porównywać do nazisty, skinheada, członka Ku Klux Klan (organizacja rasistowska walcząca o utrzymanie supremacji białych w USA) i nazywać białym supremacjonistą (osobą uznającą rasę białą za lepszą od innych)"
  4. Przepraszam, Szanowne grono forum. Brak mi sił. Przełomowy wyrok w Niemczech. Sąd uznał "trzecią płeć". I ma wiadomość dla prawicy WB 09.11.2017 15:20 1246 Prokuratura sprawdza, ile wrocławskich gejów i lesbijek próbowało złożyć w urzędach stanu cywilnego akty małżeństw zawartych za granicą z osobami tej samej płci. N/z. Marsz równości (Fot. Krzysztof Karolczyk / Agencja Gazeta) Sąd Najwyższy w Niemczech orzekł, że dokumenty muszą uwzględniać "trzecią płeć". Jest to pierwszy europejski kraj, w którym zdecydowano się na ten krok. Proces rozpoczął się od sprawy interseksualnej osoby, której układ chromosomów nie definiuje jej ani jako mężczyzny, ani jako kobiety. Osoba ta wniosła sprawę do sądu - pisze o sprawie "The Independent". Władze odmówiły wpisania w dokumentach płci "inter" - niemieckie prawo zakłada, że w dokumentach można mieć wpisaną płeć męską, żeńską lub pozostawić pole puste. Sędziowie uznali jednak, że jest to niezgodne z niemiecką konstytucją, która gwarantuje wszystkim prawo do prywatności i równe traktowanie. Uznano również, że nakazywanie osobie, która nie czuje się ani mężczyzną ani kobietą, wyboru "braku" płci jest niesprawiedliwe, a prawo nie wymusza binarnej definicji płci. Sąd - wyprzedzając reakcję grup skrajnie prawicowych - wyjaśnił, że "otwarcie możliwości nie oznacza, że trzeba z nich korzystać". Stowarzyszenie Transgender Europe i niemieckie organizacje walczące o prawa człowieka nazywają wyrok "przełomowym". Co więcej, decyzja zapadła krótko po tym, jak przyjęto ustawę o równości małżeńskiej. Możliwość wybrania trzeciej płci w dokumentach ma zostać stworzona do końca przyszłego roku.
  5. Cześć Bracia. Natrafiłem dziś na ten film: Człowiek z którym przeprowadzany jest wywiad jest nawróconym katolikiem, którzy organizuje wyjazd dla mężczyzn do Częstochowy aby oddać pokłon Marii, matce Jezusa, którą dodatkowo tytułuje jak "Matkę i Królową Polski". Uważa on też, że bronią mężczyzny nie są pięści lecz różaniec. Mężczyźni biorący udział w tej inicjatywie mają powierzyć swoje życie i swoich rodzin Marii. Powiedźcie mi bracia dlaczego nasza płeć tak upadła, że ciągle stawia kobiety na piedestale i z własnej woli ustawia je ponad sobą? Jak wiemy Maria była żoną Józefa, który został rogaczem, ponieważ Jezus nie był jego synem, a jakiegoś ducha świętego i taki właśnie przekaz jest kodowany w głowach katolików. Jezus został zabity na krzyżu, a ten koleś uważa, że Maria jest królową Polski oraz matką wszystkich Polaków. Jaki to daje przekaz? Taki, że my jako naród skończymy tragicznie jak Jezus który także był dzieckiem Marii. Jeszcze tylko wspomnę, że Maria była żydówką, a oni ją obwołali królową Polski... Ja nie jestem katolikiem ani nawet chrześcijaninem, ale nie czepiałbym się tej akcji gdyby nie fakt, że organizuje wyjazd mężczyzn dla Marii, która jest kobietą. Czemu nie wybrał postaci Boga Ojca czyli postaci potęgi, dumy, siły, mądrości i chwały? Wyjazd ma niby jednoczyć "prawdziwych mężczyzn", a jedyne co robi to krzewi męską uległość wobec kobiet. W tym przypadku chodzi o matkę Jezusa. Chrześcijaństwo odwróciło się od męskości co jest mocno widoczne. Polski Kościół zrezygnował ze ślubowania posłuszeństwa żony wobec męża już w 1928 r. – na fali ruchów emancypacyjnych.
  6. Kariera młodego brytyjskiego chirurga Philipha Queree po tym jak jego partnerka oskarżyła go oto, że w trakcie seksu zbyt mocno chwycił ją za biust. Poznał ją na Tinderze. Kobieta w zeznaniach powiedziała, że najpierw pozwoliła mu się chwycić za pierś, a potem wycofała zgodę. Tak czy tak chłopak ma zrujnowaną karierę przez niezdecydowanie partnerki. To jest to o czym Marek mówi w swoich audycjach. Kobiety dostały zbyt dużo praw i przywilejów za pomocą, których niszczą mężczyzn. Chłopak dostał 180 godzin prac społecznych oraz umieszczono go w Rejestrze Przestępców Seksualnych co oznacza koniec jego kariery medycznej. Co o tym sądzicie bracia? polskie źródło: https://reporters.pl/9923/chcial-dobrze-nie-wyszlo-mlody-lekarz-skazany-za-zbyt-mocne-chwycenie-za-piers-w-czasie-seksu-foto/ zagraniczne źródło: http://www.dailymail.co.uk/news/article-4969900/Doctor-s-indecent-assault-conviction-CONSENSUAL-sex.html
  7. Kilka dni temu natknęłam się w necie na zdjęcie reklamy Tesco: Dla mnie sielski obrazek, wszystko gra. Pod zdjęciem jednak rozpętała się gównoburza, bo "jak to tak, kobieta w ciąży usługuje mężczyźnie...?!". Skomentowałam fotę wyrażając swoje zdanie, część kobiet przyznała mi rację (również uznając obrazek za normalny) a część kontynuowała wywody na temat "ucisku kobiet" itp. Dziś widzę, że sieć Tesco wycofała się z kampanii: http://biznes.wm.pl/470344,Tesco-przeprasza-za-kobiete-w-ciazy-uslugujaca-mezczyznie.html#axzz4vDoYKVmW Ciężko mi to nawet skomentować... Kurna, ja rozumiem, że w zaawansowanej ciąży lekko nie jest, ale bez przesady, doszukiwać się upodlenia kobiety bo podaje mężowi śniadanie? What's wrong with you people?!
  8. Pragnienie atencji przez kobiety NIE zna granic Wcześniej już była akcja z taką hiszpańską lub portugalską feministką która sikała na środku ulicy. Jak łączę te 2 rzeczy to widzę cywilizacyjny regres. Czekam kiedy one zaczną mówić, że kobiety powinny mieszkać na drzewach by wrócić do swych pierwotnych korzeni tak jak ich pramatki A wy co o tym sądzicie bracia? link - http://pikio.pl/odslon-cpke-na-wawelu-inicjatywa-mlodych-kobiet-budzi-kontrowersje-foto/ treść: Pracownice i absolwentki krakowskiej ASP wpadły na nietuzinkowy pomysł. Zainspirowane starożytnym rytuałem Ana-suromai, postanowiły nadać mu popularności. Wspólnie odsłaniają swoje genitalia, fotografują się, a wszystko to jak przekonują, ma głębszy sens. Ana-suromai to rytuał polegający na nagłym odsłanianiu genitaliów przez kobiety. Pisali o nim m.in Herodot i Diodor Sycylijski. Praktyka ta miała służyć błogosławieniu świata i udzielaniu mu swojej seksualnej mocy. Ostatni raz o Ana-suromai głośno było w 1958 roku. Wówczas 7 tys. kameruńskich kobiet obnażyło się przed parlamentem. Wpłynęło to na przebieg jego obrad i zaniechanie zmian prawnych, które miały być szkodliwe dla ich oponentek. Teraz o rytuale znowu się mówi. To za sprawą kobiet związanych z krakowskim ASP. Kobiety zdecydowały się na obnażanie, aby przypomnieć o rytuale i „przywrócić zapomniane znaczenie kobiet”. – Operacja Ana-suromai ma przypomnieć o dawnej, odmiennej perspektywie. Ma przywołać utracone znaczenie kobiet i kobiecości. Ma przywrócić wartość mocy wynikającej z umiejętności wydawania na świat nowego życia. Ma podkreślić znaczenie kobiet, zaznaczyć istnienie innej perspektywy – perspektywy widzianej z pozycji kobiety – mówiła na łamach shapemeup.pl Anna Kuśpiel, absolwentka ASP w Krakowie. Po publikacji zdjęć w sieci, pojawiły się skrajne opinie. Część internautów mocno popiera akcję, a część doznała szoku, nie mogąc pojąć dlaczego ktokolwiek nie dość, że robiłby coś takiego, to jeszcze by się tym chwalił publicznie.
  9. Studentka z Oxfordu zaatakowała i poważnie raniła chłopaka, którego poznała na Tinderze. Sąd uznał, że nie chce zaprzepaścić jej kariery na zostanie chirurgiem i obniżył jej karę. Dodatkowo okazała się być narkomanką. Co o tym sądzicie bracia? link - http://www.dzienniknarodowy.pl/8588/powaznie-ranila-nozem-chlopaka-chciala-zostac-chir/ treść: Studentka Oxfordu 24-letnia Lavinia Woodward lubi ostre narzędzia. Świadczy o tym wybrany przez nią kierunek studiów - studiuje medycynę i chce zostać chirurgiem oraz to, że nożem raniła swojego chłopaka. Kontrowersje wzbudziły słowa sędziego, który stwierdził, że kara więzienia zniszczyłaby jej karierę lekarza. Woodward poznała swoją ofiarę za pośrednictwem aplikacji Tinder. Zaczęli się spotykać. Związek trwał do momentu, gdy 24-latka będąca pod wpływem alkoholu i narkotyków nie zaatakowała swojego chłopaka. Najpierw uderzyła go w twarz, a następnie wbiła mu nóż w nogę. Potem zaczęła rzucać w niego przedmiotami - laptopem, słoikiem dżemu i szklanką. Obrońca w sądzie przekonywał, że jego klientka miała ciężkie życie i uzależniła się od narkotyków przez innego byłego chłopaka, który miał się nad nią znęcać. Adwokat stwierdził, że Woodward marzy o karierze kardiochirurga, a więzienie zaprzepaściłoby jej szansę. Okazuje się, że ta linia obrony przemówiła do sędziego. Sędzia Ian Pringle stwierdził, że jeśli to było jednorazowe zdarzenie, to nie chciałby on zaprzepaścić kariery "nadzwyczajnie uzdolnionej młodej damy", jak określił Woodward. Przy tym Pringle stwierdził, że w każdym innym wypadku takie przestępstwo zasługuje na karę więzienia albo przynajmniej zawieszenia, jednak dla 24-letniej zdolnej studentki taka kara byłaby zbyt surowa. Sędzia podjął wówczas niecodzienną decyzję. Opóźnił wydanie o 4 miesiące, by Woodward mogła uwolnić się od narkotyków i być wolna. 24-latka przeszła na odwyk i "czysta" wróciła na salę sądową. W dniu wczorajszym zapadł wyrok w tej sprawie. Jak się spodziewano - Woodward otrzymała karę jedynie w zawieszeniu, by mogła kontynuować studia. 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 18 miesięcy zarządził sędzia, nie zmieniając zdania, że nie chce niszczyć życia młodej dziewczynie, tylko dlatego, że popełniła błąd. Wielu obserwatorów sprawy wskazuje, że sędzia zbyt pobłażliwie podszedł do dziewczyny, która w szale poważnie raniła swojego chłopaka. - Gdyby była mężczyzną już dawno siedziałaby za przemoc domową i nie byłoby mowy o łagodnym wyroku - brzmiał jeden z komentarzy. - Nie otrzymała kary więzienia, bo to "zniszczyłoby jej karierę chirurga"? Może jest jakiś powód, dla którego psychiczni narkomani nie powinni zostawać chirurgami? - Gdyby nie była białą dziewczyną z bogatej rodziny usłyszałaby wyrok więzienia. Sprawa od samego początku budziła kontrowersje, gdy pierwszy raz wypowiedział się sędzia, niechcący niszczyć narkomance obiecującej kariery.
  10. Pewien popularny bloger z powodu rozpadu swojego małżeństwa postanowił umrzeć przez ukąszenie czarnej mamby. Prosił też w trakcie transmisji aby przekazali jego żonie wieść o jego śmierci. Kolejny mężczyzna, który umiera z powodu kobiety, która go zdradziła Co o tym sądzicie bracia? link - https://www.wprost.pl/swiat/10077759/Popularny-bloger-dal-sie-ukasic-czarnej-mambie-Swoja-smierc-transmitowal-w-Internecie.html treść: 31-letni Arslan Valeev popełnił samobójstwo, dając się ugryźć czarnej mambie. Swoją samobójczą śmierć uwiecznił w relacji na żywo prowadzonej w Internecie. Media informują, że mężczyzna najprawdopodobniej był zdruzgotany po rozpadzie swojego małżeństwa. W trakcie nagrania miał prosić przerażonych widzów, aby dali znać jego byłej żonie o tym, co zrobił. Arslan Valeev i jego żona Ekaterina „Katya” Pyatyzhkina byli słynną parą blogerów i prowadzili na serwisie YouTube kanał dotyczący hodowli węży i kotów. Mieli setki tysięcy fanów na całym świecie. Sam moment ukąszenie węża nie został uwieczniony na nagraniu. Widać jednak, że mężczyzna ma ranę od ukąszenia na dłoni. W pewnym momencie oddech meżczyzny zaczyna znacznie przyspieszać, a jego kończyny drętwieją. Pod koniec filmu widać, jak mężczyzna wstaje z krzesła i wyłącza kamerę. Wkrótce potem, 31-latek zmarł. Mężczyzna podczas nagrania podaje widzom numer do swojej żony, prosząc ich, aby wysłali jej wiadomość i napisali, że „bardzo ją kocha”. Jeden z mężczyzn, który oglądał transmitowane wideo, wezwał do Arslana Valeeva karetkę pogotowia. Służby po jakimś czasie zjawiły się na miejscu, jednak mężczyzny nie udało się uratować. Przyjaciele Arslana przekazali w rozmowie z mediami, że jego żona dopuściła się zdrady. Z kolei doniesienia medialne mówią o tym, że powodem rozstania pary było to, że 31-latek pobił swoją żonę. W zeszłym tygodniu mężczyzna miał przeprosić Ekaterinę Pyatyzhkinę za swoje zachowanie, jednak już wcześniej kobieta wniosła pozew o rozwód. Miała także być w nowym związku.
  11. Witam Panowie Zdarza mi się odczuwać stres przy kobietach które uznam w swojej głowie że mi się podobają. Przy dziewczynach które podobają mi się mniej lub bardziej, lecz są wygadane, miłe, wesołe, mają ochotę na rozmowę ze mną nie odczuwam tego stresu prawie 100 % luz pożartuje i pogadam z takimi. Jednak gdy tafię na jakąś "żelazną damę" która wystarczy że jest w moim otoczeniu (wiem że ona mnie widzi, obczaja mnie) lub z taką rozmawiam a ona odpowiada zdawkowo lub zgrywa taką że ona tutaj nic ze mną nie chce, ja mam ją zabawiać a ona może łaskawie mnie zaakceptuje i nie powie spierdalaj ( zazwyczaj takie mają dużą atencje, ego wyjebane w kosmos bo wygrała na loterii genetycznej atrakcyjny wygląd ). Właśnie przy takich odczuwam stres mniejszy większy ale zawsze jakiś, da się przeżyć lecz ostatnio spotkała mnie wyjątkowo dziwna sytuacja. Wsiadam do autobusu, kasuje bilet, szukam miejsca, znajduje wolne, siadam, obok siedzi facet, naprzeciwko jakaś loszka, obydwoje oblukałem standardowo na szybko żeby wiedzieć z kim siedzę, no i jest ta loszka zerknąłem z wyglądu ładna spodobała mi się (ona mnie na szybko oblukała wcześniej tak żebym nie widział i głowa w dół robi coś na telefonie). W mojej głowie myśli - w tej sytuacji się do niej nie odezwę nie zagadam nie poderwę (obok siedzi jakiś facet w podobnym wieku dziwnie by to wyglądało) więc ją zlewam i patrzę gdzieś indziej udaje jak by ich nie było, jednak widzę że loszka co chwilę patrzy tak żeby katem oka mnie oblukać (tak że jak coś ona na mnie nie patrzyła tylko gdzieś w okno ). I tak jak to zauważyłem w myślach mam - ona się na mnie patrzy co chwile czy nie? o co chodzi? Siedzę dalej i nagle zaczynam się stresować w środku lekko roztrzęsiony nie wiem o co chodzi w myslach - co tu się kurw*** odpierda** przecież z nia nie gadam nic nie chcę od niej ani ona ode mnie a jednak się stresuję. Podejrzewam że to może być strach przed odrzuceniem, i przeżywanie tego co ktoś sobie o mnie pomyśli jednak pewien nie jestem dlatego chcę się was Bracia Samcy poradzić co to może być i jak to wyeliminować bo myślę reakcja organizmu wręcz chora. Czyli jak to usunąć i nie czuć tego stresu? Dziękuję z góry za odpowiedzi
  12. Zastanawialiście się kiedyś kim będzie mężczyzna wykreowany przez feministki? Jak będzie wyglądał? Jak będzie się zachowywał? Jakie wartości będzie wyznawał? Polecam zobaczyć ten film. Ten chłopak w koronie i okularach to produkt feministycznej propagandy tworzącej facetów-wymoczków, metroseksualnych, bardziej kobiecych niż męskich. Taki facet ma nikłe szanse na seks z samicą, chyba że z jakąś desperatką choć i tutaj mogą być problemy, gdyż kobiety traktują takich facetów z pogardą i im matkują. Możliwy jest "Sneaky Fucker" chociaż i tu miałbym wątpliwości i bardziej skłaniał się ku biseksualnym o ile nie homoseksualnym zapędom takich zniewieściałych kolesi. Taki facet wspiera inicjatywy prokobiece nie widząc zupełnie, że działa jednocześnie przeciw własnej płci i nie dba o swoją męskość, którą już dawno utracił. Jest jedynie narzędziem w rękach kobiet, które wykorzystują go do swoich celów. Taki facet nie ma własnego zdania i jedynie mówi to co kazały mu jego matkujące koleżanki. Nie potrafi się postawić kobiecie i bezdyskusyjnie zgadza się na ich zdanie. One mu rozkazują, a on spełnia te rozkazy. Zarówno fizycznie jak i psychicznie przypomina bardziej kobietę niż mężczyznę. Oto kim stanie się nasza płeć jeśli nie zacznie działać w przeciwnym kierunku - antyfeministycznym i antymarksistowskim. Musimy rozwijać swoją męskość i wspierać się wzajemnie każdego dnia by nie zostać pokonanym, a następnie zniewolonym przez utopijny matriarchat. Walkę o swoją męskość zacznijmy już dziś bo wróg nie śpi i działa przeciwko nam. Każdy odwlekany dzień to ich zwycięstwo ze względu na naszą bierność. Do dzieła !
  13. Nie dawno, jeszcze w okresie wakacyjnym, wracałem z kumplem w nocy z okazjonalnego piwka – kumpel – jeden z lepszych, jeszcze z czasów szkoły średniej, wolny, zadowolony z siebie singiel – osobiście uważam, że kobietom się podoba. W drodze powrotnej poruszył dość istotny temat – mianowicie – tydzień wcześniej spotkał się u naszych, wspólnych znajomych. W momencie dogorywania imprezy i kiedy pan domu był już na tyle słabo kontaktujący, że stwierdził, że uda się spać i już pod jego nieobecność, jego kobieta nagle zaczęła narzekania na swojego faceta ,,jaki to on słaby w łóżku jest” a ,,w ogóle to ma małego penisa” Warto tutaj dodać, że jest to para – związek, który trwa już kilka lat, od niedawna mieszkają ,,na swoim” wynajmowanym u kogoś kwadracie. Mój kumpel – mimo, że uważam go za ogarniętego – myślał przez chwilę, aby sytuację wykorzystać – jednak na jego szczęście – nie zrobił tego, co rzecz jasna bezpośrednio w rozmowie o tej sytuacji, z nim, pochwaliłem go. Rezultat tej akcji byłby katastrofalny w skutkach – w końcu prawdziwi mężczyźni ufają i wierzą swoim kobietom na słowo, ale już nie na czyny Ogólnie sam uznał, że dziewczyna w tamtej chwili potrzebowała atencji i być może, chwilowego urozmaicenia swojego życia – gotowa była się puścić, kiedy za ścianą spał ,,facet jej życia” Znam ją na tyle, że jestem w stanie uwierzyć w jego wersję – pomimo, że wtedy nie byłem z nimi. Ta historia uświadomiła mi pewną rzecz – mianowicie – panie będące w związkach, najogólniej mają tendencję, do narzekania na swoich wybranków pod względem jakości i ,,trwałości” ich własnych, męskości – przyrodzeń. Co jest zaskakujące, ponieważ jak nadmieniłem wcześniej – ich partnerzy to ich własne decyzje i wybory. Co jest najlepsze – takie narzekania mają miejsce w związkach już kilkuletnich, dobrze przetartych – o małżeństwach nawet wspominać już nie będę. Nocne zwierzenia mojego kumpla, przypomniały mi pewną sytuację sprzed kilku lat, kiedy byłem świadkiem podobnej a może nawet, bardziej agresywnej krytyki kobiet na ich facetów. Było to przy okazji, imprezy, którą zorganizowała pewna para zaraz po swoich zaręczynach – aby swoje szczęście oznajmić i pokazać ,,ludowi pracującemu” Jakże wielkie było moje zdziwienie wtedy – dzisiaj już by mnie nie dziwiło – kiedy większość pań obecnych wtedy na tej imprezie, nagle, jak jeden mąż, zaczęły najpierw od delikatnych, krytycznych komentarzy pod adresem swoich facetów, by przejść do agresywniejszej retoryki w sytuacji kiedy widziały, że panowie zupełnie nie reagują na ich zachowanie i słowa. Ile jadu i nienawiści się tam przelewało w słowach, można by pewnie obdarować tym niejedną parę. Panowie rzecz jasna – myśląc, że dobrze robią, ja uważałem podobnie wtedy – nie reagowali, wręcz ignorowali swoje kobiety, które później jak gdyby nic się nie stało, znowu weszły na tory chełpienia swoich facetów ,,jakie to szczęście je wszystkie spotkało” Zarzuty pań dotyczyły w tamtej sytuacji dotyczyły również pewnych cech, fizycznych i mentalnych ich facetów – od kiepskiego fiuta, słabe zarobki – w sensie mogłoby być więcej – że, mogły trafić lepiej niż mają, słabość oraz uległość względem kobiet w różnych sytuacjach. Oczywiście wszystko epatowało w tamtej sytuacji na bazie zwrócenia na siebie uwagi – podniosły głos, zimny wyraz twarzy, stworzenie w 5 minut klubu wzajemnej adoracji. Kiedy z czystej ciekawości zapytałem, dlaczego to robią – usłyszałem - ,,to tylko żarty” Nie – to nie są żarty. Doskonale wszyscy wiemy, że nie należy takich sytuacji odbierać w kategoriach żartu. Odwracając sytuację – kiedy to panowie, pozwalają sobie na właśnie, takie żarty ze swoich kobiet – kończy się to awanturą, wymuszeniem przeprosin i szlabanem na wiele rzeczy na kilka tygodni lub miesięcy. Błędem takich sytuacji, jest brak reakcji ze strony facetów. Przyznam się Wam, wszystkim, szczerze, że gdybym był w takiej sytuacji, kiedy moja kobieta opowiada takie rzeczy, już nawet nie tyle co w towarzystwie wspólnych znajomych, ale w ostentacyjnej prezentacji tak aby słyszeli to obcy ludzie – byłoby mi co najmniej przykro – ale puściłbym jej szybką, krótką wiązankę nawiązującą choćby do jej niedoskonałości cielesnej – zastosowałbym zwyczajne lustro w takiej sytuacji. Niech odczuje to na własnej skórze. Brak reakcji na takie zachowania, będzie powodował kolejne podobne zachowania i reakcje, ale coraz częściej i z coraz mocniejszą siłą. Wszelka krytyka kobiet odnośnie ich facetów, jest zwyczajnie schematyczna i dotyczy zazwyczaj: 1) Słabego penisa – lub jak kto woli – małego penisa a co za tym idzie narzekania pod kątem łóżkowym 2) Zarobków – ,,zarabiasz za mało, zmień pracę albo zacznij pracować na dwóch etatach” 3) Dbałości o relacje z własną rodziną - ,,nie zamierzam spędzać niedzieli z twoją matką, dlatego na rosołek jedziemy do mojej” 4) Porównywanie do kolegów faceta oraz kolegów z otoczenia kobiety 5) Ciągłe wypominanie czegoś co miało miejsce jakiś czas wcześniej, lub czegoś co facet miał zrobić Takie i podobne żarty często są tematem rozmów kobiet w grupach – rodzinnych, zawodowych, przyjacielskich – zauważyłem dużą uległość facetów w takich sytuacjach. Nie reagują, nie pokazują kobiecie jej miejsca a zwyczajnie zwrócenie uwagi w stylu ,,nie mów takich rzeczy w towarzystwie, sprawia mi to przykrość” – jeszcze bardziej nakręca kobietę do agresywniejszej postawy. Jak odbierać takie postawy i na nie reagować? Oczywiście należy wyrazić, głośno swoją dezaprobatę w takich sytuacjach – nie po to spotykam się w większym gronie znajomych, aby wysłuchiwać babskich narzekań pod adresem ich partnerów. Kolejna rzecz – to zwrócenie uwagi facetom w takich sytuacjach aby jednak się ogarnęli – to jednak jest osłabianie własnej pozycji w grupie, w oczach całej reszty. Takie i podobne zachowania to również, nic innego jak testy – kobiety takim testom badają grunt, otoczenie, na co mogą sobie pozwolić w towarzystwie a także, walka o lepszą pozycję w gronie znajomych – przecież nikt nie podskoczy do kogoś, kto jest zwyczajnie silniejszy. To także test skierowany w stronę facetów, na to jak się zachowają, czy mają jaja i siłę odpowiedzieć swojej ,,pani” w towarzystwie na takie ,,żarty” lub zaczepki. Tutaj genialnym przykładem jest facet, który praktycznie non-stop krytykowany jest za poziom zarobków, pomimo, że jego żona nie pracuje od ładnych, kilku lat i nie wygląda na to aby coś w tej materii miało się zmienić. Osobiście odbieram takie przejawy zachowań – począwszy od sytuacji mojego kumpla, po sytuację, której świadkiem byłem w większym gronie osób – jako znak, że w danym związku coś się psuje i to od dłuższego czasu. Jak doskonale wiemy – panie wolą szukać nowej gałęzi, nowych możliwości w nowej relacji, niż pracować nad tą, w której się znajdują. Panom, którzy są w związkach i bywa, że poprzez takie zachowania swoich kobiet, znajdują się w centrum zainteresowania – agresywnego i krytycznego – proponowałbym przemyślenie tematu ewakuacji z takiej relacji zanim – zrobi to kobieta, z hukiem i pozbawieniem resztki godności i honoru danego faceta. Za poświęconą uwagę bardzo dziękuję, liczę na zabranie głosu w temacie - proszę wybaczcie mi dłuższy, niż zazwyczaj post...ale temat rzeka i tak nie poruszyłem kilku innych kwestii, związanych z tematem.
  14. Cześć Bracia. Dziś na pewnej stronie na Facebooku o nazwie "Popieranie PO świadczy o brakach w samodzielnym rozumowaniu" autor posta wstawił zdjęcie żołnierzy z zapytaniem czy ludzie chcą powrotu służby wojskowej. Jedna kobieta napisała bardzo "ciekawy" komentarz: "Myślę że rok służby powinien być obowiązkowy, nie tylko by nabyć podstawową wiedzę i umiejętności, ale przede wszystkim aby oszlifować charaktery młodych mężczyzn i wyszkolić ich w sprawnym wykonywaniu rozkazów." Ciekawe czyich rozkazów Wiadomo! kobiecych. Pisała też tylko o młodych mężczyznach, a ja się pytam a co z kobietami?! Jestem bardzo zniesmaczony zachowaniem tej samicy, która dyskryminuje mężczyzn oraz kobiety To idealnie pokazuje dlaczego kobiety tak bardzo chcą aby mężczyźni szli do wojska. Chcą tego ponieważ chcą mieć wyszkolonych do wykonywania rozkazów niewolników. Same natomiast są przeciwko wysyłaniu kobiet do wojska pewnie dlatego, że w wojsku im się tipsy połamią Tutaj macie link do tego posta. Komentarz tej kobiety jest na samej górze. https://www.facebook.com/tusk.donald/photos/a.204417642942545.66219.204072239643752/1569559793094983/?type=3&theater
  15. Powiedzmy, że to prezent na dzień samca, którego nie ma. :>   Kobieta co nie chce hajsu i w dodatku Polka. (samica znalazła, a samcy nie mogli ;))   Jak widzicie abberacje istnieją. Możecie już przestać się pytać czy takie istnieją. Nastawienie, że nie istnieją, najlepiej zachować, żeby się nie naciąć. :>
  16. Cześć. Macie jakieś sposoby na radzenie sobie z kobietą-szefem w pracy? Do firmy w której pracuję na stanowisko menedżerskie przyszła loszka, która de facto nie robi żadnej szczególnej roboty, a jednocześnie ma władzę nad całym polskim oddziałem tej firmy. Przez pierwszy miesiąc było ok, pierwsze wrażenie było pozytywne, ale teraz zaczęło jej odpierdalać. Żąda wprowadzenia jakiś swoich pomysłów, które nic nie wnoszą i są tylko po to, by mogła sobie wpisać w portfolio, że coś zrobiła, ale w praktyce nie ma to żadnego wpływu na organizację. Np zażyczyła sobie, że laptopy nie mogą zostać na biurkach jak kończymy pracę i musimy je codziennie zabierać do domu, bo to może być powodem do wykradzenia danych (ta kurwa, sprzątaczka zhakuje bitlockera, hasło do windowsa i vpn...). Albo jakieś bzdurne treningi, które nie wnoszą nic. Albo kazała ludziom zmieniać miejsca na których siedzą i przenieść ich do innych pokojów, bo tak! Poruszyłem niewygodne dla mnie tematy dziś na rozmowie 1on1, ale ego ma ogromne, a możliwości jego zaspokojenia małe, więc nie wynegocjowałem nic. Firma jest ok, ludzie ok i perspektywy w pracy też ok. Nie chcę zmieniać tego,tylko przez korpo biurwę z ambicjami, która chce się pokazać. Pamiętam, jak Marek w audycjach też opowiadał o swoich perypetiach. Teraz zaczynam to dostrzegać samemu? Macie podobne sytuacje? Jak sobie radziliście z loszkami, które Wami ,,zarządzały/ zarządzają"?
  17. Cześć Bracia. Właśnie znalazłem artykuł w którym jest mowa o młodej samicy (13-latka), która pobiła 40-letnią kobietę i okazało się, że nie wiedziała czemu to zrobiła. Zatrzymana 13-latka została przesłuchana i przyznała się do pobicia. Nie wyjaśniła jednak dlaczego to zrobiła. Pokrzywdzona 40-latka twierdzi, że została zaatakowana bez żadnego wyraźnego powodu, przewrócona na ziemię i dotkliwie skopana. Link do artykułu - http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/a/13latka-brutalnie-pobila-40letnia-kobiete-zobacz-wideo,12307869/ Wy też zauważyliście coraz częstszą agresję wśród młodych kobiet? Jeszcze kilka miesięcy temu była ta akcja z pobiciem 1 dziewczyny przez jej 3 koleżanki w gimnazjum i nikt nie zareagował czy ta sprawa gdzie grupa nastolatek pobiła jakiegoś starszego faceta, alkoholika. Skąd się bierze taka agresja?
  18. Witam bracia, Ostatnio poznałem na stoisku w galerii handlowej śliczną blondynke, sam zagadalem do niej i umowilem z nią na spotkanie;) Laska to typ spokojnej, cichej myszki, lekko niesmialej, ale tez wydaje sie otwarta;) Wczoraj spotkalem się z nią na kawie, gadalismy z godzinę, od razu zlapalem z nia kontakt fizyczny,( dotyk, dlonie, przytulanie) spojrzenie. Powiedziala, ze wydaje jej sie, ze jestem takim podrywaczem, ale moze sie mylić, ogolnie widac i czuć, ze bardzo jej wpadlem w oko. Potem poszlismy do klubu, taniec miedzy nami chemia, uśmiech, dotyk, nie miala problemu z tym, ze ja dotykam i przytulam, ale nie chciala dac sie pocałować, patrzy sie tak jakby chciala, ale odwraca głowę, na koniec spotkania znowu spróbowałem, ale znowu odwrocila głowę( no wiec nic na siłę, uprzedze zapytania, wszystkie zeby zdrowe u mnie i mylem je i nie smierdzialo mi z papy;p) Zaproponowalem drugie spotkanie( ona w stylu, ze :..." nie wiem..nie wiem.. musze sie zastanowic i usmieszek...nie wiem czy dojdzie do niego..". Odpisuje miło, ale pisze, tak jakby sprawdzala czy mozna mi ufać i z dystansem, ale w oczach widzialem, ze jest mega zauroczona mna;) I teraz pytanie jak samcy, polecalibyscie z nią zagrać, mam przeczucie, ze moze to byc wartościowa dziewczyna, myślicie, ze zastanawia sie czy chodzi mi tylko o seks czy o cos wiecej i dlatego tak sie zachowuje, czy wie, ze taka niedostepnosc kręci?;) Pewnie znacie dobrze ten typ lasek, musze sie przyznac, ze cos tam troche na mnie zadziałało to i o niej mysle, kurwa, no wiem, ze powinienem to ogarnąć, ale kurwa dobra zawodniczka z niej;)
  19. Szanowni Bracia, w przeciwieństwie do większości z was, nie udzielam się na tym dziale z uwagi na to, że traktuje seks jako tabu. Owszem, czasem można o nim mówić, ale np. nigdy przy kobietach ani z nimi. Nigdy, ale to nigdy nie należy roztrząsać pożycia, mówić o jego szczegółach z kobietą. Jest to sfera, w której mężczyzna musi poruszać się w sposób niewerbalny. Kobiety tak właśnie postępują (nie myśląc o tym pewnie nawet). Przedmiotem w jakim odkryłem, (nie ja pierwszy oczywiście...) dla siebie niejaką nowość, jest częstotliwość bezpośredniej inicjacji seksu przez kobietę. Wniosek do jakiego doszedłem jest taki, że prawidłowo zachowująca się niewiasta bardzo rzadko, sporadycznie inicjuje seks. Mam na myśli sposób bezpośredni, tak jak robimy to my, faceci. Zazwyczaj, wysyła ona do nas szereg sygnałów, które mają nas przymusić do działania. Są one różne i mężczyzna biegły w odczytywaniu tego kodu może je przeważnie często rozpoznać. Do katalogu tych sposobów zaliczyć należy znane i kontrowersyjne "zawsze się trochę gwałci" Korwina. Co oznacza tyle (piszę dla świeżaków), że kobieta lubi początkowo udawać pewien opór, który chce, aby został przez nas przełamany (psychopaci nie rozróżniają tego od odmowy). Jeśli Twoja kobieta bez powodu inicjuje bezpośredni seks, i robi to często - wiedz, że coś się dzieje. To nie jest normalne. I druga rzecz. Jeśli robi to w sposób kobiecy, czyli niewerbalny i zawoalowany a ty zlekceważysz to jeden raz, a potem drugi to spodziewaj się konsekwencji. Jej podświadomość zacznie szeptać, że być może trzeba zacząć szukać potwierdzenia swojej atrakcyjności gdzieś indziej...
  20. Siema, nie wiem czy było, jeżeli tak to pewnie szybko domkniecie, jeżeli nie to może wyniknie z tego coś ciekawego. Więc właśnie słuchałem n-tej audycji Marka (Pozdrawiam) i na myśl nasunęło mi sie pytanie odnośnie tego przeświadczenia panującego w naszym społeczeństwie o odstępie wiekowym między partnerami wahającym się od 0 do 5 lat. Dla jasności mam jasne jest to, że facet swoje zdolności reprodukcji traci wolniej od kobiety. Czy to również zostało jakoś subtelnie wykreowane przez socjalizm bądź indoktrynacje? Jeżeli tak to które konkretne sznurki zostały pociągnięte, aby matki zaczęły twierdzić iż 10-20 letnia luka wiekowa jest czymś diabelnie złym dla córki bądź też syna? Fanatyczna walka propagandowo-medialna przeciwko pedofilii doprowadziła do znieczulicy która w efekcie wyparła nawyki ewolucyjne na rzecz programowania kulturowego? Co wy o tym sądzicie? Pozdrawiam X-ter
  21. Dzisiaj przeglądając swojego Facebook'a, zauważyłem, że niektóre z moich znajomych, zamieszczają na swoich tablicach posty z linkami do różnych for, tematów, blogów poświęconych relacji damsko-męskich. Zazwyczaj tematy te dotyczą relacji w małżeństwie i jeden z takich tematów biorę właśnie na tapetę i poddam własnej analizie. Zaznaczam, że temat małżeństwa jest mi bardzo obcy, mogę polegać jedynie na własnym doświadczeniu, w relacjach męsko-damskich oraz na obserwacji związków oraz małżeństw moich własnych znajomych. Link: http://www.calareszta.pl/mezowi-trzeba-dac-zupy-i-dupy/ ,,Wyczytałam ostatnio, że stara babcina prawda głosi, że „mężowi trzeba dać zupy i dupy”. To już było kilka tygodni temu, a do teraz śmieję się pod nosem na wspomnienie tych słów. Bo wiecie co? A gówno prawda. Możliwe, że ja nie jestem całkowicie przystosowana do życia. Przyznaję. Wychowałam się w rodzinie, w której kobiety miały swoje zdanie, umiały tupnąć nogą, a w moim domu rodzinnym to w ogóle gotował tata, a mama od święta coś słodkiego. Kiedy miałam niewiele ponad dwadzieścia lat wyjechałam na tak zwany zachód i moje podejście do równouprawnienia na dobre się ukształtowało. " No więc na dzień dobry, autorka tematu przyznaje się, że nie jest przystosowana do życia w relacjach społecznych na równych i uczciwych warunkach a swoje niedostosowanie wyniosła z domu rządzącym przez matriarchat. Gdzie roszczeniowa kobieta, z mężczyzny robi niewolnika i pozbawia go prawa i możliwości do tworzenia faktycznego związku rodzinnego oraz prawa głosu i stanowienia o sobie. Z takimi wzorcami zderzyła się z inną rzeczywistością na zachodzie, gdzie egzotyczni mężczyźni niwelują wszelkie względem równouprawnienia. ,,I mam do powiedzenia tyle – możliwe, że coś w tym jest, że facet z pełnym brzuchem i zaspokojony seksualnie jest zadowolony z życia. Możliwe. Jednak dla mnie mężczyzna, partner, ojciec moich dzieci to nie jest ktoś przypominający intelektem jamniczka, który ma mieć w jednym miejscu pełno, a w drugim pusto, bo inaczej świat mu się zawali, albo, o zgrozo, poleci na kiełbasę do suczki sąsiadów. I takie stwierdzenie, nawet w żartach, jest lekko dla facetów obraźliwe." Nie znam mężczyzn, których takie określenie obraża - wręcz przeciwnie - znam mężczyzn, którzy właśnie chcą mieć to wszystko a więc pełny brzuch i zaspokojenie seksualne. Niestety nie mają tego ponieważ w związkach - czy to nieformalnych czy małżeńskich - na wszystko ten mężczyzna musi zapracować, poświęcić resztki wolnego czasu jaki ma dla siebie oraz oszczędności życia. Jednoznacznie dostajemy do zrozumienia, że według autorki seks w związku nie jest ważną kwestią a jeśli mężczyzna poleci na inną - to tylko dlatego, że ,,głupim psem" ,,Nie mówiąc już o tym, że sprowadza związek do zaspokajania potrzeb, a kobiety zniża do poziomu niewolnicy, bo jaśnie pan mąż, pan i władca ma mieć podane a sex w małżeństwie nudny i z obowiązku, więc gdzie tu mowa o romansie, grze wstępnej, czy w ogóle podnieceniu. Szybko, szybko Halina, ogarnij się jak już dzieciaka położysz, bo mecz będzie i browara po drodze podaj. Możliwe, że tak to wyglądało gdzieś kiedyś w średniowiecznych wioskach zabitych dechami, ale Proszę Państwa, to już nie te czasy. " Autorka tematu nie ma zielonego pojęcia o tym jak faktycznie było w średniowieczu, gdzie zdecydowana większość małżeństw była aranżowana i zazwyczaj potencjalna wybranka rodziny aranżującego nie miała w ogóle nic do powiedzenia. W średniowieczu kobieta była kobietą a mężczyzna mężczyzną i każde zajmowało się tym do czego zostali powołani. Ogólnie w średniowieczu społeczeństwa były zdecydowanie lepiej zorganizowane i ogarnięte jak dzisiaj - oczywiście zdarzały się wyjątki od reguły, ale bardzo szybko usuwano takie jednostki. Bywało nawet - zwłaszcza w niższych warstwach społecznych - że faktycznie zdarzała się miłość i uczucie jak z bajki ale bardzo rzadko i nie wszędzie. Ogólnie na co dzień społeczeństwo miało bardzo dużo do czynienia ze śmiercią, z bólem, z twardą walką o przetrwanie i nikt nie miał czasu myśleć o czymś takim jak równouprawnienie. Funkcjonowały bardzo dobrze prosperujące zamtuzy - burdele - na które, łożyli nawet królowie. Kobieta znała swoje miejsce - wiedziała, że jak jej mężczyzna idzie na wojnę, to na pewno pokradnie, na pewno pogwałci po drodze ale w gruncie rzeczy zawsze do niej wróci. Była świadomość tego, że dzisiaj jesteśmy i żyjemy a jutro mogą wszystkich w wiosce zarąbać i nikt z pomocą nam nie przyjdzie. Druga sprawa jest taka, że w małżeństwie wszystko przemija - młodość, piękność, szczęście, pieniądze, zdrowie - wszystko schodzi na dalszy plan, ponieważ życie upływa oklepanym schematem. Kobieta staje się panem mężczyzny, wylicza mu czas co do sekundy, wyznacza codzienne zadania jak w jakiejś grze, karze i nagradza takiego rycerzyka, który dla niej, z miłości zrobi wszystko. Nie są istotne potrzeby mężczyzny - trzeba realizować potrzeby kobiety, tylko potocznie zwane potrzebami małżeńskim oraz rodzinnymi. ,,Jak to mówią: nie dla psa kiełbasa. I jeśli ten mąż jest z tych, co to tylko czeka na tę zupę, mrucząc przy tym z niezadowoleniem, że bałagan jakby wkoło, a potem uważa, że jak psu buda mu się ta zupa na czas należy, to mam dla niego nowinę – raczej się nie doczeka. Kobiety pozostawione same sobie z dziećmi, domem i ogarnianiem rodziny są tak wykończone, że musisz się chłopie postarać, żeby coś jeszcze wykrzesać, a dostać to możesz ewentualnie mopa do ręki. Dwie rączki Bozia dała? Ano dała. Żelazko w męskiej ręce dość ergonomicznie wygląda. Instrukcja obsługi pralki napisana jest przystępnym dla obu płci językiem. Kupa dzieciaka to problem i matki i ojca. Jeśli chcesz być kolego męski, to Ci podpowiem, że nic tak kobiety nie kręci, jak widok faceta, który sprząta, opiekuje się dziećmi i naprawia sprzęty domowe sam z siebie, bez przypominania co dwa tygodnie przez rok. " Dla autorki tematu nie ma problemu - tak samo jak dla zdecydowanej większości kobiet - aby w małżeństwie kupczyć wszystkim a nawet wykorzystywać własne dzieci celem manipulacji i osiągania z tego własnych korzyści. Starający się facet jest w oczach kobiety nikim, niewolnikiem i nawet niech nie liczy na jakieś specjalne względy. Ona zajmuje się dzieckiem, jednocześnie pokazuje, że kręci ją władza w małżeństwie. Władza absolutna nad facetem sprowadzonym do parteru, którym wystarczy pomachać dzieckiem przed oczami aby ten tańczył jak ona zagra. Seks w małżeństwie zanika albo jest nudny i z obowiązku, ponieważ kobieta nie czuje podniecenia względem takiego faceta; brzydzi się takim facetem, poniża go w oczach własnych, rodziny i znajomych. Ale przynajmniej będzie zajmować się dziećmi, naprawiać sprzęty domowe i myśleć, że wszystko jest dobrze. ,,Panuje takie dziwne przekonanie, że kiedy w naszym kiedyś namiętnym związku nagle włączy się faza „rodzina”, to kobieta będzie lizała podłogi od rana do nocy, ślęczała przy garach z potomkiem luźno zwisającym z biodra, będzie te kupy przebierała, brudne skarpetki prała, śpiki z nosa wyciągała, usługiwała komu akurat najbardziej trzeba, a potem hop siup wskoczy z czarującym uśmiechem i figurą supermodelki w ponętne ciuszki i zamieni się w ognistą kochankę. Bo przecież to jej małżeński obowiązek. Tymczasem obowiązki małżeńskie faceta można skrócić do prostej zasady: ma być. Jeśli nie puści nas kantem, znudzony małżeńską rutyną książę, zdegustowany ciałem, które rozorała ciąża, a do tego nie bije i za dużo nie pije, wtedy to już naprawdę jest rewelacyjny mąż. A jak jeszcze czasami w domu pomoże, dziecko przez te trzy minuty, kiedy matka w toalecie, doglądnie, takiego to na rękach nosić, dbać o wątłe męskie ego, głaskać często, zupę i dupę bez mrugnięcia okiem podawać! Szlag mnie trafia, kiedy słyszę, że taki facet co w domu pomaga, to skarb. Dom przecież też jest jego! Dzieci też nie zrobiłyśmy sobie same! Braw za ogarnianie wspólnego życia niestety nie będzie. ,,Tak więc, moje drogie Panie i jakże drodzy Panowie. Jeśli chcesz zjeść zupę, to sam sobie ugotuj. Byle nie tylko dla siebie, bo dzieci też głodne. A jak chce Ci się dupy, to zacznij od dzielenia obowiązków domowych ze swoją kobietą. Możliwe, że starczy jej jeszcze siły na nocne rozrywki. I od czasu do czasu się zastanów, że skoro mężowi trzeba dać zupy i dupy, czego trzeba dać żonie, co dla niej jest tą „zupą i dupą”. Możliwe, że to, co Was kręci, to dwie różne rzeczy i dlatego tak często boli ją głowa. " Nie znalazłem choćby jednego akapitu mówiącego o obowiązkach kobiety w trakcie małżeństwa - są jedynie roszczenia i zrzucanie całej odpowiedzialności za rodzinę na faceta. Nawet jeśli facet znajdzie poza rodziną, inną kobietę to właśnie dlatego, że własna żona sprowadziła go do roli służącego, zniszczonego małżeńską rutyną z kobietą, która ani myśli zadbać o siebie, ponieważ jest leniwą krową. Zdaniem autorki, w małżeństwie czy w życiu rodzinnym kobieta nie ma żadnych obowiązków, przecież ona rodzi dzieci, to jej się należy - wbrew pozorom to właśnie wg kobiety - ma być! Mało tego - nawet jeśli facet jest dobrze ogarnięty, to i jak nic z tego nie będzie mieć. Bo w jej oczach będzie samcem beta - dlatego są bóle głowy, dlatego są testy na posiadanie nabiału, niewybredne komentarze, pojawienie się kochanka, którego czeka taki sam los jak biednego męża, który przecież z uwagi na dzieci, swoją złą, żonę jednak kocha i poświęci dla niej wszystko. Resztę i ocenę pozostawiam Wam - miłego komentowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.