Skocz do zawartości

Dam wam rozkmine, która rozwali wam dynie%-)


Pikaczu

Rekomendowane odpowiedzi

No to jedziemy, temat jest gruby i musze go jakoś ubrac w słowa i nie chodzi oto żeby wpaść w błoto, hrhrhrhr :D

Akcja jest taka, chodzi o twarzowe, pewne rodzaje twarzowego ciągną do drugiego twarzowego(nie nie chodzi tutaj o podobieństwa twarzowego w zwiazkach(podobne ciagnie do podobnego ale nie idzmy tym tropem)

Przykład zauważyłem ze ciągnie do mnie 4 rodzaje kobiet, o całkowicie rózniącym sie od siebie twarzowym ale każdą należącą do danego rodzaju urody jak by sie je postawiło obok siebie to smiało mozna było by  powiedziec ze pochodzą z tego samego miotu bądz rodziny,musk rozjebany co?

Z moich obserwacji...kobiety które łączy podobne twarzowe(nie więzy krwi itd)ogólnie zachowuja sie jak jebane klony,przypadek?nie sądze

Analogicznie tyczy sie to tez facetów

Historia zna takie zwiazki ze lala wynajdywała sobie co rusz nowego mena z tym samym twarzowym bądz misiek znajdował niunie ciagle z tym samym twarzowym,więc coś w tym kurwa musi być.

Nie watpliwie jest to wszystko jakimś schematem, jakim?literatura milczy

i nie chodzi tu o temat co mówią o danej osobie części twarzy

Wcześniej był poruszany temat ryjów klonów w tv ten jest picowany na tego ta na tą i sratatata(w tym akurat jest schemat,dobra ten ryj jest git pasuje do tego i tego.publika odbiera tak i tak wiec przenosimy schemat twarzowego do programu w innym kraju)


ktos coś jakies wnioski?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioski są. Tak patrząc po mnie za każdym razem brałem się za panienki o bardzo zbliżonym typie "twarzowego" oraz podobnej figury. Ja cholera lubię taki a nie inszy typ urody. Kaukaski z nutką azjatyckiego. Ruskie tak mają :)

Panienki z kolei, kolejna obserwacja, gustują raczej w określonym typie faceta. "Twardziele", "miastowi", "ciapy". "ochlapusy" itd. Czemu co rusz lecą na to samo, nie wiem.

Myślę, że na rzeczy tu jest tzw. "kompleks ojca".

W moim przypadku..., no cóż. Ze staruszki za młodu był kawał ..., noo, o mateczce mojej mowa a więc szacun się należy :P

Dość, że podobne są do niej te moje panienki, inne co najwyżej przelecieć mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We łbie mają ukićkane a kwestię dostępności tłumaczy w kilku felietonach Marek. No mają ukićkane cholera i już. Może sobie myślą..., a nie wiem co sobie myślą. To kobieta nie człowiek, na ludzki rozum tego nie weźmiesz.

To tak jak z jakimś mikroprocesorem, ni cholery nie wiesz jak to działa a zamontować potrafisz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała sprawa się rozbija o to, kto ma władzę nad schematem i w jakim stopniu/procencie.
A ściślej - w jaki sposób genetyka jest powiązana z podświadomością, bo tylko te opcje (plus świadomość) mają kontrolę nad schematami u człowieka.

Jeżeli podświadomość ma większe znaczenie - ktoś-coś-gdzieś (my sami?) nam wbiło do łba że takie twarzowe jest gites i wpadamy w koleinę, bo czary-mary - tak jest łatwiej. 

A jeżeli biologia jest silniejsza - to wybór takiego ryjka może być uwarunkowany doborem najlepszych dostępnych genów - po raz enty - w przyjaznym środowisku i klimacie - symetryczna twarz, zdrowe zęby, duże oczy, szerokie biodra-wąska talia-duże cyce, itd. Komplikację stanowi coś co pozornie niebezpiecznie zbliża nas do granicy chowu wsobnego - czyli operowanie w mikrospołecznościach - liczba Dunbara. Krzyżowanie podobnych genów ma na celu wzmocnienie i utrwalenie danej cechy genetycznej, która akurat jest chwilowo przydatna w danym miejscu i środowisku. Zatem najlepsze dostępne geny jako idea nie istnieją, powinno być najlepsze dostępne geny na ten czas/miejsce/środowisko. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w zasadzie troche jak szukanie odpowiedzi na pytanie o swoj ulubiony kolor. Dlaczego akurat ten? Jako facet, nie powiesz ze rozowy, bo by ci plakietkie cioty przyczepiono. Spoleczenstwo, grupa, akceptacja. Ale w grupie gejow, rozowy bylby juz otwarta opcja.

 

W latach 60tych kobiety na plakatach mialy inna linie,niz te idealne teraz. Znow spoleczenstwo, normy, akceptacja.

 

Co do twarzowego zauwazylem ze czesto konczylem w zwiazku z laskami o prostym nosie (brak luku) i ze kocie, trojkatne lekko rysy twarzy mi sie podobaja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W latach 60 panował zdrowy obraz kobiety(dobrze ukształtowana przez hormony kobita.teraz jest niedożywiony wieszak)
Nasz wybór co do babek to oczywista oczywistość dlaczego co i jak.ale dlaczego takie a nie inne rózne baby z róznym twarzowym co już zostało wyżej napisane ciagną do jednego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.