Kumpel z liceum skonstruował maszynę sterowaną przez aplikację

[Strusprawa1]

Witajcie! Byłem w sobotę na ognisku "integracyjnym", który był organizowany przez mojego kumpla z czasów licealnych. Oczywiście, po 2 latach od zakończenia liceum ludzie się rozjeżdżają i spotykają coraz rzadziej. Pamiętam były w klasie licealnej osoby dużo bardziej inteligentne ode mnie (piątki z matematyki rozszerzonej, fizyki, informatyki, angielskiego..), ale najbardziej z olimpiad matematycznych i tworzenia gier słynął jeden kumpel. O nim chcę napisać. Studiuje teraz Mechatronikę na AGH w Krakowie. Teraz czeka go III rok i potrafi już takie cuda z działać (filmik podałem - jest niepubliczny, po jakimś czasie go usunę). Gość nauczył się w miesiąc Javy (umiał wcześniej idealnie C++, ale i tak bardzo szybko), części drukował na drukarce 3D. Uczelnia niewiele oferuje - tak mówił. Załatwiać większość musiał sam. Napisał oddzielną aplikację na androida, dzięki której poprzez Bluetooth steruje maszyną. Musiał to zrobić na zaliczenie, ale przez samo to mnie naszło wiele myśli - ile można rzeczy przez to zautomatyzować, jak można ułatwić ludziom życie bazując na takim schemacie. Czy poprzez aplikację można sterować samochodem? Czy przez aplikację można zastąpić machinę urzędniczą? Czy poprzez większe zautomatyzowanie Polska mogłaby dorównać zachodowi? Oczywiście tutaj jest trochę kiepsko zadane pytanie, bo w tej kwestii jesteśmy głęboko 50 lat za "Indianami", ale jednak w Polsce dużo osób idzie w IT. W Niemczech już automatyzują fabryki samochodów przez co zmniejszają się koszty produkcji, a i masowość robi się bardziej powszechna. Rozmarzyłem się trochę, ale czuję na tym rynku ogromną niszę, szczególnie, gdy brakuje pracowników w najłatwiejszych i najprostszych pracach. 

 

Co o tym sądzicie, o robotyce i o możliwościach pracy robotów? 

 

 

 

 

 

 

 

[I_am_the_Senate]

Takie maszyny są powszechne w zakładach produkcyjnych i są sterowane nawet zwykłymi PLC-akami, czy już nie pamiętam dokładnie jakimś Xtronic. Inną sprawą jest, że przecież takie maszyny powinniśmy sami konstruować, serwisować i obsługiwać, a nie ciągle kasę dawać obcym.

Ten zautomatyzowany robot to jest szereg zaprogramowanych procesów przez różne przetworniki i czujniki. Nawet na głupim Arduino można podobne rzeczy zrobić, ale tam są gotowe programy.

Fajnie, że kumpel działa, bo nawet zrobienie takiego robota to jest też praktyka i spędzony czas przy tym, co daje poznanie niuansów i innego doświadczenia.

 

[Ivar]

Niektóre sklepy internetowe mają zautomatyzowaną sprzedaż przez tzw impleBOT. Wysyłasz np zamówienie na jakiś e-book i sprzedawca zamiast sprawdzać czy przelew przyszedł za książkę i ją wysłać to system sam ją wysyła po dokonaniu wpłaty. To już działa ładnych parę lat w różnych sklepach np przy wysyłaniu kluczy do otwarcia jakiejś strony po wysłaniu sms na odpowiednie konto. Nie wiem jak działa sklep z e-bookami Marka ale coś takiego można zrobić jeśli nie ma.