Skocz do zawartości

Dotyczy: Czy kobiety są naprawdę głupie tak jak wciska ludziom onet.


Rekomendowane odpowiedzi

Tak Redd, powiedzmy to sobie w oczy. Po męsku. Jesteś płytkim emocjonalnie gówniarzem, o pustym wnętrzu....itd, itp. etc. i w ogóle !  :D Ale.... że jesteś fajny i wiesz w którym momencie ściągnąć spodnie, i fajnie ruchasz, to o wypowiedzianych wcześniej zdaniach, natychmiast zapomina większość niewiast :D Tak więc, nie dobieraj sobie do głowy, bo samczym ulubionym pudełkiem jest.....  The Nothing Box ! :D

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie z tym ruchaniem to różnie bywa:D  Kiedyś miałem tak frustrującą laskę, że już się zacząłem zastanawiać nad powiększeniem pindola, aż w końcu odkryłem co naprawdę ją kręci  ,ale to już temat na osobny wątek, który zaraz założe:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Redd, powiedzmy to sobie w oczy. Po męsku. Jesteś płytkim emocjonalnie gówniarzem, o pustym wnętrzu....itd, itp. etc. i w ogóle !  :D Ale.... że jesteś fajny i wiesz w którym momencie ściągnąć spodnie, i fajnie ruchasz, to o wypowiedzianych wcześniej zdaniach, natychmiast zapomina większość niewiast :D Tak więc, nie dobieraj sobie do głowy, bo samczym ulubionym pudełkiem jest.....  The Nothing Box ! :D

 

Czyli Redd to jest człowiek czynu -  nie powie, ale za to zrobi. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami żeby dostać od kobiety "cokolwiek" musisz zrobić dokladnie "nic " , tak to kurwa działa :D

 

A to zależy w którym momencie ;) I z jaką kobitą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocne...

Nie jestem tu aby feminizować i udowadniać jaka to kobieta jest niewinna i mądra. Staram się zrozumieć jest męski punkt widzenia plus kilka innych motywacji.

Ten post wbił mnie w fotel- dosłownie. Brak mi słów, argumentów, nie ma nic- zaschło mi w gardle. Zapewne nie jest to obiektywna ocena sytuacji, ale Thepass ma sporo racji. Trudno przyjąć coś takiego na twarz będąc kobietą.Co do poniższego: Nie napisałam tego tylko i wyłącznie przez pryzmat osobistych doświadczeń, moja opinia wynika z obserwacji.

 

Z wpisem z grubsza się zgadzam. Najgorsze jest to, że większość z Nas nie zdaje sobie z tego sprawy. Wciąż myślimy jakie to jesteśmy zajebiste księżne Panie, że każdy będzie nam jadł z ręki. I ogólnie z wiekiem to jesteśmy już tylko zajebistsze- to nic, że nie można pogadać na żaden sensowny temat ( bo to wymaga wysiłku, a my lubimy wygodę). Jak jest taka sytuacja, że jesteśmy powiedzmy HB7- to tu się robi miazga. Taka to już sobie roi o swej mocy i sile manipulacji w świecie meżczyzn. I wszystko ogólnie idzie gładko, do momentu aż nie spotka takiego faceta, który nie będzie za Nią latał. Nie będzie traktował jak księżniczki. Zapewni natomiast odlotowy seks, a potem będzie osłabiał relacje, oziebiał, wyciszał. Tu następuje kulminacyjny moment- szał macicy. Bo przecież to On, ten jedyny, cudowny, prawdziwa miłość. To nic, że w międzyczasie rozwali swoją rodzinę w pogoni za Nim właśnie, nic nie stoi na przeszkodzie by w końcu! poczuła się szczęśliwa. Z tym, że bajki to bajki, a rzeczwystość jest taka. Ten On nowy jest Thepass i robił to wszystko w ramach "badań własnych" i generalnie ma ją gdzieś. Analiza została przeprowadzona. ..Tu zostawiam miejsce dla kobiety myślącej, albo będzie to moment otrzezwienia i refleksji albo czeka ją dalsza zabawa w kotka i myszke. Ona będąc tą kotką z czasem będzie musiała grać coraz mniej uczciwie z myszką. Czas leci nieubłaganie. I tak następuje "degradacja"moralna kocicy.

Odbiegłam od tematu, trudno. Postąpiłam klasycznie, po naszemu- poniosły mnie emocje. Muszę to przetrawić.

Lebowska

 

Po Tobie bym się tego nie spodziewał, ale jeśli bierzesz to na klatę i potrafisz wyciągnąć wnioski to widać że coś przeżyłaś. Próżno jednak szukać czegoś takiego u wszystkich nastek czy zdecydowanej większości 20stek.

Ja sobie kobiety testuje, tak jak one nas - czasem biorąc do testów koleżanki, rodzinę, "przyjacieli". A jak. Mój świat jest inny, tylko ja i moja kobieta, moje jest moje i nikt nie ma prawa wejść w ten obszar. U kobiety są wszyscy, nic i jeszcze raz wszyscy. Milion opinii z zewnątrz, brak obrony, pasywność, niechęć do konfrontacji i postawienia na szali własnej reputacji, dla dobra wyższego (którym powinna być miłość JAK MÓWIĄ).

I to kobieta u mnie teraz musi przejść testy, by pokazać że jest inna niż wszystkie i bym mógł nazwać ją wyjątkową. By nie zrobiła tego złego co poprzednie, a by potwierdziła mamiące mnie słówka czynami. A jeśli nie jest? To i tak by nam nie wyszło (pogodzenie ze stratą wcześniej niż stracę), albo by wyszło tylko gdybym był zabawką na jej usługi i rozkazy. Niektórym taka rola się podoba, a niektórym tylko to zostaje w życiu i jeśli chcą mieć kobietę, to godzą się ze swoją rolą przydupasa.

 

 

 

Mowi sie ze kobieta jest glupia, albo leci na kazda przyjemnosc lub kase wzamian za sex np. z nawet z mezem. Ale psychika kobiety, ba, wielu kobiet jest na tyle skomplikowana, a przy tym tak bogate zycie wewnetrzne, ze nie sposob jest rozszyfrowac jakimi motywami sie kieruje i co teraz mysli. Przyklady (prawdziwe) widoczne dla mnie jako mezczyzny: 1.Kobieta lat 43 w zwiazku malzenskim + dzieci. Ma niepohamowany poped sexualny. Sklania sie do tego, ze np. wychodzi z domu z wczesniej umowionym facetem i bzykaja sie gdzies w bramie lub krzakach. Meza nie zostawi. On tworzy ognisko domowe i utrzymuje ja. 2.Kobieta poslubila rozwodnika z corka. Ona akceptuje jego tylko zachowawanie poparte wydanymi pieniedzmi. Facet musial udowodnic ze ja kocha i kupic nowy dom wiekszy niz poprzednio kupiony ze stara zona. Kredyt. I tak dotyczy to udowadnininie kazdej sfery zycia codziennego, a ona przyznaje ze nie czuje prawie nic do niego podczas sexu. Razem maja syna. 3.Moi rodzice. Od zawsze razem. Nawet jak bezrobotni i klepia biede. Sa zawsze razem i sie nie rozstaja. Rozwod moglby kazdej ze stron przyniesc nowego partnera i pienadze. 4.Moja zona. Kocha mnie dozgonnie. I wszystko bedzie dobrze, jesli ja zawsze bede uprawial sex na zawolanie, robil wszystko na zawolanie. Jezeli raz jest nie po jej mysli t jest to pierwsza kropla do rozwodu: jej humory, komentarze i trzeba wszystko zaczynac od nowa..

 

Taką rolę wybrał ten pan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam doświadczenie. Wieloletnie. I powiem Tobie Redd, że Twoja opcja jest ciekawsza :D Coś może nie kwestia wypalenia, ale tego jak lasce zacznie odpalać. Ja tam time limit nie zakładam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.