Bombas Opublikowano 10 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2018 9 godzin temu, zuckerfrei napisał: Wyjechałeś na czerwona wyspę, zapomniałeś jednak ze jesteś w związku, wiedzę masz wykorzystywać, aby było na Twóje, a nie się odsłaniać, że kumasz wszytko. Bezwzględnie jeżeli decydujesz się na związek to należy być gentlemanem, w tym samym czasie z szyderczym uśmieszkiem, należy być szarmanckim ale z szyderczym uśmiechem tak aby sygnały nie były dla niej jednoznaczne. Trochę chamskie lecz zawsze z szacunkiem. I tam można się bawić jedni zrobią to naturalnie inni bedą tracić mnóstwo energii. Gdzie Ty jesteś? 8 godzin temu, Koszwil napisał: Red pill to w skrócie świadomość, a nie sposób postępowania. Traktuj to jako pomocną dłoń, a nie wyznacznik bycia. 8 godzin temu, Pozytywny napisał: No zdecydowanie błąd. Nie rozmawiasz z kobietami o kobietach. One mają nie wiedzieć, że Ty wiesz. Masz wiedzę, ale jeszcze nie wiesz jak przekuć to w atut. 8 godzin temu, AR2DI2 napisał: Dokładnie. Absolutnie nie wolno zdradzać im że wiesz. Poza tym uświadamianie/ analizowanie mechanizmów działania komuś kto nie myśłi logicznie i analitycznie, jest bez sensu. Skończy się tym, że oskarży Cię o manipulacje psychologiczne. Im nei wolno tego mówić, bo wtedy czują się że, jak mi to powiedziała jedna moja znajoma "że facet mnie nie zdobył prawdziwym sobą, a jakimiś sztuczkami". Macie racje. Mocy nie należy się bać, bać należy się tych którzy nią władają. Kto mieczem wojuje od miecza ginie, i tak dalej i tak dalej. Źle użytkowałem wiedzę jaką tu posiadłem. Strzał w kolano, czas to zmienić. Spróbuję to zmienić. Oczywiście nie mówię tu o powrocie do białorycerstwa czy czekogolwiek (notabene nigdy czegoś takiego nie praktykowałem). Zacznę troszkę lżej uwydatniać swoją wiedzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser24 Opublikowano 10 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2018 1 minute ago, Bombas said: Zacznę troszkę lżej uwydatniać swoją wiedzę Zrób inaczej. Obwieść, że przemyślałeś wszystko, i to sa bzdury. Że ludzie żyją jednak inaczej ( tutaj zacytuj jakieś bzdury z typu " kobieta i mężczyzna sa partnerami" itd) ale rób dalej swoje. Dasz jej tym samym przekonanie, że już nie "grasz", więc czujność jej się stępi, a Ty robisz dalej to co wczesniej. Kiedyś dałem kumplowi książkę o tematyce nazywając to w skrócie, bo nei pamiętam tytułu "jak tresować babę". I on to czytał, wdrożył, i sobie swoja babe poustawiał. Ale...gamoń zamiast schować, to położył w szufladzie, w oczywistym miejscu. Któregoś razu przychodzi z pracy, a książka lezy na stole. I do tego wita go jego gwiazda słowami " hmmm czyli masz podręcznik jak mnei tresować, tak?". Zatroskał się, i napisał co ma zrobić. Kazałem mu powiedziec jej, że wprawdzie to czytał, ale to są według niego wierutne bzdury. Na co ona zareagowała "uffff" w duchu, bo wiedziała ze to co tam jest, jest prawdą, która w dodatku dałaby mu przewagę. Ona więc odzyskała spokój ducha, a on robił dalej swoje. 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bombas Opublikowano 10 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2018 8 godzin temu, Adolf napisał: Obserwuj jej dom, rodzinę, wychowywał ją ojciec, czy nie? Ojciec alkoholik opuścił rodzinę gdy partnerka miała 8-9 lat, dokładnie nie pamiętam. 4 godziny temu, Ragnar1777 napisał: Ototo! Kobieta wychowywała się w takich wzorcach, a nie innych. U niej w domu kobieta zawsze miała władzę i zawsze miała rację(mimo iż tej racji zapewne często nie miała ) Z tymi spodniami jest bardzo różnie. W domu - spodnie pełną gębą. Nie rusz bo źle zrobisz, ja ustawiam, ty źle ustawisz, ja przygotuję (jedzenie) bo ty coś sknocisz . Nigdy mi to szczerze nie przeszkadzało, nie przeszkadza do tej pory. Bardziej przeszkadza mi gdy chce nosić spodnie w związku. Między wierszami każe mi jechać gdzieś z nią, przyjść, podjechać, odprowadzić. Piszę że między wierszami, bo oczywiście mam wybór tak lub nie, ale to jak wybór tak lub foch . Może jakieś ostatki jakiegokolwiek białorycerstwa które chcę wyplewić. Uwydatnia się to pewnie na wielu innych płaszczyznach, ale nie mam głowy do wypominania. A z drugiej strony partnerka chce być trochę traktowana jak dziecko. Opiekuj się nią, prezentuj, dbaj, pielęgnuj, zorganizuj czas. Troszkę jak z dzieckiem. Wiem że kobiety takie są, ale czasami kopara opada jaka to jest zmiana - w momencie opiekuj się nią, w drugiej ona drze się na ciebie. Wszystko zmienia się w mgnieniu oka. Niby o tym wiesz, lekturka tego uczy ale zderzenie się z tym w rzeczywistości to szok i zawód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 10 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2018 18 minut temu, Bombas napisał: Ojciec alkoholik opuścił rodzinę gdy partnerka miała 8-9 lat, dokładnie nie pamiętam. Schemat rodzi schemat. Nie wiesz z jakiego powodu i czy stał się alkoholikiem. Partnerka Ci za dużo nie opowiedziała, temat ją boli. Wychowana bez ojca = ma wzorce matki. Ona ma Cię ogarnąć, sprowadzić do roli beta. Tak myślę, pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi