Skocz do zawartości

Co polecicie do trenowania?


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś słuchałem wywiad z Panem Marcinem Piwowarczykiem który służył z chłopcami z GROM-u w Bieszczadach w obozie treningowym powiedział tak;

 

''Służyłem z moim znajomym  Andrzejem K. w 1 PSK , był wtedy jeszcze w stopniu chorazego,i świeżo po zdanym egzaminie do Gromu. Niech ktoś przetrwa tydzien w Bieszczadach , a potem sie wypowiada na temat drugiego człowieka. Kto był w JS , ten wie, że liczy się tylko psychika,a nie biceps i szeroka klata. Szanujcie takich ludzi jak p.Andrzej , bo na to w pełni zasługują ''

 

Dodam tylko że JW Grom swego czasu była uznawana za najlepszą tego typu jednostkę w Europie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kumam po co jest ta dyskusja, że chudy to zabijaka, przecież autor, jak i chyba większość tutaj nie chce się napierdalać na ulicy lub chce unikać takich sytuacji, jak i nie chce zaczepiać kogoś.

 

Bycie większym = więcej spokoju i nic tego nie zmieni, bo od zawsze tak było w przyrodzie ;)

 

Więc najlepiej nie być tylko dobrze zbudowanym, ale dobrze zbudowanym i trenującym jakieś sztuki walki, wtedy masz największe prawdopodobieństwo spokoju i ewentualnego wyjścia z opresji. Będąc chudy i dobry w walce, będziesz musiał to udowodnić, a jak wyglądasz to raczej rzadziej to będziesz musiał robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat sie trochę rozlał to prawda, aczkolwiek każdy dodał coś od siebie, to chyba dobrze, autor będzie miał większą wiedze która pomoże mu się zdecydować co i jak trenować...Opisane sytuacje dodają tylko ikry do całej dyskusji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bycie większym = więcej spokoju i nic tego nie zmieni, bo od zawsze tak było w przyrodzie ;)

 

Wyraz twarzy zdesperowanego psychotycznego mordercy też pomaga :D Wiec może wystarczy trening przed lustrem..... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym byciem większym to też różnie bywa, często taki "koks" jest brany na celownik bo ktoś chce się sprawdzić, bo chce się popisać, że najebał dużego typa.

Aczkolwiek zgodzę się, że lepiej być dużym człowiekiem z umiejętnościami niż chudym z umiejętnościami.

 

Daj znać Subiektywny jak Twoja przygoda ze sportami walki się potoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logistycznie najbliżej mam do miejsc gdzie ćwiczą Viet Boxing/Viet Vo Dao i druga miejscówka - MMA. Dryndnąłem, umówiłem się na spotkania, zobaczymy co zaoferują i na ile ocenią potencjalne predyspozycje. Napiszę później co i jak.

 

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bierz to co Ci się bardziej podoba ! pytałeś mnie kiedyś o taja, czyli coś Cię ciągnęło do tego, a jeśli masz blisko siebie Viet Boxing to zobacz jak to wygląda, wiesz rodzina uderzanych sztuk walki ;) Poza tym nie zależnie co byś ćwiczył, jeżeli będzie miało być tak, ze kiedyś miałbyś się przed kimś obronić, to zrobisz to niezależnie od stylu jaki trenowałeś. Ja z doświadczenia wiem, że więcej przyjemności sprawia to co Ci się podoba, a nie to co mega skuteczne, a i sekcja, która jest blisko, też ma wpływ, bo dużo fajniej chodzi się na treningi, jak masz je blisko, niż jak masz przejechać pół miasta, zmęczyć się i wrócić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.