Król Jarosław I Opublikowano 29 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2019 Przyznam szczerze książeczka grubości broszury od jehowych ale mnie pokonała. Odpadłem w momencie jak on powrócił do Berlina, przestalem rozumieć o co tam chodzi chyba jestem za głupi. W każdym razie jeśli jest tu ktoś kto to pojął prosiłbym ocenić to na ile ja zdążyłem zrozumieć a mi wydaje sie ze w powtórzeniu zawarty jest swietny morał chlopak, który ubóstwia kobiete przestaje byc szczęśliwy i wtedy pada pytanie czy mozliwe jest powtórzenie. Moim zdaniem w powtórzeniu chodzi o nawrócenie czyli zrozumienie, że jedynym źródłem szczęścia może być Bóg a chłopak dostaje od Boga nagrode w postaci cierpienia, którego nie rozumie. Nagrodę ponieważ miłość do spraw ziemskich uczynił ważniejszą niz do Boga i zostaje w ten sposób uratowany przed konsekwencjami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ace of Spades Opublikowano 30 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2019 (edytowane) Ja czytałem kiedyś, bardzo ciekawa postać z tego Sorena, umarł młodo, na coś chorował, chyba nigdy nie miał seksu z kobietą, niektórzy lokują go w szuFFladzie pt. protestancka myśl chrześcijańska inni jako porto egzystencjalizmu, Soren fajnie zauważył, ze ludzie są jak małe dzieci i cały czas chcą chuliganić kryjąc się przed Bogiem, który jest jak rodzic! Ja jestem ateistą i dla mnie to jest takie pocieszanie samego siebie, Soren chyba był człowiekiem nieszczęśliwym, życie mu za bardzo nie wyszło i moim zadaniem tak sobie to wszystko racjonalizował, mniej wiecej masz rację z tym powtórzeniem, że niby cierpienie ma być nakierowaniem, prostowaniem aby człowiek nie popadł w zachwyt życia doczesnego dlatego każda przyjemność doczesna paradoksalnie rodzi w nas cierpienie, lęk przed utratą itd Edytowane 30 Grudnia 2019 przez Ace of Spades Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Król Jarosław I Opublikowano 30 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2019 Dziękuję. Filozofia to nie jest moja mocna strona. Z resztą w biblii i tak jest napisane: "Na początku bylo słowo, słowo było w Bogu [u Boga] i Bóg był słowem" Co dla mnie odrazu przedstawia ten cały spór Nominalizm vs. Realizm jako ziemską niepotrzebną błahostke. Gdyż oba są ważne i zbytnie wychylenie w któryś jest wyparciem drugiego i bd prowadzić do [może drastycznych] kompensacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 30 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2019 Pamiętam jakieś resztki jeśli chodzi o tego gościa. Facet który nigdy nie zerżnął żadnej lali pisze "Pamiętnik uwodziciela"? A ślepy opowiada jak wygląda słoń... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi