Pochwała działania

[ciekawyswiata]

Ludzie dzielą się na trzy typy (to moje subiektywne odczucie). Praktyk, teoretyk i teoretyk-praktyk. Ten trzeci typ jest najmniej spotykany, ale też jest to najlepsze rozwiązanie. 

 

Teoretyk dużo czyta, słucha, analizuje, przewiduje, rozważa za i przeciw, ale nie działa. Być może u podłoża takiego zachowania stoi jakiś perfekcjonizm ( nie zrobi nic, jeżeli nie jest w 100 % przygotowany) albo strach przed porażką. Jest to błędne koło, bo nie ma czegoś takiego jak stuprocentowe przygotowanie albo idealny wygląd. 

 

Praktyk ma duże braki w wiedzy o świecie, nie czyta, nie analizuje, ale działa. Jest to trochę lepsza opcja niż teoretyk, bo przynajmniej wprawia w coś w ruch, co jest warunkiem koniecznym osiągnięcia sukcesu na jakimkolwiek polu życiowym. 

Teoretyk- praktyk coś czyta i wdraża w życie. Jest to najlepsza opcja, bo jego działanie jest okraszone jakąś wiedzą na dany temat, można uniknąć niektórych przykrych konsekwencji swoich działań (nie wszystkich, to niemożliwe). 

Założyłem ten temat, bo widzę, że nadmiar wiedzy i brak podejmowania działania ma szkodliwe konsekwencje dla mężczyzny. Sam mam trochę problem z tym, że dużo analizuję, a mało działam. Nadmiar wiedzy powoduje paradoksalnie to, że zdajemy sobie sprawę, że im więcej wiemy, tym bardziej widzimy, że jest dużo wiedzy do uzupełnienia i wydaje się nam, że tak naprawdę to wciąż mało wiemy. Błędne koło. Dalej czytamy, dyskutujemy, analizujemy, a działania brak. Problem w tym, że bez działania nie da się osiągnąć niczego. Nawet 1000 przeczytanych książek, przeprowadzonych dyskusji nie pomoże, jeżeli nie wprawimy czegoś w ruch i realnie z czymś się nie zderzymy. Kiedyś naturalnie dysponowałem mniejszą wiedzą o psychologii, relacjach międzyludzkich, o społeczeństwie, według mnie gorzej wyglądałem niż obecnie, nie analizowałem tyle, a lepiej na tym wychodziłem. Dlaczego? Bo działałem. Nie rozważałem tyle za i przeciw. Dlatego zachęcam wszystkich i siebie samego do podejmowania działania- czy to w kwestii relacji damsko męskich czy to poszukiwania drogi życiowej, poszukiwania pasji, poznawania ludzi, którzy będą nam odpowiadali i tak dalej. Nie zachęcam do bezmyślnego działania, dobrze jest mieć wiedzę, wcale nie trzeba rzucać sie na głęboką wodę, ale trzeba podejmować jakieś kroki, żeby móc zweryfikować teorię z praktyką i samodzielnie wyciągnąć wnioski. 

[JoeBlue]

Masz rację.

Overanalyzis leads to paralyzis.

Jest jeszcze inna wersja, może jej nie znasz, wywodzi sie od Mao-Tse-Tunga.

Teoretyk- praktyk-teoretyk.

Znasz trochę teorii, idziesz do ludzi praktyki, praktykujesz, sprawdzasz ile warta jest ta twoja teoria, uczysz się jak jest naprawdę i na tej podstawie tworzysz nowe, lepsze teorie.

Tu zamyka się cykl i należy powtarzać go od nowa.