VanBoxmeer Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Mam małą zagwozdkę - wynajmuję 4 pokoje studentkom i poprosiły mnie o obniżenie czynszu argumentując, że prawdopodobnie nie wrócą do mieszkania do września/października, więc mieszkanie stoi puste, a większość ich znajomych dostała obniżkę czynszu o połowę. Miesiąc temu zgodziłem się na obniżkę o 200zł/mc przy miesięcznej cenie ok. 1200zł za pokój. Jak to rozegrać? Pierwszy pomysł, jaki przychodzi mi do głowy to zabezpieczenie najmu na kolejny rok akademicki, więc byłbym skłonny do obniżki o 50% na maj i czerwiec (rok akademicki), a potem 100% na lipiec i sierpień, bo w wakacje i tak by z tych pokoi nie korzystały nawet w normalnych okolicznościach. Dałbym jednak jedno zastrzeżenie - obniżka 50% za maj i czerwiec tylko wtedy, jeśli zdecydują się przedłużyć umowę na kolejny rok (wszystkie 4 mają umowy do końca sierpnia). Czy myślicie, że pójdą na to? Cena za kolejny rok byłaby taka sama jak w obecnym, ale już bez upustów spowodowanych brakiem zajęć. Jeśli ma to sens, to jak zobowiązać je do podpisania nowej umowy już teraz? Pierwszy raz mi się taka sytuacja zdarza, więc będę wdzięczny za pomoc bardziej doświadczonych użytkowników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaxMen Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2020 (edytowane) Dosyć trudna sprawa z tymi kosztami najmów/wynajmów. Z jednej strony to co Ciebie może interesować czy ktoś mieszka czy nie mieszka w wynajmowanym od Ciebie mieszkaniu ? Wynajął to wynajął a ile tam przebywa to jego indywidualna sprawa. Znam osoby co mimo zamknięcia uczelni siedzą w wynajmowanym mieszkaniu a rodzice cały czas płacą. Większym argumentem byłoby gdyby to była osoba pracująca w gastronomii itp Została bez dochodów i prosi o obniżkę i żyje b skromnie lub jest zmuszona do rozwiązania umowy. Jeśli to studenci może rodzić utracił dochody trzeba by to omówić o ile da się to realnie ustalić. I wtedy liczysz co Ci się kalkuluje, obniżyć lub szukać nowego najemcy w obecnym czasie. Jeśli zdecydujesz się opuścić to opuść na jakiś czas 2-3 czy 4 miesiące ile uznasz za słuszne, ale takie dzielenie 2/2 bo później i tak by nie mieszkały to jakieś dziwne. Mogę wiedzieć jakie to miasto i co to za apartamenty, że płaci się 1200zł za pokój? Edytowane 23 Kwietnia 2020 przez MaxMen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VanBoxmeer Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2020 (edytowane) Warszawa. Cena 1200zł uwzględnia już ryczałt za media (150zł) Może nie sformułowałem swojego pomysłu dość jasno - chcę zaproponować coś takiego: - maj i czerwiec po 600zł zamiast 1200zł - lipiec i sierpień już 1200zł, bo studenci i tak nie mają wtedy zajęć i wiedzieli o tym podpisując umowę - umowy mają do końca sierpnia (nie zostawiam pokoi pustych na wakacje, więc rekrutuję na wrzesień i umowy podpisuję na cały rok) Jedynym moim warunkiem, by dziewczyny otrzymały rabat na maj i czerwiec jest przedłużenie umowy o kolejny rok, tj. 1.9.2020 - 31.08.2021. Do tego czasu mam nadzieję, że sytuacja na rynku najmu się ustabilizuje. Edytowane 23 Kwietnia 2020 przez VanBoxmeer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolverine1993 Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Ceny najmu bardzo poleciały i raczej w czasie kryzysu nie ma szans na to że się polepszy. W moim mieście ładna kawalerkę w centrum można już wynająć spokojnie do 1000 zł, a jeszcze dwa miesiące temu było ciężko znaleźć za 1500... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi