Skocz do zawartości

VanBoxmeer

Użytkownik
  • Postów

    182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

2 obserwujących

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

3435 wyświetleń profilu

Osiągnięcia VanBoxmeer

Szeregowiec

Szeregowiec (2/23)

363

Reputacja

  1. Łobuz to najlepszy wybór na partnera, a bogaty łobuz to już w ogóle!
  2. Jaki jest sens trzymać taką kobietę pod swoim dachem i jeszcze fundować jej takie drogie hobby? Jaki z niej pożytek? Pewnie nawet dzieci nie mają, a jedzeniem/ogarnianiem domu zajmują się inne kobiety, które też biorą za to od niego pieniądze.
  3. Kobieta - nieważne czy jest toksyczna czy nie - będzie gardzić słabością, a jeśli nie będziesz mieć doświadczenia w związkach z nimi to będziesz często popełniać błędy. Któryś z kolei nie zostanie Ci wybaczony i pójdziesz w odstawkę, szczególnie jeśli będziesz celować w te, które Ci się podobają (one na brak chętnych na Twoje miejsce nie będą narzekać). Poza tym rozstania łatwiej się znosi w młodszym wieku i niesie to za sobą mniejsze konsekwencje (brak umów cywilnoprawnych, kredytów, dzieci), więc i łatwiej po takim rozstaniu się pozbierać. Dobrze Ci radzę, nie czekaj z popełnianiem błędów, bo konsekwencje ich popełniania są mniejsze w młodszym wieku. Skoro widziałeś efekty treningu to nie rozumiem, dlaczego przestałeś. Może po kilku miesiącach nie byłeś w top 20%, ale w top 50%, a wraz z rosnącym stażem przesuwałbyś się bardziej w górę na tym wykresie. Poza tym większość facetów z wiekiem się zapuszcza, więc wystarczy utrzymywać swoją formę by się przesuwać na skali atrakcyjności. Nadal nie rozumiem, po co iść w skrajności, czy to w życiu zawodowym (zbyt dużo obowiązków), czy prywatnym (sterydy, 5 posiłków itp.). Szkoda życia na takie katowanie się, a już tym bardziej po to, by się podobać jakimś Julkom, które nie robią nic poza pracą w korpo i obecnością w social mediach.
  4. Zwlekanie ze zdobywaniem doświadczenia związkowego to błąd, bo potem ok 30tki jeśli wejdziesz w pierwszy związek z dajmy na to 25 latką, to taka laska będzie o wiele bardziej doświadczona związkowo od Ciebie, a co za tym idzie przeżuje i wypluje w ciągu 2 miesięcy. Takie doświadczenie nabiera się latami metodą prób i błędów. Chcesz zacząć się tego uczyć w wieku 30 lat? Tak samo z treningiem i dietą - po co iść od razu w skrajności typu cykl i 5 posiłków dziennie? Wystarczy ćwiczyć 2-3 razy w tygodniu choćby w domu i nie jeść śmieci - już to sprawi, że będziesz wyglądać lepiej niż 80% facetów. A ze znalezieniem czasu to prawdę Ci już napisali chłopaki powyżej - im starszy będziesz, tym więcej będziesz mieć obowiązków i trudniej będzie Ci znaleźć czas na te wszystkie rzeczy, więc najlepszy czas jest TERAZ.
  5. Śpieszmy się kochać kobiety, tak szybko tyją. Nadwaga to w 99% przypadków rezultat braku dyscypliny i szacunku do partnera - gdyby kobiecie zależało to wzięłaby się za dietę i byłaby szczupła & wysportowana, to nie jest rocket science. Jaki jest sens tkwić w związku z kimś, kto ma gdzieś nas i nasze potrzeby lub nie potrafi się zdyscyplinować do tak dziecinnie prostych rzeczy jak dieta i sport?
  6. @DSDV dzięki za komentarz, pełna zgoda z tym co napisałeś i po prawie roku od założenia tego tematu mam podobne przemyślenia - kluby i bary to zwykle strata czasu, jeśli szukasz tam kobiety która nadaje się do czegoś więcej niż ONS/FWB. W jakim mieście działasz? Jeśli Warszawa to napiszę do Ciebie priv kilkoma pytaniami dotyczącymi tych eventów. Ja jeszcze od siebie mogę dodać... kawiarnie, w których zwykle pracuję i gdzie można spotkać sporo pracujących freelancerów, również kobiety. Zwykle ogarnięte, nie zawsze uzależnione od social mediów i zwykle łatwo o nawiązanie rozmowy jeśli ma się dobry powód. Na pewno to lepsze miejsce niż jakikolwiek klub, gdzie liczy się tylko wygląd i nawet nie dowiesz się niczego o swojej rozmówczyni oprócz tego, że lubi imprezy i atencję.
  7. Autorze wspomniałeś, że dzielicie się po równo obowiązkami domowymi - wiedz, że wbrew temu co próbuje się wmówić w gównomediach to facet zmywający/piorący/prasujący nie jest atrakcyjny dla kobiety i Twoja partnerka to podskórnie czuje. Zresztą dlaczego pracujesz w domu, skoro zarabiasz od niej znacznie więcej pracując na 2 etaty i jak rozumiem Twoje zarobki idą w całości na utrzymanie rodziny? Toż to zwykła przemoc ekonomiczna wobec Ciebie. A kobiety gardzą ofiarami przemocy. Ja bym zaczął od naprawy stosunków ekonomicznych i sprawiedliwym podziale pracy oraz jej owoców, a gdy już usłyszysz 30 razy że jesteś egoistą to partnerce może zacząć wracać libido
  8. Dla większości lasek rok to wieczność, po co tyle czekać aż bankomat zacznie wypłacać dywidendy jeśli można znaleźć nowy jeszcze w tym miesiącu? Kobiety zwykle nie wiedzą czym jest odroczona gratyfikacja, szczególnie te bardziej atrakcyjne.
  9. W dobie internetu i SM szansa na posiadanie atrakcyjnej partnerki po 30tce z jednocyfrowym przebiegiem jest bardzo niska. Sam widzę sporo podobieństw w tej historii do mojej ex, która też była moim fizycznym ideałem, była o rok młodsza ode mnie i miała bujną przeszłość seksualną w Polsce i za granicą. Nie wchodząc w szczegóły historia zakończyła się tak, że pomimo świetnego dopasowania i górnolotnych deklaracji laska walnęła mnie po rogach po 1,5 roku znajomości - pewnie nie mogła już wytrzymać dłużej z jednym partnerem, bo tak jak Ci koledzy wyżej napisali laska mając duży przebieg nie jest w stanie stworzyć trwałej więzi z jednym partnerem i to się u mnie sprawdziło. Nie musi tak być w Twoim przypadku, ale jesteś z związku podwyższonego ryzyka. Na plus dla Twojej laski jest to, że nie poszła w tango gdy miałeś gorszy finansowo okres, bo ja dostałem nóż w plecy dokładnie w momencie, gdy w interesach mi się skomplikowały sprawy.
  10. @Covenant trzymaj się i nie zamykaj w domu. Skoro podoba Ci się ten taniec to dlaczego do tego nie wrócisz? To jeden z prostszych sposobów na socjalizację tym bardziej, że już co nieco potrafisz. Przecież nie musisz iść do tej samej grupy co ona. Laski bardzo rzadko zrywają nie mając nowej gałęzi, więc to było do przewidzenia że kogoś poznała... ale zapytać zawsze warto by wiedzieć, na czym się stoi. Ja nie żałuję tego, że wyciągnąłem tę informację tak samo jak i tego, że mieszka już daleko ode mnie i raczej już nigdy się nie spotkamy - oby. Terapia terapią (nie oceniam, nigdy nie byłem), ale najwięcej możesz zdziałać prostymi rzeczami - aktywność fizyczna oraz socjalna, moim zdaniem każdy facet tego potrzebuje by dobrze się czuć. A moment roku niebezpieczny na przeżywanie rozstania, bo aura jest mocno depresyjna.
  11. Nie czekaj do 1 stycznia, zaczynaj dzisiaj. Każdy dzień się liczy. Powodzenia.
  12. Jako miłośnik wody i słońca wyobrażam sobie, jaki dylemat przed Tobą stoi. Ja bym pojechał, bo i tak jesteś w komfortowej sytuacji mając rodzeństwo na miejscu, więc w razie czego rodzice będą pod dobrą opieką. Wykorzystuj szanse w życiu, bo jest ono cholernie krótkie.
  13. @Ramaja Awantura temat już dawno nieaktualny, była partnerka sama rozwiązała mój problem Niech żyje moralność kobiet! A dylemat miałem natury moralnej, bo gdybym zdecydował się na rozstanie to mógłbym mieć wyrzuty sumienia i problem ze spojrzeniem na siebie w lustro każdego poranka. Nie chciałem rujnować życia kobiecie, która mi ufała i traktowała jak członka swojej rodziny. Jak widzisz niektórzy ludzie mają jeszcze takie dylematy przed pociągnięciem za spust. Jeśli nie byłeś nigdy w powazniejszym związku lub nie byłeś w podobnej sytuacji to prawdopodobnie możesz nie być w stanie postawić się w sytuacji, w jakiej byłem rok temu.
  14. Ja tam rozumiem pobudki autora - on sobie zdaje sprawę, że jego żonka jest puszczalska i trzyma ją u siebie na chacie wyłącznie dla seksu, bo jest ona najtańszym jego źródłem dla niego. W każdym innym przypadku musiałby wykładać kwit za każdą wizytę lub marnować czas na podryw. Ja tam go bardzo dobrze rozumiem że mu się nie chce latać za spódniczkami - tym bardziej, że z serwisu puszczalskiej jest zadowolony. Gość mógłby wyrywać laski 35-45 lat, ale czy te 35+ to taki miód? Większość już i tak słabo wygląda w tym wieku i jest po ścianie. Przecież autor pisze wprost, że traktuje ją tak, jak ona na to zasługuje, tj. bez szacunku. A najważniejsze to fakt, że dzięki jego decyzji dzieciaki (trójka) może dorastać w pełnej rodzinie, gdzie rzekomo ojciec też ma coś do powiedzenia (szczególnie synowi), więc to jest duży plus zostania przy puszczalskiej. Życzycie autorowi wyprowadzki z domu do kawalerki i bycie weekendowym ojcem? Gdy już mu się znudzi pukanie żonki i dzieci będą miały swoje rodziny to autor może sobie ją odpalić bez większych strat, a na ten moment wyprowadził sprawy na prostą i prowadzi układ na swoich zasadach, tj. dostaje to, co chce.
  15. Ciężko jest określić te poziomy, to jest bardzo subiektywna sprawa. Jeśli ktoś jest nieprzyjemny w obyciu to się z taką osobą w ogóle nie spędza czasu, a co dopiero chodzić z taką do łóżka. Przecież tego kwiatu jest pół światu. Poza tym jeśli panna jest Tobą zainteresowana to będzie sprawiała pozory miłej i będzie Cię dobrze traktować na początku znajomości, większym wyzwaniem jest potem zidentyfikowanie, czy to jej prawdziwa twarz czy tylko zasłona dymna by Cię usidlić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.