Spotkania w związku.

[ManBehindTheSun]

Witam,

pytanie może z niezbyt wyszukanych ale co tam. Czy będąc w oficjalnym związku odwiedzacie swoją połówki bez zapowiedzi? Tzn na zasadzie a siedzę w domu nie widzieliśmy się dwa dni to dzwonię 5 minut przed jej chatą, że ją odwiedzę. Czy zawsze umawiacie spotkania znacznie wcześniej wcześniej. Oczywiście mam na myśli przypadki kiedy mieszkacie blisko siebie. Niedawno rozmawiałem z jedną koleżanką i była zdziwiona ,że planuję spotkania z panną na kilka dni do przodu. Stwierdziła ,że w jej związku każdy wpada kiedy mu pasuje, ewentualnie dzwoni 20 minut przed czy jest w chacie. Na pytanie co zrobi gdy jej chłopak będzie chciał wpaść w czasie gdy ona już się z kimś umówi odpowiedziała , że gdy jest w związku to facet jest na pierwszym miejscu i po prostu przełoży spotkanie ze znajomymi.

Szczerze mówiąc to z panną z którą obecnie się spotykam takie coś by nie wypaliło na 99% i stąd pytanie jak to wygląda u innych.

[Egregor Zeta]

Wpadniesz bez zapowiedzi i ... się zdziwisz kiedyś.

[DOHC]

Zależy od etapu związku. Najpierw spontan plus umawianie, potem jak emocje opadną to z reguły umawianie. 

Po jakichś dwóch latach czekasz w deszczu przed blokiem, a ona "poczekaj aż fajka wypalę", i sam też się wypalasz. 

[kryszak86]

4 godziny temu, Egregor Zeta napisał:

Wpadniesz bez zapowiedzi i ... się zdziwisz kiedyś.

lepiej szybciej się zdziwić niż później