Barhar Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 Wkurwiają mnie kłamstwa Generalnie jestem osobą, która nie kłamie. Jak czegoś nie chcę powiedzieć to mówię wprost, że nie powiem ... czasem używam słów, a chuj Cię to obchodzi. Może dlatego tam nie irytują kobiety z tymi ciągłymi kłamstwami. A najbardziej już jak wiem, że np. żona z jakąś nieistotną pierdołą mnie okłamuje, mówię, by powiedziała prawdę, bo widzę, że kłamia, a ona zapiera się cały czas. Wtedy zwykle przypomina mi się budka suflera Dobrze, że po wkurwieniu zaczyna mnie to po prostu bawić. Nigdy nie zrozumiem tego zjawiska chyba. Może jest tutaj ktoś kto umie to wytłumaczyć ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzygot Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 Jeżeli chodzi o kobiety to nie do końca da się tlumaczyć ich kłamstwa. Po prostu kłamią bo tak czują choćby prawda przyniosła jej pożytek a czułaby że powinna skłamać to najprawdopodobniej skłamie. Tam jest iinstynkt i intuicja zamiast jakiejś logiki. Ewentualnie ludzie robią to dla korzyści lub dezinformacji (ochrona własnej prywatności) ewentualnie niektórzy lubią sobie pokłamać w akcie pogardy lub innym jak czasem ja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 2 godziny temu, Barhar napisał: Wkurwiają mnie kłamstwa Generalnie jestem osobą, która nie kłamie. Jak czegoś nie chcę powiedzieć to mówię wprost, że nie powiem ... czasem używam słów, a chuj Cię to obchodzi. Może dlatego tam nie irytują kobiety z tymi ciągłymi kłamstwami. A najbardziej już jak wiem, że np. żona z jakąś nieistotną pierdołą mnie okłamuje, mówię, by powiedziała prawdę, bo widzę, że kłamia, a ona zapiera się cały czas. Wtedy zwykle przypomina mi się budka suflera Dobrze, że po wkurwieniu zaczyna mnie to po prostu bawić. Nigdy nie zrozumiem tego zjawiska chyba. Może jest tutaj ktoś kto umie to wytłumaczyć ? trudna sztuka rozmowy w związku.powiem wam kawał sytuacyjny,prawda jest nie wygodna i nikt nigdy nikogo nie uczy mówienia prawdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser28 Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 40 minut temu, Pikaczu napisał: trudna sztuka rozmowy w związku.powiem wam kawał sytuacyjny,prawda jest nie wygodna i nikt nigdy nikogo nie uczy mówienia prawdy To prawda. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SennaRot Opublikowano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2016 Z moich skromnych obserwacji wynika, że kobiety mają zupełnie inna definicje czy odczucie pojęcia kłamstwo. Dla faceta to powiedzenie czegoś co nie jest zgodne z faktami. Proste, logiczne, sprawiedliwe i sensowne. Dla kobiet kłamstwem będzie coś z czym one się nie zgadzają. Skomplikowane, nie logiczne, niesprawiedliwe i bezsensowne. Kobieta nie uzna kłamstwem czegoś co mówi aby nie zaszkodzić sobie samej, jej związkowi czy dzieciom, czy jej interesom czy jej wizerunkowi. Dla niej to będzie prawda i jak kłamie potrafi robić to jakby mówiła najczystszą prawdę i nigdy się nie przyzna, że skłamała bo dla niej to nie było kłamstwo więc jak może się przyznać? Jej logika nie pojmuje czegoś takiego jak sprawiedliwość. Sprawiedliwość ma być po jej stronie i tylko wtedy to jest sprawiedliwość. A skoro jest sprawiedliwość to kłamstwa nie ma. Może dlatego kobiety potrafią okazać skruchę tylko wtedy jak widzą albo dążą do swojego ukrytego interesu. To skomplikowane. Ale facet kłamiąc może odczuć poczucie winy czy wyrzuty sumienia. Skłamał. Nie ważne motywy. Ale skłamał i sam przed sobą może się źle z tym czuć. Kobieta nawet jak skłamała nie czuje żadnych wyrzutów. Zawsze usprawiedliwia to jakby stanem wyższej konieczności a skoro taki zaistniał to zrobiła to słusznie więc to na pewno nie było złe czy perfidne kłamstwo. To była taka prawie prawda a jak jeszcze udało się jej osiągnąć swój cel pewnie klasyfikuje to jak dobry uczynek. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 23 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2016 smutne to wszystko wpizdu.oststnio zakumałem mechanizmy obronne kobiety.bracia za prawde powiadam wam,rozłozyłem gówno na czynniki pierwsze%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi