Materialista

[Gość Gość]

Kto to wedlug was jest materialista ? I co o takich sadzicie ? Czy pieniadze powinny byc celem ?

[Brzytwa]

Siepa to środek, nie cel. To materialny ekwiwalent wymiany. Symbol, idea. To wyznacznik twojej życiowej zaradności i sprytu.

Pieniądz jest świetny, bo daje możliwości.

[Gość Gość]

Daje mozliwosci temu kto z tego umie korzstac ...Umie wykorzstywac okazje ,ja niestety tego nie potrafie ,zbieram szmal ale nie wiem sam na co...

[janko]

Czemu zbierasz szmal? Nie masz na co wydawać?

[Gość Gość]

janko zbieram bo chcialbym zainwestowac ale kurwa nie wiem wlasnie w co...Tu jest problem...

[janko]

janko zbieram bo chcialbym zainwestowac ale kurwa nie wiem wlasnie w co...Tu jest problem...

Bawiłem się w inwestycje - moja konkluzja była taka - nie ma bezpiecznych inwestycji w tych czasach.

Jedynie dwa liczą się dla mnie obecnie: ja sam (edukacja, umiejętności, spokój ducha) + zdrowie(żywienie, sport).

Na akcjach traciłem, na złocie traciłem, na funduszach traciłem, na forexie znajomi  tracili. Popatrz co dzieje się na świecie i jak wyglądają finanse światowe. Dla mnie jedna wielka manipulacja. 

 

Warto sobie odłożyć, żeby kilka miesięcy(6 - 12 mc) spokojnie żyć na bezrobociu czy to wymuszonym, czy z własnego wyboru

 

Sądzę, że to nadal pytanie o to, po co inwestujesz, co jest Twoim celem?

[Gość Gość]

Hmm co jest moim celem? Tak naprawde to sam nie wiem ...Nie wiem w co zainwestowac a takze nie mam jakiegos okreslonego celu.Zawsze marzylem zeby miec wlasna jednoosobowa firme ale nie wiem dokladnie na czym sie znam najlepiej i co ludzie potrzebuja w tych czasach /...Jakbym wiedzial to od razu bym cos otworzylchodzby maly sklepik.

[janko]

Hmm co jest moim celem? Tak naprawde to sam nie wiem ...Nie wiem w co zainwestowac a takze nie mam jakiegos okreslonego celu.Zawsze marzylem zeby miec wlasna jednoosobowa firme ale nie wiem dokladnie na czym sie znam najlepiej i co ludzie potrzebuja w tych czasach /...Jakbym wiedzial to od razu bym cos otworzylchodzby maly sklepik.

Ja z perspektywy lat mogę jedynie podpowiedzieć, żebyś szukał tego co daje Tobie frajdę, co Ciebie bawi i powoduje, że z chęcią zabierasz się za robotę. Nie koncentruj się na pieniądzach czy formie prawnej, bo to są tylko narzędzia.

Ja cały czas szukam ale jednocześnie cały czas się rozwijam.

Mam wrażenie, że chciałbyś bezproblemowego życia i ciepłej sklepowej posadki. Prawda to ? Chcesz siedzieć w handlu?

[Gość Gość]

Przyznam sie ...Chce bezproblemowego zycia ale wiem swiadomie ze tak sie nie da...To mnie boli ,dlatego szukam swojego zajecia ,miejsca na ziemii zeby wreszcie poczuc sie jak na swoim ...Handel ? Wiesz co...Sam nie wiem...Mam za duzo mysli ,pracuje nad soba non stop ale chyba za bardzo chce...Tu jest chyba problem

[Eleanor]

Otwórz Pierogarnie  i zatrudnij mnie ro robienia pierogów  

[janko]

mam chyba podobnie ale pamiętaj że nie próbując niczego się nie dowiesz o sobie, o tym co chcesz robić - potrzebne jest działanie i próbowanie - dopóki nie masz rodziny to odpowiadasz tylko za siebie i wykorzystaj to

[Gość Gość]

No widzisz a Ja mam taki pojenbany problem ze zawsze patrze na zysk..Znalazlo by sie cos u mnie ale zawsze na wszystko patrze przez filtr zwany zyskiem..Jak mi sie na poczatku cos nie oplaca(umyslowa kalkulacja pasji) to nie zaczynam tego i tu jest problem stary...

[janko]

No widzisz a Ja mam taki pojenbany problem ze zawsze patrze na zysk..Znalazlo by sie cos u mnie ale zawsze na wszystko patrze przez filtr zwany zyskiem..Jak mi sie na poczatku cos nie oplaca(umyslowa kalkulacja pasji) to nie zaczynam tego i tu jest problem stary...

zasadniczo to nic złeg0 - pragmatyzm

ale jak już coś takiego masz jak pasja czy zainteresowanie to bocznym torem ja bym to cisnął

[Gość Gość]

Interesuje sie detektywistyka i kryminalistyka .Pociagaja mnie flmy na ten temat i tak dalej

[Gryf]

Siostro i Bracia !

Ale tak połączenie tego co się kocha plus to za co płacą - to jest wynik ! Nasz target w tej dykusji wydaje się dość prosty do osiągnięcia ;-)

Trzeba tylko znlaeźć wspólny mianownik - a to jest akurat proste jak moja teściowa ;-)

[Gość Gość]

Oj Gryf na pozor moze i proste ale jak glebiej pogrzebac to juz nie bardzo ..W sumie mozesz miec inny pubnkt widzenia,jestes bardziej obyty,bystrzejszy dlatego patrzysz z innej perspektywy...Co mozesz doradzic w tej sytuacji ?

 

Ogolnie dzieki Panowie za pomoc ,naprawde fantastycznie ze mozna chociaz wirtualnie pogadac i sie wygadac

[Gryf]

Bracie !!!

Rygor !!! Narzuć sobie rygor ... Na początek ustal cel ... pomyśl , co do jego osiągnięcia potrzeba ? I narzuć sonie rygor najlepiej X 2 ...

Łatwe to , to nie jest ale za dwa miechy nie przyjeżdżaj mi tu z różami bo jestem hetero

Trzym się a ja trzymam kciuki za Ciebie!

Pozdro

[Gość Gość]

Czyli bez wymowek? Heheh rygor? Mam siebie zaakatowac tak jakby w dobrej sprawie ? No dobra , raz sie zyje ! Ale flaszka nie pogardzisz ?

[Gryf]

Flaszki i paciorka nigdy nie odmawiam ! nawet zlasowany... w niedzielę do kościoła  pedałuję bo chcę...ale nie namawiam

[Gość Gość]

Hehehe w jaki sposob Ty sobie narzucasz rygor ? Rygor mi sie kojarzy z tym ze nie parze na konsekwencje mych dzialan Ale po glebszym zastanowieniu rygor skutecznie chyba eliminuje lenistwo

[Gryf]

Jak walę sobie rygor... Nie napiszę Ci przyjacielu bo całe (tak sobie myslę) Twoje wyobrażenie życia w duecie legnie w gruzach niestety... Fatalne uczucia kłębią  mi się w bani... Moja jaśnie pani zrobiła sobie boki - wiem o tym niestety( czasem niewiedza to błogosławieństwo- wierz wi !) Wszystko od tego czasu jest do bani ... szczęście , że widok mojej córci mnie leczy . To coś kurna wspaniałego, tym baredziej , ze ma 14 lat i za rok ( w świetle prawa) -  sama może zadecydować z kim chce mieszkać. I tyle mnie zobaczą w Wielkopolsce !

To tyle ... ale kurna dolinę złapałem masakra

miłej nocy

[janko]

Jak walę sobie rygor... Nie napiszę Ci przyjacielu bo całe (tak sobie myslę) Twoje wyobrażenie życia w duecie legnie w gruzach niestety... Fatalne uczucia kłębią  mi się w bani... Moja jaśnie pani zrobiła sobie boki - wiem o tym niestety( czasem niewiedza to błogosławieństwo- wierz wi !) Wszystko od tego czasu jest do bani ... szczęście , że widok mojej córci mnie leczy . To coś kurna wspaniałego, tym baredziej , ze ma 14 lat i za rok ( w świetle prawa) -  sama może zadecydować z kim chce mieszkać. I tyle mnie zobaczą w Wielkopolsce !

To tyle ... ale kurna dolinę złapałem masakra

miłej nocy

 

@Gryf: Stary, współczuję. 

Często zastanawiam się jakbym w sytuacji kobiety robiącej boki się zachował. Nie potrafię odpowiedzieć, bo podejrzewam, że młode zmieniają wszystko.

Kumpel powiedział mi dwa dni temu, że na młode by się drugi raz nie zdecydował ale myślę sobie, że z inną kobietą, z normalnym podejściem do życia pewnie by dał radę.

Jest jak jest i ciągnie ten kram ale zdrowie i szczęścia to ja nie widzę. To rodzi blokadę też u mnie co do ewentualnej przyszłości.

 

 

Rygor... Sprawdź jak to działa na Ciebie. Zasadniczo ja wyznaję zasadę, że bez pewnych poświęceń i systematyczności nie ma siły. 

Jaki masz pierwszy mały cel do zrealizowania w obszarach, które Ciebie interesują, żeby przeobrazić to w sensowną przyszłość?

[Gość Gość]

Janko ,pewnosc siebie i odwaga a takze wysoka samoocena .Co do zycia to chce wreszcie wyjsc ze schematow narzuconych przez rodzne i otoczenie ...Co do innych celow ; Chce to wszystko pierdolnac i w czyms sie sprawdzic ale wiem ze bez wiary w siebie i wysokiej samooceny tego nie znajde...

[janko]

Janko ,pewnosc siebie i odwaga a takze wysoka samoocena .Co do zycia to chce wreszcie wyjsc ze schematow narzuconych przez rodzne i otoczenie ...Co do innych celow ; Chce to wszystko pierdolnac i w czyms sie sprawdzic ale wiem ze bez wiary w siebie i wysokiej samooceny tego nie znajde...

Ja bym uważał na hasło wiara w siebie i samoocena. Wyznacz pierwszy mały na początek cel, który tego wymaga i atakuj bez pewności i gotowości

Kiedyś miałem do czynienia z radami Paula Mckenny na temat pewności siebie. Wspominał on o tym, żeby codziennie robić coś delikatnie ryzykownego i ustalić to z rana zanim wyjdzie się z domu, co to będzie. Wydaje mi się, że to ma sens. On twierdził, że pewności siebie uczymy się w działaniu. Jestem pewien, że zaleznie od obszarów, możliwe są inne drogi ale jeśli chodzi o sprawdzanie siebie to jaki ma ono sens, skoro jesteś pewien, że dasz radę?

Wybierz jedną rzecz. Co to jest? To nie musi być ogólnik czy coś wielkiego, to nie musi być "wszystko do pierdolnięcia". Pierwszy mały krok na jutro.

 

Jeszcze jedno - nie musisz wszystkiego pierdolnąć, żeby zacząć się sprawdzać.

Edytowane 29 Sierpnia 2014 przez janko

[Gość Gość]

Wazne jest w czym sie sprawdzic ...Ja tego szukam ale nie moge trafic na to A jestem glodny sukcesu i wrazen