Skocz do zawartości

Zmieniaj siebie codziennie na lepsze, a zdobędziesz kobietę


Rekomendowane odpowiedzi

Hej! Chciałem podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na pewien temat. Interesuję się historią, survivalem, dzikimi plemionami, militariami itd. Ostatnio sobie czytałem "Skauting dla chłopców" - tak bardziej z nudy! Jest tam opisany rytuał męskości u jednego z Afrykańskich plemion. Wymalowuje się dorastającego chłopca białą farbą i wysyła na miesiąc w dzicz pod groźbą śmierci. Musi się ukrywać i przeżyć około miesiąca w terenie (podobny rytuał obowiązywał w Sparcie!). Po około miesiącu farba schodzi, a chłopak z dumą wraca do swojego plemienia jako mężczyzna i wojownik! Podobne rytuały są u innych plemion, jak wybijanie zęba i zakaz płaczu czy dźganie w udo nożem i przymus uśmiechania się. U nas w Europie żeby być "dojrzałym katolikiem" wystarczy nauczyć się paru regułek, a i tak nie każdy zdaje uczciwie (ściągi). Jestem zdania, że jak mawiali Rzymianie: "Przez trudy do gwiazd!". Myślę, że aby zdobyć kobietę powinniśmy się skupić na rozwoju osobistym, na budowie masy mięśniowej i wyglądu, na czytaniu książek...  Podaję najprostszy, a zarazem efektywny trening, który razem z rozgrzewką zawiera około 15 minut dziennie!

Tak sobie myślę, że przecież Panie poświęcają masę czasu i bólu żeby dla nas dobrze wyglądać (w skrajnych przypadkach wycinają sobie żebra dla lepszej talii!), a nam się nie chce potrenować czy ubrać lepsza kurtkę? Z drugiej strony nasz wygląd czy stan zdrowia nie jest do końca przesądzony przez geny, bo istnieje jeszcze coś takiego jak epigenom - czyli w dużym skrócie to co jemy lub jaki tryb życia prowadzimy może pewne geny "włączyć", a inne geny "wyłączyć". Są takie "męskie opowieści" z morałem, gdzie bohater najpierw był "śmieciem" a stał się dzięki treningowi i samozaparciu KIMŚ. Taki Son Goku miał zeza i jako słabe dziecko kosmitów-wojowników został wysłany na ziemię, żeby ją podbił. Niestety przy lądowaniu uderzył się w głowę i z krwiożerczego wojownika stał się przyjaznym herosem, a dzięki treningowi stał się tak potężny, że wklepał księciu swojej rasy. Ponadto Goku uważał swoich przeciwników za przyjaciół, bo dzięki nim stawał się lepszy i miał motywację!


Pozwólcie, że opowiem Wam inną "męską opowieść"! Jest to taka legenda bądź anegdotka o pierwszym pogańskim królu Norwegów - Haraldzie Pięknowłosym! Otóż Harald początkowo był zwykłym wieśniakiem i rolnikiem na północnych ziemiach. Pewnego razu zakochał się w pięknej blondwłosej kobiecie. Jednak ona odmówiła jego propozycji ślubu, mówiąc: "Wyjdę za Ciebie jak zostaniesz królem wszystkich Norwegów!". Było to wielce trudne zadanie, a te słowa znaczyły mniej więcej: "NIGDY!". Harald się zdenerwował... Zwołał swoją drużynę, zbudował łódź... A potem zabijał każdego króla Norwegii albo zmuszał go do poddaństwa. Aż... Rzeczywiście został królem wszystkich Norwegów! Ożenił się z tą kobietą.

Wynika z tego, że odmowa u tej kobiety wzmogła Haralda w staniu się lepszym sobą. Gdyby nie ona, pewnie dalej orałby ziemię pługiem, a Norwegia zjednoczyłaby się dziesiątki lat później, tracąc ludzi w licznych bratobójczych wojnach. Uważam, że każda płeć ma przerąbane tylko na różne sposoby, a każda porażka powinna nas motywować do pracy nad sobą i dążenia do WYGRANEJ!

Zapraszam do dyskusji! :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poderwanie czy znalezienie kobiety to jedno, a wytrzymanie z nią dłużej niż 4 tygodnie to czasem nie lada wyczyn...tu silne ciało na nic się nie zda ino twarda psychika.

Dbać o siebie powinniśmy dla naszego zdrowia, a nie dla kobiety.

 

Kolejna sprawa...

Powiedz dzisiaj kobiecie, że mężczyzna jest przywódcą, głową rodziny, a kobieta powinna się podporządkować...:)

 

Nie podczepiałbym legend zamierzchłych epok do obecnej Sodomy i Gomory XXI wieku, gdzie kobieta jest pod specjalną ochroną i nic nie musi...

 

O ile kiedyś rycerstwo było odbierane za szlachetność, o tyle dzisiaj to raczej bycie frajerem.

 

Nie mam zamiaru "walczyć" o żadną kobietę, robić specjalne zadania w celu zaskarbienia jej serca, relacja powinna polegać na wzajemności, na obopólnym dążeniu do czynienia sobie dobrze, a nie na interesie jednej strony w wymianie za seks....jako nagroda.

 

Owszem należy nad sobą pracować, ale czy oby mamy to robić dla kobiety? Głupia Karyna i tak tego nie doceni i spuści Cie w kiblu jak pojawi się ktoś lepszy w jej ocenie. Za wymaganiami kobiet dzisiaj nie nadążysz, dostosowywaniem się do nich nie jest tym do czego powinien dążyć mężczyzna. 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Machine Boy 44 napisał:

Myślę, że aby zdobyć kobietę powinniśmy się skupić na rozwoju osobistym, na budowie masy mięśniowej i wyglądu, na czytaniu książek... 

Ja tam pierdole za przeproszeniem zdobywać.

Pożądania nie wychodzisz.

 

Co do rozwoju siebie okej ale dla siebie bo jak już wymaksujesz wszystko a dziurek brak to co, rzucisz wszystko i do szafy?

 

*Legendy czy postacie z bajek to słaby motywator. Świat tak nie funkcjonuje czarno biało. 

52 minuty temu, smerf napisał:

Kolejna sprawa...

Powiedz dzisiaj kobiecie, że mężczyzna jest przywódcą, głową rodziny, a kobieta powinna się podporządkować...:)

Większość popuka się w czoło i niestety na żony one się nie nadają. Dlatego ta statystyka @absolutarianin 1:200 jest prawdziwa.

 

54 minuty temu, smerf napisał:

O ile kiedyś rycerstwo było odbierane za szlachetność, o tyle dzisiaj to raczej bycie frajerem.

Frajerem to za mało powiedziane.

Skończysz jak ostatni kukold z charą na ryju.😂

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.