elogejter Opublikowano 27 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2022 Witam. Mam mieszkanie na poddaszu, jeśli bym się przebil przez sypialnie to mogę zrobić kolejne dwa pomieszczenia, łącznie mieszkanie mogę powiększyć o około 40m2 Jak zagadać z wspólnota mieszkaniowa? Ten strych stoi nie używany x lat, nic tam nie ma, kiedyś gołębie tam srały, chciałbym go odkupić po jak najmniej możliwej cenie... Czy ktoś miał taka sytuację, że adaptował poddasze w jakiejś kamienicy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 27 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2022 Rozpoznaj stan prawny tego, to po pierwsze. Jak nie odkupić - wynajmij na 99 lat, tak jak to było z HongKongiem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kespert Opublikowano 28 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2022 On 12/27/2022 at 2:01 PM, elogejter said: jeśli bym się przebil przez sypialnie Sprawdź najpierw z jakimś specjalistą plany budynku - bo "się przebijesz" a potem pół dachu się złoży. To po pierwsze - a jeśli blok z czasów komuny, to dodatkowo inspekcja na miejscu, bo papier wszystko przyjmie, a rzeczywistość bywa bardziej skomplikowana. Z mego doświadczenia, kiedyś skończyła się taka zabawa demontażem dachu, odbudową ścian ostatniego poziomu i postawieniem nowego dachu - przez całość, kilkaset m2. Na koszt sprawcy. Projekt adaptacji pomieszczeń - architekt, sanitarka, ogrzewanie (a tak, musisz przeciągnąć, i zagwarantować że zmienione obciążenie nie rozwali istniejącej kotłowni - lub ją zmodernizować). Od razu pytasz wtedy architekta o dalszą ścieżkę postępowania (co i kiedy zanieść inspekcji nadzoru budowlanego). Bez planu adaptacji, możesz na zebraniu wspólnoty jako jej członek zgłosić wniosek o sprzedaż powierzchni wspólnotowej, i poddać go pod głosowanie (na razie bez podania ceny, jak się uda - chcesz tylko poznać czy jest możliwość). Poznasz co to piekło na ziemi, przy okazji 😕 i prawie na pewno ktoś zechce od Ciebie "cenę rynkową" czyli 40m2 * 10 000zł = 400 000 zł. Na argument "ja chcę tanio" usłyszysz "ja też". Z planem, pokazując kosztorys, masz podkładkę że tyle a tyle musisz wydać na remont, więc jeśli chcą sprzedać, to muszą o tyle taniej. Dlatego wał na poddaszach to wynajęcie od zarządu spółdzielni/wspólnoty - wynająć zarząd zazwyczaj może własną decyzją... obficie posmarowaną, nie miej złudzeń. A potem i tak remont, ogrzewanie, ocieplenie dachu. Aha, właśnie - strychy mają niższą wysokość niż pomieszczenia mieszkalne - chcąc dodać ocieplenie, możesz łatwo zostać z pomieszczeniami 1,80m wysokości lub mniej. PS: konieczność ogrzania powierzchni mieszkalnych zgodnie z wymaganiami Sanepidu - pod dachem bez ocieplenia, popłyniesz z kosztami ogrzewania. A ocieplenie kosztuje, i raczej pionowe też byś musiał zrobić... albo ocieplić cały strych. W mej opinii, w tej chwili (spadki cenowe są i będą większe) gra zupełnie niewarta świeczki. Chyba że Stare Miasto, Starówka i tak dalej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi