Skocz do zawartości

Kespert

Starszy Użytkownik
  • Postów

    6690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13
  • Donations

    0.00 PLN 

Ostatnia wygrana Kespert w dniu 28 Marca

Użytkownicy przyznają Kespert punkty reputacji!

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

15426 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Kespert

Major

Major (16/23)

14,5 tys.

Reputacja

  1. Jak zwykle diabeł będzie tkwił w szczegółach implementacji. Wicie, rozumicie, "lub czasopisma". W końcu definicja "pracy niewolniczej" jest w zasadzie - nieokreślona Kiedyś USA przy pełnych sankcjach, kupowało od ZSRR silniki rakietowe "w imię bezpieczeństwa państwa"; jakieś furtki będą.
  2. Nie zrozumiałeś. Jeśli wśród wszystkich zbadanych zgonów SIDS wyodrębnisz grupę z deficytem, to okaże się, że ~90% z tej grupy zmarło po podaniu szczepionki. Bez korelacji z jakąkolwiek konkretną szczepionką. Odnosząc to do wypadków drogowych, to tak jakbyś wyodrębnił grupę "bez obu oczu" i znalazł wśród niej korelację 90% śmiertelności po posadzeniu za kierownicę... Niby oczywiste, co się stanie. A jednak promuje się szczepienia, a nie rozwój badań wykrywających niedobór BChE. Mała statystycznie - prawda. Ale i tak większa niż to co opublikowano do tej pory, pod takim kątem badań. Przecież pokazanie wyraźnej korelacji przeciwciał u zaszczepionych, przeciwciał u przechorowanych, kontra przypadki ciężkie w danych grupach, natychmiast zamknęłoby wszelkie pseudonaukowe dywagacje... ale nie, kasa idzie na reklamy szczepień, szkolenia wyjazdowe, pensje "przedstawicieli"... Myślę że nawet w tak małej próbce, znalazłbyś i grupy niezaszczepione/przechorowane/odporne, i grupy zaszczepione/nieodporne.
  3. W tle wizyty Blinkena w Chinach, przeszła bardzo ważna ustawa UE. https://www.europarl.europa.eu/news/en/press-room/20240419IPR20551/products-made-with-forced-labour-to-be-banned-from-eu-single-market W skrócie, każdy produkt o którym UE podejmie podejrzenie, że powstaje w wyniku pracy niewolniczej, dostanie natychmiast bana - zakaz sprzedaży, nawet online, i zakaz przekraczania granic UE. Możliwe jest też nakazanie zniszczenia już znajdujących się na terenie UE produktów, chociaż to raczej dotyczyć będzie hurtowników, a nie indywidualnych klientów. A jak się UE "odwidzi", to dany produkt znów będzie mógł być sprzedawany. Bez osobnej ustawy, tylko wpisem na "whitelistę". No cóż, nie wiem jeszcze co wymyśli Blinken jak wróci do domu, ale Niemcy/UE potężnie strzeliła w Chiny - bo wkrótce "blacklistę" będzie można tworzyć na bieżąco, w zależności od stopnia poparcia Chin dla Rosji. Jest to jednocześnie dość mocny cios w gospodarkę Chin, precyzyjnie skorelowany z amerykańskimi działaniami. He, he... panele fotowoltaiczne - tylko Siemens. Samochody elektryczne - tylko Tesla albo WAG. Cóż, Niemcy mają ciekawą wizję ratowania swojej gospodarki, kosztem obywateli "peryferiów".
  4. Wybierają "takich samych jak oni". Powszechność głosu gwarancją, że głupsza połowa głosujących będzie nadreprezentowana. Nie wiń noża za to, co uczyni nim nożownik. Ręka która dzierży jest winna, a nie narzędzie. Motorem działania ludzi jest lenistwo. "Nie będę nosił kamienia, wynajdę koło i wózek". W warunkach gdzie otoczenie pozwala na lenistwo, masz to co mamy za oknem. A tymczasem przez większość historii, kłaniał się Darwin... a idioci ginęli. "Zaszczep się bo zabijesz babcię i dziadka!" Z tym odejdziemy, z czym przyszliśmy. Często też tak samo - nadzy, zakrwawieni, wrzeszczący z bólu. To nie jest twój dobytek - to tylko twoja kolej.
  5. A ja uważam to za - niezamierzony - ale dobry przykład. Przykład na to, dlaczego nie powinno się prowadzić masowych szczepień przy użyciu nie-do-końca sprawdzonych preparatów. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1383764/ Dziś może i są polio "bezpieczne" ale pierwsze próby skończyły się skandalem... paraliżami, i śmiercią dzieci. I do tamtej "pierwszej fali szczepień nowym preparatem" można porównać dzisiejszy "eksperyment medyczny" z mRNA. Trochę wsadzę szpilę - której technologii? Technologii szczepień opartej na pasywacji i klasycznych adjuwantach, znanych od dekad, czy technologii opartej na nowatorskim mRNA? Bo jeśli klasycznej - to po co produkowano i podawano niesprawdzoną do końca mRNA, mogąc oprzeć się na działających i sprawdzonych przez dekady rozwiązaniach? A jeśli tylko i wyłącznie mRNA "działa skutecznie", to dlaczego dopuszczono klasyczną J&J? To jest teza z gatunku "zmarł - znaczy musiał być niezaszczepiony, bo przecież zaszczepieni nigdy nie umierają". Nie mam nic przeciwko jak producenci popierają takie tezy dowodami, uzyskanymi w badaniach klinicznych... z nimi, możemy mówić o tezie popartej konkretną wiedzą; bez nich, użycie konkretnego preparatu oparte jest na tezie, że pomoże. Dobrze napisałeś że chodzi o 2022 - więc tylko dodam, że grupą badaną były dzieci zmarłe na SIDS - także przypadki po szczepieniach. W tej grupie, miałeś korelację w okolicach ~90% (na bodajże 27 przypadków). Jak wyżej. Powiązania męża von der Layen z Pfitzerem, z którym UE podpisała żenującą umowę, były w wątku. Jak dla mnie jest to niewiele płytsze bagienko, niż nasza patologia. Marzy mi się badanie losowe na grupie ~1000 osób, poziomu antygenów. I od razu wszelkie hipotezy są/nie są zaszczepieni/odporni, dałoby się zweryfikować. Taki argument, relatywnie niedrogi, byłby tańszy do uzyskania niż niejedna akcja propagandowo-medialna szczepień. Dlaczego producenci czy MZ wywala nadal kasę na propagandę - to znak naszych czasów...
  6. Kespert

    Co to klątwa ruchacza?

    Jeżeli ktoś swoje życie, swoją wartość uzależnia od tego co powie/zrobi inny człowiek, sam oddaje innym ludziom władzę nad sobą. Oddawanie "siebie" kobiecie za dostęp do waginy to tylko szczególny przypadek tego zjawiska. Tak, ale bez żadnego parcia na związek, "więzi" i temu podobne. Klątwa ruchacza subiektywnie... po prostu w którymś momencie "przerobu" zaskakuje myśl, że każda ma to samo między nogami, niemal te same "procedury" podświadomości, i dokładnie wiesz co się wydarzy z następną. Żeby chociaż jedna miała w poprzek... ale nie. Co ma zrobić pies, który w końcu dogonił mleczarza? Chorą metodą radzenia sobie z tym zjawiskiem jest szukanie mocniejszych bodźców, "kaca klinem"... LGBTZNP, trójkąty i gruppensex, na końcu zoofillia, Cohen-Bandit w przedszkolu, czy wyspa Epsteina... albo gorzej. "Zdrową"(???) metodą jest odpuszczenie podążania za znanymi już za dobrze bodźcami; to właśnie tacy mężczyźni zaczynają poważnie rozważać związek z byłą prostytutką, z samotną matką, czy kobietą pozbawioną w wypadku narządów rodnych. Bo "ta jedna" ma "coś więcej", co wyróżnia taką z tłumu jednakowych "pierogów".
  7. A większość kobiet uczy się czego wymagać od mężczyzn, a nie jak ich traktować. Własność to zdolność użycia i nadużycia. Kto może powstrzymać wykonywanie operacji finansowej, ten ma nad tymi finansami całkowitą władzę. ... w świetle finansowania badań na mammografię, z podatków płaconych przez wszystkich. Poza tym, jeśli w referendum o aborcji "mogą" wypowiadać się tylko kobiety, to w referendum o zniesieniu obowiązku alimentacyjnego niech wypowiedzą się wyłącznie mężczyźni Politycy są w tej kwestii jedynie przedstawicielami narodu - bo większość narodu składa się z jednostek, które "wiedzą lepiej co sąsiad powinien". 15. Dla mężczyzny robienie interesów z kobietą jest przyjemnością, dla kobiety - robienie przyjemności z mężczyzną jest interesem (np. małżeństwo). 16. Fabryki uzbrojenia sprzedające towar obu stronom dowolnego konfliktu zbrojnego. 17. "Autorytety" medialne od srania, prostytucji, mordobicia itd. 18. Zakaz badań DNA we Francji. 19. Pomysł, że bezpieczeństwo jest usługą, która zostanie dostarczona każdemu według potrzeb, o dowolnej porze. Karetki, Policja, wojsko. 20. Chichot historii, gdy historia powtarza się jako farsa...
  8. A potem przez lata, a nawet dekady, dopracowywano skład, by zminimalizować efekty uboczne - bo każda kolejna grupa zaszczepionych, de facto dostarczała w jakiś sposób statystyk o niepożądanych odczynach poszczepiennych. Ale nie zawsze "nowe" znaczy też "lepsze". Po to robi się testy kliniczne, by w kontrolowanych warunkach ocenić skuteczność/NOP, zanim lek trafi do obiegu. Żeby podkreślić - jeśli jakikolwiek lek trafia do powszechnego użycia BEZ pełnych testów klinicznych, uważam to za zło i nieporozumienie, i nie ograniczam tej zasady wyłącznie do szczepionek. Jest słuszne o tyle, że jeżeli do jakiegokolwiek słowa znanego, musisz dodać inne by odróżnić nową grupę/zbiór określany, to powinno się mówić o dwóch różnych zbiorach, a nie o "tym samym". Krzesło elektryczne nie jest "krzesłem jak każde inne", jest specyficznym obiektem o potencjalnie bardzo niebezpiecznych efektach ubocznych "usiąścia". Szczepionka mRNA nie jest "szczepionką jak każda inna", jest specyficzną technologią o nieznanych do końca efektach ubocznych. Stąd zresztą stwierdzenie, że "przyjąłem niemało szczepień zanim usłyszałem o koronawirusach" jest... sloganem. Nieadekwatnym. W tym wątku już było dokładnie to zagadnienie omawiane. Ba, nawet na samym początku, moje wpisy też można odczytać raczej jako pochwałę decyzji użycia wentylacji mechanicznej, niż naganę. Niestety, praktyka szybko pokazała "niedociągnięcia systemu". To jest bzdura, ale niestety najpierw stała się ustawą, a potem obowiązującym prawem. https://www.prawo.pl/zdrowie/dodatek-covidowy-dla-lekarzy-problemy,505275.html https://www.gov.pl/web/zdrowie/komunikat-w-sprawie-wyplacania-dodatkowego-swiadczenia-pienieznego-w-zwiazku-z-udzielaniem-swiadczen-zdrowotnych-pacjentom-chorym-na-covid-19-przez-lekarzy-odbywajacych-modul-podstawowy-lub-staz-kierunkowy-bedacy-elementem-szkolenia-specjalizacyjnego-w-innym-podmiocie-leczniczym-niz-macierzysta-jednostka-akredytowana W rezultacie, jeśli w karcie zgonu wpisane było "podejrzenie" SARS-CoV2, nawet nie potwierdzone testem - mogło pojawić się do 200% pensji, do 15 tysięcy miesięcznie. W rezultacie, ten sam szpital mógł jednym pracownikom niemal podwoić wypłaty, a innym nie - często według "widzimisię" dyrekcji tworzącej listy... Tak i nie. Polio itd. - pewnie, są na tyle "stałe" że spokojnie dają się wyeliminować zarówno z populacji, jak i szczepionka "zeszłoroczna" niemal gwarantuje zabezpieczenie. Grypa - gdzie co sezon masz całkiem sporą mutację - jest loterią, jeśli chodzi o skuteczność zabezpieczenia "zeszłosezonowych" szczepionek. Czasem się uda, a czasem nie. Można to ująć inaczej - powinien być jasny przekaz, które konkretnie szczepienie jest przeciwko "stałym" patogenom, a które jest "sezonowym zgadywaniem" - wtedy "przeciętny odbiorca" sam mógłby podjąć świadomą decyzję. Twierdzenie że jedne i drugie są tak samo skuteczne - to demagogia, przynajmniej przy dzisiejszych metodach przewidywania NASTĘPNEJ mutacji sezonówek. A każde porównywanie polio z grypą/COVID jest właśnie takim twierdzeniem, że "są tak samo skuteczne". To kilka zgonów rocznie, a wtedy można podyskutować o szansach na zgon, startujących z okolic 5% i rosnących w tempie 8% na godzinę (z pamięci) - podyskutować w świetle aktualnych czasów oczekiwania na SOR, gdy rodzice mówią że "dziecko kaszle i ma gorączkę". A kilka godzin później, jak już masz wysypkę krwotoczną, to diagnoza staje się znacznie jaśniejsza, ale szanse masz już... I nikt rodzicom potem nie powie, że trafili na zielone, bo codziennie przychodzą tacy sami rodzice, z takimi samymi dziećmi, którym dolega zwykły katar. Tak samo jak nikt nie powie w mass-mediach, że SIDS jest skorelowane z datami szczepień, u dzieci z niedoborem BChE. Nie robi się badania BChEsa przed szczepieniem - choć w skali Polski mogłoby to uratować życie porównywalnie tylu dzieci, albo i więcej, co "szczepienia przeciw meningokokom". Docenisz wartość tematu - czy zalecisz szczepionkę i tak?
  9. Trzeba też napisać wprost - w większości polskich szpitali, jeśli rodzina nie jest w stanie dowozić jedzenia, stan pacjenta się pogorszy przez to, co szpitalna kuchnia nazywa jedzeniem. Powrót do domu, i porządna kolacja/śniadanie, czasem mają bardzo duże znaczenie w procesie zdrowienia - nawet nie wspominając o redukcji stresu.
  10. Pewne procesy "działają" jedynie tak długo, jak nic o nich nie wie "ulica". Jak "każdy" nastawia się na cykliczność, to ja spodziewam się czarnych łabędzi. I to nadciągających stadami. Natomiast i tak będzie to transfer od biednych do bogatych, to się nie zmieni.
  11. Każdy lekarz, który choć raz musiał powiedzieć "panowie, dość" podczas resuscytacji, może byłby Ci w stanie na takie pytanie odpowiedzieć.
  12. A jak przeszedłeś w piątek wieczór przez Kreuzberg, i udało Ci się to doświadczenie przeżyć - punkt widzenia się zmienia. To tylko dzieło - ma swój czas, miejsce i koniec. Liczy się twórca. Adolf był wegetarianinem, kochał owczarki niemieckie, i podziwiał piękno przyrody ze swojej rezydencji. Nawet już ranny po zamachu, i w ciągłym bólu tłumionym narkotykami - jest zdjęcie, jak radośnie uśmiecha się w gronie młodych dziewcząt, które za chwilę (pośrednio z jego powodu) pójdą dać się zgwałcić, by jakiś oficer spłodził następnego z "rasy panów"... Do prawdziwego zła są skłonni nakłonić innych tylko ci, którzy tłumaczą się jakimś "dobrem"... religią, narodem, rasą... https://www.kiplingsociety.co.uk/poem/poems_macdonough.htm Tylko te prawdziwe Mogę się założyć, że pełno będzie "fałszywych proroków". Ale to przecież tak jak dzisiaj... oryginały tekstu "w internetach" często są dziełem dość współczesnym, nie mówiąc nawet o "tłumaczeniach". Po wojnie odrodzenie duchowe chrześcijaństwa ma przyjść z Polski i Francji. Uwaga - chrześcijaństwa, a nie kościoła! A to odrodzenie można zobaczyć już dziś... bo coraz więcej ludzi rozumie, co powtarza z każdym "ojcze nasz". Przestaniemy szukać jednego jedynego wyjątkowego Syna Bożego, i zrozumiemy, że nimi jesteśmy - wszyscy. "Nazywamy się Synami/Córkami/Dziećmi Bożymi, i nimi jesteśmy, dlatego ośmielamy się mówić - Ojcze nasz..."
  13. Wszystkie się mnożą i roznoszą... Według teorii podłoża, z kontaktu z "nowymi" zarazkami, których ciało jeszcze nie zna, bo dopiero co się "zmutowały". Jak ich nie zna, to nie ma przeciwciał. Próba wytworzenia przeciwciał szczepionką na POPRZEDNI, ZNANY już szczep, w nadziei że pomoże na ten, który jeszcze nie istnieje - cóż, można też grać na loterii, jakaś szansa jest. Mniejsza albo większa - to już kwestia do badań dla naukowców. Ale to jest szansa, a nie pewność braku zachorowania, czy braku konsekwencji zachorowania. Nie w takim stopniu. Ale przeciw szczepionkom na grypę wypowiadałem się długo wcześniej. Niestety, musiałem. Cóż, nie. Ale to trochę nieadekwatne - w moim wieku, to mowa co najwyżej o szczepionkach klasycznych, znanych i używanych od dziesięcioleci. Od kiedy wprowadzono mRNA? Ile miałeś szans takich "nowych" szczepionek przyjąć, zanim nadeszła "pandemia"? Różnica między szczepionką, a szczepionką mRNA, to jak między krzesłem, a krzesłem elektrycznym... każdy przecież wiele razy siedział na krześle, to w czym problem Szczepionkę przyjmujesz raz, teoretycznie. Papieros zwiększa szanse na "efekty uboczne" wraz z każdym kolejnym - szansa że ktoś po pierwszym papierosie stanie się chronicznie chory do końca życia - jest mniejsza niż po szczepionkach... chyba. Bo przecież te nowe były w pełni przebadane klinicznie, zanim je masowo podano? Mam za sobą w życiu epizod, że wydałem 250zł na konsultacje "profesora medycyny", wykupiłem za dwie stówy przepisany lek, po czym przeczytałem ulotkę i postanowiłem... poszukać innego konsultanta. Oczywiście nawet jednej dawki nie wziąłem. Jest różnica między ułamkiem promila, a promilem, czy kilkoma promilami. Gdy leki idą w dziesiątki promili "niepożądanych odczynów" i więcej, stają się lekami, których podanie kalkuluje się względem szkód wywołanych przez efekty uboczne - u konkretnego pacjenta. Onkoterapia operuje czasem lekami o skuteczności 30% i mniejszej, przy >20% "efektach zgonu" - ale nadal się je podaje, bo czasem "zysk dla pacjenta" przewyższa ryzyko efektów ubocznych. Tylko tego nikt nie będzie wszczepiał wszystkim chętnym... pomimo że teoretycznie każdy może zachorować na raka, a lek przecież w jakimś stopniu zabezpieczy przed tym ryzykiem. Bo to nie pyralgina, z ułamkiem promila "ryzyka". Kobiety wcześniej brały "spalacze tłuszczu" wypalające wątrobę, czy nawet połykały żywe larwy tasiemca... Kolejny z serii "cudownych leków na odchudzanie", które zaczęły się chyba słynnym "sokiem z węża" Za pół roku znajdą następny! Już lata temu, po pierwszej fali "respiratorowania", dość dokładnie opisano mechanizm zgonu oparty na zakażeniu gronkowcem, wynikłym ze zbyt długiego podłączenia respiratora. Ale czasem wpisano do dokumentów to, co przynosiło większy zysk szpitalom i medykom... a sekcji raczej nikt nie robił. Generalnie, nie neguję istnienia COVID. Bo powód musi być prawdziwy - wtedy biznes jest nie do ruszenia. Natomiast podważam reklamowaną "pod publikę" skuteczność zabezpieczenia (zawyżona), jak i efekty uboczne (zaniżone) - co w rezultacie powinno było "szczepionki mRNA - COVID" władować do szufladki z napisem "używać tylko w szczególnych przypadkach, gdzie badania danego pacjenta potwierdzają zasadność użycia". A nie na całej populacji...
  14. Wyobraź sobie, że ostatnie wybory parlamentarne w Polsce, odbyłyby się na modłę białoruską: - Tusk w więzieniu, - czołowi "fajnopolacy" spałowani/zamknięci/poznikali/pomordowani, - "babcia Kasia" zamknięta w psychuszce, - Lewica zamknięta Razem z resztą LGBT za "zboczenie", - Konfederacja zdelegalizowana, - "czarne marsze" rozpędzone gazem, armatkami wodnymi, "fizycznie" - wynik PiS 88%, a pulę dopełnia do 102% PSL (oczywiście w koalicji) - Duda dożywotnim prezydentem... Łukaszenka wybrał dobrze - ale dla Łukaszenki; tudzież dla wąskiej kliki jego najbliższych współpracowników. Zwykli ludzie są tam w przysłowiowej "dupie", ale przynajmniej im na głowę bomby nie lecą! Prawdziwy "głos narodu" dokonuje się nogami (podążającymi za granicę do innego, lepszego kraju), tudzież wyprowadzaniem kapitału (wszędzie byle nie tu).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.