Skocz do zawartości

Kespert

Starszy Użytkownik
  • Postów

    6580
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12
  • Donations

    0.00 PLN 

Ostatnia wygrana Kespert w dniu 5 Marca

Użytkownicy przyznają Kespert punkty reputacji!

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

14874 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Kespert

Major

Major (16/23)

14,2 tys.

Reputacja

  1. W tym przypadku wystarczy niewiele zasobów, by rozeznać samemu, po której stronie jest prawda. Podpowiem - nie po stronie potencjalnych sprawców, a po stronie potencjalnych ofiar. Trzecia strona - o ile istnieje - jest w nieznaczącej mniejszości, poniżej progu wyborczego. Gdyby dało się im w aktualnym konflikcie, strategiczne użycie ABC udowodnić, trąbiłyby o tym wszystkie media przez tydzień na pierwszych stronach. Kontrola na bronią masowego rażenia nigdy nie jest przekazywana w ręce fanatyków - bo mogliby jej samodzielnie użyć. A "normalny człowiek" miałby w takiej sytuacji spore opory - i mógłby nie wykonać rozkazu. USA kiedyś taki test zrobiły, bodajże w latach 50-tych - chyba ponad połowa obsad silosów nie "odpaliła" ładunków, jeśli dobrze pamiętam. A zdalne sterowanie odpada z oczywistych powodów!
  2. Spora część z nich ma już to prawko zabrane. Więc "no co, drugi raz nie mają czego zabrać" - jedziem szwagier, ja nie pojadę? Przez kilka jednostek, "po-litycy" mają wygodny pretekst do wprowadzania zamordyzmu dla wszystkich pozostałych, praworządnych. To samo z LED-ami i montażystami najtańszego badziewia z AliExpress... Można już w UE legalnie kupić LEDy retrofity z homologacją, a w Polsce nagle po przekroczeniu granicy - kąt odcięcia im się zmienia, czy co? Ech... https://www.motofaktor.pl/retrofity-led-kwestia-legalnosci-wciaz-zawila/
  3. Po takiej roksie to nieraz trzy razy więcej wydają na leczenie... "nie ma darmowych obiadów". Sam dokonujesz wyboru, swoją wolną wolą. "Czasem przyznanie się do błędu, wymaga większej odwagi, niż trwanie w nim". Dbając by kasa "składkowa-wspólna" płynęła do nich, Niemcy dbają o dobro swojego narodu - fur Deutschland! Inwestycja w "swoich" polityków w innych krajach unijnych, już im się zwróciła. Z ugorowaniem dowcip polega na tym, kogo i za ile będzie stać, by potem taki ugór przywrócić do produkcji. Tak samo, z projektem przywracania "naturalnych terenów zalewowych" - zalać wodą można szybko i tanio, ale restytucja potrwa lata, jeśli nie dekady. Żaden wysoki stopniem wojskowy, żadnego kraju, nie ma opcji by swobodnie się wypowiadać. Gdyby tego nie rozumiał, nigdy nie zostałby "wysoki rangą", a za wypowiedź pod szarżą - szybko by się z rangą rozstał w niesławie degradacji / wyrzucenia na zbity ryj (nie dotyczy Rosji - tam rozstałby się z wolnością, albo i życiem). Gdzieś trzeba postawić granicę smaku. Ja nie chciałbym, by Stanowski na przykład na dyskusję o pedofilii, zapraszał "przedstawiciela zwolenników". Z masowym użyciem każdej broni ABC, jest ten sam problem. Przekroczenie granicy, zza której nie da się powiedzieć "ups, przepraszam i nie było sprawy". Nawet sam akwarelista nie zdecydował się na "pryskanie chemią" na froncie, chociaż w obozach nie było takich ograniczeń. https://wiadomosci.onet.pl/kraj/tajny-oboz-na-dolnym-slasku-z-gaju-elfow-nikt-nie-wracal/j3jret3 "Byliśmy doskonale przygotowani do zwyciężenia poprzedniej wojny" - tego WP nauczyło się podczas II WŚ. Skuteczność OPL w dzisiejszych czasach, przewidział już Lem w "Niezwyciężonym" 😕 Jakaś być musi, ale tylko w krytycznych punktach, a i wtedy - nie można inwestować w struktury, których "nie można stracić". Pentagon oficjalnie (i Kreml podobno też) inwestuje w kontenerowe systemy autonomicznej produkcji dronów. Standardowy rozmiar transportowy, kamuflaż idealny. Zakopujesz w polu obok linii zasilania albo z agregatem, raz na jakiś czas uzupełniasz paliwo i surowce - i co miesiąc masz 50-60 dronów uderzeniowych. Z jednego kontenera. Jedna ciężarówka i kilka godzin później, mogą być kilkaset km "gdzie indziej" jeśli zajdzie potrzeba. Dorzuć do tego StarShield i masz kontrolę "na żywo" - z drugiej półkuli. Jak ktoś się odważy - 24-godzinny dyżur AI i wykrywanie "potencjalnych celów" bez udziału człowieka. To jest melodia przyszłości - ale zastąpi sporą część artylerii, "boga współczesnej wojny"... bo drona możesz "wyrychtować" na konkretny zasięg w kilka minut, eliminując konkretny, ruchomy i kluczący cel - i tak zminimalizować koszty zwalczania celów, zużycie surowców... Tą wojnę wygra jak zawsze - ekonomia. PS: Niemcy przeciwlotniczą 88-ką ostrzeliwali czołgi, tutaj masz w drugą stronę - odłamkowym ładuj, i już dron przeciwczołgowy leci sobie na spotkanie samolotu.
  4. Jakąś narrację muszą prowadzić, a jaką inną mogą? Co mają powiedzieć swoim własnym obywatelom - prawdę? Przecież do dzisiaj dla Rosji II WŚ zaczęła się w 1941r. - do dzisiaj się tej narracji trzymają, jak tonący brzytwy. My z Hitlerem, ramię w ramię - nie może być... Szopka przedwyborcza. Tak naprawdę pokazująca, że Ukraina trochę kładzie krzyżyk na zdolnościach bojowych "oddziałów rosyjskich" w swych szeregach - skoro trwonią ich na takie akcje, czysto propagandowe. Z drugiej strony, za kilka lat, może będzie z tego "rząd przywieziony na tankach" - taki "zalegitymizowany samodzielnymi walkami z reżimem". ROSSTAT zaprzestał publikacji comiesięcznej kolejnych danych gospodarczych, tłumacząc to "operacją specjalną" i obiecując publikację zbiorczą "może" pod koniec 2024r. Więc nie da się twierdzić, że Rosja upada - bo zapobiegliwie przestali podawać dane, które umożliwiałyby proste dowiedzenie takich twierdzeń. Jednej stronie pozostaje wiara, że upada. Drugiej - wiara że nie tylko trzyma się mocno, ale rośnie w siłę. Ile to już dni "rozkręcają", 750 bodajże. I nadal rozkręcają... mając tylko przejściowe trudności... W zamian amerykański wywiad publikuje zdjęcia, iż nawet artyleria ciągniona jest "rozkręcana" na części - właśnie z powodu braku luf. Sporo ich nałapali, a to dla pewnej części skarpetosceptyków wystarczający dowód, że ich wysłaliśmy, no nie? I nie musieli wjeżdżać, skoro już na terenach ZSRS mieszkali... Na przykład ten "ktoś" to polskich sabotażystów nawet w szkołach Leningradu tropił... i skazywał. "... aresztowania odbywały się zgodnie z książką telefoniczną, byle tylko nazwisko było podobne do polskiego..." <sarkazm OFF> Lecz historia nie jest zero-jedynkowa. To że sowieci widzieli sabotażystów polskich w setkach tysięcy, nie znaczy przecież, że żadnej polskiej "dywersji pozafrontowej" w ogóle nie było - istniała w polskim wywiadzie nawet komórka, o dokładnie takiej nazwie. https://pl.wikipedia.org/wiki/Napaść_na_sowieckich_kurierów_dyplomatycznych_(1926) https://pl.wikipedia.org/wiki/Dywersja_pozafrontowa O ile działalność "dwójki" w Niemczech jako-tako istnieje w historycznej świadomości, o tyle ich akcje w Rosji - przez cały okres komunistyczny, były w Polsce tematem "tabu".
  5. W którymś momencie jest taki punkt, powyżej którego następuje eskalacja przemocy - i to zazwyczaj osobę / państwo odpowiedzialne za ten punkt, uznaje się za agresora. Dobrym porównaniem byłyby stosunki polsko-rosyjskie w 1919-1939r - sporo złej krwi tam było, włącznie z wysyłaniem sabotażystów, zamachami na terytorium drugiego kraju itd. (i to zaznaczmy jasno - w obie strony). Ale 17 IX 1939r jedna ze stron przekroczyła linię - z konfliktu tworząc napaść o charakterze zbrojnym tzw. wojnę. Dlatego w Polsce mówimy o "wojnie obronnej", a w Rosji o tym nie mówią wcale...
  6. Sama - nie; ale jej użycie i nadużycie, jak najbardziej już kłamstwem być może. Pół podręczników socjotechniki to "metody nadużycia". Przykład: "wszyscy którzy pili H2O, zmarli". Obywatelom - ale reprezentowanym "przez wybranych przedstawicieli". Stwierdzenie faktu - wojska Federacji Rosyjskiej wkroczyły w 2022r. na ziemie uznane międzynarodowo za terytorium Ukrainy. Nie tylko na terytoria sporne, ale wprost podążyli na Kijów. Tak było, czy nie?
  7. Kespert

    GPS tracker

    Ze strony Apple: "AirTag emituje zabezpieczony sygnał Bluetooth, który wykrywają pobliskie urządzenia należące do sieci usługi Znajdź mój. Urządzenia przesyłają informację o położeniu AirTaga do chmury iCloud..." Czyli jakbym swojego psa gonił po lesie, to nic mi go tam przez Bluetooth nie namierzy. Tak samo jak złodziej zaparkuje auto w lesie czy w polu, to tag pozostanie "niewidoczny".
  8. Niestety "naród" w swej statystyce, nie rozumie, że można naraz być przeciw konfiskacie własności prywatnej, ale za konfiskatą narzędzi, którymi jakiś "jednostek" innym ludziom dobrowolnie i świadomie zagroził. Ludzie potem myślą prostymi, wyznaczonymi koleinami: "jak nie jesteś za PiS, to musisz być za PO" i trudno zaiste z nimi dyskutować - za to łatwo ich "prowadzić ku nowemu ładowi". Najlepszym kłamstwem jest prawda, jeśli możesz z niej zrobić wytrych do świadomości głosujących mas. Obietnice bezpieczeństwa i ustawy w wykonaniu polityków, nie są równoważne z toną żelastwa rozpędzoną do kilkudziesięciu km na godzinę - nie z abstrakcyjnym prawem, a z wolą jakiegoś konkretnego "Jasia Kowalskiego". Oczywiście politycy twierdzą inaczej... że chcą "naszego dobra"... i wykorzystają każdą możliwość, którą im się da. Widzisz, w utopii w której każdy obywatel jest samodzielnie myślącą, praworządną jednostką, nigdy by się politykom nie udało "obiecywać bezpieczeństwa" - bo nie mieliby przed kim bronić "swych wyborców"! Gdyby od dziś nikt nie wsiadł za kierownicę po spożyciu pół litra - o ile cięższe by ci eurokraci mieli zadanie, przy legitymizowaniu zamordyzmu... Nie podejmę - "samochód został przekazany osobie wskazanej przez kierowcę. O ewentualnej konfiskacie zdecyduje sąd". Z Polski znacznie łatwiej będzie skonfiskować, niż z frontu pod Donbasem na przykład. A przecież dokładnie nie o to w tym prawie chodziło... Ale spoko - już się "uśmiechnięta" przestraszyła swych wyborców: https://wiadomosci.wp.pl/konfiskata-samochodu-bodnar-juz-zapowiada-zmiany-w-przepisach-7005868193409920a Na razie się wycofają, poczekają, a po czerwcowych wyborach dokręcą bokami - jak nikt nie będzie patrzył.
  9. Kespert

    GPS tracker

    O tym jak działają (lub nie) tanie chińskie "okazje", możesz poczytać w komentarzach pod ofertami - np tutaj: https://www.pepper.pl/promocje/gps-tracker-lokalizator-gps-nadajnik-sledzenia-samochodu-w-czasie-rzeczywistym-bateria-6000-mah-807035 Kiedyś też chciałem "taniej" - po kilku próbach z ówczesnymi "popularnymi" modelami, poszedłem w abonament roczny i w końcu mam spokój - od 3 lat pies lata z trackerem i nadal wszystko działa "z pudełka", bodajże za ~130zł rocznie. Też chińczyk, ale z ciut wyższej półki - nie jest idealny, ale przynajmniej nie wk*** tak, że chcesz go młotkiem potraktować. Aha, co do auta - większość "złodziei" dzisiaj już na starcie włącza GPS jammer, szansa ochrony auta przed zawodowcami tą metodą jest niewielka
  10. Był już odpowiedni wątek na ten temat... generalnie jestem tam w mniejszości, twierdzącej, że na drodze publicznej nigdy nie jesteś sam - i wykroczenia na niej są nie przeciw prawu, a przeciw współobywatelom. A na prywatnym torze możesz - cokolwiek zechcesz. <sarkazm włącz> Jeśli nie odróżniasz jednego od drugiego - na widok TiRa z naprzeciwka, zjedź na przeciwległy pas, krzycząc WOLNOŚĆ MI ODBIERAJĄ! <sarkazm wyłącz> Ja się nie muszę bać przepadku samochodu, bo nie wsiadam po pijaku za kierowcę. Ten jeden, konkretny przepis jest dla mnie w porządku - bo to m.in. moje życie jest zagrożone przez takie gówno. Za pół roku Bodnar obiecał już złagodzenie tego konkretnego przepisu. Wystarczy, by "napływowe" bydło wyselekcjonować... i własne szumowiny też.
  11. Jest wiele takich sposobów: Patrząc że "przeciętne" gospodarstwo domowe ma zapasy żywności na 3 dni, a i tak od razu tłumy rzuciłyby się z kartami płatniczymi do nie działających sklepów (bez paragonu nie mogę sprzedać, a kasa nie działa) - miałbyś zamieszki na skalę, którą trudno przewidzieć. Bez pacyfikacji siłami wojskowymi raczej by się nie obeszło - a to już podpada pod całkowity kolaps w moim słowniku... Niejeden pewnie dopiero teraz dozna "mieszanych uczuć". Tyle było już w wątku o "pijanych Ukraińcach", że czego jak czego - ale tego akurat przepisu "zwolennicy wolności" nie powinni się czepiać. A tak generalnie to jest przepadek narzędzia użytego do zagrożenia życiu innego człowieka, a nie kara za wykroczenie przeciw przepisom prawa "politycznego". "Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.