Skocz do zawartości

Ludzkość jako rak


Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

Taka myśl:

 

Jak na górze tak i na dole.

 

Planety są częścią kosmosu tak samo jak komórki naszego organizmu w nas. My jako ludzie mając większą samoświadomość odłączyliśmy się od przyrody popadając w jakąś chorobę umysłową. Cała nasza technika, filozofia, religia itd są całkowicie błędne z prostego powodu....jesteśmy chorobą w większym układzie którego nie rozumiemy. Wszystkie nasze założenia są błędne. Po co powstaliśmy oryginalnie i co poszło nie tak ??? Czy to proste założenie może być odpowiedzią ? Czy nowotwór w organizmie nie zachowuję się podobnie ? Pozdro

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieje teza, że ludzkość wymsknęła się stwórcy i on nie jest już w stanie jej kontrolować, może tylko obserwować.

Istnieje też teza, że ludzkość została stworzona po to, żeby, za jej pomocą, znaleźć potencjalne 'glitche' w czasoprzestrzeni.

Takich tez jest mnóstwo, a każda równie interesująca i dająca do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duże tych może ale...a może elita wie że jesteśmy chorobą i stąd całe to trąbienie o tym ze jest za dużo ludzi. Planeta jak organizm lub część składowa większego organizmu sama się wyleczy nas kasując, lub sama zostanie skasowana skoro nie może się wyleczyć. Jeżeli będzie nas mniej to jakoś to będzie szło, zastosowanie nowej technologi mało obciążającej dla planety będzie dodatkowym wielkim atutem do przetrwania...jako sprytny pasożyt ;) Niektórzy żyją całe życie z glistą w jelicie i ch.j.

 

Tak sobie rozkminiam, więc humaniści nie obrażajcie się na mnie :)

Edytowane przez Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planety są częścią kosmosu inaczej niż komórki naszego organizmu w nas. Ich oddziaływanie jest głównie grawitacyjne, a w ciele zachodzi dużo procesów chemicznych itd.

 

Ludzkość nie jest rakiem, tylko zbiorem jednostek. Więc nie jest chorobą. 

 

Chciałeś napisać metaforycznie, że jesteśmy chorą częścią całości (jakby ciała)? Możliwe, że nie współgramy z resztą przyrody, a z resztą kosmosu jeszcze dużo wspólnego nie mamy. Skoro jesteśmy "rakiem", to trzeba go usunąć. Po pierwsze jak pisałem, nie jesteśmy rakiem; a po drugie, jeśli ktoś uważa, że ludzkość trzeba zniszczyć, to niech zacznie od siebie. W swojej perspektywie ja jestem najważniejszy, zaś z perspektywy gatunku ludzkiego to my jesteśmy najważniejsi, i musimy po prostu przetrwać - jeśli pomoże w tym wchodzenie w harmonię z naturą to OK, ale że obecnie szkodzimy tym reszcie gatunków, przyrodzie to inna sprawa. Ludzkość jest najważniejsza : )

 

I jak to możliwe, że wszystkie nasze założenia są błędne? Również aksjomaty matematyki? Technika, filozofia i religia itd. są błędne? Jeśli wynalazki techniki działają, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że założenia na których oparte są teorie fizyczne, na podstawie których zbudowano urządzenia są prawdziwe. Oczywiście nie ma pewności. A zasady logiki są fałszywe? 

Uważasz, że zasada sprzeczności i wyłączone środka są fałszywe? :)  Czy stwierdzenie, że wszystkie nasze założenia są fałszywe, nie jest też założeniem? A jest nasze?

Zapraszam do dalszej dyskusji, do większej precyzji w wypowiedzi. Ale nie chcę też ucinać twojej wyobraźni, mówiąc, że ludzkość nie jest rakiem. Używaj wyobraźni jak najbardziej. Kto dowiódł, że wszystko trzeba dowodzić twierdzeniami, czemu nie obrazami? W końcu odbieranie obrazu z sprzęcie doświadczalnym też służy za dowód.

 

Ja na pewno nie zamierzam naprawiać świata, uzdrawiać go i doprowadzić go do harmonii dla innych. No chyba, że miałbym władzę absolutną, to bym wprowadził wolny rynek i i rządy silnej ręki, miałbym swój harem w ogrodzie, ale to inna sprawa. Nie chcę robić za darmo dla innych, by kolejne pokolenia wszystko zepsuły. Ale można o tym podyskutować. Krótko jesteśmy na tym świecie i trzeba to wykorzystać, a nie przygotowywać miejsce dla innych. Nie podziękują, i jeszcze oczernią; przykładowo jak Żołnierzy Wyklętych. Ale może być też tacy jak oni, czemu nie. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że prawa chemii można sprowadzić do praw fizyki posługując się matematyką, więc mamy fizykę i jej założenia. Czy założenia fizyki są również fałszywe (mówiłeś, że wszystkie nasze założenia są fałszywe)? Czyli nowotwór działa zgodnie z prawami wyprowadzonymi z fałszywych założeń? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta teoria o tym, że ludzkość jest be, to jest stara, znana i lewacka do bólu.

 

To jest jeden z fundamentów ruchu promującego depopulację i dzięki temu "ratowanie" planety.

 

Muszę autora wątku zmartwić my nie jesteśmy w stanie zaszkodzić tej planecie, nasza działalność dotyka jedynie w ograniczonym zakresie biosfery.

 

Nawet gdyby doszło do tzw. zagłady nuklearnej z naszej winy, to jedyne co możemy zrobić to wymordować własny gatunek, a nie zniszczyć ziemię.

 

Życie tak czy siak przetrwa i znów się rozwinie.

 

Większe spustoszenie może spowodować przypadkowy meteoryt, który wywali ziemię z orbity (a i to nie zniszczy całego życia) lub jakiś nowy szczep wirusa, który wybije wszystko poza mikroorganizmami i cofnie rozwój na ziemi bardziej do tyłu niż wojna nuklearna na masową skalę.

 

Jedyne co tak naprawdę robimy przez naszą negatywną działalność, to pogarszamy własne warunki życia. W skali planetarnej, to co robimy to jest nic.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tomek napisał:

Nowotwór w ciele też potrafi się elegancko podpiąć do całego systemu. Działa zgodnie z prawami fizyki i chemii ;)

 

W skali całego organizmu (wszechświata w "granicach", jakie jesteśmy w stanie ogarnąć wyobraźnią) musimy być ledwie komórką. Loty w kosmos są w takim razie przerzutami...  Zapewne mamy jeszcze trochę czasu, zanim naturalne przeciwciała spróbują nas zniszczyć :)

 

Nie podzielam sceptycyzmu kolegów wyżej. Sam miewałem podobne rozważania, poza tym uwielbiam tak teoretyzować - z laickiego punktu widzenia i bez całej tej matematyczno-fizycznej i racjonalnej do bólu otoczki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowcy już 100 lat temu doszli do wniosku, że świat działa według mechanizmów, które się wymykają naukom ścisłym - stąd się wzięła fizyka kwantowa. Nie chcę przez to powiedzieć, że dla zasady należy podważać prawa, którymi ludzkość racjonalizuje swoją egzystencję. Twierdzę tylko, że funkcjonujemy w rzeczywistości, która jest na tyle "elastyczna", że niemal każdy sposób jej opisania jest równie prawdopodobny.

 

Np. czym innym jest podświadomość niż "bardzo kiepską fantastyką"? :) Jest jakiś wzór, którym opiszemy duszę?

 

Jedni wierzą w osobowego Boga, a inni mają prawo domniemywać, że jesteśmy tylko błędną informacją w kodzie życia jakiejś istoty, której nawet nie potrafimy sobie wyobrazić. Teoretycznie wszystkie przypuszczenia mogą być prawdziwe, a dowody na to równie wiarygodne co ślad jakiejś struny w akceleratorze :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś poczytał więcej tego co pisałem na forum, to byś mi nie odpowiedział w ten sposób.

Odsyłam:

 

http://braciasamcy.pl/index.php?/blogs/entry/90-z-automatu-na-manual/

http://braciasamcy.pl/index.php?/topic/4255-cele-życiowe-a-przeciwności-losu-rzeczywistość-dająca-kłody-pod-nogi/&do=findComment&comment=91726

 

I nadal uważam, że teorie są przydatne, tylko kiedy są spójne z tym co jest udziałem naszego doświadczenia. Prawa tego matrixu się pod to również kwalifikują.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu ten temat był jednym z moich koników.

Jedyny wniosek do jakiego doszedłem brzmi "ludzie żyją w nienaturalny sposób co jest zabójcze dla nich samych jak i otoczenia."

 

Pierdolenie o przeludnieniu to bzdura. Z drugiej strony jeśli kultura opiera się na wykorzystywaniu przez jednostkę zasobów, które wystarczyłyby dla kilku/nastu ludzi coś jest nie halo.

 

A tak w ogóle jak ktoś chce se zlasować mózg to polecam "Opowieści Belzebuba dla wnuka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie powiedzenie : "Wszystko wygląda idealnie z pewnej odległości"

Włącz google maps i obejrzyj swoje miasto z góry, nie uświadczysz krzywych chodników, patoli, brudu i hałasu.

 

Negatywna propaganda ma za zadanie wpędzić nas w stan niepokoju, stresu, chaosu i irracjonalnej konsumpcji.

Ważne jest pozytywne nastawienie i optymizm, bazując na realizmie a nie na teoriach, fantazji.

 

Coraz bardziej skłaniam się ku teorii propagandy w mediach, romantyczny okres lat 70-90 dawno za nami.

Korporacje przerosły państwa i stanowią większą od nich siłę.

 

Na tym forum jest duży ładunek informacyjny natomiast niewielki ładunek emocjonalny.

Myślę że jest to jedyna droga, zobacz na to co nas otacza, zero informacji - tylko emocje (w większości negatywne).

 

Stwórz swój własny świat w ramach rzeczywistości, kreuj każdy swój dzień i pilnuj emocji.

Bądź sobie sterem, żeglarzem i okrętem, unikaj skał i mielizn, wypłyń na głębokie wody.

 

235057_planeta_ziemia_kontynenty.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.