Skocz do zawartości

Jak doszło do małżeństwa.


Rekomendowane odpowiedzi

Rózni mnie od tego gościa to, że ja mam 25 lat wypłata moja wynosi niewiele ponad najniższą krajową  a moja królewna co do lokum to ma jakieś lekko mówiąc jebniętę wymagania, wcześniej mieszkała z córką w pokoju 2x4 i twierdzi, że było jej lepiej.

 

Oczywiście najlepiej zochydzić to co się dostało, wytknąć minusy i wady a wychwalać własną kupkę gnoju. Wtedy ma się lepszą pozycję przetargową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rózni mnie od tego gościa to, że ja mam 25 lat wypłata moja wynosi niewiele ponad najniższą krajową  a moja królewna co do lokum to ma jakieś lekko mówiąc jebniętę wymagania, wcześniej mieszkała z córką w pokoju 2x4 i twierdzi, że było jej lepiej. Po za tym mam ją   oraz rodzinę (także moją) która mnie zje na pewno  coraz bardziej w chuju... na samym czubku

GDYBYM USŁYSZAŁ OD NIUNI ZE JESTEM GORSZY OD JAKIEJS JEJ BYŁEGO TO BYM KAZAŁ JEJ WYPIERDALAĆ.no ale jak juz dobrnąłes do takiego etapu to albo ty ja szkolisz albo sie babrasz.a zauwaz ze to ona jest w ciemnej dupie.nie ty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze gdzieś w tle są jednak moi rodzice przed którymi nie do końca chce pokazywać co sobie wziąłem za "żone". Jest mi kurwa normalnie wstyd za jej zachowanie przed otoczeniem. Ale coraz bardziej skłaniam się do myślenia w ten sposób , że jak jest kurwa mądra to niech pokaże to przed światem oraz przed moimi oraz swoimi rodzicami. W końcu jest dorosła, małżeństwo małżeństwem ale ja przecież nie mogę wszystkiego ukrywać i być odpowiedzialny za jej akcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukk,

 

Niestety, ale trzeba zebrać owoce z tego co się zasiało. W każdym kierunku, w którym zrobisz krok naprzód dostaniesz po dupie. Musisz podjąć decyzję czy chcesz spieprzyć życie sobie, dzieciom i rodzinie czy ograniczyć tylko do siebie.

 

Masz dwa wyjścia:

 

1. Zostaniesz z żoną i dziećmi. Stan jaki masz będzie się pogłębiał aż sięgniesz po alkohol czy inne używki do popełnienia samobója w ostateczności. Możesz coś z tym zrobić ale musisz być bezwzględny całkowicie! Niestety, ale rodzina się dowie. Twoi rodzice będą się boczyć trochę, natomiast rodzina żony uzna Cię za "persona non grata". Na czas awantury niech dzieci wyjadą do dalszej rodziny by w tym nie uczestniczyły a gdy dojdzie do niej, bo tak musi się stać, to nie ma opuszczania gardy. Małżonkę masz utemperować a jak zacznie Ci grozić odejściem- krótko i na temat: "to wypierdalaj!". Musisz również prowadzić zapisy wszystkich jej szarpań Ciebie i szantażowania. A od jutra jej ewentualnie zapewniasz dach nad głową i minimum jedzenia- cała reszta to jak sobie na to zarobi i nigdy nie podnoś głosu przy dzieciach, choćby wyzywała Cię od "złamanych kutasów"! Nigdy ale to nigdy nie podnoś w kłótni głosu przy dzieciach! Nawet jeśli dojdzie do rozwodu, to nie uda się jej aż tak zmanipulować dzieci, bo te w tym wieku mówią tylko prawdę.

 

2. Rozejść się z żoną. Sytuacja ciężka, bo zapewne odejdą również dzieci (co nie jest pewne a wielce prawdopodobne). Niestety, ale może być, że będziesz widywać się z dziećmi na weekendy ale dzieci są z Tobą blisko, więc gdyby doszło do rozwodu to wytłumacz im w sposób jak najłatwiejszy, że tak miało być. Co dajesz to wraca, więc dzieci nie odwrócą się.

Do tego TY MASZ dom i pracę, ona nie ma nic więc masz wielką kartę przetargową do uzyskania opieki nad dziećmi. W zamian za to uzyskasz spokój i odetchniesz pełną piersią, dzieci będą się zdrowiej rozwijać psychicznie (!) oraz nie zmarnujesz życia na tyrce na dom. Ma to swoje plusy, bo będziesz miał możliwość dalszego rozwoju i osiągnięcia czegoś więcej

- idąc dalej- Twoim dzieciom będzie łatwiej żyć i coś po sobie im zostawisz.

 

I na miłość boską!!! Przestań ją tłumaczyć przed nami. Nie jesteś białym rycerzem na białym koniu a odpowiedzialnym za dzieci facetem! Jeżeli tego nie chcesz zrozumieć, to już nie wiem co do Ciebie dotrze.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ta kurwa ma jeszcze jedno zagranie wobec mnie. Młodsza córka wymaga karmienia co 3 godziny a ja jak najbardziej chce się nią zajmować, tak kurwa gdy się na mnie "obrazi" nie dopuszcza mnie do dziecka. Co w tej sytuacji mam się z nią bić ? Tak nisko jeszcze nie upadłem ale cały czas pracuje na wpierdol.

 

A teraz wypiłem od godz, 16.00 dwa piwa i dwa małe kieliszki wódki. Padło leży w łóżku i chciało żebym jej coś sprawdził to jej powiedziałem że mi się nie chce a jak jej nie pasuje to niech wypierdala ode mnie.

    Powiedziała żebym się do dziecka nie zbliżał ponieważ jestem pijany i  żeby, sobie jeszcze wypił.

No jebne jej w końcu ale niestety jej łeb się rozbije na mojej pięści....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ta kurwa ma jeszcze jedno zagranie wobec mnie. Młodsza córka wymaga karmienia co 3 godziny a ja jak najbardziej chce się nią zajmować, tak kurwa gdy się na mnie "obrazi" nie dopuszcza mnie do dziecka. Co w tej sytuacji mam się z nią bić ? Tak nisko jeszcze nie upadłem ale cały czas pracuje na wpierdol.

 

A teraz wypiłem od godz, 16.00 dwa piwa i dwa małe kieliszki wódki. Padło leży w łóżku i chciało żebym jej coś sprawdził to jej powiedziałem że mi się nie chce a jak jej nie pasuje to niech wypierdala ode mnie.

    Powiedziała żebym się do dziecka nie zbliżał ponieważ jestem pijany i  żeby, sobie jeszcze wypił.

No jebne jej w końcu ale niestety jej łeb się rozbije na mojej pięści....

 

Kontroluj się. Przestań pić i zajmij się sportem. Idż na siłkę, biegaj - ale teraz nie pij.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej ją. Każda zagrywka teraz, jak wypiłeś, to potencjalne zagrożenie dla Ciebie- telefon na policję, niebieska karta i baaardzo ciężko będzie z czymkolwiek.

 

Olewaj ją jak tylko się da. Masz coś zrobić koło domu? Zrób to. Jak wrócisz i będzie awantura- olej ją i włącz sobie telewizor. Choćby i na "trudne sprawy".  A jak już nie będziesz mógł wytrzymać, to weź starszą córeczkę na spacer, "bo mama źle się czuje i krzyczy".

 

Wybijesz jej wszystkie argumenty z ręki. A co do małej- nie bój się, starsza siostra wszystko z czasem jej wytłumaczy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. ten alkohol to i tak jest dla mnie nic. Za jakieś 6 godzin picia wypiłem dwa piwa i drinka z dwóch małych kieliszków wódki, także tak naprawdę to może mi naskoczyć.

Na siłkę kiedyś chodziłem zdrowo się odżywiałem ale ta sucz potrafi z człowieka każdą pasję zdeptać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może troche pojade po bandzie, ale kto wie jak się sytuacja rozwinie:

To jawna prowokacja. Jak najszybciej pozbądź się jej ze SWOJEGO domu. Bez wyzwisk, bez awantury. Po prostu każ jej się spakować i opuścić Twoją posesję. Jak się będzie stawiać - dzwonisz po pały. Dzieci niech zabierze jak chce. Nie daj się poniżać i nie daj się manipulować. Zanim zaczniesz tą akcję zamontuj gdzieś małą ukrytą kamerkę. Niunia jest ostro jebnięta w dekiel i niewykluczone że jak usłyszy Twój opanowany głos i jasny przekaz, że ma spakować mandżur, to dostanie pokurwienia pizdy z przerzutami - słowem rozpęta Ci taką jazdę jakiej w życiu jeszcze nie widziałeś na oczy. Będzie Ci ubliżała od najgorszych skurwysynów, gwałcicieli, dendrofili i kanalii. Możliwe też że wystartuje do Ciebie z łapami. Możliwe też że sama się okaleczy, po czym zadzwoni na niebieską i zwali winę na Ciebie. Jeżeli tego nie nagrasz, to możesz nawet trafić za kratki za pobicie i znęcanie się nad dziećmi - bo znając taki kaliber lalek ze zrytą kopułą to pewnie zasłoni się dziećmi, albo gorzej - na przykład sama je pobije (były i takie przypadki).

Jeżeli dojdzie do rękoczynów z Twojej strony, to sory ale przegrałeś. Ona chce Cię jak najszybciej wymiksować z układu - prawdopodobnie permanentnie (czyli np: pierdel, albo lecisz do kartona pod most). Podnieś łapę to z automatu tracisz jajca, bo zaczynasz grę według reguł niuni ze zrytym deklem a nie własnych.

Wyproś z domu, nagraj akcję, rozwiedź się i zacznij swoje życie. O nagraniu nic nie mów. Pokaż je tylko w razie procesu adwokatowi i organom ścigania. Kopię bezpieczeństwa ukryj w bezpiecznym miejscu.
Przygotuj się to tego porządnie, na chłodno i na trzeźwo jak komandos przed akcją na terenie wroga. I nie pij w jej obecności i w obecności dzieci - to tylko kolejny dowód w sądzie przeciw Tobie, gwóźdź do Twojej trumny.

Na dzieci płać, (płacz jak nikt nie widzi) i je odwiedzaj. I pod żadnym pozorem nie mów dzieciom jak to ich matka jest zła i jebnięta, mów o niej dobrze. Podziękujesz później.
Jeżeli jest opcja żebyś nie płacił alimentów na niunię to o to walcz.
W ten sposób pokażesz dzieciom, że jak ktoś do Ciebie fika i robi Tobie źle, to spotka się z konkretnymi konsekwencjami. W ten sposób zaczniesz budować szacunek do SIEBIE.

Jest cała masa innych ciekawych rzeczy do zrobienia w życiu niż kiszenie się w jednym domu z psychiczną babą i pozwalanie na to żeby dzieci miały taką sytuacje jako życiowy wzór postępowania.

ED: Jak będziesz nagrywał akcję, to pamiętaj, żeby być przez cały czas w obiektywie. Niunia może na przykład pobiec do łazienki i rozbić sobie łeb o szklaną półkę. Będzie to całkiem ciekawie wyglądało na filmie kiedy Ty stoisz i się patrzysz w obiektyw a lala wrzeszczy z łazienki: "Ała puść mnie! Zostaw, bydlaku, >brzdęk< ,aaaaaaaa"

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dzieci to ksiezniczka wymyslila taki model w relacjach ze starsza córką... Albo trzymasz ze mna albobz ojcem.. Mowi że jest na nia obrażona albo z nia nie gada. Moj pierwszy sukces jest taki że wytłumaczylem dziecku że zarowno matke jak i ojca trzeba kochać i nikt nie iest glupi... Dziecko przyjelo to z usmiechem i radoscia. W chwilach zwatpienia przypominam jej o tym a ona to doskonale pamięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody jestem i niewiele jestem w stanie poradzić jeśli chodzi o małżeństwo, a tym bardziej rozwód. Ale z pierwszej ręki znam historię podobną.

 

W skrócie: Jest pojebana pani, która ma męża. Mają córkę. Biorą rozwód z przyczyn nieznanych, córka mieszka z matką. Teraz córka ma 20 lat i nienawidzi ojca za wszystko, a najbardziej za to, że ośmielił się znaleźć sobie inną kobietę. W związku z tym traktuje ojca jak śmiecia i robi mu wszystkie możliwe świństwa. Oczywiście nie muszę dodawać, że od przebywania tylko z pojebaną matką też jej się pod kopułą poprzewracało. Ojciec płaci alimenty, spotyka się z córką co tydzień lub dwa, zawsze coś kupi czy podaruje, ale to się córce "należy", więc oczywiście wdzięczności żadnej. Dwulicowa taka.

 

Wnioski do wyciągnięcia samemu i trzymaj się z daleka od psychologów wszelkiej maści, pierwsza połowa to okultyści, a druga to ludzie z problemami psychicznymi. Zawsze jeszcze jako ostatnie rozwiązanie masz ucieczkę za granicę i ucięcie wszelkich kontaktów. Każdego roku jakiś tysiąc osób w Polsce tak robi i traktuje się ich za zaginionych. W razie katastrofy lepsze to niż więzienie.

 

Pozdro i trzymaj się :)

 

Edit: W stosunku do dzieci zalecałbym bycie pozytywnym i spokojnym jeśli chodzi o wszystko (w tym małżonkę). Zapamiętają ogólne wrażenie spokojnego ojca i wrzeszczącej matki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po awanturze z powodu tego że na 2-3 godziny wyszedłem wykosić trawę Księżniczka zadzwoniła do królowej mamusi i owa księżnika uświadomiła mi , że nie wie czy na kilka dni nie pomieszka u mamusi z dziećmi.

 

Spotykałem się w życiu z wieloma szokującymi rzeczami, ale coś takiego widzę po raz pierwszy. Jeśli przez swoją pobłażliwość, ignorancję, brak elementarnej wiedzy i jaj doprowadziłeś aż do takiej skrajnej sytuacji, to (wybacz mi proszę za określenie, bo będzie dosadne) nie jesteś nawet zwykłym pantoflem. Wiesz za to jaki przymiot najlepiej Cię określa? Untermensch. Zastanów się poważnie nad sobą. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega lukk jest jeszcze b.młody, stąd też prawdopodobnie kardynalne błędy które popełnił. Wynikły z braku elementarnej wiedzy i doświadczenia. A to ostatnie przychodzi z latami. Jego historia jest wręcz podręcznikowym przykładem jak nie zawierać związku oraz jak wygląda toksyczny układ małżeński, gdzie mąż jest zredukowany do roli drona roboczego tyrajacego wyłącznie na dobro 'małżonki i rodziny' oraz pod jej czujnym nadzorem.

Wałkujemy ten schemat na forum od dawna.

 

Lukk, nic z tego nie będzie. Napiszę brutalnie i obrazowo - jesteś jak Żyd w Oświęcimu w roku 1943. Albo uda Ci się uciec redukując straty do najmniejszych z możliwych (bo i tak będą) albo ... pyk! Cię nie ma, finito ! A zanim Cię nie będzie - jeszcze dokonasz autoupodlenia i autodegrengolady staczając się w alkoholizm.

 

Kiepsko zacząłeś więc mądrzejszy o pewną wiedzę postaraj się przynajmniej lepiej skończyć.

 

S.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W skrócie: Jest pojebana pani, która ma męża. Mają córkę. Biorą rozwód z przyczyn nieznanych, córka mieszka z matką. Teraz córka ma 20 lat i nienawidzi ojca za wszystko, a najbardziej za to, że ośmielił się znaleźć sobie inną kobietę. W związku z tym traktuje ojca jak śmiecia i robi mu wszystkie możliwe świństwa. Oczywiście nie muszę dodawać, że od przebywania tylko z pojebaną matką też jej się pod kopułą poprzewracało. Ojciec płaci alimenty, spotyka się z córką co tydzień lub dwa, zawsze coś kupi czy podaruje, ale to się córce "należy", więc oczywiście wdzięczności żadnej. Dwulicowa taka.

 

Nie chciałem sie wychylac, ale tez znam taką historie tylko że one są 2 i schemat ten sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukk - chłopaki już Ci napisali co i jak.Od siebie dodam jedną podstawową sprawę.Czy chcesz żyć z osobą , która Cię nie szanuje? Jeśli nie to wybór jest prosty.Pokazujesz jej drzwi i finito.W każdej relacji z drugim człowiekiem nawet jeśli się różnimy zdaniami podstawą musi być SZACUNEK .Jeśli tego nie ma to nie podajesz ręki, nie gadasz i nie żyjesz z takimi ludźmi/kobietami itd. Nie żyjemy po to ,żeby się użerać latami z pojebami pod jednym dachem.Więcej dasz dzieciom jak będziesz zrelaksowany i spokojny.Wiem co pisze bo właśnie to przerabiam .Nie ejst łatwo zostać samemu, zwłaszcza po dłuższym związku.Przyzwyczajenie, rutyna, przywiązanie, często autentyczne uczucia.....

 

Wbijaj w to ch......Ratuj siebie , później dzieciaki.

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wjebałem się jednym słowem ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, mam przynajmniej jedno dziecko do którego mam pełnię praw i mam dla kogo żyć. Jeśli możesz to zapytaj będę ogromnie wdzięczny. Powiedz że darowiznę otrzymałem tylko ja ale po dacie ślubu.

 

Ale jestes zmanipulowany.... FACEPALM! Chlopaku - moge miec w przyszlym roku piatke dzieciakow a moze i wiecej... To naprawde nie jest zaden problem!!! Powstrzymuje mnie tylko kwestia alimentow - ale jak tylko rozgryze ten temat to jade z koksem rozsiewac dobre geny na swiecie!  

 

Wpierdoliles sie glupio jak sliwka w kompot - natychmiast do prawnika, obmyslic 'strategie wyjscia' i kopa w dupe ksiezniczce takiego zeby wyladowala na ksiezycu!

 

BTW. Dzieki za kolejna 'historie ku przestrodze' do naszego dzialu - nie wiem czy sie pogorszy... Wiesz ze grozi Ci oskarzenie o molestowanie dziecka 'ksiezniczki'? Rozumiesz juz dlaczego poprzedni pil? Wlasnie doczytalem ze to niby Twoje dziecko to dziewczynka - hello! Masz oskarzenie o jej molestowanie gwarantowane! 

 

PS. Jako ze jestes impulsywny i juz zniszczyles kilka przedmiotow to w przyszlosci jak juz pani 'dojrzeje' do tego by zaczac cie niszczyc - czeka Cie jeszcze oskarzenie o przemoc domowa... Piekna prognoza na przyszlosc, nieprawdaz?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,proszę o pomoc!

Zacznę możne od tego ze jestem 2 lata po rozwodzie bez orzekania o winie( choć to ona mnie zdradziła),mam zasądzone alimenty na dziecko w wysokości 500zl(a zarabiałem 1200zl netto)

Jestem osoba bezrobotna a do tego jakby nie spojrzeć bezdomna ponieważ była żona wyzucia mnie z domu,obecnie chwilowo mieszkam u rodziców a zameldowanie mam u byłej żony.Gdy zwolniono mnie z pracy alimenty płaciłem z zasiłku dla bezrobotnych przez okres 6 miesięcy.Od 2 miesięcy nie mam żadnych dochodów, nie mam z czego zapłacić alimentów ,była zona straszy mnie ze pójdzie do komornika.

 

brak skrupułów

usprawiedliwianie

hipokryzja

zrzucanie win

wyrachowanie

przeniesienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.