kryss Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Z nimi nic nie jest pewne, dziś tak jutro na odwrót , taka ich natura 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudy.bolek.3891 Opublikowano 12 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2017 No i jest na odwrót. Teraz stwierdziła że w sumie to ona nie wie czy chce mieszkanie. I chce żeby nie robić podziału. Ona tam będzie mieszkać przez jakiś czas 2 3 lata a później by się chciała wyprowadzić i sprzedać to mieszkanie dopiero wtedy albo wynająć. Powiedziałem takiego wuja albo bierze na siebie albo sprzedajemy tu i teraz chodź bym miał do tego biznesu dopłacić. Od przyszłego miesiąca przestaje płacić kredyt wiec będzie do ciebie i do mnie pukac bank ale ty tam mieszkasz wiec problem większy dla ciebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamill Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Chłopie, płać ten kredyt, bo wpędzisz się jeszcze w większe koszta...sądy....komornicy....po co Ci to. Nawet jak ona nie będzie się dokładać do tego kredytu to "odbierzesz" te pieniądze przy podziale majątku. Zasatnów się czy warto mieć przez nią dodatkowe problemy. Moje ex też przestała spłacać kredyt...bo taką podjęła decyzję, ja spłacam sam kredyt ale co miesiąc informują przez email jakie jest aktualne jej zadłużenie w stosunku do mnie z tytułu niewywiązywania się z umowy kredytowej w której widnieje jako współkredytobiorca. Nie ustalaj z nią nic na "gębę" bo później się wszystkiego wyprze, wszystko na piśmie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudy.bolek.3891 Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Witam, Opisuje kolejne kroki: Po rozmowie dzisiaj samica idzie wracamy na stare tory (ona wystepuje po kredyt ze starymi) Dzieciaki zjezdzaja do mnie i do moich rodzicow jutro. Zycie sie powoli uklada. Zastanawiam sie czy dam rade z ta opieka nad dzieciakami bo do tej pory ona wszystko organizowala a ja raczej wykladalem kase jak to bialy rycerz (siedzialem w robocie od rana do wieczora) i widze ze mam taki dziwny wzorzec wklejony przez to ze z ojcem slabe relacje mam i mialem (on sie o wszystko matki pyta - taki typowy cichy chlop w 100% podporzadkowany) a mna zawsze sie matka opiekowala i wydaje mi sie ze szukalem identycznego wzorca w swoim malzenstwie a skonczylo sie gownoburza i rozwodem niedlugo. Trzeba nad soba pracowac i te gowniane wzorce wyrzucac ze lba. Milosc miedzy samica a nowym gachem kwitnie (do tego stopnia ze zaczela juz o nim walic otwartym tekstem przy tesciowej) wiec dalej kuje zelazo poki gorace. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Stary no cóż napisać. Chleba to już z tego nie będzie. Chociaż Twoja będzie Ci z pewnością jeszcze shit testy robić. Mnie najbardziej wkurw brał jak moja ex czy inne baby podejmowały takie nielogiczne działania destrukcyjne. Widzisz, że to do niczego nie prowadzi , ona nie myśli o dobru dziecka nic a nic a brnie w swój ciemny świat. Teraz to wiem, że to takie umysły po prostu ale kiedyś wydawało mi się że te co znałem to nielogiczne a inne może bardziej są myślące. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamill Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Teraz się chłopie zmobilizuj i zadbaj o dziecko, przewartościuj priorytety i sam sobie odpowiedz co jest dla Ciebie ważniejsze. Jak odpuścisz dzieciaka to możesz być pewnym, że ex zrobi wszystko aby dzieciak na konkubenta wołał "tato". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudy.bolek.3891 Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Nie wiem jak to sie bedzie rozwijac ale raportowac bede w miare na biezaco. Ogolnie mam wrazenie ze baba nie wie czego chce od zycia ( i miota sie na lancuchu jak koledzy wczesniej pisali ). Dalej sam nie wiem czego oczekuje od zycia (mam wrazenie ze ona utlukla wszystkie moje pasje i zainteresowania). Teraz robie na biezaco liste rzeczy ktorych chcialbym sprobowac albo pokazac synowi i mam plan zeby je konsekwentnie spelniac. Na razie z mizernym skutkiem (lenistwo, brak motywacjii, nieustabilizowana sytuacja z tym calym gownem naokolo). Gdyby nie dzieciaki to podejrzewam ze juz dawno by sie wszystko rozpierdzielilo a i teraz to wszystko tak wyglada dlatego ze one sa bo inaczej to juz bysmy wogole nie rozmawiali ze soba bo wuja bym wiedzial gdzie jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Godzinę temu, chudy.bolek.3891 napisał: Ogolnie mam wrazenie ze baba nie wie czego chce od zycia Rzadko, która wie czego chce. To mikstura emocji w niej buzuje i rzuca nią po ścianach Godzinę temu, chudy.bolek.3891 napisał: Dalej sam nie wiem czego oczekuje od zycia (mam wrazenie ze ona utlukla wszystkie moje pasje i zainteresowania) Dałeś sobie narzucić jej schemat i tak to się kończy. Nie postawiłeś granic. No ale trudno o to kiedy jest się w matrixie. Godzinę temu, chudy.bolek.3891 napisał: Teraz robie na biezaco liste rzeczy ktorych chcialbym sprobowac albo pokazac synowi i mam plan zeby je konsekwentnie spelniac. Na razie z mizernym skutkiem (lenistwo, brak motywacjii, nieustabilizowana sytuacja z tym calym gownem naokolo) Nie trać motywacji. Przeorientuj się na dzieci. To Ci pomoże 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudy.bolek.3891 Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 (edytowane) Hej, No i sie zaczelo. Noz w plecy. Na razie maly kozik Warunki negocjacyjne sie zmieniaja co godzine. No i oczywiscie pojawiaja sie nowi doradzajacy Nic teraz tylko czekac Edytowane 15 Kwietnia 2017 przez chudy.bolek.3891 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Każdy (chyba) rozwód byłby na spokojnie ... gdyby nie pieniądze. I dzieci - ale to też pieniądze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudy.bolek.3891 Opublikowano 19 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2017 Minął miesiąc. Papier w banku złożony. Stara zadowolona. Padło jedno pytanie. A co będzie jak bank się nie zgodzi na przejecie? Na razie na placu boju spokój Dzieciakami się zajmuje. Po całym dniu z nimi człowiek miękko zasypia. Ogarniam mieszkanie. Umawiam się ze znajomymi. Za dwa, trzy tygodnie decyzja z banku i wtedy się okaże jak będą wyglądały dalsze kroki finansowe. Jak na dwa miesiące po evencie czuje się już całkiem znośnie. Ale raz na jakis czas po prostu mega zjazd w dół. @Normalny, @kamill Jak to u was wyglądało? Czasami mam chec żeby ktoś ten burdel za mnie ogarnął (spakować się i wyjechać tak jak @OGÓR pisał), ale wiem ze nikt tego za mnie nie zrobi i będzie to tylko forma ucieczki od wszystkich problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 19 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2017 Finansowo dostałem po plecach bo mieszkałem w jej mieszkaniu (!!! mądry jestem po szkodzie). Nie walczyłem o kasę bo nie chciałem wojen - pomyślałem że zostawiam to małemu. Psychiczne zjazdy miałem często, nawet i teraz czasami. Ale może głównie przez dziecko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 19 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2017 @chudy.bolek.3891Zjazdy są - to normalne . Nikt nie jest terminatorem. Najważniejsze abyś maksymalnie jak potrafisz ochronił przy tym swoją materię organiczną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 19 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2017 11 godzin temu, chudy.bolek.3891 napisał: Dzieciakami się zajmuje. Po całym dniu z nimi człowiek miękko zasypia. Umawiam się ze znajomymi. To co wymieniłeś mi w tamtym czasie pomagało. Dzieciaki dadzą Ci paliwo. Sam widzisz - po dniu z nimi zasypiasz spokojny, jest Ci dobrze. I o to chodzi - o spokój. Ty jesteś potrzebny im a one Tobie. Niech nie spada na nie Twój spór z panią. Wiesz co mnie najbardziej wkur... . Jak facet rozstając się z żoną rozstaje się z dziećmi. I najczęściej idzie do kolejnej baby po wyimaginowane szczęście. Marek w audycji "Obyś cudze dzieci chował" mówił - to są Twoje geny i o nie dbaj. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamill Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 @chudy.bolek.3891 finansowo to nadal mam sprawy jeszcze nie wyjaśnione. Psychicznie już zdecydowanie lepiej....jak npisał @Normalny dzieciaki dodają paliwa. Docierają do mnie sygnały, że ex zaczyna żałować to co zrobiła.....kochanek wytrzymał z nią jakieś 2-3 tyg wspólnego mieszkania i wrócił do żony. Ja natomiast nie daję za wygraną jeśli chodzi o dzieci to cały czas walczę aby mieć z nimi jak najwięcej czasu....one się tego domagają a zwłaszcza 11letni syn. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 @kamill I super, że tak robisz. Wydaje mi się, że facetowi lub facetom Twojej byłej ciężko będzie zaakceptować Twoją obecność w życiu dzieciaków. Niektórym babom zależy aby ojciec poszedł w cholerę byle kasa wpływała. Zrobił miejsce nowemu fagasowi. Ja się o tym przekonuje na własnym przykładzie, ale na razie kochaś nie rezygnuje. Jeszcze się nie wprowadził ale już pomieszkuje czasami w domu dzieciaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi