Skocz do zawartości

oxy

Starszy Użytkownik
  • Postów

    504
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez oxy

  1. Nie, nie dodam, fakty to fakty. Moralność i etyka to żadne absoluty, w różnych miejscach na tym globie istnieją różne systemy moralne i etyczne często sprzeczne ze sobą. Logika, to tylko opis świata postrzegany przez nasze uwarunkowania sensoryczne, tak więc nie moim zdaniem lecz takie są fakty. Po pierwsze nie chrześcijański, a rzymsko-katolicki. Chrześcijaństwo a wyznanie rzymskie to różne, bardzo odległe bajki. Bajka rzymska zaczyna się w IV wieku, bajka chrześcijańska znacząco wcześniej. A to, że "etyk rzymski" tak by stwierdził, to oczywista oczywistość - gdyż pogląd ten jest groźny dla szarlatanów handlującym niebem i piekłem po śmierci. Szarlatanów, kórzy boją się utraty swojej władzy, wpływów i pieniążków na tym "tymczasowym" według nich świecie, pomimo, że plebsowi głoszą życie wieczne po śmierci - taka hipokryzja, której w rzymskich "naukach" (o ile można to nazwać "naukami") jest na pęczki. A co do tych "teologów rzymskich" to co tam z czajniczkiem Russela? Nadal nie udało się go obalić? Przykre. Kult rozumu. No tak, rozumiem, rozum - twój wróg. Rozumiem, że Eisteina również potępiasz ... A tu to już totalnie odleciałeś. Nie wiem, skąd taki chory pogląd wyskrobałeś. Tylko nie mów, że to pogląd Spinozy, bo oznaczało by, że nie rozumiesz czego czytasz, bądź jak @I1ariusz komentujesz bez przeczytania a tym bardziej bez zrozumienia, bądź co gorsza ...
  2. Moim zdaniem nie jest to kwestia idealizmu (bez względu na to, czy lewicowego czy prawicowego) a raczej bardziej zakrawa to na bezrefleksyjną infekcję ideologiczną - łykanie retoryki bez zastanowienia się czy też bez sprawdzenia, czy tak się rzeczy mają dodatkowo podszyte pragnieniem "przynależności" od jakiejś grupy/organizacji/ideologii bez posiadania własnych umiejętności kognitywnych umożliwiających samodzielną ocenę sytuacji czy też określonego stanowiska danej ideologii. Jeżeli ktoś kto żyje w cywilizacji zachodniej twierdzi że cytuję: To jest to albo przejaw głupoty albo totalnej indoktrynacji zachaczającej o średniowiecze. Cóż, wiele wskazuje na to, że szykuje się powrót do średniowiecza ...
  3. Odpowiadasz na post, którego nie przeczytałeś, bo WIESZ co w nim jest napisane bez czytania. Widzę pewną analogię z narzucaniem tego, co uważasz za słuszne innym bez brania pod uwagę odrębnego zdania - ba nawet bez czytania. Skąd wiesz, że znasz argumenty, skoro nawet ich nie przeczytałeś? Jasnowidzenie czy poprostu arogancja? Z konwersacji w tym wątku to jak narazie Ty obraziłeś mnie w dwóch kolejnych postach. Z mojej strony w żaden sposób nie obraziłem Ciebie ani razu. Nie dość, że masz dziwną definicję "dobra" to jeszcze definicja "dupka" również jest dość ekscentryczna. Widzę, że fakty nie mają znaczenia a fakty naukowe uważasz za "stosunek do rozmówcy" - cóż, jak widać, jest to norma wśród umoralniaczy wszelkiej maści. Łudisz się? W jaki sposób? Odpowiadasz obrażając, bez przytoczenia jakichkolwiek argumentów ba, nawet bez przeczytania treści posta i do tego pisząc o moralności i karaniu innych za "złe" (cokolwiek miało by to znaczyć i bez zdefiniowania kto miałby określać co jest złe, dla kogo złe i dlaczego złe) - czy to nie czysta hipokryzja? Tak, widać jak ludzie "na mnie" (jak to określiłeś błędnie, kolejny błąd myślenia/logiczny/atak ad personam) reagują - szczególnie po RATIO. Widzę jak ludzie reagują nie na mnie, ale na inne spojżenie na temat, w który bardzo "zainwestowali" życiowo i są tak bardzo przyklejeni do swojego punktu widzenia, że nawet myśl o tym, iż jest ono błędne u podstaw jest dla nich nie do pomyślenia i reagują tak jak Ty - emocjonalnie, pierwotnie... Widać to po Twojej emocjonalnej reakcji na post, którego nawet nie przeczytałeś radząc mi (sic!) cytuję "Podejdź do tego bardziej na chłodno.". Widać na tym przykładzie, jak prawda potrafi boleć, szczególnie gdy się jest mocno zindoktrynowanym. Dziękuję za pozwolenie. Będę pisał, gdyż uważam, że wszelkiego rodzaju brednie powinny być dementowane poprzez argumentację, gdyż w innym przypadku utoniemy w bagnie głupoty, chorych, autorytarnych pomysłów ludzi żyjących w swoich bańkach "zajebistości", którzy nawet nie czytają co się do nich pisze - wiedząc z góry bez czytania o czym jest dany post. Cóż, ja natomiast będę odnosił się do Twoich postów - ktoś musi piętnować brednie ...
  4. Więc w jaki sposób definiujesz "zło"? Zło dla Ciebie (to, że nie możesz zamoczyć) może być dobre dla kogoś, kto może. Postępujesz bardzo dogmatycznie i z błędnym przekonaniem, że to co "dobre" dla Ciebie, MUSI być dobre dla wszystkich. Bardzo śmiałe założenie. Widzę, że niewiele zrozumiałeś. Cóż, Twoja strata. Z tego co się orientuje, nikt nie potrafi "poddawać rzeczywistości dowolnym przekształceniom" (cokolwiek miało by to oznaczać). Być może jakieś przekształcenia rzeczywistości są możliwe i dowiemy się o tym, dzięki pracom nad fizyką kwantową. Poza tym mylisz mapę i terytorium - Korzybski się kłania, no ale wiem, wiem, w tym wątku opieramy się na nicznym a nie na ustalonej wiedzy. Mam wrażenie, że albo nieprzeczytałeś mojego poprzedniego posta, albo niczego z niego nie zrozumiałeś. Projekcje, projekcje, projekcje. To już chyba jakaś pandemia ... oby nie było z tego powodu kolejnego lock-downu.
  5. Człowiek w swojej istocie nie jest bytem moralnym lecz bytem cielesnym. Człowiek jest jedynie biologicznym tworem na samooptymalizującej się planecie w której gatunki walczą o przetrwanie. Gatunki, które są dobre w przeżyciu i rozmnażaniu wygrywają walkę o przeżycie i przekazanie genów, gatunki które nie radzą sobie z przeżyciem oraz z prokreacją - znikają z powierzchni tego globu. Systemy etyczne powstały w celu zoptymalizowania możliwości przeżycia w małych społecznościach poprzez "braterstwo" czy "wspieranie" swojego współplemieńca, nie dlatego, że jest to "moralne" (cokolwiek miałoby to oznaczać), ale dlatego, że dawało to większą szansę na przeżycie całgo plemienia. Kłamstwo w "swerze logiki" (cokolwiek miałoby to znaczyć) nie jest "błędem logicznym" (cokolwiek miałoby to znaczyć). Logika to tylko sposób opisu świata takim, jakim go postrzegamy jako ludzie przez swoje uwarunkowania genetyczno - sensoryczne, tak więc ani logika czy "etyka" a już napewno nie "moralność" nie jest żadnym absolutem. Napisano na ten temat setki tomów grubych książek, lecz temat jak zwykle wypływa po raz milion pierwszy, bo "komuś się coś wydaje". Matematyka (w tym Logika) czy Fizyka to jedynie nasz zniekształcony sposób opisu rzeczywistości. Kwestię w jaki sposób ewolucja ukształtowała nasz sposób myślenia oraz jak nasz sposób myślenia jest oderwany od rzeczywistości opisuje między innym profesor Donald D. Hoffman w swojej książce zatytułowanej "The Case Against Reality - How evolution hid the truth from our eyes". Jeżeli chodzi natomiast o kwestię języka (czyli jednego z systemów symbolicznych) wielu naukowców i językoznawców zagłębiało temat "kłamstwa" i ... część z nich doszła do wniosku, że cyt. "ludzie wymyślili język po to, aby bardziej efektywnie kłamać". Nie będę tutaj zagłębiał się w kwestie w jaki sposób kłamstwo wpływało na gatunek ludzki (i nie tylko) oraz w jaki sposób zwiększało szansę na "przeżycie" (czytaj "życie wieczne" poprzez przekazanie swoich genów dalej), bo zrobiła by się z tego epopeja której i tak nikt nie przeczyta. Ewolucja ukształtowała rodzaj ludzki w celu przeżycia, przekazania dalej genów, podtrzymania gatunku a nie w celu odnajdowania "absolutu" czy "prawdy". Gatunek ludzki nie jest zoptumalizowany ani pod względem etycznym ani pod względem poszukiwania odpowiedzi na ważne pytania - każdy może to stwierdzić odpowiadając sobie na pytanie: ile dzieci miał np. Nicola Tesla czy Albert Eistein? Nicola: 0, Eistein: 1, Czad ThunderCook: 5-7. Inteligencja nie jest promowana a jedynie efektywność w przekazaniu genów. Człowiek nie jest istotą moralną o czym pisał już Platon a tym bardziej nie ma żadnej "wewnętrznej potrzeby doświadczania swoich błędów" (cokolwiek miałoby to oznaczać). Człowiek nie ma potrzeby doświadczania swoich błędów, głównym motorem większości populacji jest przeżycie, prokreacja, wydanie kolejnego pokolenia i uniknięcie kary (w przypadkach osób zindoktrynowanych - nawet po śmireci, poprzez płacenie na wybraną organizację indoktrynacji religijnej dającej "ochronę" po śmierci *prawie jak wymuszenie rozbójnicze pod groźbą poczucia winy). Wyobraź sobie, jak by wyglądał świat, gdyby nie istniał system prawny oraz kary za złamanie praw. Z dnia na dzień z cywilizacji mielibyśmy rzeź. Większość ludzi nie obchodzi "moralność" a jedynie nieuchronność kary - patrz różnego rodzaju sekty, które sprzedają nagrodę (niebo) bądź karę (piekło) po śmierci, jeżeli wyznawca nie będzie robił tego, co szarlatani od niego wymagają. Nie, człowiek nie ma "potrzeby doświadczania kary", mylisz pojęcia. Człowiek boi się kary, dlatego postępuje w sposób, który jest uznany za "właściwy" oraz na jaki jego plemię (społeczeństwo) oraz system prawny pozwala. Potrzebę doświadczania kary być może mają.. jednostki gustujące w "sportach ekstremalnych z gatunku bdsm". Kara w naturze oznacza zmniejszenie szansy na przeżycie. Jak popełniłeś bład, ganiając za mamutem i przez Twój bład zginęło kilku wojowników plemienia, to "karą" było zmniejszenie szans na przeżycie całego plemienia włącznie z Twoimi szansami. Pragnienie "kary" za "grzechy" (oj przepraszam, za swoje błędy) to bardzo użyteczne narzędzie do kontroli plemiennej (społecznej). To wspaniały sposób na ograniczanie dostępu do wiedzy czy zrozumienia otaczającego nas świata oraz ślepe posłuszeństwo dogmatom. Dalszych kwesti nie komentuję, gdyż moim zdaniem założenia na samym początku są błędne, więc komentowania wnioskowania nie ma sensu. Ogólnie dałeś się nabrać na całą "moralność", ale za to muszę Cię pochwalić: jak sztandarowy automaton, mający na celu przeżycie, prokreacje, przekazanie genów, pomimo podświadomego przeczucja, że polegniesz i nie uda Ci się wypełnić swojej biologicznej misji "życia wiecznego" w swoim potomstwie, na siłę próbujesz trzymać się imperratywu narzuconego przez naturę. Oto zaiste jest wielka tajemnica wiary... W sprawie "etyki" czy "moralności", warto przestudiować pięć tomów Etyki Spinozy (zajęcie na jakieś 20 lat) zanim wyda się takie twarde osądy jak "potrzeba kary". No a teraz.. czekam na hejt oraz wpisy zacietrzewionych rzymian (czy innych wyznawców Woo Woo), płacących characz za ochronę przed piekłem ... po śmierci.
  6. Kolega anty-@Logic to troll. W jego wypowiedziach nie znajdziesz ani kszty logiki, ani sensu a o spójności to można pomażyć. Wypowiada się na tematy o których pojęcia nie ma i do tego sam sobie przeczy. Jedyną jego radą to "trzeba kochać mądrze" a na jakiekolwiek argumenty reaguje agresją. Także najlepsza opcja to ignorować i niekarmić trola. Co do Twojej sytuacji, to symptomy panny opisane przez Ciebie wskazują na to, że depresji to ona nie miała. Przejawem depresji nie jest nękanie innych czy chwiejność emocjonalna, a brak energii, brak siły, brak możliwości wykonywania podstawowych codziennych czynności w poważnych przypadkach wzięcie prysznica, czy zapażenie kawy przewyższa możliwości dziłania osoby w głebokiej depresji. Z opisu wynika, ża panna miała albo "nerwicę" albo ... BPD ewentualnie NPD. Chwal Najwspanialszego i Najmiłościwszego Potwora Spagetti, że związek się rozpadł. Panie z BPD czy NPD potrafią zniszczyć psychicznie każdego w bardzo krótkim czasie - nawet osoby z żelazną psychiką po takich związkach stają się wrakami emocjonalnymi. Takich osób się nie "leczy" samemu, od takich osób sp.... się w podskokach paląc mosty i zakopując miny przeciwpiechotne oraz przeciwpancerne na ewentualnej powrotnej drodze. Tak więc, czas się pozbierać i do boju. Młody padawan z Ciebie i wiele jeszcze przed tobą. Zapić/zapomnieć ruszać w bój.
  7. Jestem na ziemi o WY "yolo" w przeciwieństwie do Was. Potrafię też łączyć fakty i wyciągać wnioski - polecam popraktykować. Nie wiem, na jakim świecie WY "yolo" funkcjonujecie, no ale chyba na jakimś innym oddaonym od tej planety.
  8. A ma się dużo. Widzę, że kolega nie potrafi łączć faktów więc wyłożę: Organizacja Ordo Luris tak jak rzym (od IV wieku przeżarty hipokryzją, zbrodniami oraz łamaniem własnych zasad) mają wiele wspólnego. Można wnioskować, że to kwestia drzewa które dało te zatrute owoce - coś na ten temat Biblia mówi.. no ale tak, wiem - was nie obowiązuje.. bo "w niebieskiej książeczce ... bla bla bla" Może ty i jesteś, nie mnie oceniać i nie moja sprawa, że używasz liczby mnogiej do określenia swojej osoby (i stawiasz się jako przedstawiciel całej ludzkości). Natomiast od wielu wieków wiadomo, że organizacja kształtuje sposób zachowania swoich członków - szczególnie, gdy ma wpływ na ich edukacje od prawie urodzenia. Niedaleko pada jabłko od jabłoni...
  9. O to zapytaj za jakieś 100 lat, bo tego typu sprawy wychodzą dopiero po czasie. Tak jak kwestia rzymskich sierocińców w Irlandii, w których siostry potraktowały 2051 dzieci jako króliki dośiwadczalne testując szczepionkę przeciw błonnicy (dzieci przypuszczalnie było więcej, no ale tyle znaleziono szczątków). Oczywiście, nikt o tym z zarządzających ani diecezją ani wyżej nie wiedział.. bo to taki przypadek był.. Co tam w Biblii było o krzywdzeniu najmłodszych? A.. zapomniałem, rzymian Biblia nie obowiązuje... Mam wrażenie, że jednak sytuacja jest odwrotna. Coraz więcej wychodzi na jaw nieetycznych (aby nie powiedzieć zbrodniczych) działań rzymu, skoro już ruszyłem temat Irlandii to sprawa, która wypłynęła kilka lat temu: 800 dzieci zakonnice Bon Secours pogrzebały w szambie. Sprawa sprzed 80 lat - wypłynęła niedawno. Ciekawe co wypłynie w Polsce za jakiś czas ... Co smutne jest, że wyznawcy (jak i państwo) wspierają finansowo ten preceder a wiele przestępstw nie ujżało i zapewne nigdy nie ujży światła dziennego. Tak więc TAK, Rzym się nie zmienia, zmieniają się tylko środki i ludzie - wartości i sposób działania od IV wieku taki sam. Tak więc machinacje obecnego papy pewnie wypłyną za jakieś 80-100 lat a widząc jego zaangażowanie w sczypawki - będzie grubo. Cóż, skoro ci co są w "nawiasie" są ślepi i udają, że nic się nie dzieje to ktoś musi, chociażby z poczucia przyzwoitości.
  10. Od wieków nic się nie zmienia. Tak jak negocjacje Albigensów z rzymskim wysłannikiem dawno, dawno temu (zakończone wycięciem prawie wszystkich, poza jednostkami, którym udało się zbiec i potem stać się ważnym trzonem pewnej organizacji istniejącej po dziś dzień w "między czasie" przez wiele wieków mając ogromny wpływ na architekturę, no ale to inny temat), tak po dzień dzisiejszy: słowa, fakty, cytaty nic nie znaczą w starciu z fanatyzmem opartym na przynależność do organizacji stworzonej w IV wieku. Co ciekawe, reakcje za prawie każdym razem są identyczne, techniki "obrony" również schematyczne. Przerażające jest jednak to, że ludzie twierdzą, że w coś wierzą a tak naprawdę nie mają pojęcia co wyznają a co gorsza, nawet nie próbują szukać odpowiedzi. Cóż.. "Niech ślepi pozostaną ślepcami a głusi pozostaną głuchymi"...
  11. Nie, sam o to prosiłeś cyt. "A cóż takiego niby pisze na ten temat w Katechizmie czego rzekomo nie ma w Biblii? Chętnie posłucham" więc dostałeś odpowiedź. Demencja czy coś poważniejszego? Troll? Multikonto? Co złego jest w odsyłaniu do źródła? Chyba chodzi o to, aby ustalić fakty, a nie to, ilu "argumentów erystycznych" uda Ci się upchać w jednym poście. "No true Scotsman fallacy" - strona przedstawia stanowisko rzymskie nawet z podaniem źródeł. I kto tu mówi o manipulacji? Manipulant Owszem. napisałeś niewprost. Cytuję: "A to już Twoja interpretacja o lepszości i gorszości " - to chyba jednoznaczne określa Twoją pozycję w temacie. Cóż, skoro jesteś totalnie zaślepiony i nie jesteś w stanie nawet zweryfikować tego, co załączyłem, to po co tutaj odpisujesz? Chcesz nawracać na wiarę rzymu? Pomyliłeś chyba fora... Zgadza się, szkoda tylko, że wszystkie fakty negujesz bez sprawdzenia czegokolwiek - rozumiem, indoktrynacja. Jak narazie to wszystkie fakty negujesz ty kolego. Podałem Ci punkty, w tkórych kk jest niezgodna z Biblią a ty... nawet nie zajżałeś. Więc o czym ty piszesz? Współczuję poziomu indoktrynacji i braku samodzielnego myślenia. Z mojej strony to tyle, bo niewidzę sensu dalszej dyskusji osobą, która co chwilę wrzuca jakieś erystyczne "argumenty" (od "latającej ryby" po "nie ma prawdziwego Szkota").
  12. Kolejna niebiblijna rzymska nauka skierowana na pozyskanie większej liczby niewolników (od niemowlaka). Pokaż mi wers z Biblii w którym chszczono dzieci - nie ma ani jednego. Natomiast stoi jak wół "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony."
  13. @Logic wierz co chcesz, Twoja sprawa, dla mnie możesz wierzyć, że opłatek to fizyczne ciało gościa, który zmarł 2000 lat temu - co jednak niezmienia faktu, że poprostu to co mówisz jest niebiblijne oraz, że przeczy to wszelkiej logice/fizyce oraz znanych naukach ścisłych. @Szalony Koń brat @Edelgeist wkleił dobry materiał, który odpowie na większość Twoich pytań (no ale ty nie chcesz odpowiedzi, no ale co tam). a .. czyli twierdzisz, że strona catholic.com kłamie. Hmm... ciekawe Masz bardzo ciekawy system wartości, skoro stawaiasz wymordowanie całych miast na tym samym poziomie co "strach przed nagością". Nie, nie stoją, kościół rzymski interpretuje co che, jak chce i jak mu pasuje w danym momencie a w razie czego zmienia swoje stanowisko - to nie jest stanie w jednej linii. Otwórz sobie biblię na księdze wyjścia 20:1 i katechizm na 10 przykazaniach - twierdzisz, że kropka w kropkę jest to ta sama nauka? Ciekawe to ostatnie przykazanie rzymskie "ani żadnej rzeczy która jego jest" LOL poza tym dla zainteresowanych spis kilku niezgodności nauk biblinych oraz nauk kościoła rzymu (mały wycinek, bo nie ma sensu po raz kolejny tłumaczyć tego, co powtarzane jest w kółko od XIV wieku): https://romancatholicteachings.com/catholic_catechism/catechism2.html
  14. Widzę, że nieczytałeś, widzę, że nie interesuje Cię do jakiego kościoła chodzisz ani jakie są rzeczywiste wartości krzewione przez ową organizację. Jak to było z tą bramą z ewangeli Mateusza 7:12-14 oraz dalej 15-20? No i tak to jest z większością katolików, ani nie znają doktryny organizacji do której uczęszczają, ani nie znają jej nauk, ani nie znają Biblii, no ... ale będą zbawieni, bo chodzą co niedzielę do kościółka i dają pieniążki. Jeżeli uważasz się za chrześcijanina, to mam dla Ciebie przyjkrą wiadomość: jest kilka wersów w Biblii na ten temat (i nie da się ich inaczej interpertować niż w jeden sposób), oraz takie postrzeganie rzeczy nie jest w żadnym przypadku nauką Biblijną. Gwoli ścisłości - nie uważam się za wyznawcę jakiejkolwiek religii, ale jak widzę hipokryzję ludzi, zwących się chrześcijanami, którzy nie mają zielonego pojęcia o podstawach nauk biblijnych (a już o katolikach nie wspominając) to aż mi ciśnienie skacze.
  15. Dotykam sedna sprawy. "Nauka" kościoła rzymskiego nie opiera się o biblię lecz o katechizm. W katechizmie masz jak wół napisane co dzieje się z nienależącymi do tej organizacji ludźmi. Historia (a przynajmniej to co z niej zostało) przedstawia jasno, jakie wartości ta organizacja reprezentuje - "Czyny nie słowa" mówią głośniej, paplać z ambony piękne słówka każdy potrafi. Wartości reprezentowane przez tą organizacje, są dalekie od nauk biblijnych nie mówiąc już o porównaniu do innych o wiele bardziej etycznych religii. Skąd to koniu wygrzebałaś? Studiowałaś kiedyś sama teologię protestancką, czy (jak większość) ślepo wierzysz w to, co sukienkowi w tej materii ci powiedzą? Udaj się do kościoła Ewangelicko-Augsburskiego i porozmawiaj z pastorem, przedstaw swoje argumenty i zobacz co Ci odpowie - ostrzegam, szok kognitywny gwarantowany. No a jaka była narracja kościoła rzymu w tym samym czasie? Czyż nie identyczna? Wyciągasz jakieś anegdotki i ... co mają one wnieść do dyskusji? "Tak, wyrżneliśmy Albigensów, ale purytanie boją się gołego cycka, więc są gorsi od nas". Serio? Faktem jest to, że nauki kościoła rzymu opierają się na "tradycji", "naukach ojców kościoła (czyli po IV w.n.e)" oraz katechzmie a nie na Biblii. Skoro tak, to o co Ci chodzi, nie napisałem niczego, co było by sprzeczne z naukami z owej wspomnianej książeczki. Kolejny przejaw duchowej hipokryzji?
  16. Fundamentem chrześcijaństwa BIBLIJNEGO jest życie wieczne. Fundamentem nauk rzymsko-katolickich jest strach przed wiecznym smażeniem się w piekle jak i przed prześladowaniami w życiu doczesnym, których na przestrzeni wieków poddani byli również prawdziwi chrześcijanie (chociażby Waldensi czy Albigensi, ci ostatni wybici do nogi przez kościół rzymu i jego siepaczy tylko dla tego, że głosili to co było w Biblii zapisane) Jak już się wypowiadasz, to przynajmniej przeczytaj katolicką świętą książkę, czyli Katechizm Katolicki, który wg hierarchów ma wyższy priorytet od Biblii, bo z twoich wypowiedzi wynika, że sam nie wiesz w co twoja organizacja nakazuje wierzyć swoim parafianom. Pan Yuen Ren Chao miałby zapewne odmienne zdanie, które zresztą określił w swoim dziele "Language and Symbolic Systems" na ten temat jak i inni autrorzy znani z analizy systemów symbolicznych czy chociażby osoby, który przeszły kurs "Symbolic Systems Program" na uniwersytecie Stanford. Tak więc twoje stwierdzenie jest kolejnym, niczym nie popartym prywatnym przekonaniem na temat na który nie masz zielonego pojęcia.
  17. Hmm.. czy fajna to raczej bym niepowiedział, mnie tam przeraża podobieństwo do Jockera. Kościół Rzymu nigdy się nie zmienia. Od wieków te same kłamstawa i hipokryzja - w zasadzie od porzątku tej organizacji, czyli od IV wieku ciągłe pasmo morderstw, oszustw, kłamstw i wyzyskiwania potrzebujących. Protestanci dawno już określili kim jest kobieta ujeżdżająca bestię z apokalipsy i wiedza ta nie jest wiedzą tajemną, lecz znaną od XIV wieku. Problem w tym, że ludzie są ślepi i nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Doktryna kościoła rzymskiego jest totalnie odklejona od biblii, co zresztą przyznaje sam Rzym wielokrotnie (nie będę wchodził w szczegóły, bo temat rzeka na kilka tomów po 1000 stron, zainteresowani niech wrzycą w wyszukiwarkę fałszywe doktrnyny kościoła rzymsko-katoliskiego). Typowe podejście tej organizacji to: inne zasady dla hierarchów, inne dla plebsu - co jest widoczne na każdym kroku. Nie wspominając o kwestii braku pokory a symbolika owej organizacji daleka jest od biblijnej (na temat mrocznej symboliki używanych przez rzymskich hierarchów można by napisać kolejne dziesiątki tomów..) A oto "sala audiencyjna" przywódców tej organizacji:
  18. OMG... człowieku, lecz się... naprawdę masz spore problemy nie tylko ze sobą, ale również ze zrozumieniem świata, który Cie otacza. Pojęcia nie masz o czym piszesz. W niektórych kulturach (polecam trochę pojeździć po świecie i spędzić trochę czasu poza "kurortami all-inclusive") nie jest żadkością płodzenie dzieci w wieku nawet 60 lat, a te "dzieci z genetycznie zużytego" wg Ciebie materiału zjadły by cię w każdej kategorii (od wyglądu, przez inteligencję a na kulturze osobistej kończąc - to ostatnie to żaden problem w tym konkretnym przypadku). Tak, czas wyjść ze swoich czworaków i spojżeć na świat takim, jakim on jest, a nie takim, jakim się tobie wydaje przez przyzmat Twoich narcystycznych zaburzeń oraz neuroz. Twoja pensja ?? Masz na myśli tą groszową pseudo "premię" ?? ROTFLOLMAOOMFG. Tak jak pisałem, z takim podejściem w normalnym kraju nikt normaly by Cię nie zatrudnił. Źle Ci się wydaje. Warto odwiedzić psychoterapeutę bo trochę jednak odklejony kolego jesteś. A poza tym:
  19. Grubo, oj grubo. Najpierw szejmnigujesz osoby, które preferują być same, teraz wyjeżdżasz z ageismem (dyskryminacja na bazie wieku) - serio? W kraju w którym obecnie mieszkam, gdyby szef dowiedział się o takiej postawie swojego podwładnego, to podwładny leciał by przez zamknięte drzwi razem ze swoim badziewiem z biurka. Mam kolegę, który na 60 lat i 9-cio letnią córkę. Jego żona obecnie jest przed 40-stką, więc zaściankowy "milionerze" z premią "50 tysioncófff" "zrób obliczenia". Poza tym, z takim podejściem do innego człowieka, to dziwne, że ktokolwiek Cię zatrudnił i dał pensję powyżej minimum a tym bardziej bardzo dziwne jest, że jak to piszesz (o ile to jest prawda) jesteś "szanowany" w środowisku. W normalnym kraju z takimi poglądami to nie miałbyś szans na jakąkolwiek sensowną pracę. Po drugie, dzieci to ty kolego lepiej nie rób - Na tym świecie jest już za dużo bąbli wychowywanych przez tatusiów z narcystycznym zaburzeniem osobowiści, którzy nie potrafią szanować drugiego człowieka (ani odrębnego zdania) a jedynie co widzą to czubek włsanego nosa, postrzegają innych ludzi jako narzędzia do zaspokajania swoich instynktów (w tym instynktu macieżyńskiego), oraz twierdzą, że po 40-stce to same stare siwe dziady są - zdradzę Ci pewien sekret: też będziesz po 40-stce za jakiś czas, zobaczysz wtedy jak to fajnie być dyskryminowanym na podstawie wieku oj zobaczysz.... Jeżeli ktoś taki jest, to jego sprawa i jego decyzja a nie Twoja. To forum istnieje m.in. po to, aby pokazać ewentualne konsekwencje decyzji oraz konieczność myślenia tą dużą głową a nie tą malutką - warto czasem spróbować. Chczesz bajek z mchu i paproci o jednorożcach - jest wiele innych miejsc, w których usłyszysz bajki o wspaniałości "pań" i zaletach stracenia całego majątku. Nikt Cię tu na siłę nie trzyma. Fakt, ostatnio wysyp takich wpisów na forum. Jeżeli to pani, to cóż, można zrozumieć frustrację przejawiającą się niemożliwością znalezienia Super Czada 11/10 będąc myszką z otyłością 2/10. Jeżeli jednak jest to wpis mężczyzny i co gorsza poważny a nie kolejny troll - cóż... ta cywilizacja musi chyba już niedługo upaść - za dużo stąpa po ziemi narcystycznych, zadufanych w sobie, przekonanych o swojej nieomylności, narzucających swoje zdanie innym, przekonujących do robienia dzieciaków tylko dlatego, że "chcem dizidzia" "sebów" oj przepraszam Barry'ch
  20. Jak narazie jest to prawda i oby tak pozostało. Rząd wycofał się z dziabanych "paszportów", w sklepach nie ma już obowiązku noszenia namordników. Co natomiast ciekawe, sporo osób nie nosiło maseczek w supermarketach nawet, gdy rząd ostatnio (chyba przed świętami) ogłosił taki obowiązek. Właściciele supermarketów stwierdzili, że niebędą tego nakazu egzekwować bo to nie ich sprawa, a policja tym razem (w przeciwieństwie do tego, co wymiar sprawiedliwości odstawiał przez ostatnie dwa lata) również nie egzekwowała tych przepisów. Pozatym było kilka konkretnych "więszościwo pokojowych manifestacji" włącznie z konkretnym (jak na tutejsze warunki) oklepaniem służb porządkowych. Wycofanie się jest (przynajmniej oficjalnie) pokłosiem afery "party-gate", jednak mam wrażenie, że "party-gate" to tylko pretekst rządu do wycofania się z tej paranoi (oraz zapewne z innych nieoficjalnych ustaleń). Zagłębiając się w "teorie (nie)spiskowe" można by wnioskować, że Brexit miał kilka powodów (niekoniecznie tych oficjalnych). Cały czas jednak wisi kwestia przymusowych szczepień służby zdrowia przy ogromnym sprzeciwie tej grupy zawodowej (tutaj protesty sprzed tygodnia): https://www.youtube.com/watch?v=x-SHWZ-ZNco https://www.youtube.com/watch?v=F1VJQ9lUYyc Środowisko lekarskie w tym doktorzy są zdecydowanie przeciw. Tutaj reportaż (który transmitowany był na żywo) ze szpitala, który ... wyszedł bokiem ministrowi Savage Dżab-it'owi: https://www.youtube.com/watch?v=hOlEYcd1nyI @slusa jak wolisz lepszą pogodę to Paragwaj (do którego zawijają się Niemcy zakładając na południu kraju nowe osady tworzone przez uchodźców z Niemiec i nie tylko) lub Urugwaj ewentualnie dla miłośników mocnych wrażeń i sportów ekstremalnych pozostaje również Meksyk.
  21. Źle Ci się wydaje. Kwestię tą poruszał Marek w Kobietopedii i wyjaśnił bardzo dobrze i jasno. Problem w tym, że projektujesz swój sposób myślenia na innych i mam wrażenie, że uważasz iż obie płcie myślą identycznie oraz opierają się na tych samych założeniach. Psychologia ewolucyjna dawno już obaliła ten sposób myślenia. Problem jest bardziej złożony, warto zainwestować w Kobietopedię oraz w "Brudną grę", nie ma sensu po raz setny pisać tego, co było na tym forum wielokrotnie wałkowane oraz opisane jest w książkach Marka. Twoje intencje nie mają niestety wpływu na to jak druga osoba odczyta twoją wypowiedź (oraz jaki wniosek z niej wyciągnie). Psychologia ewolucyjna w tej kwestii jest nieubłagana. Dlatego warto wcześniej rozważyć jaki może mieć to wpływ. Wątków w podobnym tonie na forum było wiele, łatwo podjąć decyzję pod wpływem emocji a potem mieć pretensję że reakcja była taka jak w 99% innych przypadków i NAWALT okazał się WLT. Ciężko powiedzieć, aczkolwiek ostatnio dużo nowych, rozemocjonowanych i reagujących agresywnie na przedstawienie sprawy z męskiej perspektywy użytkowników.
  22. ROTFLOLMAO, oj kolego rozśmieszyłeś mnie. Jak możesz, to wstaw linka do literatury psychologicznej (kogoś, kto ma wysoki wskaźnik cytowań - przeedytowałem, żeby było łatwiej zrozumieć), kto takie kocopoły wymyślił. Oj będzie wesoło jak kolegom wyślę. Nie wygląda na to. wygląda natomiast, że jesteś dość emocjolalnie niestabilny. Poza tym, nie offtopuj. Tu masz regulamin (https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/4841-regulamin-forum/) z którym powinieneś się zapoznać (szczególnie sekcja IV punkt 22 oraz 23).
  23. Ocenianie osób bez ich znajomości (szczególnie gdy się jest nowym użytkownikiem) jest z pewnością przypadłością indywiduów, które nie posiadają wiedzy (o znajomości logiki i wnioskowania nie wspomnę), natomiast o ogromnym, rozbuchanym (oraz ckliwym i bojącym się przeciwnego zdania) ego. I kto tu mówi o równowadze emocjonalnej (sądząc po Twojej, niezrównoważonej, emocjonalnej reakcji można wnioskować.. .oj można..)... Warto zapoznać się z dość skomplikowanymi, aczkolwiek przydatnymi pojęciami jak "ironia" oraz "sarkazm".
  24. Pomyliłeś miłość z naiwnością. Gdybyś kochał mądrze, tzn. odpowiedzialnie to nie byłoby rozwodu a żona podążałaby za Tobą. Hmm... aż musiałem sprawdzić dwa razy, czy wszedłem na stronę braci, czy jakimś magicznym, nieoczekiwanym sposobem przerzuciło mnie na net-kobiety. Tak, wiemy, wszystkie panie to himalayki i NAWALT'y, wspaniałe, nieskazitelne, nieskażone hipokryzją, bezinteresowne oraz działające zawsze w interesie swojego misia a nigdy w swoim własnym. Wystarczy tylko "kochać mądrze i odpowiedzialnie" a w życiu będzie jak w bajce. A potem na arenę wkroczyły jednorożce puszczające tęczowe bąki pachnące wanilią. Może to głupio zabrzmi, jednak proszę o wybaczenie sarszego użytkownika @jankowalski1727 ale może przed podjęciem decyzji warto by było odświerzyć lekturę "Kobietopedii" oraz "Brudnej Gry". Twierdzenie, że panie będą wsparciem (LOL) dla mężczyzny w sytuacji kryzysowej jest dość naiwnym myśleniem o czym wielu użytkowników tego forum pisało w niezliczonych wątkach. Zrobisz jak chcesz, ale może warto jednak wcześniej odświerzyć dzieła Mistrza Marka.
  25. Och te szury i foliarze, wszędzie ich pełno i pewnie wszystko zwalą na znanego filantropa mającego na sumieniu jedynie dobro ludzkości Gila Batesa... Oh ... wait ... https://www.planeta.pl/Ciekawostki/Bill-Gates-zasloni-Slonce.-Chce-zwalczyc-globalne-ocieplenie-01-02-2021 i kolejną szurską teroię spiskową diabli wzieli ... tragedia, foliarze nie mają już w co wierzyć, bo co chwila okazuje się, że owe spiskowe teorie wypływają na światło dzienne jako ... fakty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.