Teraz przeczytałem w googlach co to znaczy black pill.
"Black Pill" to powieść o ruchu inceli, mężczyzn żyjących w mimowolnym celibacie i swój gniew i frustracje wyładowujących na kobietach. W najlepszym razie w internecie, w najgorszym – w realnym świecie.
Nie wyładowuję swojego gniewu i frustracji na kobietach :D jedną nawet kocham inne lubię, ale bardzo nie podoba mi się ich natura.
Zresztą samemu mnie też nie podoba mi się moja męska natura, że podobają mi się tylko ładne młode kobiety.
Black Pill kojarzy mi się z połknięciem czarnej tabletki prawdy, której nie sposób z siebie wyrzucić. Nasiąknąłem ją cały i widzę to co jest, a nie to co chciałbym żeby było. Czerwona kojarzy mi się, że niby się widzi, że coś jest nie tak z tym światem, ale jakoś to będzie. Niebiska że jest ok.