Skocz do zawartości

GluX

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2009
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26
  • Donations

    60.00 PLN 

Treść opublikowana przez GluX

  1. Zasada nr I interesowania się polityką: można dyskutować nt rzeczy, które już są prawnie wprowadzone w życie
  2. Nawet @Vercetti napisał Co ma ze sobą zrobić brzydka laska? Znaleźć sobie brzydkiego faceta - Jeszcze jakieś pytania masz? Z chęcią wyjaśnię, że prawie zawsze mamy człowieka obok, który jest tyle wart co my - zwiększ swoją wartość a będziesz mógł sięgać po więcej - easy
  3. https://sklep.kfd.pl/kfd-premium-beta-alanine-300-g-beta-alanina-p-4142.html Kupiłem i stosuje w tym tygodniu. Można o ciężej trenować i kompletnie nie czuję zmęczenia po treningu - chciałem sprawdzić to co było pisane na body-factory. Polecam.
  4. GluX

    Powrót

    Powrót do planu pierwotnego na którym redukowałem, a który jest siłowo-wytrzymałościowy
  5. Jak to napisałem ostatnio gdzieś - nie ma nic złego w utrwalaniu się w faktach po przez powtarzanie
  6. Jeśli chodzi o zarządzanie to jest jakaś masakra - brak konkretnych decyzji, nigdy się nie przyzna do błędu - i jak coś wytkniesz, że jest nie tak to od razu włącza się kontrolka "zemsta" i z byle gówna już chce Ci ukręcić line na gardle. Tutaj też chłopaki napisali sporo:
  7. Zapewne wyrzut kortyzolu bo nigdy nie byłeś na diecie tłuszczowej. Ale nie jestem pewien, aż tak się nie znam
  8. Rób to w ostatecznej ostateczności - pamiętaj, nie chodzi o to, żeby było miło i wygodnie tylko jak taka decyzja wpłynie na Ciebie i Twój charakter
  9. Wiesz co jest problemem jeśli odpierdalasz taki szajs w życiu? Że przyciągasz mimowolnie podobnych do siebie ludzi. Lepiej myśl, jak stworzyć swoją niezależność a nie jak na lewaka przystało, skąd by tu hajs wyciągnąć (z moich k*rwa podatków!)
  10. Ja bym przytył, zawsze zajadam stres. Co do tematu, - o gościu, kompletnie nie szanujesz swojego prawa do świętego spokoju - totalna patologia z rozmowy (nie wrzucając w to, że pełno makaronizmów - a ja lubię gdy wszystko jest poprawną polszczyzną pisane :P) Zrób wszystko żeby jak najszybciej zakończyć temat i jak najtaniej i ją k*rwa zablokuj - to czy ją okradną w tej Boliwii czy zgwałcą czy mega przepłaci to już nie Twoja działka - jest dorosła. A co do niej samej - to chciała Ci zaoferować lekcję życia z tym DiMarco - tak żeby sobie sama pomyślała -" HA k*rwa, jestem mądrzejsza " - na odległość widać, że laska chyba niezbyt kumata emocjonalnie i ma do Ciebie uraz, że ją zostawiłeś.
  11. wiesz, zawsze możesz podać rodziców do sądu o alimenty (według prawa do 26 roku życia i czas nauki rodzice muszę Cię utrzymywać) - ale to już szczyt skurwysyństwa xd
  12. Nie wstrzykiwałeś sobie tego do głowy przypadkiem? Norma, jak próbowałem powiedzieć że nie ma żadnych badań na to, że BCAA działa to mnie wyśmiał gość, mówiąc że po tym może ciężej ćwiczyć. Powiedziałem, że raz przeczytałem książkę z zakresu psychologii sportu i nagle potrafiłem ćwiczyć 2 razy ciężej. Dzień jak co dzień - ostatnio kolega przedstawił że ma problemy z nadciśnieniem i wysoki cholesterol - oczywiście, standardowo - wyjebał wszystko co tłuste i zwierzęce + jajka (było mi smutno, bo krócej gość będzie żył zapewne przez swój brak wiedzy - no ale k*rwa - tak działa selekcja naturalna) Dla nie kumatych, podwyższony cholesterol to kwestia tego, że nie dostarczamy go w pożywieniu - wtedy wątroba robi ogromny wyrzut cholesterolu i jest podwyższony - więc jak mamy podwyższony to musimy zacząć jeść tłuste rzeczy.
  13. ANIMAL FLEX - jeśli to poważniejsze Profilaktycznie: MSM + Flexit
  14. Cytat z wpisu Ewy Zajączkowskiej (matko, jaka ona jest świetna): "To jest interaktywna, poprawiana w miarę na bieżąco mapa przestępstw popełnianych przez imigrantów w Niemczech (gwałty, ataki, rabunki, morderstwa, rozruchy). Są to TYLKO przestępstwa opisane w oficjalnej niemieckiej prasie, a jak działa ta prasa mogliśmy się przekonać przy zatajaniu informacji o wydarzeniach sylwestrowych w Kolonii przez około tydzień czasu!W Niemczech, tak jak w Polsce, politycy kierują mediami." https://www.google.com/maps/d/u/0/viewer?mid=z12D0zt-V4iI.kXGfjpzjOS1Q&hl=en_US
  15. @OnTakiJakis Przeczytałem Twój post kilka razy i wziąłem pod analizę siebie i swoje myśli i działania itp. To co opisujesz jako " Nieudany związek, potem praca nad sobą, rzeźba, kasa... " ja już przeszedłem ten etap - dokładnie po tym jak zostawiła mnie ex , a przed tym jak wróciliśmy do siebie. Ja sobie zdałem sprawę, że właśnie robiłem to co mówisz - zrozumiałem "kołowrotek" - co ciekawe, robiłem to wszystko po to, żeby ona ujrzała we mnie godnego faceta (tak, wiem - ale to jest przeszłość, nie teraźniejszość). Nie interesuje mnie konkurencja, bo nigdy nikogo nie będę posiadał - kobieta, nie jest moim "towarem" i jeśli ktoś znajdzie się lepszy od mnie i ona uzna, że chce być z nim - to droga wolna - i sprawa ma się w dwie strony. Tak jak pisałem, jestem marką samą w sobie. Oczywiście, chcę żebyś zrozumiał ten paradoks, przez który uważam, że sporo ludzi mnie nie rozumie - że mimo, że nie załamię się zbytnio po "stracie" kobiety (pewnie bym pobeczał trochę i wrócił - tak, tak GluX także beczy czasem, dzięki temu jest wrażliwy i silniejszy (kto zrozumiał materię rozumienia emocji ten wie o co chodzi)), to i tak będę dbał o nią i zdobywał - a konkurencja tutaj działa, jako kontrast - że nie zawsze musimy być razem - moim celem jestem JA i nakarmienie moich żądz (o matko, GluX brzmi jak sadysta i narcyz). Moimi instynktami jest opieka nad kobietą i dziećmi - chcę kogoś kochać, ale tak jak słusznie dałeś link do felietonu, żeby kobieta miała pasje - i to przerabiałem - wiem, że mało ludzi ma pasje - wiem, że moją byłą również kopnąłem za to, bo suma sumarum mnie ograniczała swoimi - "weźmy kredyt na 30 lat, znajdź jakąś pracę lepiej płatną i zróbmy dzieciaka" - ja tego nie chcę na ten moment. Na ten moment chcę robić to co kocham i żyć swoimi pasjami - ćwiczyć, programować i czytać książki - mógłbym to robić godzinami z przerwami na potrzeby fizjologiczne. Kobiety to dodatki w moim życiu i tak je traktuję - jako towarzysza - może być gorszego lub lepszego sortu (częściej jest gorszego). To są "dziewczyny i kobiety" - a nie ta jedyna, z którą chciałbym spędzić więcej wolnego czasu. Kompletnie, nie - uważam, że kobieta z pasją, ładna, pewna siebie, z wartościami - jest znacznie wyżej niż ja teraz. Nie szukam kobiety, którą miałbym utrzymywać - szukam kogoś jako partnera życiowego(również zaradnego życiowo), może muzę oraz może matkę moich przyszłych dzieci. Chcę mieć osobę, która też jest pochłonięta pasją, jest ogarnięta, a po nocach mogę z nią rozmawiać na temat teorii filozoficznych funkcjonowania świata. Spotykałem się z wieloma kobietami - niektóre spotykania kończyły się po 1 spotkaniu (jak np jedna zamówiła hawajską pizze dla siebie :P), niektóre po kilku miesiącach - ale będąc z starszymi kobietami (a nigdy nie spotykałem sie z młodszą od siebie) słyszałem dość regularnie "jesteś mężczyzną, z którym mogłabym spędzić resztę życia", mimo, że była taka kobieta czasem starsza od mnie o 5 lat i zarabiała wtedy 3 razy tyle co ja. Ale po pierwsze nie kręciła mnie fizycznie, a po drugie nie miała pasji - (wylegiwanie się w łóżku do 12 w weekend). Za wiele w życiu szedłem na tzw "półśrodki", którymi okłamywałem siebie -" że to jest to" - do dziś żałuję. A jeśli chodzi o te "półśrodki", które opisywałem - że kobiety były zawsze ładne - ale głupsze lub nie - to są "półśrodki", których jestem świadom i nie traktuję ich poważnie - od co, czysta relacja typu FF + ew spędzanie czasem wspólnie wieczorów. A pieniądze uwielbiam zarabiać - dzięki temu mogę nimi dysponować, mieć luz wewnt, że wystarczy mi na kilka miesięcy w przód - móc kupować rzeczy które chcę i/lub potrzebuję - chcę w przyszłości dużo podróżować i zwiedzać inne kultury Dbam o siebie bo kocham siebie i traktuję siebie jak najlepszą firmę jednoosobową na świecie - dzięki temu nie mam problemów zdrowotnych (oprócz kontuzji - ale to mnie nie smuci), mam mnóstwo energii - moja gospodarka hormonalna wróciła do normy i jest teraz w świetnej kondycji. Musisz zrozumieć, że nie dostałem wiele o życia - poza wzrostem - wiele sam zmieniłem i się "dorobiłem" - i wiesz co? czuję się kuresko dumny z tego gdy patrzę wstecz - jak zmieniłem się w ciągu ostatnich 5 lat. Jestem człowiekiem zadaniowym i uwielbiam realizować swoje pomysły - w tym się odnajduję po prostu i wtedy czuję szczęście i ten stan "flow" - pieniądze, to tylko efekt uboczny tego kim jestem. @OnTakiJakis Myślę, że mamy coś wspólnego - ale dla mnie i dla Ciebie jest to przeszłość - to co opisujesz to GluX w Liceum - a nie dziś, które wycierpiał sporo, ale nie jest przez to pokorny - a chciwy życia samego w sobie, bo całe życie się bał i dziś widzi jaki świat jest pięknym miejscem - i chce więcej rozumieć, chce więcej doświadczać i chce być z każdym dniem lepszy - w to zaliczają się również kobiety jako doświadczenie.
  16. @OnTakiJakis Dałeś mi sporo do zrozumienia - nie będę ukrywał, przemyślę to i dam tutaj znać
  17. Chcę żebyśmy się skupili na tym, co możemy się nauczyć od Donalda Trumpa (link do zenjaskiniowca dostałem od @Tamten Pan)
  18. Czytałem kiedyś to forum - koleś ma ogromną wiedzę. No i jak widzisz, czerpię z tego wiedzę - do BCAA i HMB itp nigdy kupię. Ale spróbuje z Beta-alaniną w nast miesiącu
  19. Myślę, że umysł sam Cię popcha w stronę ciężarów jeśli będziesz myślał o tym. W samym razie indentyfikacja z myślami jest ogromną bronią, którą można wykorzystać do kontroli ego. Hill świetnie ukazał cały proces selektywnego myślenia i obserwowania, dam to na przykładzie np siłowni Załóżmy, że przez 14 dni, dzień w dzień przed zaśnięciem wyobrażasz sobie przez 30 min jak podnosisz ciężary, jak kształtuje się Twoja sylwetka w świetną atletyczną strukturę. Teraz pozostawmy, aby zadziałała podświadomość, a ona zawiadomi nadświadomość - u mnie ten proces trwa do ok 2 miesięcy. Nagle zacznie zauważać w życiu codziennym więcej ludzi którzy dbają o siebie, różne suple które są reklamowane, zauważysz, że tu i tam jest siłownia, że tam można biegać, przypadkiem zauważysz sklep sportowy itp Nadświadomość da Ci narzędzia, a podświadomość popchnie Cię w kierunku ćwiczeń i diety - zaczniesz się tym mimowolnie interesować się tym - może z kimś zawiążesz współpracę - jakiś trenerem. Suma sumarum, zaczniesz ćwiczyć - bo Twój umysł nie odróżnia rzeczywistości od wyobraźni - na tym przecież polega cała branża porno. To jest jedna z wielu dróg. I co najciekawsze - to działa.
  20. No i nie mam nic przeciwko takiej manipulacji. Musisz tylko wiedzieć, czy jesteś podpuszczony to gry w którą nie powinieneś się mieszać. Proste. Bo jak szef Cię spyta "słuchaj, co byś zrobił z XXX?" to najpierw, odpowiedź sobie na pytanie czy chcesz się w to angażować.
  21. @OnTakiJakis Po pierwsze nie wpadam w kołowrotek - ja po prostu chce mieć ładną kobietę, drugorzędna sprawa czy będzie ogarnięta. Ja najpierw szukam przygody, a potem ew związku. Ja nic nie tracę, bo jestem marką samą w sobie. I śmieszy mnie taki dualizm - jest ładna, to głupia, jest dobrze zbudowany to pewnie sterydziasz i ptasi móżdżek, w życiu można mieć miłość albo pieniądze itp To są smarowania rzeczywistości, żeby nie dojść do prostej prawdy - życie robi z Ciebie frajera. I żeby robić takie manewry to trzeba mieć zasoby - jeśli chcesz być kapitalistą to musisz mieć kapitał - proste. I Marek bardzo dobrze mi uświadomił, że dobre panny są znacznie wyżej - na innym poziomie finansowym, które nie są dostępne dla średniaków. Bo skoro jest ładna i ogarnięta to czemu ma się zadowalać byle kim? Do tego życiowo zmierzam - jeśli chodzi o moją męskość. A co do konkurencji to świetnie pokazuje, że nie można wejść w "zimowy sen" w związku - dla mnie i dla niej - po to jest ta konkurencja. Ja wiem dobrze, że jak się człowiek rozleniwia jak ma wszystko za frajer - opiekę społeczną (h00jową, ale nie umrzesz), jakąś tam pracę że wystarczy na jedzenie, mieszkanie i auto - czasem jakiś wyjazd wakacyjny. To świetnie pokazuje dzisiejszych emigrantów, którzy przyjeżdżają tutaj po to by ŻYĆ, a nie ZDOBYWAĆ - więc pod względem ekonomicznym nie różnimy się w relacjach damsko-męskich.
  22. @OnTakiJakis W sumie dużo co napisał @parafianin się zgodzę. Aczkolwiek wyjaśniam dlaczego chodzenie na randki jest potrzebne. 1) Dla najważniejszej osoby - dla mnie. Wychodzenie na piwko a potem do klubu to miejsce, w którym ponownie schodzimy do początków znajomości. Ja ją uwodzę moimi świetnymi ruchami bioder, czuję się jak łowca - impreza nigdy mocniej zakrapiana, tak żeby finał był dla mnie ze świetnym stosunkiem w łóżku - jeśli ma okres, boli ją głowa itp itd NICZEGO NIGDY NIE ORGANIZUJĘ - muszę mieć jasno powtarzane w związku: zdobywam Cię i zabieram do wyra - jak jebitny jaskiniowiec. Dodatkowo, jeśli laska jest atrakcyjna(a zawsze jest, może były bardziej lub mniej tępe xd), to mam świadomość, że konkurencja czeka na nią. 2) Dla niej - Ona będąc na parkiecie widzi dobrze, że laski patrzą na mnie i wie, że nie jestem misiem, a niedźwiedziem i jeśli ona nie zajmie się mną to zrobi to inna kobieta w zamian za moje geny/pozycję społeczną. Dodatkowo ona jest zdobywana i utrwalana w fakcie, że jest atrakcyjna (pożądanie przez mnie i wzrok innych) + chcę ją zdobywać wciąż i nie nudzę się nią. Co jest efektem końcowym? Kobieta się bardziej stara + ma większość pewność siebie. A każda kobieta wam to powie: że przestaje jęczeć jak czuje się kochana i pożądana - i nie mam tu na myśli bezpieczeństwa. I jeśli ktoś daje się dymać na hajs to jego problem, nie mój. Osobiście lubię takie powiedzianko, gdy laska sępi o drinka - "Mam tyle pieniędzy, że nie muszę Ci niczego kupować" - zawsze jest 3sek zonk w oczach - jak jest bystra to podejmie grę, jak próbuje mnie złamać to mówię "nie mam czasu na biedne laski" i idę dalej - 95% zawsze do mnie wraca Ale to działa u mnie i na mnie - przedtem tego nie widziałem i nie stosowałem w poprzednim związku - ale dziś widzę, że to działało i jestem bogatszy o tą technologię, będę ją stosować w następnych związkach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.