Skocz do zawartości

GluX

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2009
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26
  • Donations

    60.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez GluX

  1. @ciekawyswiata

     

    Czyli chcesz spalić tłuszcz, nie mają zbytnio diety i obliczonego deficytu kalorycznego i w dodatku nie wiesz czy masz trenować nogi?

     

    To kilka podstaw do Ciebie:

    -Masz duże nogi i tyłek bo zapewne masz tam ulokowany tłuszcz (nadwaga typu gruszka).

    -Jeśli chcesz schudnąć i cieszyć się estetyczną sylwetką to musisz LICZYĆ co jesz

    -Nogi trzeba robić, to są największe partie mięśniowe i można spalać jak najwiecej kalorii dzięki tej partii.

    Twój plan jako FBW jest dobry, ale zabawa 15-10-5 zostaw sobie na później.
    Jeśli jesteś początkujący - celuj w ruch 10-20 powt - aby nauczyć się poprawnej techniki
    Jeśli już np. wyciskasz swoją wagę na ławce na 5 razy to może popróbować trening typowo siłowy.

     

    Jeśli zdrowie pozwala oraz stawy to zajmij się HIIT na siłowni (w treningu siłowym, z obciążeniem)

  2. @Tony Rocky Horror

     

    Najważniejsze pytanie to "po co przypakować?". Jeśli chcesz zmienić wagę w boksie to ok, ma to sens, ale przypakować dla samego przypakowania to niczym się nie różni od masturbacji.

    Moim zdaniem postaw na zdrowie, rozciąganie i siłę wielostawową (przysiady, martwy ciąg, wyciskanie sztangi, podciąganie się, rwania, podrzuty itp )

     

    Zacytuje to co napisałem w temacie o podstawach siłowni:

     

    Cytuj

    I bądź tego świadom - uważam, że każdy bywalec powinien celować w schludną, lekko wyrzeźbioną sylwetkę o fajnych proporcjach.

    Ja wiem, że zewsząd są reklamy gości typu "JESTEM MEGA DUŻY I MEGA WYRZEŹBIONY" i reklamują HMB - ale oni wszyscy są na koksie, a Ty nie będziesz nigdy.

    Dwa - w czasach gdzie jest przerost formy nad treścią nawet nie wiesz jak wartościowo być po prostu gościem w formie.

     

    Bycie w formie to luksus na który mało kto może sobie pozwolić, wiesz już po sobie ;)

    • Like 2
  3. 17 godzin temu, Leonard napisał:

    Kobieta chce najlepszego faceta, by potem stopniowo go zgorszyć i jeśli on się temu podda, ona go zostawi dla lepszego. Jeśli chodzi o zgorszenie to jest to zarówno czynnik jedzenia jakichś śmieci(Ja już nie mogę tych lodów, ale masz miśku dojedz), jak i kwestia sportu czy zdrowych nawyków. Uważajmy na generalizację. Nie mówię, że wszystkie kobiety tak mają, ale zdecydowana większość zachowuje się(Zapewne podświadomie) w taki sposób, aby ich facet nie był atrakcyjny dla innych kobiet, przez co ona sama z czasem traci do niego jakikolwiek pociąg.

     

    Moja teoria jest inna - kobieta chce najlepszego faceta - ale takim właśnie "zjedz jeszcze troszkę" TESTUJE go, czy jest asertywny w tym co robi. Misiaczek jeden raz obleje, drugi raz obleje, tysięczny i nagle jest nadwaga +20kg. Misiaczek przegrał ten codzienny mały konflikt tysiąc razy bo nie zadbał o siebie, nie pozostaje nic innego jak wzgardzić takim samcem, bo co z niego za samiec jak sam nie potrafi siebie kontrolować?

     

    Kobieta zawsze chce mieć kierownicę w związku, ale gdy już ją ma to jest nieszczęśliwa - ot loszko-paradox

    • Like 2
  4. Cały temat powinien się sprowadzić do arcyważnego zdania w całym artykule autora.
     

    Cytuj

    Co spowoduje największy krach w historii? – Nie wiem

     

    i na tym zdaniu zamknąć.

     

    Bo pierwsze co szukałem w tym artykule to przyczyn kryzysu, którym straszy artykuł.

     

    Nie mniej - to co mówi Red - to będzie na 99% w przypadku wojny. Ale nie ma co się srać na zapas, a raczej mądrze zarządzać teraźniejszością - czyli inwestycja w rzeczy wartościowe.

    Co do wojny jako sytuacji - nie przejmuje się ani trochę - jak będzie to będzie - jak nie będzie to będę tu robił dalej to co uwielbiam - pieniążki i podnosił ciężary oraz pukał księżniczki :lol:

     

    To co kolega @jaro670 przekazuje jest b. mądre i warte uwagi. Ewidentnie ktoś nas chce straszyć, bo idzie za dobrze.

     

    A jeśli chodzi o kryzysy to jedyna osobę, którą bym posłuchał w tej sprawie to UWAGA! Janusz Korwin-Mikke - pierdzielony szaleniec, za często ma rację:rolleyes:

    Ostatnio mi się przypomniało, jak mówił 3 lata temu, że to kibole nas będą bronić przed muzułmanami, a nie cała lewacka spierdolina - i kto walczył ostatnio podczas zamachu w Londynie? ;)

     

     

    • Like 5
  5. Po pierwsze  - to nie często ma się od razu kogoś po związku/relacji z jedną kobietą - czasem jest to tydzień, czasem 3 miesiące, czasem 2 lata. Więc u pewnego procenta osób to nie wypali. A nawet jak zacznie gadać coś o takich pierdołach, blefując to loszka wyczuje. ZAWSZE wyczuje - kobiety to mistrzyni kłamstwa :>

     

    Dwa - Twój sposób jest dobry na dealfawizację kobiety w swoim UMYŚLE. To będzie się sprawdzać u takich romantyków jakim byłem m.in. ja - czyli kobieta miała być do końca życia, dzieci, dom, wspólna starość, chodzenie częste na spacery - i nagle jak już nie jesteście w związku to można sobie za bardzo idealizować kobietę. W takim przypadku trzeba wręcz podejść do niej jak do znajomego. Podać rękę (kontakt fizyczny), opowiedzieć lub z czegoś się pośmiać, a potem zakończyć rozmowę (ważne, żebyśmy to my byli) . Po przebywać z drugą osobą, żeby zobaczyć całe idealizowanie to tylko kłamstwo, które nam przeszkadza.

     

    Trzy - zależy też od loszki - ale te bardziej romantyczne będą myślały, że przez kontakt będzie coś tego i w sumie je blokujesz w taki sposób. Nie tylko faceci mają emocjonalny problem z drugą osobą. Taki brak kontaktu daje klarowność w relacji.

     

    Przeanalizuj to co jest powiedziane poniżej:
     

     

     

    Loszka na stopie "przyjaznej" będzie mogła Cię dopierdalać i mieszać z gównem w żartach - w relacji formalnej może co najwyżej powiedzieć "ale z Pana chuj"

     

     

    Cztery - jak masz cokolwiek do powiedzenia jako mężczyzna to nie pisz tak:

    6 godzin temu, Mayki napisał:

    Takie jest moje zdanie, ale ja nie mam doświadczenia z kobietami, więc mogę się mylić ;)

    bo ktoś może zacząć od tego argumentować - a loszka od razu wyłapie takie zdanie, bo czeka na oznakę niepewności ;)

     

    Pozdrawiam!

    • Like 2
  6. Tyle pięknych loszek - w produkcji są ciągle nowe i ciągle młode (w sensie, że się rodzą i dorastają do wieku akceptowalnego jak w tym kawale "dla dziekana żona się starzeje, ale studentki 4 roku już nie").

     

    Po co utrzymywać kontakt z ex? Jaki jest sens trzymać relację, która się nie sprawdziła? Z sentymentu? xD

     

    Kobieta ostatnie co ma to sentyment, szczególnie jak pozna gościa z wyższym SMV niż poprzednik.

    Kobieta ma sentyment jak jest w związku z kimś gorszym albo nie może znaleźć kogokolwiek czasem, ale niezbyt często - jak nie czuje się z nim szczęśliwa np. brak wspólnej pasji typu sport, książki itp.

     

    Dlatego @jaro670 - ona pisze do Ciebie. Bo nie znalazła nikogo odpowiedniego na zastępstwo po Tobie.

     

    I nie zgadzam się z tym co pisze @catwoman - widocznie trafiała na takich co lubią być przyjaciółmi i znajomymi. Nie mam nic do tego, żeby mieć normalne relacje JEŚLI się spotka na mieście bądź w pracy - ale żeby pisać ze sobą? Żeby utrzymywać kontakt? Może jeszcze dzwonić do siebie i plotkować?

     

    Jak zrywamy związek to zrywamy go na maksa (nie chodzi o jakieś chore akcje ofc).
    Dajemy szansę innym loszkom na zajęcie tak zacnego samca jak my ;)

     

     

     

     

    • Like 7
  7. @Gromisek

     

    Ja nie szanuje nigdy grubasów którzy biegają - czemu? Bo zazwyczaj pobiegają 2-3 tygodnie i tyle z tego będzie.

    Bo raz - nie maja oni odpowiedniej technologii jeśli chodzi o dietę - przeczytają w "Pani domu", że jajka są zdrowe i jedzą jajka na śniadania.

    Dwa - nie mają odpowiednich nawyków kontrolowania tego co się żre.

     

    Co do ćwiczeń...to nie są one potrzebne żeby schudnąć - wymodelować sylwetkę tak, ale schudnąć już nie.

     

     

    Zazwyczaj takie grubasy, zaczynają biegać żeby poczuć ulgę względem siebie i poczuć się lepiej - na zasadzie "w końcu nic nie robię- biegam!". Doznają swoistego katharsis i przestają biegać. Bo cel został osiągnięty - poczuć się lepiej.

     

     

    Ja szanuję ludzi którzy SCHUDLI - dokonali czegoś. Co mnie obchodzi, że ktoś gada, że chudnie jak nie ma efektów.

    Mimo młodego wieku wyrosłem już z tego, żeby oceniać po chęciach - liczą się wyniki, tylko i wyłącznie.

     

    I sam schudłem 30kg z porządnej nadwagi 4 lata temu.

     

     

    I najważniejsze, na koniec:

     

    Otyłość = Kalectwo

    • Like 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.