Skocz do zawartości

Ann

Użytkownik
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ann

  1. Ambitnie hi hi Pani Sasha z pewnością myśli o karierze reżysera, tylko od czegoś musi zacząć. Trochę jak w mc donaldzie, od sprzątania do kierownika. No ale umówmy się nie musiała się wykazać szczególną wyobraźnią. Doprecyzuję, żadna szanująca się, moralna kobieta bez zaburzeń nie będzie pchać się do tego biznesu.
  2. Filmu nie widziałam, ale z Twojego opisu zarys fabuły jest dość oczywisty. Dla mnie nie pojęte jest aby jakakolwiek kobieta marzyła o karierze w branży pornograficznej. Rozumiem o karierze aktorskiej gdy kobieta rozumie, że ciało to jej narzędzie i czasem musi je wyeksponować ale nie tylko, czasem przytyć do roli lub drastycznie schudnąć. Oglądałam za to dziewczyny z Dubaju, reżyserem jest mężczyzna ale obraz powstał w reżyserii kobiety, Sadowskiej. Od początku filmu uderzyło mnie jak przedstawiono ten swiat, wspaniale życie. Dla mnie fałszywe, od samego początku zastanawiałam się kto się nabierze na coś takiego, dla mnie to szambo, brutalna rzeczywistość oglądana przez różowe okulary. Koniec filmu choć odrobinę ukazuje prawdziwe oblicze prostytucji. To nie może być nic dobrego, żadna kariera, ktoś kto wchodzi w takie bagno musiał z jakiegoś drastycznego powodu zdecydować się na taki krok. Wiem, że ludzi kuszą pieniądze, ale nikt z tego nie wychodzi beż rys na duszy, no poprostu się nie da. Mam czasem wrażenie jakby ludzie pokiereszowani przez życie na siłę i z premedytacją wciągali w ten syf innych, dla własnej satysfakcji.
  3. 24 lata? Mam wrażenie jakbym czytała zwierzenia 14 latki. Jesteś bardzo niedojrzała... zastanów się czego szukasz i potrzebujesz od mężczyzny, mam na myśli cechy charakteru, osobowości. Jak z kimś jesteś to powinnaś wiedzieć co czujesz do tej osoby a nie ją oszukujesz przez kilka lat. Naucz się podejmować decyzję, jak z kimś nie chcesz być to kończ relację. Nie rozumiem jak można być z kimś kto nie szanuje i upublicznia wasze intymne sprawy. Nie oceniam ale nagie zdjęcia w dzisiejszych czasach to dla mnie głupota.
  4. Panowie od rana w radiu słyszę o Dniu Mężczyzn, jak jade autem skacze po stacjach więc widać, że audycje są przygotowane dla Was. Ostatnio zauważyłam zmianę w pewnej reklamie leku. Był tam tekst, że mamy nie biorą zwolnienia, w domyśle ich lek działa cuda. Od jakiegoś czasu ten sam spot z małą zmiana na rodzice nie biorą zwolnienia Tak zmiany się dzieją, czytając Was możliwe, że bardziej dostrzegam Wasze problemy i potrzeby. A zawsze sądziłam, że facet ma we wszystkim łatwiej. No cóż nie do końca, tak więc życzę Wam chłopaki zrozumienia. Najlepszego!
  5. Scarlett O'Hara Nie mogą już o tym teraz myśleć. Jeśli choć jeszcze przez chwilę będę się nad tym zastanawiać to zwariuję. Pomyślę o tym jutro. Kocham ten film:)
  6. Z doświadczenia wiem, że tylko zakompleksione kobiety nie lubią lepiej wyglądających kobiet. Ktoś kto akceptuje i zwyczajnie siebie lubi oraz zna swoją wartość nikogo nie będzie znieważał, nikomu nie będzie zazdrościć.. Ma swoje życie i tyle. Tylko do tego lekarza, to fakt, trudniej się dostać..
  7. O jakimkolwiek zagrożeniu dowiedziałam się z tego forum. Hm... może powinnam założyć tindera żeby sprawdzić o co chodzi ? W realu nie spotkałam ani jednej modelki Ukrainki ale podobno są, może miałam pecha. Napewno fakt, że pracuję w męskim środowisku nie pomaga. Aczkolwiek mnóstwo panów, właściwie młodych chłopaków ze Wschodu pracuję w zakładzie. Jak się tu znaleźli.. Nie pytam. Nie czuje zagrożenia, nie mam problemu z kobietami, sama lubię spojrzeć na ładna buzię. Nie wiem, zupełnie nie rozumiem po co dodatkowo siać hejt? Na ulicy jest mnóstwo ładnych Polek, znam tu akurat Rosjanki, bardzo aroganckie, uważają się za jakiś cud a dla mnie są średnie... zresztą o gustach się nie dyskutuje.. każdy znajdzie coś dla siebie Natomiast ich zachowanie i wywyższanie się zwlasza w grupie swoich jest dość wymowne .
  8. Jako introwertyk niechętnie rozmawiam o swoich uczuciach i przemyśleniach. Liceum najchętniej wyrzuciłabym z pamięci, przeszłam tam piekło. Cieszę się, że było to w czasach gdzie dzieciaki nie miały komórek, nie było social mediów. Wtedy zaczęłam wagarować, wzorowa uczennica najlepsza w klasie. Tylko wtedy nikt mi nie dokuczał....naprawdę miałam dość... Dlatego sądzę, że dziewczynę ktoś gnębi. Ja nie umiałam poprosić o pomoc, rodzice próbowali. Dziś mam z nimi fantastyczny kontakt ale często mówią, że nie umieli wtedy do mnie dotrzeć. No ale pomogli mi... Odwiedziliśmy brata taty, który ma syna dwa l starszego ode mnie. Bardzo się lubiliśmy, podobne charaktery i podobne problemy w szkole. To rozmowa z nim najbardziej mi pomogła.... może też macie jakąś taka osobę w rodzinie?? I nie naciskać, tak jak wielu tu mówi. Jak ktoś siła próbuje zamykam się bardziej ... taka osoba musi sama dojrzeć do tego aby poprosić o pomoc..
  9. Ten człowiek zabił i to jest fakt. Zupełnie odmienną sprawą jest przyczyna tak makabrycznego działania. Tego się nie dowiemy, nie poznamy źródła takiego działania. Czy to była żona? Czy już planowała jak go zniszczyć? Nie wiem, nie będę oceniać ich relacji. Z pewnością była toksyczna. Za kilka lat każdy będzie pamiętał, że ten mężczyzna zamordował swoją rodzinę. Żona, mąż najbliżsi? Pewnie tak powinno być ale czasem najbliższym najtrudniej powiedzieć co Cię boli i nie potrafią pomóc sobie nawzajem. Poza tym dzieci żal, dziewczynki 3 i 6 lat, strasza się broniła, chciała żyć. Jaki ojciec robi coś takiego?
  10. Nie ma znaczenia, że to był mężczyzna, liczy się to co zrobił. Zabił własne dzieci, córeczki, które mu ufały, o które powinien się troszczyć. Kobiety i mężczyźni tak samo są zdolni to tak potwornych czynów, choćby przykład z ostatnich dni gdy 19latkowie zabili 4,5 letniego synka tej dziewczyny. Człowiek, który morduje dzieci jest niewątpliwie człowiekiem zaburzonym i przyczyn doszukiwałabym się dużo wcześniej niż zawarte małżeństwo. Nikt z nas nie wie co się dzieje w małżeństwie za zamkniętymi drzwiami, a każdy medal ma dwie strony. Możliwe, że ta kobieta wierzyła, że to już ostatni raz, już się nie powtórzy ale nadszedł moment kiedy zrozumiała, że sama siebie oszukuje. Podjęła walkę i przegrała. Widzę tu jednego winnego, kogoś kto nie radził sobie z emocjami od dawna i nie umiał poprosić o pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.