Skocz do zawartości

Yaazadui

Użytkownik
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Yaazadui

  1. Dokładnie ja swojej juz zniesc nie moglem i nie chcialo mi sie do wlasnego domu wracac.
  2. W sumie masz racje. Ja jednak probowalem kilka razy na rozne sposoby aby miec pewnosc, ze nic sie nie da zrobic i latwiej bylo podjac dezycje. Nikt mi nie zarzuci, ze nie probowalem i ze mi nie zalezalo na tym, aby rodzine utrzymac w calosci. W tej chwili co by sie nie dzialo juz swojej decyzji nie zmienie. No i przy okazji wiem jak prowadzic syna przez zycie. Zeby wiedzial na co uwazac. Moge podpowiedziec, ze dobrze by bylo abys po swojej stronie mial jakies kobiety zaufane. Sedziny naprawde sa mile dla kobiet i tylko im wierza. Nie wiem czy da sie to zrobic, ale mozesz sprobowac podkopywac jej wizerunek w szkolach i przedszkolach i dzieci musza byc jakos negatywnie do niej nastawione. W tedy same baby ze szkoly zalatwia sprawe w zasadzie za siebie. Moja chodzila i gadala na mnie, a ja nie wiedzialem o chuj chodzi. Pod moja nieobecnosc suszyly baby w szkole glowe synowi. To jest chore ale niestety tak dziala. Dokladnie jak przeczytalem w ksiazkach, ktore mi bracia podsuneli.
  3. U mnie to nie zadzialalo. Po prostu sie im nie chce. Ogolnie takich rzeczy kobieta powinna byc nauczona. Wyniesc z domu zasady rodzinne i to ze jednak ta swoja dupke i mozgownice musi ruszyc. Ja sie bilem ze sciana 10 lat. Czy bylem grzeczny czy bralem jej rodzicow do rozmow az po praru latach po prostu zaczalem zachowywac sie jak ona to stalem sie podlym agresywnym terrorysta alkocholikiem i cpunem. One maja taki schemat dzialania. Ona dostala juz wszystko czego od zycia oczekiwala. Dach nad glowa, majatek i dzieci. W razie czego ma sedzine po swojej stronie. Ona nic nie straci i o tym doskonale wie. Facet jest tylko zrodlem utrzymania. Trzymam bracie kciuki, ze twoja kobieta ma oleju w glowie. Jesli sprobujesz kilka razy zalatwic normalnie tematy i ona cos z tym zrobi to dobrze. Jesli nie szykoj sie na wojne i placenie.
  4. Po czesci masz racje. Pewnie to przez to ze w malzenstwie cala odpowiedzialnosc byla zrzucana na mnie i teraz nie chce aby sie to powtorzylo. Ale chodzi mi o to aby pozniej wam przekazywac to co zaobserwowalem. Moim zdaniem one nam nie ufaja przez to jaka jest nagonka na nas w mediach i ogolnie. Mialem stycznosc z wieloma kobietami i rzeczywiscie schemat dzialania maja dokladnie taki sam. A po tym co widze podczas rozwodu wiekszej czesci kobiet po prostu bardzo zalezy na utrzymaniu narracji, ze to facet jest przemocowy a ona swieta. Widze ze one dokladnie widza, ze sie zorientowalem i teraz jedyne co musza zrobic to zniszczyc mi zycie. O taaaak.
  5. Ja slyszalem od ostatniej panienki z ktora probowalem cos krecic ze glupi by telefonu nie sprawdzal. Ja bede sprawdzal kazdej i czytal o czym rozmawia z kolezankami i mamusia aby doglebniej zrozumiec co ma w glowie. Dzieki temu ogarnalem ze moja ma nierowno pod sufitem. A w ciagu zycia slyszalem tyle tekstow ktore tutaj opisujecie i widzialem tyle zachowan ze po prostu nie odpuszcze. To ze taka nie jestem albo to tylko sie tak mowi to jest zwykle klamstwo.
  6. Nagraj ja sobie jak tak mowi i trzymaj na czarna godzine. Ona i tak powie Ci co kolwiek co doprowadza do tego ze sie wycofujesz. Nie rob tak. Podsylaj jej majle wiadomosci i przynos ulotki i cisnij w nieskonczonosc. Ja swojej tak robilem ale dopiero po przeczytaniu tego forum zrozumialem ze bylem z dwulicowym i falszywym czlowiekiem. Jak Cie kocha to wytworzysz u niej nowe polaczenia nerwowe w glowie. Do tego zacznij na jakakolwiek jej przypierdolke odpowiadac tak samo. Jakas bzdete ale taka aby nie bylo ze jestes nienormalny. Tekst o tym ze jest antyspoleczna itp. tak samo slyszalem u mojej. Do tego ze nienawidzi dzieci i inne. Rob tak samo. Traktuj ja tak samo. Widze ze one maja wyuczone te teksty a jak skutecznie je zakwestionujesz to dostaja pierdolca bo juz nie wiedza co powiedziec. Dokladnie tak jak 5 letnie dziecko. Ale ja w moich wytworzylem nowe poleczenia nerwowe poprzez upor. Jednak do kobiety facet ma podejscie inne. Mysli ze to dorosla zdrowo myslaca osoba. A jest dokladnie tak jak w kobietopedi. One sa dokladnie jak dzieci i takie podejscie trzeba miec. Ale do tego podejsc z madroscia i konsekwencja. I nagrywaj na zas. One maja zawarty zwiazek malzenski dla bezpieczenstwa. Ty musisz sie zabezpieczac w inny sposob. Jak juz uznasz ze jestes bezpieczny twoje podejscie sie zmieni wobec niej na takie samo i takie odzywki beda same przychodzily. Ogolnie zauwazylem, ze kobiety dzialaja w tym momencie dokladnie tak jak zachowuja sie w polityce. Niezgadzasz sie z nami to Ci zniszczymy zycie doprowadzimy do bankructwa a jak to nie pomoze to mozemy doprowadzic do twojej smierci i nikt nam nic nie zrobi. Zaczynam byc zdania ze to kobiety rozdaja karty na samej gorze i dlatego mamy takie popierdolone zasady na swiecie. To one wywoluja wojny itp. ale moze juz sie odklejam. W rodzinie za to wprowadzaja system typowo komunistyczny. W sadzie dziala to jak faszyzm.
  7. U mnie to nie zadzialalo. Jesli tak zrobi to moze sie okazac ze panna tylko czeka na taka sytuacje i wykorzysta ja w sadzie. Mowie o udaniu ze masz romans. On musi byc nieskazitelny i zabezpieczac powoli majatek. Nauczac dzieci jakich zachowan matce nie wolno stosowac. Dowiedziec sie czym jest przemoc i jak ja widza kobiety aby zbierac takie dowody zeby ja ujebac. Tylko tak moze sobie pomoc. Musi zachowac sie zapewne wbrew temu jak zostal wychowany ale batalia sadowa to zwykla wojna i tutaj nir ka zasad. Klamac udawac dobrego do konca i jebnac wniosek z dowodami. Nie wszystkimi. Prowokowac ale nagrywac tylko jej reakcje. Tak robila ex. Przekonalem sie z jakim brzwartosciowym czlowiekiem mialem stycznosc. Nie powinien miec litosci. One na tym bazuja. Lepiej niech nam powie jakie akcje ona odwala to bedziemy mogli zweryfikowac czy panna juz sie do rozwodu od dawna nie przygotowuje. Prowokowanie nerwowych akcji jest pierwszym elementem przygotowywania sie do rozstania z winy mezczyzny. Nie powinien jej pozwalac zabierac dzieci. Skupic sie na nich i powoli utawic je tak aby baly sie matki. Trzeba robic to samo co one. Mozesz mi nie wierzyc ale ona na 100% zrobila by to samo. Zalezy co ma w glowie jego zona. Ona moze odbierac bycie pewnym siebie i stawianie na swoim jako agresje i przemoc, a jesli do tego dojdzie to bedzie mial pozamiatane.
  8. Chodzi wlasnie o to ze dzieci sa z malzonka i ona jest osoba ktora ma kompletnie innych w dupie oraz manipuluje kazda spotkana osoba, takze swoimi rodzicami i ”przyjaciolmi” co obserwuja dzieci i zaczynaja sie zachowywac tak samo. Do tego wlasnie dzieci zaczynaja byc znerwicowane. Za kazdym razem jak sa u mnie a to jest dwa dni na dwa tygodnie widze ze ich zachowania sie pogarszaja i to mnie najbardziej boli i denerwuje. Do tego nie moge nic zrobic z tym. Wiem ze im to zaszkodzi w doroslym zyciu a szczegolnie synowi poniewaz jemu nikt pozniej nie pomoze. Nad byciem naiwnym tez w sumie zabardzo nie wiem jak sobie z tym radzic. Kazdy to od razu wykorzystuje a ja jestem taki ze nie jestem w stanie wykorzystywac innej osoby. Rozmawiac z ludzmi mozna ale oni i tak powiedza wszystko aby osiagnac cel. Pozostaje jedynie zaprzestac pomagania aby nie zostac wyruchanym.
  9. Witajcie. Powiedzcie mi jak przestawic swoje zachowanie aby przestać przejmować się innymi. Mam dzieci i jakoś nie potrafię nie reagowac na ich problemy. Jednak w zachowaniu kobiet zauważyłem, że im kompletnie obojętne są problemy nawet własnych dzieci. Jadą egoistycznie przez świat przejmując się tylko sobą. Czy wam też udało się uzyskać ten stan? Jak pozbyć się wyrzutów sumienia kiedy potraktuje się inną osobę w chuj egoistycznie i bez cienia empatii. Zawsze myślałem, że trzeba kierować się takimi uczuciami ale widzę, że każdy tylko czeka aby taką osobę wykorzystać. Takie zachowania moim zdaniem doprowadzą do zubożenia emocjonalnego społeczeństwa ale jak widać innej drogi nie ma.
  10. To by było najlepsze rozwiazanie. Nigdy nie bede szanowal posozytow. A w pl mamy plage. Pasozyty sie usmierca. Jednak ten pasozyt ma twarz czlowieka i jest chroniony prawem.
  11. Wlasnie jeszcze sie dziwie ze mezczyzni nie maja ustalonego planu dzialania w takim wypadku. Powinnismy sie zgrac i vos konkretnego wymyslic. Na zonke mozesz napuscic jakiegos przystojniaka niech cie zdradzi. Dzieci moga ja zaczac wkurwiac i kiedy bedzie stosowala przemoc wobec nich bedziesz zbieral dowody. Pozniej z grubej rury niebieska karta i rozwod z jej winy. Do tego najlepiej by bylo gdybys stracil robote i zaczac wyprzedawac majatek. One dzialaja w taki sposob ze nie mam dla takich panien skrupulow. Trzeba zaczac sie konkretnie organizowac bo to nigdy sie nie zmieni. I ni chuja nie oddawaj jej chaty. Niech idzie do mamusi albo nowego gacha.
  12. Ja tobie odradzam Hiszpanię. Jest tam duże bezrobocie a i kobiety dużo nie różnią się od polek. Moja teściowa mieszkała tam około 15 lat a ex żonka około 4. Myślę, że właśnie z tamtąd wyniosły lenistwo i wyrachowanie. Szczególnie teściowa. Czytałem wiele artykułów na temat hiszpańskich kobiet i o tym, że właśnie tam już dawno mężczyźni nie chcą zawierać małżeństw w tym kraju. O bezrobociu wiem od teściowej i rodziny żony oraz z internetu.
  13. Jezus. Jak czytam ten artykol to jest to kropka w kropke moja zona. Ona robila dokladnie to wszystko.
  14. Ja stosowalem zasade ze nalezy ludzi traktowac tak samo jak oni Ciebie. I chyba dlatego wiedzialem ze cos jest nie tak. Wystarczy kobieta odpowiadac tak samo jak one i szybko sie wkurwiaja. Swoja droga bardzo to zabawne. Smieszny ryjek robia.
  15. Moim zdaniem to jest zwiazane ze sposobem podejscia do dziewczynek od malego. Wielu ojcow podobnie jak ja nie bylem nie jest swiadomych tego jak matka nawiazuje z dzieckiem wiez. Mowi sie o tym gdy sie dzieci rodza. Ze karmienie piersia ta wiez zaciesnia. Od niemowlaka matki manipuluja swoimi dziecmi i ta wiez jest naprawde silna. Syn juz to zauwazyl i obserwuje matke podczas wychowywania corki. A corka jest po prostu na skinienie matki. Zrobi wszystko co jej powie. Ucze ja ze nie musi sie tak matki kurczowo trzymac i pilnowac, a jak ojciec jej cos pozwala to matki pytac sie nie musi o pozwolenie. Ma dopiero 5 lat wiec to troche potrwa ale male efekty juz widac. Oraz samo traktowanie kobiet przez mezczyzn i wiara w to ze jest slabsza wiec trzeba im pomagac. Kobiety bardzo dobrze wiedza o tym. Schemat wychowywania dzieci maja taki sam i chodzi wlasnie o to aby im sluzyc. Wie o tym kazda kobieta. Do mnie dopiero zaczyna dochodzic jak dziala ten schemat i rozumiem przerazenie i wkurwienie ich kiedy sie ich nie sluchalem. W tej chwili nie bede pomagal zadnej kobiecie. Moge podpowiedziec jak moze sobie cos zrobic jesli chce ale za nia nie wykonam. I tak tez traktuje corke. I po tym widze ze kobiety sa w stanie robic dokladnie to samo mezczyzni. Wiadomo ze ciezaru wielkiego nie podniesie, ale to co robie ja moze zrobic i ona.
  16. Z tym wygladem to nie jest tez tak ze ta kobieta mogla urodzic sie z zespolem alkoholowym? Skoro w tym wieku wyglada jak nastolatka i jest jak piszesz drobna to nie ma jeszcze przypadkiem takiego dziewczecego glosu? Widzialem takie osoby ale jako dzieci. Jeszcze w zasadzie w doroslej formie takiej osoby nie spotkalem.
  17. Dokładnie. Moja ex żonka tak zawsze pięknie opowiadała o miłości itp. jak to pięknie jest kochać i że mnie kocha. A później przeczytałem w rozmowach z koleżankami, że na chuj wracam po pracy do domu, że ciagle siedzę w tym domu, że jestem chuj, pedał, cwel itp. Całe małżeństwo nie płaciła na dzieci, nażekała, że musi sprzątać po sobie i rodzinie gotować, dokończyć matury i zrobić dyplom zawodowy też nie chciała, ale nażekania na brak pieniędzy były kurwa co miesiąc. Nigdy nie dostałem prezentu związanego z moimi zainteresowaniami. Po paru latach jak mówiła, że mnie kocha od razu odpowiadałem, że nie lubie jak ktoś kłamie. Dzieci bardzo kocha, ale wyzywanie ich i bicie bo się zdenerwuje to chyba największa oznaka miłości. Najlepsze jest to, że nadal nic do jej głowy nie dotarło, a stała się jeszcze gorsza. To co piszesz o braku ciepła to już dawno zauważyłem u swojej ex. To jest to wyparcie o którym piszecie. Jedyne co mnie dziwi to to, że one (tzn. moja matka, siostra, ex żona, jej koleżanki, kuzynki, ciotki, babka) używają wyparcia praktycznie w każdej sytuacji. Każde zwrócenie uwagi kompletnie nie dociera do ich umysłu. A jak sobie przypomne słowa piosenki o narcyzie, którą kiedyś koleżanki bardzo lubiły to się wiąże w jedną całość. To wyparcie jest bezpośrednio związane z narcyzmem.
  18. Niemcy od zawsze wspolpracowaly z rosja. To silny sojusznik. Zreszta tymi Panstwami zarzadzala jedna rodzina. Kiedys czytalem o tym artykol. Nie zdzwilbym sie jak by nie bylo tak dalej.
  19. Jednak sa idiotki, ktore odbieraja wszystko jak przemoc i beda niezadowolone. Od mojej samo wymaganie czegokolwiek juz wedlug niej bylo przemoca. Przez ta ustawe nie mozna sie bawic bedac w malzenstwie i majac dzieci. Podepna Ci co tylko zechca. Dlatego tez postanowilem sie rozwiesc i zostawic to cos co nawet nie rozumie swojego organizmu. Niestety im wiecej o tym czytam tym bardziej jestem przekonany iz takie zachowania to jakies zaburzenie psychiczne lub po prostu nie do konca rozwiniecie umyslowe.
  20. Moja juz jest tak zdezelowana ze naprawde nie mam juz ochoty jej znac. W zasadzie od urodzenia mna gardzila. Jest moja matka i mowi sie ze nalezy matke szanowac ale jakos chyba bede ja mial w dupie tak jak ona mnie.
  21. Mojej sie to nie udalo. Zajela sie moim mlodszym bratem co i dla niego nie wyszlo dobrze. Zrobila z niego alkocholika. Ja bylem do wylewania jej frustracji na mnie. Co chyba tez mi troche pomoglo. Jednak i tak bylem zbyt wspolczujacy i pomagajacy zoneczce. Niestety 30 lat w tej bajce swoje robi. Nie jestem w stanie traktowac kobiet przedmiotowo. One za bardzo w tedy krzycza i sie zbieraja w kupe zeby walczyc.
  22. Ni chuja takie tez nie madrzeja. Moja matka jest gotowa wesprzec synowa w kazdej sytuacji. Jestem wrecz pewien ze przez lata mimo ze sie do niej nie odzywalem spotykala sie z moja byla zona i jej pomagala robic mnie. Na szczescie ostatnio moja matka pokazala ze nadal nic do jej glowy nie dociera i nie mam kompletnie o czym z nia rozmawiac. Nawet nie mam zamiaru juz kontaktu z nia utrzymywac. Zwykle stare roszczeniowe babsko ktore zniszczylo psyche swoim dzieciom. Do tej pory nie rozumie ze znecala sie nad swoja rodzina. Tragedia z nimi. Dawaj bo ja wlasnie jestem z takiej sytuacji. Niestety zoneczka byla bardziej obeznana a ja myslalem o rodzinie aby niczego jej nie brakowalo. Wykorzystala fakt ze u mnie w domu nie bylo dobrych relacji i zamieszkalismy razem. Jednak przez cale malzentswo byla rugana za chujowe zachowania i nie dostawala niczego ode mnie do pluki nie zrobila tego co chcialem. Pod koniec malzenstwa zauwazylem ze walcze z chyba 20 jebnietymi babami i wyjebalem ja z domu. Niestety zbyt dobrze jestem wychowany i mam dzieci. Nie chce aby moja corka byla taka zwykla prostytutka, a maja chlopca i dziewczynke dobrze wiem ze ona z innymi kobietami mocno pracuje nad tym aby z wlasnej corki zrobic dziwke. Zawsze musze na nowo uczyc corke normalnego zachowania i od razu kiedy udaje mi sie ja nakierowac na normalna droge widac ze corka jest spokojniejsza i bardziej zadowolona. To mnie strasznie wkurwia bo jestem swiadomy tego ze to kobiety sie tak wychowuja. Za wszelka cene robia z siebie kobiety lekkich obyczajow i swoje wlasne dzieci ucza byc glupimi. Kobiety nie daja wlasnym corka dorosnac czyli przestac kierowac sie emocjami. To wcale nie jest tak ze one takie sa z natury. One sa tak nakierowane przez wlasne matki. Przy czym pomaga im to chronic obecnego systemu. I analogicznie matki wychowuja swoich synow tak aby nie byli swiadomi tego ze relacja z dziewczyna to zwykle wykorzystywanie i ze nie bedzie mial prawdziwej rodziny.
  23. Jeszcze mogę dopisać, że one kompletnie nie myślą o mężczyznach, nie interesują się ich problemami i patrzą na świat tylko ze swojej perspektywy. Znacie jakies kobiety z normalnym podejściem do świata?
  24. Witam was bracia i siostry. Mam pytanie odnośnie relacji z kobietą. Czy kobietę trzeba sobie kupić i ma ona swoją cenę? Jak dotąd zauważyłem, że bez pompowania hajsu w panienkę nie ma z nią żadnej rozmowy. Każda próbuje brać na dodatek na litość, że jest biedna i coś chce sobie kupic ale nie ma pieniążków. Z kad u nich takie podejście? Faceci są naprawdę tak nie rozgarnięci, że pozwalają siebie tak traktować?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.