Skocz do zawartości

Monsieur

Użytkownik
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Monsieur

  1. "I love the smell of napalm in the morning" Trenuj tak, żeby się paliło! (musiałem) Jak już będziesz kupował trenażer, to wiedz, że musisz zainwestować koło 3k w samo urządzenie, inaczej i Ciebie i sąsiadów będzie ... denerwował ten hałas, zwłaszcza rano. Jeszcze na BS nie reklamowałam, ale na prawo i lewo polecam darebee.com, masz tam tony ćwiczeń, wyzwań, programów, całkiem motywujące forum. W mojej opinii lepiej nie rzucać się na coś grubego od razu, tylko po woli przez miesiąc - dwa zbudować sobie nawyk. Sam bieganie rano zaczynałem kiedyś od jedynie przygotowania sobie rzeczy wieczorem, nawet nie wychodziłem przez kilka dni na zewnątrz... Aż zaskoczyło. Powodzenia!
  2. A ja czytałem, że może trwać czasem rok, efekty są ok, a wielu psychologów rzeczywiście ma problemy. 😄 Czy większość? Nie wiem, a lubię twarde dane. Najważniejsze w (samo)terapii to jak napisał @icman wiedzieć czego naprawdę chcesz (kim chcesz być jak napisałem wcześniej), szukając pomocy: dopasować sobie człowieka - płeć (niektórzy Ci tu napiszą, że koniecznie facet, ale to kwestie rodziny, nie partnerstwa, więc może być różnie), wiek, możesz poczytać w czym się specjalizują, w jakim nurcie pracują. I spróbować. Nie będziesz tego czuł - to nie kredyt na 30 lat mówisz grzecznie "dziękuję" i podejmujesz decyzję czy to w ogóle nie dla Ciebie czy nie leżała Ci metoda. Próbuj Bracie.
  3. O Bracie, musiałem dwa razy przeczytać, żeby zrozumieć kto jak bardzo miał przeje****. Swoją drogą, strasznie brzmi "w domu dziecka żyło się najlepiej". Myślę, że tutaj naprawdę dobrze byłoby spotkać się z terapeutą. Wiem, słaba podpowiedź, ale nawet izolując temat rodziców od małżeństwa to wygląda na potrzebę odcięcia się od starych wzorców oraz przekonań i następnie zbudowania nowych. Po najmniejszej linii oporu byłoby wyobrazić sobie kim chcesz być i po prostu takim się stać... Ale chyba wiemy, że to tak nie działa. Do krótkich przemyśleń - Twoi rodzice Cię kształtują ale nie definiują.
  4. Godzina poświęcona na zewnątrz w czasie kiedy jeszcze jest światło, równe godziny snu, dużo interakcji z ludźmi, nawet jeśli nie bezpośrednio to choćby bieg w miejscach gdzie jest dużo spacerowiczów. Poprzedni rok dużo gorzej, teraz wygląda to nieźle. Co do suplementów - jak zawsze puszka Animala.
  5. @zychu uprzedziłeś mnie trochę z tematem! Akurat siedzę w temacie trzech studentek - Polek. I tu akurat szczęśliwie trafiłem w grupę, gdzie dziewczyn jest niedużo i w tym konkretnie środowisku nie mogą sobie pozwolić na "ostentację". I mam pewien dylemat - jedna 5/10 sama by się na mnie rzuciła, druga 8/10 cały czas się za mną ogląda, trzecia (dla mnie osobiście, choć wiem, że gust specyficzny) 9/10 odpowie zagadana. Wiadomo, 5/10 odpada, ale jak zrobię krok w dwa lub trzy to alternatywa od razu odpadnie. I co tu zrobić - od przybytku głowa boli (?). Co do dziewczyn egzotycznych, zawsze szapoba dla Braci, którzy potrafią zrobić otwarcie - wiem, że to zazwyczaj są jakieś proste zagrywki, ale z marszu bez jakiekolwiek podstawy - szanuję. Zdarzyło się, że same mnie kiedyś zagadały - Rosjanka i Ukrainka - ale trafiły się już te "uświadomione". A poza tym jak zawsze, uśmiech, czyste ciuchy, zadbany ryjek i do przodu. 😉 EDIT: teraz jak sam siebie przeczytałem... to jutro atakuję dziewiątkę. 😄
  6. No to mówimy o dwóch miesiącach celowanego chudnięcia. Wytrzymasz tyle? 😉
  7. Trochę mam zastrzeżeń do memrise (m.in. w norweskim "zgubił" rodzajniki, a to dość problematyczne później) aczkolwiek to chyba "najłatwiejsze" wejście w naukę języka na telefonie. Polecam Duolingo, dodatkowo ma opcję "rankingu", więc jakaś dodatkowa mała motywacja 😉
  8. Masz rację, ale pewnie ani by to brzmiało, ani by to ktoś wychwycił. A tak, sukces!
  9. Szkoła średnia - mocno męska - nauczyciele nie dający sobie wjeżdżać (czasy śmietników na nauczycielskich głowach). Trzy postaci (Dobry, zła i brzydki). Wuefista, wtedy na oko 40, eksgimnastyk. Budowa typowy wyrzeźbiony trójkąt, do tego niski. Zaczynał semestr od zaprezentowania ćwiczenia (stanie na rękach bez ruchu przez minutę, wyciągnięcie do góry nóg w wiszeniu na drążku) i proponował piątkę oraz zaliczenie semestru dla tego kto powtórzy. Cóż, wszyscy zaliczaliśmy semestry standardowo. Polonistka - po 50, krótki lont, a i bez tego żyła na fali lekkiego gniewu. Za przewinienie w zachowaniu jednej osoby płaciła cała klasa. Przez tydzień. Jedynki wszystkim od góry do dołu? Byleby tuszu starczyło. Ksiądz - nowy wówczas, koło 30, pierwsze zajęcia, zapytany przez jednego z mających nie chodzić (nie dostarczył jeszcze kwitu od rodziców) "czy to będzie modlitwa" odpalił "a co kurwa fajerwerki?". Z tego co pamiętam "nawrócony" ex-bokser. Małomówny, ale "ludzki" jak na czarnego.
  10. Eh, w głowie brzmiała mi piosenka White Lies, Panie Budowniczy!
  11. @Gixer W sumie to nie jest takie głupie pytanie! Zwłaszcza jak siedzę teraz w "Science of habit" coraz więcej pojawia się nie tylko "po co?" ale i "dlaczego"? Tu chyba była gdzieś potrzeba zmian w życiu na samym początku historii, teraz ... Trochę nawyk, trochę trafianie na książki, myśli, nawiązania - trochę się tego przez forum przetacza.
  12. Prywatna opinia - warto już po 30 zrobić pakiet badań, te hormonalne podstawowe też nie są drogie, zwłaszcza zobaczyć jak sytuacja z insuliną, pozostałe zawsze informacyjnie i jako punkt odniesienia na przyszłość warto znać. Sam trądzik ma kilka przyczyn - bakterie, zaburzenia wydzielania serum, stan zapalny, więc trzeba się do niego poważnie i wielofrontowo. Co do diety - w badaniach wychodziło różnie, ale zasadniczo nabiał jest zły jak siedzi w nim dużo hormonów. Przyjmowanie dużych ilości cukrów prostych w większości badań ma dodatnią korelację z nasileniem trądziku. Są dowody na zmniejszenie nasilenia trądziku przy suplementowaniu antyoksydantów (wit A, E, selen) oraz cynku. Co do tych zabiegów, o których wspomniałem, warto może rozważyć albo samemu ocenę cery (tłusta, sucha, naczyniowa etc.) albo poprosić kogoś kto się na tym zna (kosmetyczka, dermatolog, lekarz medycyny estetycznej) i dobrać na tej podstawie do codziennej pielęgnacji produkty - wielu producentów ma całe gotowe serie na problemy. Na początek zacząć od produktów w niewielkich ilościach, zobaczyć czy dajemy radę z rutyną i jak reaguje skóra, a później z czasem dobrać lepsze.
  13. @Mmario ile masz lat, jak dieta, jak hormony? Usuwanie mechaniczne to ogólnie masakra i staraj się tego nie robić. Głównie rozchodzi się o codzienne dbanie - oczyszczenie, nawilżenie, zabezpieczenie. Można pomyśleć o jakimś kwasie lekkim. Wiem jak to brzmi. Trzeba trochę zainwestować na początek pieniędzy i czasu na naukę / wprowadzenie nowej rutyny, ale efekt na pewno będzie lepszy i na koniec tańszy niż latanie do kosmetyczki.
  14. Witajcie, Jak w temacie, myślę, że już kilka dobrych lat znam i dość regularnie czytam forum. Chyba nietypowo trafiłem tu głównie przez dział "samorozwój" i resztę czytałem "przy okazji". Lat 29 w metryce, fizycznie liczę na 25, mentalnie pewnie z 20, ze sporadycznymi przebłyskami. Konto założyłem by móc popaść w głęboką polemikę, przedstawić krótką opinią o tym co piszecie, podzielić się tymi ciekawszymi i mniej ciekawymi doświadczeniami. 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.