-
Postów
47 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Treść opublikowana przez Monsieur
-
Trening z rana jak śmietana? :)
Monsieur odpowiedział(a) na deleteduser183 temat w Męskość i rozwój ogólnie
"I love the smell of napalm in the morning" Trenuj tak, żeby się paliło! (musiałem) Jak już będziesz kupował trenażer, to wiedz, że musisz zainwestować koło 3k w samo urządzenie, inaczej i Ciebie i sąsiadów będzie ... denerwował ten hałas, zwłaszcza rano. Jeszcze na BS nie reklamowałam, ale na prawo i lewo polecam darebee.com, masz tam tony ćwiczeń, wyzwań, programów, całkiem motywujące forum. W mojej opinii lepiej nie rzucać się na coś grubego od razu, tylko po woli przez miesiąc - dwa zbudować sobie nawyk. Sam bieganie rano zaczynałem kiedyś od jedynie przygotowania sobie rzeczy wieczorem, nawet nie wychodziłem przez kilka dni na zewnątrz... Aż zaskoczyło. Powodzenia! -
Jak nad tym pracować?
Monsieur odpowiedział(a) na Yaazadui temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
A ja czytałem, że może trwać czasem rok, efekty są ok, a wielu psychologów rzeczywiście ma problemy. 😄 Czy większość? Nie wiem, a lubię twarde dane. Najważniejsze w (samo)terapii to jak napisał @icman wiedzieć czego naprawdę chcesz (kim chcesz być jak napisałem wcześniej), szukając pomocy: dopasować sobie człowieka - płeć (niektórzy Ci tu napiszą, że koniecznie facet, ale to kwestie rodziny, nie partnerstwa, więc może być różnie), wiek, możesz poczytać w czym się specjalizują, w jakim nurcie pracują. I spróbować. Nie będziesz tego czuł - to nie kredyt na 30 lat mówisz grzecznie "dziękuję" i podejmujesz decyzję czy to w ogóle nie dla Ciebie czy nie leżała Ci metoda. Próbuj Bracie. -
Jak nad tym pracować?
Monsieur odpowiedział(a) na Yaazadui temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
O Bracie, musiałem dwa razy przeczytać, żeby zrozumieć kto jak bardzo miał przeje****. Swoją drogą, strasznie brzmi "w domu dziecka żyło się najlepiej". Myślę, że tutaj naprawdę dobrze byłoby spotkać się z terapeutą. Wiem, słaba podpowiedź, ale nawet izolując temat rodziców od małżeństwa to wygląda na potrzebę odcięcia się od starych wzorców oraz przekonań i następnie zbudowania nowych. Po najmniejszej linii oporu byłoby wyobrazić sobie kim chcesz być i po prostu takim się stać... Ale chyba wiemy, że to tak nie działa. Do krótkich przemyśleń - Twoi rodzice Cię kształtują ale nie definiują. -
Jesienna chandra, kogo dopadnie na tego.. bęc!
Monsieur odpowiedział(a) na Quo Vadis? temat w Społeczeństwo
Godzina poświęcona na zewnątrz w czasie kiedy jeszcze jest światło, równe godziny snu, dużo interakcji z ludźmi, nawet jeśli nie bezpośrednio to choćby bieg w miejscach gdzie jest dużo spacerowiczów. Poprzedni rok dużo gorzej, teraz wygląda to nieźle. Co do suplementów - jak zawsze puszka Animala. -
Rok akademicki, studentki i "uwodzenie" ;)
Monsieur odpowiedział(a) na deleteduser179 temat w Na linii frontu - podrywanie.
@zychu uprzedziłeś mnie trochę z tematem! Akurat siedzę w temacie trzech studentek - Polek. I tu akurat szczęśliwie trafiłem w grupę, gdzie dziewczyn jest niedużo i w tym konkretnie środowisku nie mogą sobie pozwolić na "ostentację". I mam pewien dylemat - jedna 5/10 sama by się na mnie rzuciła, druga 8/10 cały czas się za mną ogląda, trzecia (dla mnie osobiście, choć wiem, że gust specyficzny) 9/10 odpowie zagadana. Wiadomo, 5/10 odpada, ale jak zrobię krok w dwa lub trzy to alternatywa od razu odpadnie. I co tu zrobić - od przybytku głowa boli (?). Co do dziewczyn egzotycznych, zawsze szapoba dla Braci, którzy potrafią zrobić otwarcie - wiem, że to zazwyczaj są jakieś proste zagrywki, ale z marszu bez jakiekolwiek podstawy - szanuję. Zdarzyło się, że same mnie kiedyś zagadały - Rosjanka i Ukrainka - ale trafiły się już te "uświadomione". A poza tym jak zawsze, uśmiech, czyste ciuchy, zadbany ryjek i do przodu. 😉 EDIT: teraz jak sam siebie przeczytałem... to jutro atakuję dziewiątkę. 😄 -
Dziewczyna z lekką nadwagą
Monsieur odpowiedział(a) na Wolverine1993 temat w Na linii frontu - podrywanie.
No to mówimy o dwóch miesiącach celowanego chudnięcia. Wytrzymasz tyle? 😉 -
Trochę mam zastrzeżeń do memrise (m.in. w norweskim "zgubił" rodzajniki, a to dość problematyczne później) aczkolwiek to chyba "najłatwiejsze" wejście w naukę języka na telefonie. Polecam Duolingo, dodatkowo ma opcję "rankingu", więc jakaś dodatkowa mała motywacja 😉
-
Masz rację, ale pewnie ani by to brzmiało, ani by to ktoś wychwycił. A tak, sukces!
-
Nauczyciele którzy zapadli w pamięć
Monsieur odpowiedział(a) na Tomkowski temat w Rozmowy o wszystkim i o niczym
Szkoła średnia - mocno męska - nauczyciele nie dający sobie wjeżdżać (czasy śmietników na nauczycielskich głowach). Trzy postaci (Dobry, zła i brzydki). Wuefista, wtedy na oko 40, eksgimnastyk. Budowa typowy wyrzeźbiony trójkąt, do tego niski. Zaczynał semestr od zaprezentowania ćwiczenia (stanie na rękach bez ruchu przez minutę, wyciągnięcie do góry nóg w wiszeniu na drążku) i proponował piątkę oraz zaliczenie semestru dla tego kto powtórzy. Cóż, wszyscy zaliczaliśmy semestry standardowo. Polonistka - po 50, krótki lont, a i bez tego żyła na fali lekkiego gniewu. Za przewinienie w zachowaniu jednej osoby płaciła cała klasa. Przez tydzień. Jedynki wszystkim od góry do dołu? Byleby tuszu starczyło. Ksiądz - nowy wówczas, koło 30, pierwsze zajęcia, zapytany przez jednego z mających nie chodzić (nie dostarczył jeszcze kwitu od rodziców) "czy to będzie modlitwa" odpalił "a co kurwa fajerwerki?". Z tego co pamiętam "nawrócony" ex-bokser. Małomówny, ale "ludzki" jak na czarnego. -
Eh, w głowie brzmiała mi piosenka White Lies, Panie Budowniczy!
-
@Gixer W sumie to nie jest takie głupie pytanie! Zwłaszcza jak siedzę teraz w "Science of habit" coraz więcej pojawia się nie tylko "po co?" ale i "dlaczego"? Tu chyba była gdzieś potrzeba zmian w życiu na samym początku historii, teraz ... Trochę nawyk, trochę trafianie na książki, myśli, nawiązania - trochę się tego przez forum przetacza.
-
Prywatna opinia - warto już po 30 zrobić pakiet badań, te hormonalne podstawowe też nie są drogie, zwłaszcza zobaczyć jak sytuacja z insuliną, pozostałe zawsze informacyjnie i jako punkt odniesienia na przyszłość warto znać. Sam trądzik ma kilka przyczyn - bakterie, zaburzenia wydzielania serum, stan zapalny, więc trzeba się do niego poważnie i wielofrontowo. Co do diety - w badaniach wychodziło różnie, ale zasadniczo nabiał jest zły jak siedzi w nim dużo hormonów. Przyjmowanie dużych ilości cukrów prostych w większości badań ma dodatnią korelację z nasileniem trądziku. Są dowody na zmniejszenie nasilenia trądziku przy suplementowaniu antyoksydantów (wit A, E, selen) oraz cynku. Co do tych zabiegów, o których wspomniałem, warto może rozważyć albo samemu ocenę cery (tłusta, sucha, naczyniowa etc.) albo poprosić kogoś kto się na tym zna (kosmetyczka, dermatolog, lekarz medycyny estetycznej) i dobrać na tej podstawie do codziennej pielęgnacji produkty - wielu producentów ma całe gotowe serie na problemy. Na początek zacząć od produktów w niewielkich ilościach, zobaczyć czy dajemy radę z rutyną i jak reaguje skóra, a później z czasem dobrać lepsze.
-
@Mmario ile masz lat, jak dieta, jak hormony? Usuwanie mechaniczne to ogólnie masakra i staraj się tego nie robić. Głównie rozchodzi się o codzienne dbanie - oczyszczenie, nawilżenie, zabezpieczenie. Można pomyśleć o jakimś kwasie lekkim. Wiem jak to brzmi. Trzeba trochę zainwestować na początek pieniędzy i czasu na naukę / wprowadzenie nowej rutyny, ale efekt na pewno będzie lepszy i na koniec tańszy niż latanie do kosmetyczki.
-
Witajcie, Jak w temacie, myślę, że już kilka dobrych lat znam i dość regularnie czytam forum. Chyba nietypowo trafiłem tu głównie przez dział "samorozwój" i resztę czytałem "przy okazji". Lat 29 w metryce, fizycznie liczę na 25, mentalnie pewnie z 20, ze sporadycznymi przebłyskami. Konto założyłem by móc popaść w głęboką polemikę, przedstawić krótką opinią o tym co piszecie, podzielić się tymi ciekawszymi i mniej ciekawymi doświadczeniami. 😉