Skocz do zawartości

Incivtus82

Użytkownik
  • Postów

    74
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Incivtus82

  1. Slawek, co robisz?!?!? - szukam zony na tinderze. Oooo, fajnie, fajnie - swojej kur.. szukam!!! 🤣🤣🤣
  2. Mam piecze naprzemienna tygodniowa. Jeden tydzien synowie mieszkaja u mnie, drugi u matki, znow tydzien u mnie, i kolejny u matki. 0 alimentow. Skladamy sie po polowie na pkole, szkole, lekartswa. Przysluguje mi 500+ na jednego z synow, a jej drugie 500+. Wplywa mi na konto 20ego kazdego miesiaca z zus. Mieszkamy na jednym osiedlu, 1km od siebie, wiec nam troche latwiej. Czasem ze wzgledow zdrowotnych czy jakichs szkolen w pracy, przesuwamy ta opieke. W chwili obecnej chlopaki sa u mnie 2 tygodnie, bo ona wyjechala na szkolenie. Wpadam do niej czasem cos chlopcom podrzucic. Rozmawiam z nia tylko o synach przez tel, na zywo czy mess. Na inne tematy w ogole z nia nie rozmawiam. Jestem bardzo zadowolony z pieczy naprzemiennej. Nie bylo zadnego kuratora ani ozss. Sad sam zasadzil.
  3. Potrzebujesz rozwodu z orzeczeniem o jej winie. U mnie nie bylo zgody na rozwod, zatem skladasz o jej winie, ona w 2 tygodnie sie ustosunkowuje i sklada o Twojej winie. Wtedy dolaczasz dowody, podejrzenia itd. itp. Wyrok u mnie, rozwod z winy obupolnej, gdyz do konca nie udowodnilem zdrady, mimo iz na swiadka powolalem jej kochanka, ale oczywiscie klamal. Wieczorem stanalem przed lustrem i powiedzialem sobie "zrobiles wszystko co mogles by udowodnic jej zdrade, ale miales za malo dowodow". Mija 10 miesiecy od wyroku, mam juz na to wywalone, zyje sobie, zlosc i nerwy przeszly, moze to i dobrze ze nie znalem szczegolow jak mu obrabiala kutange, zyje mi sie lepiej. Wierze w solidarnosc meska plemnikow. Chcesz rozwod o jej winie? Pomoge Ci. Wymienmy sie kontaktami, poznajmy sie, powiesz jej ze masz dobrego kolege np. z czasow liceum i ze narazie sam na sam pojde z nia na randke. Zrobie co mam zrobic, a potem powolasz mnie na swiadka w sadzie i wszystko ladnie opowiem. Bedziesz mial rozwod z jej winy. Nie ma za co, podziekujesz juz po calej sprawie 😁
  4. Przyklad mojej eks malzonki z przed 3 lat: - polecili jek trenera pers, idzie na silke, cwiczy, podoba jej sie, bedzie trenerka. Wydala 10 miesiecy x 700zl za trenera, okolo 5000zl na katering pod drzwi z jego firmy, 1500zl zegarek, 500zl odziez na silownie, 300zl ksiazki i dodatki plus karnet na silke. Okolo 15000zl w 1.5 roku. Stan na dzisiaj, trenuje w domu na gumach, na silke nie chodzi, trenerem nigdy nie zostala, jest szczupla, ale brak zarysu miesni, ot zwykla 40 latka 6/10 - 3 miesiace temu kolezanki namowily ja na bycie przedstawicielem termomix. Przeszla szkolenia, wydala 5000zl na termomixa, na laptopa, bo tam cos raportowac trzeba, zalozyla instagrama. Stan na dzisiaj, 0 termomixow sprzedane, syn mowi ze w domu juz bardzo rzadko mama uzywa termomixa, jedza obiady w barze. Jak zatem widac, nie tylko nastolatki sa naiwne, a nawet dojrzale kobiety, kupilem popcorn i czekam co znowu wymysli 🤣
  5. Cuda jednak w sadzie sie zdarzaja. Jestem tego przykladem. Chciala alimenty 1500zl na 2 synow, do tego 1000+ od panstwa i kosila by 30000zl rocznie, a ja bym byl tatusiem weekendowym. Stanalem do walki o synow. Final z 29 listopada jest taki, ze piecza naprzemienna, ja mam zasadzony1,3,5 tydzien w miesiacu, ona tylko 2,4 tydzien. Alimentow 0, placimy po polowie, 1000+, zus podzielil na nas dwoje, kazde z nas dostaje po 500+. 3 rozprawy, mecenas wziela 6000zl, ale warto bylo. Zatem nie poddawac sie i walczyc o piecze naprzemienna.
  6. A mnie wlasnie zaprowadzily na forum te 3 rzeczy, adorator ex zonki, rozwod i algorytm. Czytam forum codziennie od kilku miesiecy. Chyba jemu kupie dobra wodke, a ex zonie kwiaty, alez czlowiek zyl w matrixie, jednak w zyciu chyba nie ma nic przypadkowego, dalej bym byl misiem, bankomatem i bialym rycerzem 🤣🤣🤣
  7. Dzis bylem z synami nad woda. Kobiet i mezczyzn bardzo duzo. Szukac kogos bez tatuazu to jak igly w stogu siana. Zauwazylem, ze osoby z 1 tatuazem, jeszcze w miare normalna figura, ubior, zachowanie na plazy, kultura osobista, lecz osoby z wieksza iloscia tatuazy na ciele, zazwyczaj sporo tkanki tluszczowej, piwo i fajeczki, chamstwo, prostactwo, buractwo, nawet w odzywkach do wlasnych dzieci typu "sama se to kolo kur... nampomuj, myslisz, ze to tak prosto? Gdzie kur... z brudnymi stopami na koc leziesz", a ja be, tatuazy, od lutego ostro treningi silowe, w wieku 40 lat juz prawie figura fitness, ramiona, klatka, wieksze od brzucha, ja wole w ten sposob sie wyrozniac, reprezentowac zdrowa sylwetke w wieku 40 lat, niz dziarac sie jak glupi.
  8. Wiej chlopie, wiej. Nie za miesiac, nie za tydzien, juz dzis zwiewaj od niej. Miala setki mozliwosci by sie zmienic, nie zrobila tego. Dla dobra swojego i ludzkosci, juz dzis z nia zerwij i urwij kontakt.
  9. Chociaz w tym temacie, zeby nie zakladac nowego poprosze Was o jeszcze jedna porade. Ten tydzien pkole zamkniete, zatem wydalem ponad 700zl na zapewnienie jak najwiecej atrakcji synom. Dzieciaki koncza tydzien zachwycone, ale coraz czesciej slysze od starszego, a nawet od swojej eks, ze nie ma na nich pieniedzy. Krew mnie zalewa, bo 2 miesiace temu zabodowa balkonu za kilkantysiecy zrobiona, termomix miesiac temu za kilka tysiecy kupiony, laptop 2 tyg temu dell kupiony, nowe 2 oczojebne tatuaze zrobione, tez ze 2 tys, na biezaco kosmetyczka, fryzjerka, nowe ciuchy, w ten weekend pojechala gdzies w polske, pewnie na balety, a na dzien dziecka syn musial dolozyc dla mamy 100zl na hulajnoge bo nie miala, dla mnie czasem oddaje dzieciaki podczas jej opieki bo musi dorobic nadgodziny platne w pracy, bo kazda zlotowka sie liczy, mowi ze chyba sie przesiadzie na rower bo paliwo drogie. Jak ten trmat ruszyc, ze na swoje potrzeby ma, a dla mnie i dla dzieciakow mowi "nie mam pieniedzy". Ostatnio nie chciala doplacic za gaz rozweselqjacy dla syna przy leczeniu zeba, bo nie ma pieniedzy. Jak ja porzadnie zjebac by w koncu zaczela inwestowac w dzieci a nie w siebie? Co sirdzi w tym pustym jej lbie, ze przy wyplacie 5000zl na reke wydaje tysiace zlotych na gadzety dla siebie? Poprosze o porade madrzejszych braci.
  10. Dziekuje bracia za wszystkie porady. Jutro koncze tydzien opieki nad synami, matka ich zabiera i bede stosowal sie do wszystkich Waszych rad, medytacja, ksiazka, linki ktore podeslaliscie. Dziekuje Wam za wsparcie.
  11. Nie umiem esytowac zatem napisze tutaj. To ona odeszla, to ona znalazla adoratora, to ona miala toksyczne kolezanki rozwodki, ktore pokazaly jej jak wyglada zycie bez meza, to ona rzucala mi klody pod nogi podczas rozwodu i ustalania opieki nad dziecmi, to ona i jej kolezanki fajnie naklamaly w sadzie i chciano mi odebrac dzieci i wrobic w alimenty i zamiast wywalic ja z mego zycia, musze do cholery miec z nia kontakt, czy z czasem ta zlosc minie i pojawi sie obojetnosc? Przez nia tez nienawidze kobiet. Randka, sex, ale nic wiecej.
  12. Heja bracia, macie jakies sposoby, metody, by przestac nienawidziec eks malzonke? Jak sobie z tym poradzic? Mamy 2 dzieci, piecza naprzemienna, zatem niestety musze miec z nia kontakt. Pracujemy w jednej firmie, ale wodzomy sie rzadko. Niestety mamy wspolnych znajomych, ktorzy mi czasem donosza. Eks bawi sie, szaleje, korzysta z zycia. Dziara sie niesamowicie, juz 5 oczojebnych dziar w wieku 40 lat. Dzieciaki tez mi opowiadaja, ze ty to masz dla nas pieniadze, zabierasz nas na atrakcje, a mama nie ma. Nie chce na nia patrzec, nie chce z nia rozmawiac, ale musze. Czy ktos z Was bracia jest juz jakis czas po rozwodzie i musi sie kontaktowac z eks? Czy po jakims czasie wkurw na nia mija i zaczyna sie obojetnosc? Dajcie jakies porady prosze.
  13. Piekne slowa. Jaki ja mam spokoj psychiczny odkad jej nie ma. Nikt sie mnie nie czepia o nic, nie widze jak wraca napita z baletow z kolezankami i umiera pol dnia, nie ma fochow, nie ma kupczenia cipka w domu. A jak sie nie najgorzej zarabia, to inwestowac w siebie, po pracy basen, silownia, sporty, randkowanie, zadbalem o siebie, zmiana ubioru, silownia, trener personalny, barber, fryzjer, i bez problemu na disco, nad woda, na miescie poznaje dziewczyny, randkuje i takie tam inne. Czuje ze zyje odkad pozbylem sie balastu w postaci 40 letniej kobiety myslacej ze 40stka to jal druga 20stka 🤣🤣🤣
  14. Drogi bracie, tak samo bylo u mnie. W pracy wzorowa i uczynna dla mnie, dla wszystkich. Ze mna spacery, rowery, sexy, disco, wycieczki. Zwiazek jak najbardziej mozesz stworzyc, jednakze jak pojawia sie w przeciagu roku, akcje typu: zamieszkajmy razem, a moze sie zareczymy, a moze ozenimy skoro nam tak dobrze, to zrob z nia test. Powiedz jej, ze zanim sie zareczysz musisz z kobieta pochodzic 3 lata, zeby byc pewnym na 100%. Jak nic sie nie zmieni, to jest dobrze, jak sie ewakuuje, znaczy, ze chciala Cie zabombelkowac. Moj brat chodzil z dziewczyna 8 lat, po 30stce, ona mowi, by sie okreslil co dalej, mieszkali juz razem. On powiedzial, ze super mu sie z nia zyje tak jak jest. Zaczely sie gownoburze, w 3 miesiace sie od niego zwinela, po 8 latach zwiazku. Rowno 2 lata pozniej zaprosila go na swoje wesele, byla juz w ciazy. Zatem, zwiazek na tak, ale patrz i obserwuj ja bacznie.
  15. Sytuacja identyczna jak u mnie kilka lat temu, tylko ze ja nie znalem tego forum. Dziewczyna z pracy, nieudane narzeczenstwo, nieudane krotkie malzenstwo, no i ja, bialy rycerz. Rok chodzenia, rok narzeczenstwa, slub i po roku 1 bombelek, po 3 latach drugi bombelek. Dzis jestem po rozwodzie, bo wersja demo skonczyla sie szybko, bo pojawily sie kolezaneczki rozwodki, tance, alko, adorator. Na szczescie mialem intercyze, mam piecze naprzemienna tydzien na tydzien, nie place alimentow, dostaje 500+. Nerwow mnie to kosztowalo. Od kilku miesiecy silownia, trener, barber, fryzjer. W lipcu skonczylem 40 lat, najmlodsza z jaka bylem na randce byla po maturze. Eks zona mocno sie postarzala, a mi daja nawet 30 lat. Zatem uwazaj, bo mnie moja eks urobila szybko.
  16. Dziekuje panowie za wypowiedzi. Potwierdzacie w wiekszosci, to co ja stwierdzilem, ze nie jest normalna sytuacja, gdy dojrzala kobieta, zaczyna sie tatuowac na potege. Wkurza mnie tez fakt, ze pracuje z nia w jednej firmie (okolo 500 osob), znam polowe ludzi i czasem jak ja widza, to sami mi wspominaja z niesmakiem o tych tatuazach. Ja od lutego silownia, dieta, treningi i sie mocno zmienilem, za co mnie pochwalaja, ona dziary. Nerw tez jest taki, ze mamy dzieci i chcial nie chcial musze miec z nia kontakt jeszcze przez wiele lat. Kiedys w necie bylo napisane, ze jak sie ma wspolne dzieci, to lepiej zostac wdowcem, bo nigdy juz sie nie bedzie mialo kontaktu z druga osoba i bedzie zylo sie spokojniej.
  17. Zle to napisalem, tak zwana stabilna sytuacja materialna, kredyt hipotetyczny po podwyzkach 1000zl, praca w budzetowce, platne nadgodziny. Na paliwo zaczyna brakowac bo najmniejszy za uchem ponoc 300zl kosztowal. To taki na pol plecow z 1500zl. Czyli jakies 5000zl poszlo na tatuaze, to na rok na paliwo by bylo, bo okolo 500zl miesiecznie na jezdzenie po miescie wydaje. Czy az taki toksyczny bylem? No nie wiem. Tyle dowodow dostarczylem, ze bylem dobrym mezem i ojcem, ze mam zasadzone wiekszosci opieki nad synami, nie place zadnych alimentow, od czerwca przyznano mi 500+. Czyli jakbym byl toksyczny, to raczej bym byl weekendowym tata z alimentami.
  18. Heja bracia. Moja eks, po rozstaniu, potem rozwodzie, majac obecnie 40 lat, zaczela sie dziarac niesamowicie. Ma juz z 5 czy 6 tatuazy. Nawet moim synom przestaja sie one podobac. Kolezanka, ktora ja dziara, jest sama wydziarana od szyi w dol, nie ma opieki nad corka, jest mama weekendowa, znam jej eks meza, on wychowuje corke, ma nowa malzonke i drugie dziecko. Rozumiem 20 latkow, bo taka moda, taki trend. Rozumiem 1-2 tatuaze, ale 5 tatuazy w przeciagu niecalych 2 lat, gdzie ma sie lat 40, dobra pozycje mieszkaniowa, spoleczna, materialna, gdzie jest sie matka, gdzie brakuje jej kasy na paliwo, a pieniadze na tatuaze sa? Ja uwazam, ze cos z glowa nie tak. Chetnie poslucham bardziej doswiadczonych braci w tej kwestii.
  19. Dziekuje bracia za merytoryczne wypowiedzi. Czy chodzi tu o zemste? Sam nie wiem. Boli mnie jednak to, ze z gosciem pracowalem, ze byl to moj co prawda dalszy kolega, ze wiedzial, ze nawet jak to moja eks go osaczyla, to winien byl uniesc sie honorem, ze zon kolegow sie nie rusza, a zwlaszcza jak ma sie wlasna zone, dzieci. Po drugie, ja nie chce namawiac jego zony by sie z nim rozwiodla, tylko jej pokazac poprzez dowody jakiego ma meza. Po trzecie, wiele miesiecy pracowal ze mna paycholog, od kilku miesiecy czytam forum, od kilku miesiecy prowadzi mnie na silowni trener personalny, zycie zmienilo sie o 180 stopni, w wiwku 40 lat, na randkach panie daja mi 32 lata max. Uroslem w barkach, nabralem pewnosci siebie, z misia stalem sie twardym, meskim facetem, nie pozwalam sobie w robocie w kasze dmuchac, dlatego takie rozterki i Wasze opinie, czy by tamtemu gamoniowi zycia nie uprzykrzyc.
  20. Dziekuje bracia za Wasze odpowiedzi. Kazda czytam i analizuje dokladnie.
  21. Rozwod orzeczono w grudniu. Czyli pol roku od rozwodu.
  22. Na rozwodzie zle nie wyszedlem. Mialem intercyze, zatem 3 pokojowe mieszkanie zostalo moje, ona poszla do kawalerki. Dzieci tydzien u mnie, tydzien u niej, tydzien u mnie, tydzien u niej. Alimentow brak. Od tego miesiaca dostaje 500+ z mopr/zus na synow, jako polowa z 1000+. No ale sam fakt rozbicia mi rodziny, ojciec przeszedl udar, rodzice mocno to przezyli, a tamten w najlepsze sobie zyje ze swoja zona.
  23. Witajcie bracia, bede staral sie opisac jak najkrocej, sprawa przedstawia sie nastepujaco. 2.5 roku temu zonka zbliza sie emocjonalnie do chlopa z jej pracy, razem chca pracowac na nocki i w weekendy, on jej wykanczal kawalerke, remonty na dzialce, podwozil i odwozil z pracy i do pracy. Ona zaczela wyolbrzymiac problemy malzenskie, dla niego sie maluje i szykuje, nabiera pewnosci siebie, jest wobec mnie opryskliwa, wyprowadza sie spac do innego pokoju, brak sexu ze mna, opowiada o nim jaki on to ah i eh. Po wielu sprzeczkach o niego, obecnie neszcze wtesy moja malzonka wyprowadza sie, robi sie goraco w pracy, chlop odchodzi z pracy, chyba urywa z moja ex kontakt, zyje sobie nadal z malzonka i corkami. Moja eks naciska na rozwod szybki, sklada papiery. Gdy powolalem go na swiadka, byla zla i wkuriona, on tez. Rozwod orzeczono, winy jej nie udowodnilem, bo za malo dowodow na zdrade, dzieciaki piecza naprzemienna, alimentow nie place. W czasie gdy oni razem pracowali, jego malzonka leczyla sie onkologicznie. Po jakims czasie napisalem do jego malzonki ogolnikami. Tak sie osral ze wydzwanial po naszych kolegach, ze ja wciaz draze temat. Wedlug wszystkich zachowan mojej eks, to co o nim mowila, pisala mi na mess, whatsap, to co on naklamal w sadzie w zeznaniach, uwazam ze mieli romans. I teraz do Was bracia pytanie. Jego malzonka niczego nie swiadoma, nwet nie wie ze on pracowal nocami z kobieta, ze byl u nas swiadkiem na rozwodzie. Czy zebrac caly material, wydrukowac, umowic sie z jego zonka na kawe i wszystko jej pokazac i opowiedziec? Na spokojnie i kulturalnie. A co ona z tym zrobi to juz jej sprawa czy go mocniej pokocha, czy jednak sie z nim rozwiedzie, chate podzieli, alimenty wyciagnie. Co Wy na to bracia??
  24. Incivtus82

    Witajcie...

    Hej, Piotrek, lat za chwile 40. Forum polecili mi koledzy rok temu. Witam Was serdecznie 😊
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.