Piotr

Zapytaj się - czy ona chce abym przepraszał ją za kłopoty zdrowotne? Jeśli kłopoty zdrowotne nie były z twojej winy (nie paliłeś, nie objadałeś się, nie brałeś dragów, dbałeś o siebie), to masz elementarne prawo do empatii. Tak ma postępować kobieta.

ABCDE, czy mógłbyś proszę opisać co ukrywała i jak dałeś radę to wychwycić? Jak długo trwało zanim to wyszło na jaw?

Świetny temat. Zgłaszam pomysł aby przykład i omówienie z pierwszego postu zawarte były w kolejnej książce. Oczywiście aby znalazły się tam też inne przykłady i omówienia.

30 lat to piękny wiek u mężczyzny, bo spokojnie można znaleźć 20-paro latkę ... Rozglądaj się za "lepszym modelem", szkoda czekać. A później, wzorem kobiet, przeskocz na inną gałąź

Jak się komuś zatęskni za kościołem, to niech pomyśli o chłopcach którzy byli "przytulani". Albo o tym jak ponoć prezerwatywy są niefajne.

Co do przykładu z kubkiem to trzeba było jej ten kubek pod nos podłożyć aby z niego sama piła. Nic nie mówić, tylko jej dać aby sama sobie zalała wodą itp. Obserwować sytuację co zrobi. Podzielić się obserwacją na forum. Co do krytykowania, to ponoć jest zasada kanapki, aby powiedzieć coś dobrego no i konstruktywną krytykę. Jak za każdym razem nie zrozumie lub zareaguje jak dziecko, to po co ci taka baba.

Napisałeś, że kiedyś zadzwoniła z telefonu kumpla i wysłała ci od niego sms z buziakiem. Po takiej akcji powinieneś z nią zerwać jakikolwiek kontakt. Kobieta ma być wierna.

Hmm, to stwierdzenie "Jak powiesz, że one nie widzą elementarnego problemu to powiedzą że to Ty nie widzisz problemu i to w Tobie jest problem, dlatego sobie nie radzisz" zasugerowało mi co następuje: W sumie to nawet byłby niezły pomysł aby przeciwko kobietom stosować ich własną broń. Czyli, jak one odwracają kota ogonem, to i my powinniśmy. Zamiast stosować logikę, musimy stosować emocjonalne odwracanie winy. Bo inaczej tego nie rozumieją.

Była fraszka i inne takie, ale nie było jeszcze piosenki, a więc Budka Suflera: Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam. Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam. Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok, bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd

Po przeczytaniu tego wątku, myślę, że najlepszą odpowiedzią na zaczepki kobiet lub znajomych o pomoc komputerową lub inną, jest po prostu zadać pytanie "A co ja za to będę miał?" Kulturalnie i prosto przekazuje informację, że należy się zapłata.

Popieram słowa red-a, że kobiecie trzeba dać ramy czasowe i prosty wybór. Jak nie dokona wyboru w terminie to JEJ strata. Pamiętajmy, aby przyjemność czerpać z siebie a nie z uzależnienia/potrzeby bycia z kobietą.

Witam braci z Forum. Nazywam się Krzysztof, ale wole imię Piotr. Na Forum trafiłem przez rekomendacje z Radia Samiec, które słucham regularnie. Jestem facetem w średnim wieku, nieżonaty, bezdzietny. Przeczytałem Stosunkowo Dobry a obecnie czytam Kobietopedię. Kobietopedia otwiera mi oczy na wiele spraw które zaobserwowałem we własnym życiu. Szczęście czerpię z siebie samego tak więc pod tym względem jest OK. Pozdrawiam