Skocz do zawartości

Klapaucjusz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    271
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    1000.00 PLN 

Treść opublikowana przez Klapaucjusz

  1. Czyli żadnej rzeczowej odpowiedzi tylko personalny atak. Nie spodziewałem się niczego innego, w realu tak samo się zachowujecie.
  2. https://dailyexpose.uk/2022/03/30/distracted-russia-will-smith-uk-gov-data-92-percent-covid-deaths-vaccinated/ Polecam lekturę. Szczepionka działa jak należy, czyli w skrócie zaszczepieni nie dość że chorują częściej, częściej trafiają do szpitala, to jeszcze przypada na nich 92.4% wszystkich zgonów, z czego 80% to osoby które przyjęły 3 dawkę. Co dodatkowo zabawne, zgonów jest 10% więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku gdy panowała bardziej śmiertelna Delta. Dziwię się, że te dane nadal są publikowane, to chyba długo już nie potrwa. Kowidianom, którzy będą kwestionować te dane (jeśli nadal tu przychodzą, zamiast tropić ruskie onuce i wymachiwać flagami Ukrainy) podaję bezpośredni link do strony rządowej. https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/1063023/Vaccine-surveillance-report-week-12.pdf Pozostaje kupić sobie koszulkę:
  3. Wybacz, ale to argumentacja na poziomie "nie sortujesz śmieci, to przez ciebie w Kambodży umiera mały kotek".
  4. Sądząc po ilości infekcji w Izraelu nawet w porównaniu z innymi krajami zaatakowanymi przez omicrona wygląda na to że skutki uboczne pojawiają się całkiem szybko.
  5. Tymczasem w Izraelu - na poligonie doświadczalnym ADE wywoływanego przez szczepionki. Pomimo jednego z najwyższych poziomów zaszczepienia na świecie 5 fala przyniosła najwięcej zgonów, i to na niegrożnego omicrona. W dodatku zgony utrzymują się na rekordowym poziomie nawet po wygaszeniu fali.
  6. To było do przewidzenia. W Polsce nie wyrobili normy zaszczepienia jedwabnika, to teraz, w czasach odwilży w krajach, które udało się złamać, u nas odpuszczanie będzie na pół gwizdka tylko. Przynajmniej na papierze, bo od paru miesięcy nikt mi nie zwrócił uwagi na brak maseczki i coraz więcej ludzi widzę bez albo odsłoniętymi nosami.
  7. Myślę, że jednak będą kuć żelazo póki gorące. Obstawiam albo fake pandemię AIDS, która przykryje ADE - już straszą nową odmianą HIV po 40 latach i książe Henry namiawia do testów, albo wpuszczą wirusa, któremu przypiszą objawy identyczne do najpopularniejszych NOP po szczepionkach, żeby je ukryć i wierzę że wielu zaszczepionych jest tak oddalonych od rzeczywistości, że to łyknie żeby obronić własne ego.
  8. Od początku było wiadomo, że przy tej skali i charakterze protestu bez wojska/sił specjalnych władza nie da sobie rady, tak więc skończyć się to może tylko albo brutalną pacyfikacją a la Chiny albo wojną domową.
  9. Obawiam się że masek nam nigdy nie podarują i np. w samolotach zostaną na zawsze także po to, żeby w ramach walki o klimat obrzydzić ludziom latanie. W prywatnych odrzutowcach przecież ich nie było i nie będzie :-) Już teraz mówi się o testowaniu na HIV (nowy wariant) więc wystarczy ogłosić, że roznosi się drogą kropelkową i znów pójdziemy w namordniki. Mało kto zdaje sobie sprawę jak są one ważne do podtrzymania zamordyzmu tresurą podświadomości- mają wymiar symboliczny (ktoś zasłania ci usta) i dystansują ludzi od siebie.
  10. Polecam w szczególności braciom pomstującym na p0lki historię niczym z "Baśni 1001 nocy", z ciekawym plot-twistem. https://twitter.com/n1derwalen/status/1495859301314879490
  11. Niedawno odciąłem kolegę beciaka, po części dlatego, że nie daję już rady z kowidianami. Mimo to zapalnikiem było to że stał się kompletnie bezużyteczny jako kolega, przez swoje nieogarnięcie w tematach rodzinno-pracowych. Umówiliśmy się po roku na piwo z jeszcze jednym znajomym, kolega beciak nalegał, żeby umówić się późno bo wcześniej nie zdąży, a pół godziny przed spotkaniem wysłał smsa, że nie przyjdzie bo nie skończył tapetowania Prawdopodobnie prawie 40-letni chłop nie był w stanie postawić się ojcu, z którym tapetował
  12. W ten sposób działają Blackrock i Vanguard, a pewnie i mniejsze fundusze, które wykupują tysiącami nieruchomości. Mieli u nas tego zakazać, ale nie dało się podobno Ludzie są okradani w biały dzień, nawet w świetle reflektorów można by powiedzieć, a i tak pasjonują się tematami zastępczymi typu aborcja. Tymczasem mamy czarno na białym to co już pisałem o spirali cenowo-płacowej: https://msp.money.pl/wiadomosci/polacy-rusza-po-podwyzki-spirala-placowo-cenowa-bedzie-sie-nakrecac-6737899295402816a.html Nie mam pojęcia jak w takich warunkach może cokolwiek tanieć, jak pisał @Rnext Banki centralne nie mają jaj żeby podnieść konkretnie stopy, bo dobiłoby to gospodarki, zresztą aktualna inflacja bierze się po części też z zakłóceń łańcuchów dostaw i szalonej polityki klimatycznej w UE, a nie tylko polityki monetarnej. Mamy łże walutę (a właściwie waluty bo złoty wcale dużo nie różni się od euro czy dolara), a naturalną konsekwencją jest "everything buble". Tyle że to nie bańka, a zwykła dewaluacja, która będzie tym bardziej przyśpiesząć, im więcej jedwabników obudzi się i zobaczy co jest grane. Jak za kilka lat nie kupisz już nigdzie kawalerki poniżej miliona, czy będzie to znaczyło że kawalerki zdrożały? Może w przeliczeniu na bochenki chleba albo, szerzej, koszyk podstawowych dóbr będą tańsze? Co rynku nieruchów - informacje z pierwszej ręki od agentów: ludzie nadal kupują za gotówkę szczególnie małe mieszkania na wynajem albo perspektywicznie dla dzieci, ofert na rynku wtórnym mało, pierwotnym zresztą też, znajomy niedawno sprzedał 50m2 mieszkanie w kamienicy na warszawskiej pradze za 14 tys z metra
  13. Tymczasem w Hitlerowie: https://www.euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/austria-obowiazek-szczepien-przeciw-covid-19-wchodzi-w-zycie/ Wciskanie szczepień pomimo "odwilży" bez zmian. Nigdzie nie widziałem, żeby się z tego wycofywali, w razie czego proszę mnie poprawić.
  14. Jedna z przyczyn to inflacja, która także objawia się w płacach, bo bezrobocie jest niskie. Druga: https://forsal.pl/finanse/finanse-osobiste/artykuly/8352191,bik-zdolnosc-kredytowa-polaka-spadla-o-30-proc.html Skoro coraz mniej ludzi stać na kredyt, to muszą wynajmować a pula mieszkań na wynajem rośnie, ale wolno.
  15. Ale za to podobno 50% policjantów się zawinęło, choć trudno w to uwierzyć.
  16. Do kobiet straciłem już dawno, bo to co wyczyniają bardziej rzuca sie w oczy. Ostatnio jednak zacząłem tracic także do mężczyzn, może w mniejszej skali, ale chroniąc ego potrafią kompletnie ignorować rzeczywistość i żyć w absurdalnej iluzji. Przykład 1. Kolega prawie 40, bluepillowiec robiony w wała przez kolejne ekspartnerki, ekstrawertyczny i towarzyski, ale uroda średnia. Od niedawna zarabia kilka średnich krajowych, ale żadnego majątku, nawet małego mieszkania na kredyt ani samochodu. Ostatnio powiedział mi, że chciałby mieć TRÓJKĘ dzieci. Nie wiedziałem co powiedzieć. Ile kobiet w wieku rozpłodowym w Polsce chciałoby mieć trójkę dzieci nawet z Greyem? Ile z nich chciałoby mieć trójkę z facetem minimum 10 lat starszym - przecież rówieśniczka mu tych dzieci nie urodzi - który niewiele jest w stanie zaoferować. Aaaa, zapomniałem dodać że kolega obraca się w kręgach samych lewaczek gdzie ostro walczy o powszechną dostępność aborcji. Przykład 2. Kolega konkretnie po 40, typ nerda, przez całe życie miał przez pół roku jedną dziewczynę. Nie prowadzi życia towarzyskiego poza pracą i graniem w gry. Mieszka u rodziców choć stać go na kupno mieszkania bez kredytu. Po 3 piwach opowiada o tym jak bardzo chciałby założyć rodzinę. Na pytanie co zrobił, żeby założyć, zmienia temat. Nie chciałbym być źle zrozumiany, wcale nie uważam, że każdy powinien mieć rodzinę, sam zawsze byłem sceptycznie nastawiony do dzieci i zrobiłem sobie jedno stosunkowo późno. Wydaje się jednak, że będąc w wieku dojrzałym i mając, jak dwaj powyżej, ponadprzeciętną inteligencję powinno się rozumieć, że pewne rzeczy są już w życiu niemożliwe albo w najlepszym razie prawie niemożliwe do osiągnięcia, w szczególności jak nie robisz nic w danym kierunku albo nawet gorzej - utrwalając nawyki, które działają przeciwko twoim planom. Czym panowie wyżej różnią się od kobiet po ścianie wyczekujących Greya?
  17. Moim zdaniem ten patent to z igły widły. Nie znam się na prawie patentowym ale "Priority claim" wpisuje się z data wsteczną - jest to nawiązanie do innego patentu jesli dobrze zrozumiałem. Widziałem pare filmów z Fuellmichem i nie kwestionuję tego co zrobił. Różnica jest taka że wcześniej występował przed normalnymi sądami, za którymi stał państwowy aparat przymusu, który wyegzekwuje odszkodowanie albo wyda nakaz aresztowania na podstawie wyroku etc. Za to tutaj to zwykła szopka, równie dobrze możemy sobie wyznaczyć skład sędziowski na forum, odpalić kamere, ubrać sie w garnitury i wydać wyrok.
  18. Ten Trybunał to szopka, przecież nie ma żadnego umocowania prawnego. Wyda wyrok niczym Iran na Trumpa i Gates umrze ze śmiechu co najwyżej.
  19. Teraz czas na wojnę w ograniczonej skali albo na kryzys ekonomiczny, albo jedno i drugie. Pytanie tylko jaki kryzys ekonomiczny wybiorą, krach na giełdach czy wyparowanie siły nabywczej jedwabnika przez galopującą inflację. Efekt będzie identyczny - narzucone "rozwiązanie kryzysu" przez wprowadzenie CBDC. Zwykle dla rządzących to drugie jest wygodniejsze, bo łatwiej kontrolowac proces.
  20. Już dawno, ale jestem foliarzem, early adopterem, jeszcze sprzed 2019 ;-) Mimo wszystko widać, że coś im się wykopyrtnęło, ale łatwo nie odpuszczą. Myślę, że np. podróże lotnicze jak były tak będą do odstrzału i będą ludziom kazali chodzić po lotniskach i latać w maskach już do końca świata. Coś a la kontrole bezpieczeństwa na lotniskach i zabieranie butelek z wodą (bo terror panie).
  21. Nie kupuję historii o zamykaniu kowidowego cyrku. Wygląda mi to na odwrót taktyczny. Nie uwierzę dopóki nie skończy się wymuszanie szczepień i nie zlikwidują przynajmniej do końca roku paszportów kowidowych w największych krajach Europy. https://dorzeczy.pl/swiat/259177/komisja-europejska-chce-wydluzyc-stosowanie-paszportow-covidowych-o-rok.html To co się dzieje wygląda tylko na przegrupowanie sił, w wielu krajach liczba chorych wystrzeliła tak, że miliony ludzi trafiały na kwarantannę nie będąc chorymi albo z katarem, że zagroziło to gospodarkom, a pieniędzy już nie da się wydrukowac jak w 2020. Poza tym opór stał się zbyt silny, bo ludzie przestali się bać omikrona. Wciśnięto mnóstwo szczepionek, więc fundament pod model chiński gotowy, pozostały peryferyjne kraje jak Polska, gdzie niezbyt wiadomo co zrobić, bo opór jest zbyt silny a władza nieudolna. Ogarnie się w drugiej kolejności. Szybkie przestawienie wajchy z pandemii na endemię świadczy też, że rządzący mają zdolności intelektualne jedwabnika w głebokim poważaniu, prawdopodobnie słusznie. Każdy kto ma 4 neurony zada sobie pytanie jak to możliwe że przy znacznie mniejszej liczbie zakażeń/zgonów zamykano wszystko i stosowano sanitarny terror, a teraz z tygodnia na tydzień okazuje się, że właściwie się nic nie dzieje i nawet można przestać raportować liczbę zakażonych pozytywnych testów jak w UK. Łatwiej będzie ukryć, jak udział zaszczepionych w pozytywnych testach wzrośnie. https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-wielka-brytania-zrezygnuje-z-codziennych-raportow-ws-covid-19/bscpj3h Tymczasem warto patrzeć na wzorcowo i awangardowo wyszczepiony Izrael, który bije światowe rekordy w ilości pozytywnych testów na 100 000, pobił też własne rekordy zgonów z poprzednich fal przy podobno łagodnym omikronie. Wygląda to jak ADE w pełnym rozkwicie i należałoby tego wypatrywac w Europie w ciągu kilku miesięcy, bo tyle mieliśmy opóźnienia względem Izraela. W tym samym czasie będą też dostępne dane dotyczące zwiększonej śmiertelności na inne choroby i będzie je można powiązać z rozpoczęciem szczepień.
  22. Nie ma co się tym projektem ekscytować, nie ma praktycznie szans, żeby przeszedł. Opozycja nie poprze, a "foliarska" mniejszość w PiS tym bardziej.
  23. Może kogoś zainteresuje, bo wystawiłem kawalerkę w dużym mieście na sprzedaż. Ceny ofertowe rzeczywiście są z d**py (z 20% zawyżone na mój gust) bo zmarnowałem miesiąc zaczynając ze zbyt wysokiego poziomu kierując się najnowszymi ofertami konkurencji. Nikt nie dzwonił oprócz agentów. Pytałem agentów czy trudno sprzedać ze względu na na rosnące stopy. Mówili że obroty, przynajmniej w segmencie małych mieszkań, nie spadają, a ludzie nadal dużo kupują za gotówkę uciekając przed inflacją, dla siebie i na wynajem. Myślałem że to urzędowy optymizm, ale jak dotąd miałem 3 potencjalnych nabywców, z czego 2 było gotówkowych plus jedna młoda osoba ok. 25 lat zainteresowana kredytem ale i tak z wysokim wkładem własnym, jak twierdziła. Sprzedaję, bo potrzebuję kasy żeby kupić coś większego, gdybym nie musiał, to nadal bym trzymał i wynajmował, bo nie wygląda mi żeby mogło stanieć. Jedyne ryzyko to takie że nieruchomości nie będą w stanie dogonić inflacji, nawet mimo rosnących kosztów odtworzenia, bo nawet ci z kasą relatywnie zbiednieją jak będą musieli za wszystko płacić drożej, a najem będzie miał żenującą rentowność rzędu 1-2% jak to już jest w wielu krajach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.