Jak to mówi Michu, 'z ryja podobam się tylko matce'. I OK.
Sobie masz się podobać chłopaku, w Tobie jest miłość do spełnienia.
Dobrze stwierdziłeś dalej, czasu nie cofniesz, ale policz na plus że masz do dzisiaj całą facjatę, kozaki były, są i będą. To nie Twoja liga, aby napierdalać się przy śmietniku.
Moje chłopaki, starszy trochę w Twoim wieku, skarżą się na to samo. Pewność siebie przyjdzie z czasem. Jedni nabierają pewności bo mają kasę (czasami od taty), inni
muszą na to pracować latami. Z czasem to odnajdziesz. Podstawową zasadą w tym problemie jest Twoja spina w każdym temacie. Miej wyjebane a będzie Ci dane. Pamiętaj.
Bo nie masz na nie wyjebane! Za bardzo tęsknisz za Kobietą, związkiem. Raz że to nie zdrowe i dołujące, a dwa, to One za jakiś czas będą polować na Ciebie.
Tęsknisz za babą, to zdrowe i normalne, niestety związane z matriksem. Masz wpojone pewne zasady i myślisz że Kobieta jest jest rozwiązaniem Twoich problemów.
Po prostu polub siebie i swoje towarzystwo. Baba znajdzie się z czasem, bądź przygotowany.