Skocz do zawartości

Grzegorz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    6102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16
  • Donations

    540.00 PLN 

Treść opublikowana przez Grzegorz

  1. @Biodro Przestań pierdolić i rzuć się na linę, czy inny sposób na pozbawienie siebie życia, Kurwa, facet czy Ty wiesz co pierdolisz za głupoty? Idź zabij się. Spróbuj wykonać próbę samobójczą. Dowiedz się jak to jest. Pętla się zaciska, brakuje Ci oddechu i nie ma powrotu jak dobrze to zrobisz. Byłem świadkiem takiej próby i mogę Cię pocieszyć. Śmierć jest bez bolesna. Najpierw odcina Ci dopływ krwi do mózgu, poprzez zaciśnięte tętnice szyjne, później tracisz przytomność, następnie dusisz się. Jesteś nie przytomny, do mózgu nic nie dociera, charczysz, puszczają zwieracze, jesteś zeszczany, zesrany. Wyglądasz jak obsrana, tusza mięsa która nie objawia żadnej empatii, tylko obrzydzenie. POWODZENIA! Teraz reinkarnacja. Też mam takie pomysły jak Twój, pomimo tego że jestem stary i doświadczony. Też mam życia dosyć, bo nie widzę alternatywy dla siebie. Ale to 'Wielki programator' powołał mnie do życia i dał możliwość kreowania swojego życia. Korzystam z tego, a że nie potrafię sobie poradzić ze swoim życiem to wyłącznie moja wina. Zastanowiłeś się co dostaniesz w zamian? Jeżeli wierzysz w reinkarnacje, to po mojemu niewiele, może jakieś zwierzę i to słabe zwierze które będzie musiało bać się o swoje życie. W/g mnie dostając szansę na tym padole bycia człowiekiem, dostajemy najwyższą formę życia duchowego. Nie spierdol tego! Sorry że tak Ci pojechałem. Ale miałem dwóch znajomków co się obwiesiło, a ja nie zauważyłem tego że mają kłopoty chociaż dawali sygnały. Nigdy więcej nie pisz że masz dość życia. Weź się za siebie! Ps.Temat sam w sobie bardzo dobry, proszę pisać koledzy, może uratujemy zbłąkane, z wątpione dusze.
  2. @gornet Poczytaj ten temat: @Długowłosy ładnie to opisał.
  3. Widzisz, w tym jednym zdaniu, pokazałeś że też szukasz zaczepki. Nikt nie posądził Cię o 'kozaczenie', próbujemy zgłębić Twój problem. Odpuściłeś MMA, bo obawiałeś się o swoje zdrowie? Wydaje mi się że w 'klatce' jest bezpieczniej niż na ulicy, gdzie możesz oberwać kiedyś kosą. Nie prowokuj życia to nic Ci się nie stanie.
  4. Trenujesz po to by być silny na ulicy? Czy dla siebie? Też kiedyś trenowałem Judo, ale nigdy po to abym coś musiał udowadniać na ulicy. Mata mi wystarczyła, nie szukałem guza, a Ty się o to prosisz. To jest Twoje subiektywne odczucie, bo masz pragnienie napierdalanki, udowodnienia sobie że znowu wygrałem, jestem najlepszy, nikt mi nie podskoczy. Co chcesz sobie udowodnić? Mam propozycję spróbuj w MMA, KSW. Może to jest sposobem na Twoją agresję i chęć bycia niepokonanym. To nie jest wina tego 'pstryczka', po prostu chcesz być: The best!
  5. W tej sytuacji można było powiedzieć: 'Zawsze możesz spróbować mi wyjebać', i popatrzeć mu prosto w oczy wzrokiem oblizującego się tygrysa przed konsumpcją. Daję 2 zeta że ten koleś by skrewił. Miałbyś z tego dużo większą satysfakcje. Potęga umysłu, ot co, siła fizyczna wchodzi w rachubę jak wszystkie użyte wcześniej środki nie zadziałały. Zacznij w takich przypadkach używać umysłu nie siły fizycznej. To by świadczyło o Twojej pewności siebie, że nie czujesz zagrożenia. Ps. Przypadkiem nie sprowokowałeś takiego zachowania swoim spojrzeniem na tych kolesi? Być może sam prowokujesz takie sytuacje.
  6. Wydaje mi się że to wynika z niskiej samooceny. Cały czas usiłujesz coś udowodnić, sobie i światu. Prawdopodobnie problem tkwi w dzieciństwie. Ktoś Cię kiedyś tak zaprogramował, że musisz cały czas coś udowadniać, pokazać że jesteś silny i nie warto z Tobą zaczynać. Zastanów się nad tym, swoim dzieciństwem, jak wtedy było. Też mam takiego kumpla, cały czas coś chciał udowodnić. Teraz ma 50+ i jest jedną wielką trzęsiawką, łapy latają mu jakby miał parkinsona. Znerwicowany wrak człowieka. Masz za mało luzu w sobie i za razem pewności siebie. Wyluzuj kolego bo się zabijasz. Zapodam starą uniwersalną prawdę: Miej wyjebane!
  7. Grzegorz

    Powitanie

    Powitał. Ps. Kwota odpowiada wysokości dotacji którą zasilamy dobrowolnie forum. Szef ma swoje koszta, nie zarabia na reklamach. Kto chce to dotuje, czasem fajnie mieć swoje miejsce w świecie internetu, taki dobrowolny abonament.
  8. @Wrażliwy Egoista. Dobrze że jesteś na fali, zdajesz sobie sprawę ze swojej wartości, ale dalej twierdzę że jesteś zarozumiały, to może Cię zgubić. Więcej pokory do przeciwnika bo Twoja pewność siebie Cię zgubi. O tym świadczy Twoja obecność tutaj. Podejdź do siebie z rezerwą to zdrowe.
  9. @Wrażliwy Egoista Nie bądź zarozumiały bo polegniesz w konfrontacji z nie przewidzianą przyszłością. Życie pisze swoje scenariusze i uważaj żebyś nie dostał po nosie. Takich macho jak Ty można znaleźć pod mostem. Pokory trochę. Moja rada. Laskę spuść do kibla, a sam się ogarnij ze sobą i swoim ego. Bo na razie jesteś w fazie za lofciania i szukasz tutaj porady jak laskę odzyskać. Albo cierpi na tym twoje ego jako porzuconego, odtrąconego i nie wiesz jak to odkręcić abyś Ty był na górze. Taka prawda stary. Pozdro. Ps. Daj zgłoszenie o połączenie posta, bo wyłapiesz ostrzeżenie, mój Ty ponadprzeciętny Facecie.
  10. Grzegorz

    Witam

    Cześć. Ps. Zmień lekarza albo dilera. To co bierzesz Ci nie służy.
  11. Zmęczony jestem kobietami. Nie chcę tego więcej. Ty coś dajesz, ona chce wziąć wszystko. Nie, dosyć, niech ona bawi się ze sobą. Chce mieć faceta, to niech dba o niego. Nie warto brnąć w związek. Sam dla siebie jestem ważniejszy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.