Skocz do zawartości

I_am_the_Senate

Starszy Użytkownik
  • Postów

    459
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez I_am_the_Senate

  1. @Magician Myślę, że Ronaldinho ma kompletnie wyrypane na teściowe choćby ze względu na swoją pozycję, a nie wiadomo jak to jest w Brazylii z teściowymi. To jest właśnie to co mówi nam Marek, gromadź zasoby, bądź kimś. Jego siostra Deisi de Assis Moreira faktycznie mocna, zdrowe zęby ma , ale mało jest jej zdjęć lub nie mogłem znaleźć.
  2. Potem okaże się, że super murzyn był wyrzutkiem z wioski, wszyscy go tam wyśmiewali i służył jako koń i wycieraczka, a tu wielki samiec i dawca.
  3. @blck.shp W książce było opisane, że należy się złapać krzesła przy upadku. Ciekawy jest ten link, który podesłałeś. Jednak ja pisałem o psychologii, a nie o zimnej wojnie. Te ćwiczenie miało pomóc przyszłym agentom w panowaniu nad strachem i przezwyciężania barier.
  4. Haha, sprawdź to. Nie wiem czy masz psa, ale jak będzie chciał wyjść na spacer to nie wychodź, patrz mu w oczy i sprawdzaj czy nie popuści. Trochę zboczyliśmy z tematu.
  5. Mało to zwierząt w zoo? Najwyżej przyjdziesz innym razem. Przyznam, że jeszcze tego nie sprawdzałem, bo nie byłem w zoo. Jednak gdy idę i widzę psy w ogródkach zawsze staram się patrzeć im w oczy. To akurat nie jest trudne. Zauważyłem, że często nie zaczynają szczekać dopóki nie opuścisz wzorku.
  6. Również polecam "Ojca Chrzestnego" wraz z kontynuacją serii (już nie Puzo był autorem). Od siebie dodam, że warto przeczytać "Akwarium" Suworowa. Nie ze względu na fascynację zimną wojną czy bycia szpiegiem. Są tam zawarte ciekawe aspekty psychologiczne, mianowicie o wierze w siebie, kształceniu umysłu i przekraczania granic. Gdzieś we wcześniejszym poście pisałem o strachu przed upadnięciem z krzesła. Inną ciekawą poradą, którą stosuje w życiu jest patrzenie się w oczy. Robi to niesamowite wrażenie na rozmówcy. Jedną z porad było: Gdy nie wytrzymujesz patrzenia wzroku z rozmówcą to idź do zoo ćwiczyć na zwierzętach. Proste i skuteczne. Nie jakieś tam farmazony typu jak w 3 dni wytrzymać żelazne spojrzenie etc. Najciekawszą rzeczą było to, że tymi szpiegami-agentami byli ludzie pochodzący tak naprawdę znikąd. Postawili sobie cel i zostali wyszkoleni.
  7. Ja też nic nie dostałem. Chyba piszę nieinteligentne posty i jestem osobą niegodną zaufania <chlip>
  8. @Ksanti I miałbyś gwarantowaną dobrze płatną robotę do końca życia i...dupeczki - też do końca życia ?
  9. @PewnySiebie Przecież wszystko zrobiłeś GIT!! Chwała Ci za to. Realizujesz swoje cele i potrzeby z uwzględnieniem innych użytkowników drogi. Piszę o ludziach, którzy na pipidówach powodują korki, tamują ruch, powodują stres, frustrację u kierowców, obniżają komfort jazdy, prowokują serię niebezpiecznych manewrów jakim jest wyprzedzanie (z definicji choćby). Czujesz to, że ktoś ma jeszcze 200 km do ekspresówki czy autostrady i się wlecze 70 km/h, a przed nim 8-9 aut i na czele gościu, który tamuje ruch. Pisałem o takich przypadkach. Często mi się to zdarza, nie wierzę, że wszyscy jadą na dojazdówkach lub mają rezerwę.
  10. No właśnie. Jedzie sobie i mówi do Grażynki "o! jakie drzewko, a tu jaki rzepak rośnie", a za nimi 10 samochodów przy lewej krawędzi i na pełnym wkurwie...Motor wtedy załatwia sprawę, bo ma większe przyspieszenie.
  11. Siema Na drogach zauważam dziwne zjawisko. Wiadomo, że mamy drogi jakie mamy, ale żeby na drogach wojewódzkich w miarę dogodnych jechać 70 km/h na godz i zwalniać na zakrętach do 50-60? O co mi chodzi? Wracając dzisiaj (zresztą nie tylko dzisiaj) natrafiłem się na "konwój" samochodów jadącym sznureczkiem po takiej wąskiej drodze, na którego czele jedzie wąsaty Janusz zagryzający kiełbasę. Razem z Grażyną oglądają widoczki, a ten w dodatku kontroluje spalanie. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że Ci kierowcy z tyłu mający jeszcze przed sobą sporą trasę starają się wyprzedzić takiego matoła- jeden po drugim, a że ruch jest ogromny wprowadza to dodatkowe niebezpieczeństwo, stres i sfrustrowanie. Nie rzadko zdarzały się krytyczne sytuacje, kiedy ktoś zdążył zaledwie przed zakrętem wyprzedzić ładując się komuś z naprzeciwka na czołówę. Nie mówię, że mamy jechać tam na autostradzie, ale jak będziemy jechać 90 lub nawet te 100 to nikt nam głowy nie urwie. Inną sprawą jest jeszcze takie dziadostwo tych "januszy", kiedy przed zakrętem zwolnił do 50, wyjeżdża z zakrętu, prosta droga, nikt nie jedzie, ktoś go wyprzedza, a on również przyspiesza. Co z takimi trollami na drogach robić? Jakie wy mieliście zdarzenie? Co o tym sądzicie.
  12. Nie skorzystałbym z lokat, bo są mało oprocentowane i zawsze w dziwnych okolicznościach mogą zostać niewypłacone lub przeżarte na poczet państwa (tj. to było w Grecji). Ten nowy fundusz pracowniczy, do którego rząd daje 250 zł na start to dla mnie również ściema. Jak to ktoś kiedyś powiedział, że nie ukryją się żadne pieniądze, kiedy obraduje socjalistyczny rząd, któremu właśnie skończyły się pieniądze. Najlepiej trzymać w skarpecie lub w raju podatkowym.
  13. Również nie słyszałem o wersji z lat 50-tych. Natomiast ścieżka dźwiękowa do serialu- majstersztyk!!
  14. Niestety jest podstawa programowa, która narzuca sztywne ramy jednej słusznej wiedzy. Nikt nie będzie ryzykował rozmowy z dyrektorem lub naganą, że nie realizuje programu ministerstwa.
  15. Cholernie niska podstawa na początek. Po x latach może dostaniesz lepszą kasę, jak nic nie zmienią w karcie nauczyciela - cały czas coś próbują uciąć. Jak będziesz fajny gość lub miał charyzmę to będziesz miał poważanie, a jak nie to Cię "złota młodzież" wyhuśta. Do tego głupiutkie mamuśki w stylu: "Czy mój brajanek może przyjść poprawić ocenę? Wiem, że ma same szmaty, ale to mądry chłopak i powinien mieć na koniec trzy".
  16. @Marek Kotoński Nie tylko lektury. Jest też film "Masz na imię Justine" (polskiej produkcji). Dziewczyna podstępem zwerbowana do pracy jako prostytutka. Zastraszono ją, że zabiją jej mamę/babcię (mieli jej zdjęcie). Swoją drogą ciekawa sprawa, czyżby w krajowym show-biznesie było tak krucho, że trzeba byłoby sobie dorobić? Ewentualnie czy trafiła się okazja i poleciały wszystkie?
  17. I_am_the_Senate

    Program "Mama+"

    Już nie patrzą, bo Gowin zagłosował za, ale był przeciw. Swoją miną po głosowaniu za pokazał swój sprzeciw niczym zapowiedź odwetu Francuzów po zamachu - czysta obłuda.
  18. Ten gościu co z nią teraz będzie nie zdaje sobie sprawy, że jak pojawi się silniejsza ryba od niego to może to samo się z nim stać. Dlatego nigdy nie warto odbijać kobiet dla dłuższych relacji.
  19. Chęć zdobycia lokum dla swoich dzieci, pojawienie się lepszego samca w okolicy, polepszenie statusu społecznego. Nie ma w tym nic złego jeśli tego nie robi się po trupach.
  20. Całowanie Lindy - jednak były bajki, gdzie uczono natury kobiet haha
  21. Dzięki, skontaktuje się z nim i dam znać.
  22. @Animavilis Instalacja gazowa firmy Lovato. Ja wymieniałem komplet wtrysków w grudniu. Czyżby były źle wyregulowane?
  23. Ja miałem gryzki. Nawet zakładałem temat na tym forum szukając pomocy. Nie ma co wzywać dezynfekcji, bo to nic nie da. Pomoc znalazłem na zagranicznych forach. Przede wszystkim kup sobie higrometr i staraj się trzymać wilgoć poniżej 40%. One żywią się grzybem, pleśnią. Porządnie wietrz mieszkanie. Jeżeli masz listwy podłogowe, wyczyść je (lubią łazić tędy) i uszczelnij silikonem podłogę. Wyczyść przestrzenie za szafkami, pod szufladami. Jak masz stare książki to wywal je. Zalecam cierpliwość, z czasem benich coraz mniej. Odkurzacze mieszkanie i wywal worek. Niekoniecznie musiała być to złośliwość poprzedniego właściciela. To można dostać w gratisie przy zakupie mebli, płytek, a ostatnio widziałem to w warzywniaku. Pisałem temat o tym i nikt mi nie odpisał!! Jak ktoś chce więcej informacji to niech wpisze psocoptera how to remove lub znajdzie mój post o tym.
  24. @DOHC Spróbuję pojeździć na samej benzynie, żeby sprawdzić czy ma to związek z gazem. Wyłączony parownik nie będzie się grzał i nie będzie potrzebował chłodzenia. Na kroću również było mokro. Zaobserwowałem to, gdy wymieniali mi przewód chłodzący parownik. PS:Jestem ze Zgorzelca @Tornado Wyciek jest z lewej strony od kierowcy na wężach i na kroćcu. Nie wiem tylko czy dodatkowo pękł blok, bo wytłumaczenie tego dlaczego się to dzieje na postoju niby jest słuszne. Zauważyłem też, że wentylatory po wyłączeniu silnika bardzo krótko chodzą. Czy może mieć to wpływ na słabe wychłodzenie płynu w układzie zaraz po wyłączeniu silnika i pozostawienie gorącej cieczy samej sobie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.