1. Częściej spodnie (jak sprzątam i nikt mnie nie widzi, mam na myśli dresowe takie, no i do biegania), ale jednak tak właściwie to żadne z powyższych, bo przerzuciłam się na sukienki.
2. Plusy - Łatwiej założyć, łatwiej zdjąć Poza tym, nie oszukujmy się, zachowanie ludzi wobec drugiej osoby się zmienia (tutaj bardziej mam na myśli inne kobiety), bo przerabiałam przejście z chłopczycy, do takiego bardziej "kobiecego ubioru" nazwijmy to tak. Minusy, że nie wszędzie jednak są rozwiązaniem praktycznym. I raczej nie wyglądają dobrze z trampkami, adidasami, itd.
3. Mam wszystkie długości i generalnie zasada taka, że bardziej tutaj zwrócę uwagę na krój, materiał z którego jest wykonana i kolor. Większość garderoby mam w ciemnych barwach.
Hah, szczwana bestia z Ciebie, pytania dla panów są w innej kolejności, przez chwilę byłam w konsternacji z tego powodu