Skocz do zawartości

bezprym

Starszy Użytkownik
  • Postów

    317
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    160.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez bezprym

  1. @FranciscoFranco zastanawia mnie Bracie co Ty ku.wa piszesz. Ruchać nie chcesz, trzepać nie chcesz. Ty się Mordeczko niem obraź, ale faktycznie pod deklem "coś się dzieje". I teraz poważnie... być może to są poważne sprawy. Mnie się wydaje, że to co Ty sobie na temat  myślisz i pozornie "czujesz" to jest kwestia wyniszczających wzorców. Pomyśl o tym.

    • Like 1
  2. Matrix z tego zbiornika wylewa się nawet przez zakładki i bandy oporowe. Tym, co mają wątpliwości co do tego przykładu polecam porządne jebudu z czoła w najbliższą ścianę od bunkra poniemieckiego. Jak mało, to jeszcze raz. Aż zrozumiesz jeden z drugim jak straszne pierdoły roztrząsacie. Forum ma na celu zrozumienie przez Was swojej wartości, a Wy korzystacie z niego w dokładnie przeciwny sposób. Poczytajcie sobie Credo zanim cokolwiek napiszecie dalej. https://braciasamcy.pl/index.php?/page/1-credo/

  3. @raven Bracie, powiem Ci tak... to facet ma prowadzić i decydować, kiedy ma ochotę na seks a kiedy nie. Dodatkowo to facet ma być mądrzejszy, mieć otwartą głowę, oczy i uszy, aby mieć wiedzę na co zdecyduje się w danej chwili, a na co nie. Jak tak będziesz robił, to laska będzie się po prostu czuła zagubiona i zacznie Ciebie traktować jak wyznacznik sytuacji, a nie jako ofiarę sytuacji. Moja rada... zdystansuj się maksymalnie jak możesz na każdej płaszczyźnie i zobacz co się będzie działo. Pamiętaj, że z większego dystansu horyzont widać szerzej.

    • Like 1
  4. 19 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

    Dlatego też wsadź łeb pod zimy kran, usiądź i (mądrze) knuj.

    Nic na pałę. Tu łatwo jest spierdolić temat, a przeciwnik mocny, bo ma za sobą system prawny i społeczny.

    Pełna zgoda. Miejsce do życia trzeba sobie też zapewnić, a to często wymaga czasu. Jednak kwestia decyzji... podtrzymuję... decyzja w momencie jak pierwszy raz przychodzi do głowy i nie ma co się łudzić, że może będzie lepiej. Nie będzie ku.wa!!!

    • Like 1
  5. Dzień jak codzień. A po co mi ma się ktoś plątać po chałupie. Albo ja komuś. Trzeba tylko wyrzucić telewizor i radio, tak jak ja to zrobiłem dwa lata temu i żyć po swojemu. Najlepiej książki poczytać, albo pograć w coś. Mnie się we wcześniejszych latach zdarzało umówić z jakimiś paniami, więc było naprawdę wesołych świąt :-) Cóż chcieć więcej?

  6. Zajmuję się programowaniem i zwracam uwagę na szczegóły. Czy zauważyliście, że wychodzi na to, że rodzice chłopca nie mieli do siebie numerów telefonów nawzajem? Więc jak to jest, że umawiali się kiedy mają sobie przywieźć dziecko? Chociaż w grę wchodzi taki zabytek jak telefon stacjonarny. Ale to tak na marginesie poza tematem.

    Zasadniczo każde dziecko tak kombinuje i dziecku nie ma co się dziwić, a sieć wykorzystuje takie zjawisko, aby grać na emocjach, bo na emocjach się najwięcej zarabia. Jak daleko posuną się twórcy reklam? Tego chyba nawet sami nie wiedzą jeszcze.

  7. Każde dochodowe przedsięwzięcie wymaga wiele pracy i samozaparcia. Moim zdaniem jednak bez pasji prędzej lub później nastąpi zmęczenie. Pasja musi być zaczątkiem drogi do celu, by nie stracić go z oczu. Kasa z tego to tylko skutek uboczny. Mój profesor na polibudzie mówił tak: "Skup się na robocie, a kasa sama przyjdzie", a życie mi pokazuje, że ma rację. Więc niezależnie od tego w jakim kierunku pójdziesz, musi to być pasja plus ciężka praca. Btw. Ja na dzień dzisiejszy kasuję 150 PLN/ netto na godzinę. Jestem inżynierem.

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.