Skocz do zawartości

gornet

Użytkownik
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez gornet

  1. @Rejtkjc Widzę, że totalnie jesteś do kobiet zrażony. Traktuj to bardziej jako rozrywkę Chodzi o miło spędzony czas. Ja mimo wszystko podziewam je za urodę i inteligencję. Mogę bez nich żyć, większość mnie wkurwia ale fajnie jak są gdzieś tam przy okazji. (te ładne
  2. Haha. Dobre @Odlotowy Dla mnie to szczyt pisdowatosci żeby przelewać swoja wyplatę na konto zony. Totalne wykastrowanie. Nie jestem też fanem wspólnego konta. Chyba, że w celach inwestycji w dzieci ,odkładanie na wakacje itp. W kwestii płacenia za kobietę to uważam, że nigdy sytuacja, że płacisz 100% za nią. Raczej stosunek 1 do 3. Czyli np. rachunek 100 zł, i mówisz, że dasz mi 20-30 zł i będzie ok.
  3. Moja rada dla wszystkich. WSZĘDZIE W sklepie, na imprezie, w internecie, przez znajomych, w pracy, na koncercie, na ulicy itd. Najważniejsze jest to, żeby kobieta też dawała jakiś znak, że jest zainteresowana. Jeżeli patrzy się na Ciebie w wymowny sposób i ona się Tobie podoba to podbijaj. Pogadaj chwilę o byle czym, pogodzie, sytuacji itp. Jeżeli nie wiesz jak zagadać to dobry jest zwrot "Czy my się znamy?". To jest bardzo neutralny tekst. (sprawdzone u mnie w wielu sytuacjach i działa) Bądź sobą, nie udawaj kasanovy ani nie bądź pisdą. Nie sugeruj też od razu przy braniu numeru randki, kawy itd. Po prostu powiedz, że chciałbyś ZŁAPAĆ KONTAKT. (również sprawdzone i działa) PAMIĘTAJ ! NIE STAWIAJ KOBIETY NIGDY NA PIEDESTALE. Jeżeli dziewczyna W OGÓLE nie daje Tobie sygnałów, że jest zainteresowana to raczej odpuść. Chyba, że to naprawdę Twój wymarzony ideał. Najwyżej się spalisz Ale co tam. Wyjebane. Nie ta, to będzie inna.
  4. Nie byłem, ale słyszałem od kilku znajomych, że to jest słaba opcja. Takie poznawanie się na siłę jak w jakimś markecie/wystawie moim zdanie jest najgorszą opcją z możliwych. Brakuje dreszcza emocji. Jak przy produkcji taśmowej. Next, next, next.
  5. @self-aware Ja już się tego nauczyłem. Nie możesz być zbyt poważny, zdystansowany. Udawaj trochę takiego pogodnego skurwiela. Nie patrz też się za bardzo jej w oczy. Uśmiechaj się. Bardzo otwarta postawa. Kobiety są wrażliwe, więc nie możesz ani przez chwilę mieć zawahania bo to od razu wyczują. Nie muszę chyba mówić, że tutaj alkohol jest bardzo dobrym środkiem do takich efektów Bardzo fajnie też jak w Ci stanie ptak (w tańcu) bo to znak dla kobiety, że się jej podobasz. Z kolei jak nie staje to odbiera to jako zdystansowanie, małe zainteresowanie jej osobą. Wczoraj w klubie miałem taką właśnie sytuację, że jedna Pani była do mnie na wstępie bardzo zdystansowana tłumacząc, że to jestem do niej jakiś taki zamknięty. (byłem ,bo mi nie zależało na niej, zimna suka ok 35ki z brzydką cerą ) Druga z kolei trochę zdystansowana, ale miałem postawę o której tutaj piszę i była zupełnie inna sytuacja. Sama mi wspomniała, że "masz coś w sobie, podobasz mi się". Tak to działa.
  6. Zależy jak rozumieć ciężką pracę. Bo jeżeli ma to być pracowanie dla jakiegoś szefa całe życie to nigdy się nie dorobisz (no chyba, że tylko mieszkania). Z kolei jeżeli cały czas myślisz o tym jak zarobić, dużo kombinujesz, budujesz kontakty, spotykasz się z tu i tam, zatrudniasz ludzi albo firmy do podwykonawstwa to wtedy coś osiągniesz. Bycie pod batem pracodawcy ogranicza też Twoje działanie i myślenie, ponieważ masz mentalność niewolnika. Z kolei przedsiębiorca lub samozatrudniony to człowiek wolny, z otwartym umysłem, gotowy to podjęcia działania.
  7. Doskonale Cię rozumiem kolego. Mam bardzo podobne jak Ty przez to, że jestem bystry i wykrywam gierki kobiet od razu. Niektóre mnie na początku wyczuwają i powstaje bariera. Niektóre po czasie taką barierę ustawiają. Dopóki Panie będą szukać jelenia, dopóty będę w nich przebierał. Ty ją zaspokajaj, zarabiają pieniądze, zawierz związek małżeński, oddaj potem dom i połowę oszczędności po rozwodzie i szukaj seksu u innej kobiety, która też będzie coś z tego chciała mieć Tak to wygląda niestety. Zwłaszcza dzisiaj, gdzie pieniądz zamącił ludziom w głowach.
  8. @SzachMat Ja pie***le, co za postawa. Normalnie godna naśladowania. I tak będziesz siedział, aż Cię dosięgnie miecz islamu ? <brawo> Z tymi kurwami trzeba walczyć. Dawać im do zrozumienia, że tutaj nie ma dla nich miejsca. Islamizacje Europy wspierają bogate kraje ZAE i Katar. Za to wszystko odpowiada Merkel, która powinna skończyć na szubienicy.
  9. Z moich wnikliwych wieloletnich obserwacji wynika, że dla takiej młodej, pięknej dziewczyny idealny kandydat to gość z bogatego domu, który nie będzie jej podskakiwał i zbyt wielu pytań zadawał. Taki gostek, który praktycznie na wszystko będzie przytakiwał, a temat intercyzy to będzie dla niego wstyd, że w ogóle kobiecie zaproponował. No cóż bracia, szukam dalej (na wyjebce) Wiosna, lato. Będzie się działo.
  10. Nie znam psychiki kobiet ? Oczywiście, że znam. Jest to cały czas gra oparta na manipulacji. Za głupka mnie nie uważaj. W klubie nawet miałem sytuacje, że dziewczyny mnie palcem uderzały, że są zainteresowane. Inna do mnie tekstem "zbyt przystojny". Co do mojej pewności to jest wysoka, ale staram się nie przesadzać ,że jestem jakąś alfą i omegą. Kobiety tego nie lubią. Wydaje mi się, że to jest problem jak ktoś jest zbyt atrakcyjny. Dla kobiet to zagrożenie, że łatwo sobie znajdę kolejną, dlatego odpuszczają. Tym bardziej jak gość ustawiony, zaradny i przebiegły. To wszystko jest takie popierdolone Jednego jestem pewien. Pantoflem i bankomatem nie będę na pewno.
  11. @Zbychu O jak miło, że poznałem Pana Stonoge. Ale pamiętaj Zbychu, że też jesteś sprzedajną k***ą (nie bierz tego czasem do siebie) Dzięki za zrozumienie. Ludzie mówią i znajomi, że jestem zbyt dorosły na swój wiek (kwestia priorytetów). Mam zasady. Poważnie też niby wyglądam, dlatego starsze loszki do mnie ciągną. Ja trochę jestem takim dinozaurem. Nie kręcą mnie zbytnio młode laski w sportowych butach i kurtce z kapturem. Z kolei jak się pojawi taki milf 40+ na obcasie, w spódnicy to nie ręczę za siebie, hehe. To są prawdziwe kobiety, które jeszcze nie wyginęły. Która małolata dzisiaj na obcasie idzie przez miasto ? 1 na 100 ? Jakaś popierdolona dzisiaj moda jest. W zasadzie faceci to samo. Rurki, tenisówki i cieniutkie kurteczki koniecznie z ajfonem przy uchu Co do relacji z kobietami to ja mam raczej zły kontakt ze swoją matką (przez to ,że nie można mną sterować, a ona by chciała żeby wszystko było po jej myśli). Kobiety bardzo się denerwują jak coś nie jest po ich myśli. Wychowałem się praktycznie bez ojca. (stąd pewnie ta szybsza dorosłość) Dziewczyny w moim towarzystwie czują się bardzo dobrze. Jedna mi to nawet powiedziała wprost. Znajomych mam sporo, ale lubię się często wyciszyć i prowadzić życie pustelnika. Jak sobie ten temat analizuje, to wydaje mi się, że problem jest to jakie ja dziewczyny poznaje. Lubię te ,które ubierają się jak kobiety ,zachowują jak kobiety i to mnie pociąga. A te młodsze dzisiaj to wiadomo jak się prezentują. Chociaż nie chciałbym generalizować, ale Panowie na pewno ze mną się zgadzacie ? Wystarczy przejść się dzisiaj ulicą. Brakuje klasy i elegancji tym małolatom.
  12. @self-aware Mam dużo możliwości seksu, ale co z tego. Ja bym chciał się związać w końcu z jedną. Założyć rodzinę, malzenstwo z intercyza itd. @Adolf Ja nie mam kłopotu z poznawaniem dziewczyn, zdobyciem numeru, umawianiem się ,randkami itd. Chodzi o to ,że przy bliższej relacji jak już taka kobieta mnie pozna to się po czasie wycofuje. Ja też się często wycofuję przez to, że odkrywam i obnażam ich osobowość. Kobity dostają białej gorączki jak je rozpracujesz.
  13. Sam z doświadczenia mogę powiedzieć, że w klubach są same odpadki. Głównie laski z małym SVM, ale pięknie umalowane. No bo jaką ocenę sytuacji ma taki najebany facet ? No jaką ? Hehe. Do tego dużo desperatek ok 30ki, których nikt nie chce, bo to z reguły wyrachowane korposuki, których osobiście najbardziej nienawidzę. Najlepsze partie jakie się trafiły ,to dziewczyny, które trafiły do klubu "przy okazji" np. panieńskiego. Ale, która rozsądna zostawi swojego królewicza dla jakiegoś gościa z klubu, który pewnie przyszedł złapać laskę na chwilę. Ile tych uprzedzeń i uproszczeń to ręce opadają
  14. @Odlotowy Dla mnie moja rodzina to nieudacznicy (przynajmniej znaczna część). A ja się takich ludzi nie słucham. Spokojnie Kawkę albo wódeczkę można wypić przy wigilijny stole, ale nic więcej. W sumie masz rację z tymi pisdeczkami. Gdyby większość facetów była taka ogarnięta to mielibyśmy konkurencję, hehe. Kontrast to SIŁA.
  15. @Assasyn Widzę, że tutaj napisałeś 5200 postów, więc z pewnością masz więcej do powiedzenia. Choćby z faktu obserwacji i udzielania odpowiedzi na dane tematy. Zwracam honor i nie brnę w to dalej Co do samego tematu co w przypadku wojny to ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony jestem patriotą i chciałbym bronić tego kraju, ale jak widzę, kto tym wszystkim steruję i co za motłoch siedzi na samej górze to bym tylko był mięsem armatnim. Ucieczka za granicę ? Tutaj kompletny kac moralny. Tak zostawić ojczyznę na pożarcie ? No nie wiem...
  16. @Odlotowy No dobra. Masz trochę rację, że zacząłem naciskać, ale raczej nie robię z siebie pisdy przed kobietą, że jestem jak to napisałeś "needy". Problem raczej polega na tym, że dookoła jest tyle pisdeczek, które usługują tym pięknym Paniom, że one nie chcą prawdziwego faceta, tylko właśnie takiego łatwego, do sterowania, co bez problemu zgodzi się na małżeństwo,dzieci ,będzie na nie zapierdalał itd. Ja takie coś pier***le. Mój plan na chwilę obecną to zdobyć pierwszy milion, żeby być w 100% niezależny finansowo, a nie żyć na łasce korporacji (których nienawidzę). Nie wyobrażam sobie, że mam rodzinę, żonę, dzieci i nagle w wieku 40 lat mam być na łasce pracodawców, banku ,bądź klientów czy też kobiety (tacy też są). Ogólnie widzę bardzo duży ostracyzmem ze strony rodziny (a to gej ?co z nim nie tak ?), znajomych a zwłaszcza dziewczyn kumpli, którym BARDZO ale to BARDZO się nie podoba, że ja taki fajny, atrakcyjny się jeszcze nie ustatkowałem. Tak jak Marek mówił, że one tego bardzo nie lubią, jak facet jest niezależny bo nie mają kontroli. A ja robię swoje i mam wyjebane.
  17. @Assasyn Przecież ja doskonale znam naszą tragiczną historię z Ukraińcami (Wołyń) itd. Ale w przypadku najazdu muslimów, trzeba wspólnie z nimi walczyć. To Ty jesteś naiwny myśląc, że ten stan rzeczy trzeba zostawić jaki jest. Weź sobie trochę pomieszkaj w Anglii, Szwecji. Przejedź się do Francji, Belgii. Nawet Niemiec. Może wtedy otworzysz oczy na to, że w takim tempie Europa totalnie upadnie. Kolejny fakt, że jesteś totalnie uprzedzony do Rosji i Ukrainy. Ja widziałem ten wspaniały zachodni świat, gdzie jest też bieda, łapówkarstwo, dragi, kult pieniądz, brak tożsamości, gender, lewacka ideologia, życie na pokaz i dzisiaj wiem, że na pewno NIE JEST mi mi bliżej do Brukseli niż do Moskwy. Dalej jest to miejsce tak jak nas geograficznie ułożono, czyli pomiędzy. I chwała Polsce za to. Bo ani nie jesteśmy pod butem Putina, ani pod totalną kontrolą zachodu. Jesteśmy jak dziwka, która jest szarpana między największych tego Świata. Co do artykułu to powiem tyle. To jest G**** PRAWDA. Przeczytaj sobie nawet komentarze pod tym artykułem. Polska bogata w surowce. HAHAHHAA (śmiech Marka). Zapomnij. Nawet to wszystko razem wzięte w kupę ma się nijak do GAZU i ROPY.
  18. @Assasyn A co my takiego mamy ? Mówisz o węglu czy o łupkach, o których temat ucichł ? @brushedsteel Ani Putin ani Trump nie mają interesu w tym, żeby siebie wzajemnie atakować. Dzisiaj największym zagrożeniem jest Kalifat (Syria,Turcja, ZEA) a w drugiej kolejności Chiny, które rosną na potęgę militarną. Czy ktoś z was się zastanwiał skąd takie parcie Niemców na uchodźców i dlaczego kraje jak Dubaj, Katar ich nie przyjmują ? Kraje bogate, podobne kulturowo. Odpowiedź jest prosta. Szejkowe płacą Niemcom, aby Ci imigranci zdestabilizowali Europę. Potem wejdzie Turcja militarnie, która już gryzie się z Niemcami. To wszystko jest zaplanowaną akcją. Nic się nie dzieje bez powodu. Na nasze szczęście możemy wspólnie z Rosją i Ukraińcami walczyć przeciwko Kalifatowi.
  19. Czego się przejmujesz ? To, że USA zaatakowały Syrię to bardzo dobra wiadomość przy walce z Kalifatem. Rosja nie ma interesu atakować Polski z dwóch powodów. 1) Każda wojna praktycznie toczy się o surowce (Irak, Libia). My mamy lasy państwowe I długo nic. 2) Polska dzisiaj jest bardzo zależna gospodarczo od międzynarodowych korporacji. Jesteśmy dojną krową dla zachodu, UE itd. Putin doskonale o tym wie, że tym razem zachód miałby o co walczyć. To taki paradoks naszej neokolonialnej sytuacji. Ja bym raczej obawiał się wojny USA -> Chiny bo wojna z Kalifatem już trwa (Rosja i USA z tym walczą).
  20. Hehe. Ja twardo stąpam po ziemi. Co do intercyzy to prowadzę biznes, więc to będzie najlepsze wytłumaczenie (w przypadku zadłużenia biznesu , dług przechodzi również na kobietę). Nie muszę chyba też dodawać, że połowę kasy mam w gotówce ,hiehiehie
  21. No dobra, ale jakie miałbyś dla mnie rozwiązanie, żeby jednak kiedyś się związać z jedną i żeby udał się temat z intercyzą ? Bo jak dla mnie ,biorąc pod uwagę jak dzisiaj nasze kochanie Panie są wyrachowane i roszczeniowe to MISSION IMPOSSIBLE. Brat Jan -> Jedno i drugie. Żone bym chciał, ale tylko z intercyzą podpisaną, bo nie oddam jej 50% zarobionych pieniędzy. Niby jakim prawem ? Nie uważam, że NIC się nie należy. Jednak kobiecie jest ciężej na rynku pracy, dorabiać się itd. Assasyn -> Nie mogę edytować już posta. Niewiem czemu na niebieski się zrobiło...
  22. www.robertbrzoza.pl Gość świetnie opisuje tematy geopolityczne.
  23. gornet

    Siemano

    Czesc, Na Samcze Runo trafiłem przez artykuł o kobiecych manipulacjach. Świetne teksty Marek. Wprowadzasz nadzieje dla wielu na przebudzenie z tego "bajkowego" snu, który jest tylko planem każdej z kobiet na unicestwienie i poddaństwo samca. Pozdro
  24. Cześć wszystkim, Mam problem z kobietami. Z doświadczenia i obserwacji widzę, że zwyczajnie kobiety nie lubią niezależnych facetów, pewnych siebie, atrakcyjnych którzy mogą w nich przebierać. Kilka mi nawet powiedziało wprost, że "poczekaj aż się zakochasz", "szukam takiego co będzie moim niewolnikiem". Mnie to przeraża jak słyszę takie rzeczy. Nie wiem co robić. Zgrywać idiotę ? Pantofla ? Przecież to nie jest w ogóle męskie i w moim stylu. Nie da się mną manipulować a kobiety to najwyraźniej uwielbiają, mnie wyczuwają i po czasie odpuszczają. Wkurwia mnie na maksa, że kobiety mają co chwile jakieś uwagi, a Ty jak coś powiesz kobiecie to już wielce obrażona. A ja z ręki im jeść nie będę. Nie jest pizdą ani frajerem i będę chciał intercyzę przed ślubem. Ale jak tak sobie myślę, że to jakiejś kobiecie zaproponuje to jestem skończony. Myślę, że może 1% kobiet by taki papier podpisało. Macie jakąś radę dla mnie ? Co myślicie o związaniu się z taką małolatą ok 20-23 ki ? One jeszcze nie są takie wyprane, bardziej chyba doceniają to, że facet jest ustawiony, ma kasę itd. Bo Ci ich rówieśnicy to gołodupce. Miałem ogólnie na to wszystko wyjebane do pewnego czasu, ale zbliżam się do 30ki i kiedyś rodzinę trzeba założyć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.