Skocz do zawartości

Ramzes

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1675
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Ramzes

  1. @Wolumen postaram się to ująć jak najdelikatniej. 

     

    Na początku relacji ustalasz standard na co można liczyć od ciebie i potem poprzeczka idzie w górę.

    Nie ważne jaki % wydatków ponosisz ale masz nie czuć się wykorzystywany. 

     

    Z twojej strony panna może wymagać gen, zasób, atencja. Im wyżej cię ocenia tym dostaniesz więcej za mniej. 

     

    Niestety z twojego opisu wynika, że panna cię nisko ceni. Wobec innych będzie się zachowywać inaczej. 

     

    Nie stworzysz z nią satysfakcjonującego LTR. Wiele osób zaleci ci byś ją zostawił i zajął się poprawą swojej wyceny. 

     

    Ta pani będzie z tobą do czasu znalezienia kogoś bardziej odpowiedniego do jej potrzeb. Oczywiście możesz organizować tanie atrakcje w twojej okolicy i wyprowadzać pannę na łowisko by znalazła sobie okazję do zdrady ciebie i zmiany gałęzi. 

     

    Mam jednak gorącą nadzieję, że szacunek do siebie, miłość własna czy zwykłe BHP związkowe nie pozwoli ci się tak upadlać. 

     

    Wnioski;

    - wstępnie zaproponowałeś za wysoki standard jeśli cię to uwiera

    - w ramach pracy nad sobą możesz się przejechać do niej rowerem, spalisz trochę tłuszczu i dobra kondycja to też atut.

    - rozważ czy nie warto poszukać innej kobiety, która będzie się cieszyć na twój widok, szanować i pożądać.

     

     

    • Like 6
    • Dzięki 1
  2. 46 minut temu, Yolo napisał:

    Przenosząc to na realia związku, dla mnie kobieta w domu ma sens tylko w przypadku malych dzieci. Niech ogarnia, spedza z nimi czas i dba o rozwój

     

    Co jeśli sposób w jaki dba o rozwój uważasz za szkodliwy dla dziecka i widzisz tego efekty?

     

    To samo poziom wyżej gdy nie ma dziecka przez pół miesiąca obok i widzisz jak się uwstecznia lub ma wpojone szkodliwe przekonania?

     

    Przecież jak człowiekowi zależy to go strzela. Na szczęście nie mam jeszcze dziecka ale widzę to u innych.

     

    Żeby nie było offtop to: 

     

     

     

    Jak ktoś chce tak żyć to powodzenia. Tylko ile robaków dla sąsiadów z bloku.

    • Like 1
  3. W dniu 23.05.2022 o 23:41, Tornado napisał:

    KOBIETY majooo wpisany genetycznie kod POTRZEBY SAMCA.

    INACZEJ czują/są na niższej pozycji STADNEJ.

    WYBRAKOWANEJ.

     

    Dlatego właśnie nie mogą dostać statusu małżonki. Zwłaszcza gdy jest się dobrym "mężem" pracowitym, gospodarnym i skłonnym zbytniego dbania o sprawy domu i domowników z ograniczonym komponentem fafarafa.

     

     I o ile nad fafarafa można popracować to jeśli człowieka szlak trafia gdy w domu coś nie tak lub bliscy robią głupio to przegrał.

     

    Takie moje spostrzeżenia z obserwacji anomalii związkowych. 

     

     

    • Like 2
  4. Bycie "kobietą związku" ma wartość dla kobiet. Jednak kobiety chcą wziąć ślub i mieszkać razem mimo, że nie chcą być żonami.

     

    Gdyby jednak posłuchać pań to wyszłaby taka konserwa, że talibowie by się zawstydzili.

     

    Do tej pory 90% kobiet zalecała mi małżeństwo lub uważała je za normalną konsekwencję relacji nawet gdy para jest 50.+ 

    • Like 3
  5. 1 minutę temu, Amperka napisał:

    Minie 4 lata i będzie miał 30-letnie babsko na utrzymaniu.

    Będzie miał 4 lata rycia bani a z relacji nici. Sam się będzie nadawał na terapię. Plus jakieś wyrzuty, że wpędza w lata itp.

     

    Im dłużej zwleka tym więcej zapłaci i dłużej się będzie odbudowywał. Jeśli brat chce mieć rodzinę to też nie może sobie na takie rzeczy pozwalać. 

     

    U innego faceta będzie chodzić jak w zegarku i do tego będzie zadowolona oraz gadać będzie po ludzku czyli z szacunkiem. 

    • Like 1
  6. Na szczęście wszyscy widzą, że coś się święci więc będzie można reagować. 

     

    Zacznę od brata bo on jest najważniejszy dla @Amperka w tej relacji. Myślę, że warto z nim porozmawiać i poruszyć 3 kwestie:

     

    - Ludzie swoimi działaniami głosują na to co ważne w ich życiu. Dlatego też warto wyciągnąć średnią(long term) z tego komu poświęca druga strona dotyk, uwagę i zaangażowanie. (orientacja ,czas i kierunek) 

    Warto poczekać z okazywaniem dobroci serca aż ktoś się pokaże w dłuższej perspektywie. Podobnie dać 2-3 przysługi i zobaczyć reakcję.

     

    - Ludzie generalnie nie zmieniają się i należy ich akceptować takimi jacy są lub pozwolić im być sobą z dala od nas. Czasem się zmieni jakiś niuans ale to raczej wyjątek niż reguła. Dlatego też próbując dawać jej czas na ogarnięcie będzie sobie szkodził. Ona będzie go dociskać a on niby widzi ale pozostaje bierny. Widziałem taki scenariusz i po 5 latach czasu na poprawę oboje skończyli na psychoterapii.

     

    - Im szybciej się rozstaną tym lepiej dla niej i dla niego. Ta relacja będzie również motywacją by działał bardziej zdecydowanie i asertywnie w przyszłości. Oczywiście ta dziedzina również została przebadana zarówno przez psychologów jak i antropologów. Dalej sam znajdzie i zacznie poznawać niuanse. 

     

    Kilka zdań o niej z twojego opisu. Moim zdaniem to nie patologiczna dziewczyna. To emocjonalne dziecko które nie jest dominujące. Ona jest roszczeniowa i pyskata. Zachowuje się tak gdy czuje przewagę emocjonalną. Twój brat niestety rozpuścił ją i teraz ona będzie bronić obecnego wyglądu relacji niczym Powstańcy Lubelszczyzny. ;) 

     

    Być może dojrzeje do normalnych relacji ale nie z twoim bratem. Co więcej jej niedojrzałe zachowania są wymierzone w partnera. Gdyby bardziej go ceniła to by patologią rzucała w świat zamiast wewnątrz relacji.

     

    Każdy rodzaj poprawy będzie pozorny i krótkotrwały. Jej zachowania w towarzystwie są chwaleniem się jak sobie chłopa upodliła. Przymilanie się do twojego męża są robieniem na złość bratu*.

     

    *Na forum było kilka wątków o przymilaniu się kobiet kolegów, kuzynów itp.   

     

    Oczywiście można dać czas na dotarcie się relacji ale wtedy gdy jest chęć i zaangażowanie oraz odpowiednia postawa. Dziewczyna brata jest tego przeciwnym biegunem. 

     

    I kilka cytatów z Małego księcia:

     

    Śmiech jest dla życia jak studnia na pustyni.

    Muszę poznać dwie lub trzy gąsienice, jeśli chcę zawrzeć znajomość z motylem.

    Należy wymagać tego, co można otrzymać. Autorytet opiera się na rozsądku.

    Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.
    Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci, jest Twoje. Jeśli nie, nigdy Twoje nie było.

    Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.

    • Like 3
    • Dzięki 1
  7. Odmieni ale to jest mądrość etapu.

     

    Psychika człowieka i jego ciało są ze sobą powiązane. Jeśli pójdziemy na siłownie to pokrewnym tego będzie zadbanie o odpowiednie nawodnienie, makroskładniki i witaminy.

     

    Ćwiczenia też pływają na zwiększenie ogólnej ilości energii. 

     

    To koniec ciąg dalszy to mądre zagospodarowanie energii również na inne gałęzie naszego życia. Ćwiczyć warto ale nie ma co się tym czarować. 

    • Like 4
  8. 11 godzin temu, Szwagier88 napisał:

    Pracoholiczka,

    konkretna, ale za to mało romantyczna.

    Trochę lubi rządzić w związku.

    Te cechy wykoleją każdą relację. 

     

    Skąd pomysł o związku? Pytała się ciebie czy ci w głowie się uroiło? 

     

    To może być bardzo fajna znajomość ale nie sądzę, że przetrwa 2 lata. Te cechy też teraz są w wersji demo więc z biegiem czasu mogą się znacznie nasilić i być przyczyną zerwania kontaktu.

     

    To może być bardzo sympatyczna i kochana babeczka tylko nie do życia. 

    • Like 4
  9. 50 minut temu, Wolverine1993 napisał:

    będę się skupiał na tej Hondzie ze względu na silnik V2

    Jest jeszcze Hyosung GT 125. Tylko gdzie go serwisować i skąd części brać. 

     

    https://www.motocykle125.pl/lista-prawo-jazdy-b/hyosung-comet-gt-125/

     

    https://www.youtube.com/watch?v=zZCkPjKnp8I

     

    Ktoś z was ujeżdżał takiego? 

     

    • Like 1
  10. Godzinę temu, Amperka napisał:

    Jak nazwać społeczeństwo, które chce tylko być?

    Dla mnie społeczeństwa rywalizują z sobą kulturą, ekonomią, wychowaniem. 

     

    Te kraje gorzej zorganizowane są przejmowane przez te lepiej zorganizowane. Dzięki literaturze oraz archetypom możemy wybierać bardziej skuteczne oddziaływania. 

     

    Społeczeństwo, które chce tylko być się zwija. Od ponad 20lat dajemy POPis wojny Polsko Polskiej. Na coraz szerszych kręgach.

    Media i kultura zachęca do zachowań patologicznych. W relacjach rodzinnych i damsko-męskich to samo. 

     

    Ludzie zamiast relacji i potrzeb rozwojowych uczą się coraz bardziej wyrafinowanej formy przemocy. Nawet by móc prowadzić romantyczne zrywy potrzebne jest do tego zaplecze.

     

    Cud nad Wisłą był możliwy miedzy innymi ponieważ 200k osób rekreacyjnie trenowało strzelectwo. Tak samo pięciobój dla chłopców jeśli kogoś było stać. 

     

    Dlatego nie dziwię się, że osoby o wysokiej kulturze, ekonomii i wychowaniu zamiast walczyć przenosi się do środowiska gdzie ma możliwość dalszego rozwoju tych "cnót."

     

    • Like 3
  11. Jeśli już się bawimy w takie fikołki umysłowe.

     

    Nie ważne kto przetrwa i w jakiej proporcji. Najważniejsze by przetrwałą cywilizacja. Do cywilizacji i wygodnego życia przyjdą ludzie. 

    Ten kto ma cywilizację ma prawo do uprzywilejowanej pozycji i selekcji.

     

    By zachować cywilizacje najmocniejsze kraje starają się nie toczyć wojen na własnym terytorium.

     

    Moim zdaniem mężczyźni nie chcą walczyć ponieważ kraj nie przedstawia idei i wartości które by kochali ponad życie. 

    Nie chcą również z tego względu bronić kobiet. Dlatego część osób pisze przez zero słowo Polka a nawet 2 zera. 

     

    Smutne dla obu stron. Włodarze niektórych państw za grosz mają ludność cywilną i zdobycze cywilizacji.

     

    Co za tym idzie decyzja jest o tym by zachować koryto za cenę infrastruktury i ludności. 

     

    Tymczasem najbardziej rozwinięte kraje, które są w wielu aspektach powoływane na przykład; 

     

     

      

     

    • Like 3
  12. Na wieczór obejrzyj sobie film kochaś z 1989r. 

     

    Można zrobić jakieś testy predyspozycji. Niestety w każdej dziedzinie będziesz miał wiedzę do nauki wokół tematu. 

     

    Potem warto odświeżyć temat kursów zawodowych i rozwoju umiejętności. (było kilka tematów na forum)

     

    By zdobyć finansowanie  jakieś pracę dodatkowe. Może @bassfreak podzieli się doświadczeniem z rozwożeniem paczek. 

     

     

    • Like 1
  13. 1 godzinę temu, Zbychu napisał:

    Załóżmy, że ktoś zaczyna od 50kg martwy, 50kg przysiad, 40kg klata

    I po 8 tygodniach poprawiając technikę robi 90kg martwy, 90 przysiad i niech będzie 70kg klatka. 

    Tak samo przejście z hantli 6 na 15kg w serii to już są spore obciążenia i stawy zaczynają boleć. 

    Potem idzie właśnie w kierunku objętości by po pół roku robić:

     

    1 godzinę temu, Zbychu napisał:

    masz na myśli to, że ktoś robił 15x80

    Co da mu dobrą bazę pod kolejny trening siłowy. Trening dużej objętości można z powodzeniem robić na 0 lub delikatnym deficycie. 

    No i w okresie objętościowym jest czas na ćwiczenie słabych ogniw i uderzanie z różnych kątów.

     

    Oczywiście najprawdopodobniej zrobi 40kg tylko na tej partii co ma predyspozycję. 

     

    Ale chodzi mi o samą idee progresowania. Przy czym zaznaczę, że mnie nie interesuje trenowanie siły maksymalnej. 

     

     

     

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.