Młody98

Cześć zainspirowała mnie pewna kwestia do napisania tego wątku. Kiedyś pisałem z dziewczyną na FB ale to dawno temu jakieś 6-7 lat temu była nasza ostatnia korespondencja, później ona miała chłopaka i nic nie pisaliśmy. Ostatnio bardzo często wyświetlała mi się na Messengerze jako pierwsza. Wszedłem na jej profil patrzę relacja z typem usunięta całkiem i nic nie obczajalem dalej. Od kilkunastu dni dziewczyna cały czas mi się wyświetla jako top 1 do proponowanych chatów, prześciga nawet znajomych czy rodzeństwo z którymi cały czas mam kontakt. Myślicie że to może być jakiś algorytm że np. ona wchodzi często na mój FB i dlatego coś takiego się dzieje? Czy mogą być jakieś inne przyczyny? Wydaje mi się to interesujące na przyszłość.

Cześć od rana siedzę i analizuję sytuację na rynkach akcji. Wpadło mi w oko kilka ciekawych czynników. 1. Wycena Intela który ma ogromne zyski i zasoby w aktywach jest stosunkowo mała do pozostałych firm sektora technologicznego, spółka również wypłaca dywidendy 2,5%. Akcje spadły na korzyść AMD i od dłuższego czasu są dość stabilne gdy reszta sektora rosła i tel stał w miejscu. Może ktoś wie co mogło stać na przeszkodzie. Podkreślam że firma jak Intel cały czas ma możliwość rozwoju bo jednak procesory idą do przodu z roku na rok. 2. BP PLC patrząc na dywidendy Intela coś mnie podkusiło żeby sprawdzić Shell i BP o ile Shell w ostatnim czasie obniżył dywidendy, to BP mimo że jest 40% spadek wartości akcji w ciągu roku wypłaca dywidendy mniejsze niż w 2018 roku stosunkowo o 50% ale mimo wszystko roczna stopa zwrotu z dywidendy wynosi 10%. Gdyby sytuacja wróciła do czasów z 2019 roku i dywidenda oraz cena akcji wróciła na właściwe tory z przed pandemii to przy zakupie dzisiaj byśmy mieli teoretycznie 15% zwrotu inwestycji rocznie oraz prawdopodobnie akcje o wyższej wartości bo to wszystko odbija, nawet sektor naftowy. Dodam że wskaźnik wyceny firmy/przychód wynosi na chwilę obecną ok. 0,25 czyli przychody są 4x większe niż wycena spółki. Teraz do sedna czy lepiej zainwestować w akcje śpiącego giganta Intela który może faktycznie się obudzić i zrobić jakąś rewolucję na rynku procesorów w najbliższych latach, czy jednak w stronę BP które oferuje ogromne dywidendy ale do którego przyszłość jest niepewna jak wszystkich spółek jak Orlen, Shell ponieważ powoli są restrykcje przechodzenia na elektryki i ich udział w rynku może spadać. Zapraszam do dyskusji.

Odnośnie wzroku jak najbardziej jest to poparte naukowo, najlepiej jak piszecie patrzeć w oczy, nawet jak z jedną osobą rozmawiamy aby patrzeć cały czas w twarz, w oczy często ale nie bez przerwy bo to peszy, rozmówcę i jest nienaturalne.

Kiedyś go słuchałem ale to nie jest to, jak najbardziej Pan profesor ma sporą wiedzę ale nie trafił do mnie artykuł, może przez to że rozmówczyni była niezbyt na jego poziomie ale kto wie.

Cześć, Zauważyłem ostatnio u siebie spadek charyzmy, że starsi czasami tracili uwagę gdy mówiłem byłem w stanie zrozumieć ale w młodszym gronie mimo że jestem bardzo dobrze odbierany też są przypadki gdzie w pewnym momencie podchodzę pod tą granicę. Chciałbym to poprawić ponieważ zdolność mówienia gdy wszyscy cię słuchają jest ważna i przydatna. Pewnie nie jednemu z braci się to przyda i do celów zawodowych jak i towarzyskich, więc zapraszam do dyskusji na inny temat niż "dlaczego pańcia?" ?. Są ludzie którzy jeśli zaczynają mówić cała sala milknie (nie myślę teraz o panie prezesie J) jeśli jest okazja fajnie byłoby coś zrobić aby chociaż w części być jak oni. Może kojarzą wam się jacyś charyzmatyczni goście, macie jakieś książki, artykuły, filmiki aby nawet obejrzeć jak taka osoba się zachowuje :) Mi się osobiście brak charyzmy kojarzy jako ta różnica między Bogusiem, a resztą na tym filmiku :) https://www.youtube.com/watch?v=rQ2-m4YYqp0

Brakuje mi do tego tylko: Dałam mu bo wtedy było mi smutno jak ze mną zerwałeś, nie byliśmy wtedy razem. ? Ogólnie syf i mogiła, zerwij z nią kontakt bo jest nienormalna. Kiedyś miałem z takimi dwoma kontakt, masakra brak słów, jak chciały żebyśmy się zeszli później to spie8alałem aż się kurzyło

Nic takiego nie napisałem :) BTW wystarczyło by wejść w tym roku. Pytam z ciekawości jak najbardziej jeśli masz wystarczającą sumę gotówki to ziemia wydaje się najlepszym rozwiązaniem do inwestycji. Jak widzisz po nicku ja ze względu na wiek jeszcze takiego budżetu nie posiadam to po prostu na akcjach gram, chociaż i tak już za to bym mógł działkę kupić nie małą ale zamrożenie pieniędzy trwało by zbyt długo. Spółki covidowe? Co masz na myśli dokładniej? Nie myślałeś o inwestycjach w spółki wydobywcze, dokładnie chodzi mi o lit? Nieważne kto wygra technologiczny wyścig jednak będzie produkował baterie, a te właśnie z litu są robione. Ja osobiście przeglądałem temat 3 miesiące temu, dzisiaj patrzę a wzrost na jednej ze spółek przez te 3 miesiące 100% ponad ale nie wszedłem w to także trochę boli :D

Ależ oczywiście że tanieją bo jest ich więcej, a ludzi tak średnio przybywa, przybywać będzie za jakieś 10 lat jak +500 przyniesie efekt. Inwestycja, sensowna sprawdzona inwestycja to jedyne mądre wyjście z sytuacji, trzymając kasę w bankach traci jej wartość nabywcza i to drastycznie. Ze względu na spadek wartości pieniądza, gdybyś 3 lata temu kupił akcje którejś z mądrze zarządzanych firm rynku rozwijającego się teraz by to była wartość nie 220, a 2200 tysięcy ale nie ganię, jak najbardziej rozsądny ruch bo mieszkanie to jednak coś to ma wartość realną, a z akcjami bywa różnie. O ile ubezpieczenia spoko to myślisz że banki faktycznie odzyskają swoją wartość? Przecież wszystko idzie w stronę technologii, kryptowalut itd. Są jak najbardziej dziedziny które odbiją po kryzysie za kilka lat ale na to trzeba będzie czekać. Co twoim zdaniem przemawia za bankami? :) Może za jakiś czas sam ulokuję trochę grosza.

Byłem ciekaw po prostu, osobiście widzę jakie są różnice. Jeszcze wczoraj prowadziliśmy ze znajomymi zagorzałą dyskusję to o ile panie o pierdołach są pierwsze skłonne rozmawiać i są pewniejsze niż połowa moich ziomków to na poważne tematy już nie mają pojęcia. Mam wrażenie jakby te starsze tylko grały ogarnięte ze względu na naglący czas. Ogólnie w pewnych momentach szala goryczy się przelewałem jak trzeba było wysłuchać niektórych wywodów do końca.

Widzę że straszna ilość z was ma taki sam pogląd na sytuację z tym wiekiem jak ja. Zawsze myślałem tymi kategoriami ale spotykałem się z sianem w głowie u lasek, różne dziwne akcje czasem wychodziły. Starsze się wydają mimo wszystko jakieś takie, aż mi brakuje słów, może zweryfikowane zostały przez życie już tych księżniczek nie ma za wiele powiedzmy po 25. Te młode czasami z smv 3-6 na które nawet nie chcę patrzeć przy świetle mają straszne mniemanie o sobie, te ładniejsze młode mimo że pustka w głowie z kolei mają tak nabite ego przez instagramy czy facebooki że to się w głowie nie mieści. Mimo wszystko coś mnie korci żeby spróbować ze starszą, nie myślę w perspektywie wielu lat do przodu. Aż o takich starych nie myślę ?

Jaką mamę? Dałem przykład 5 lat starszej dziewczyny lub młodszej. Hiperbolizujesz sprawę. Właśnie też jakoś bardziej starsze wolę ale nie wiem czy nie ulegnie to zmianie z wiekiem. Młodsze nie mają o niczym pojęcia, aż mnie to przeraża. Czy tylko ja to zauważam? Do 30 mi brakuje jeszcze sporo, pewnie już będę chciał się trochę ustatkować ale kto wie co będzie za te kilka lat. Dzieci tak samo mogą jeszcze poczekać, gdyby którakolwiek dziewczyna nalegała i tak swojego zdania nie zmienię.

Hej, Jeśli mielibyście w wieku 20-25 lat do wyboru partnerkę 5 lat młodszą lub 5 lat starszą. Jeśli młodsza byłaby ładniejsza, słodka ale głupiutka raczej z mniejszą perspektywą ogarnięcia czy jakiegoś ciekawego życia, a starsza również atrakcyjna ale nie aż w takim stopniu jak ta pierwsza ale zdecydowanie bardziej ogarnięta życiowo, ustatkowana taka z którą by wam się temat kleił i moglibyście na nią liczyć czy jakieś fajne przygody przeżyć wspólnie. Jakie byłby wasze rady w tej sprawie czy dziewczynę starszą np. w wieku 25 lat facet 20 letni jeśli panuje się nad swoim życiem jest w stanie ogarnąć, czy na dłuższą metę takie rzeczy miały przyszłość w waszym otoczeniu, czy goście byli zadowoleni, czy nie żałowali takich decyzji? A może byście po prostu brali młodszą powiedzmy o te 5 lat w tym przypadku powiedzmy że zaczynamy o dziewczynach 18-20 lat, wiadomo o 15 latki nie pytam ? czy takiej dziewczynie wolelibyście dać szansę jeśliby się starała i cierpliwie ją sobie wychowywali? Mam również dylemat być z bardziej ogarniętą kobietą, możliwe że nawet ode mnie i walczyć o kontrolę władzę, kto będzie podejmował decyzję czy później dziećmi żeby mieć wpływ na wychowanie. Czy raczej z bardziej spokojną wieść nudne życie bez zmartwień o kontrolę bo powiedzmy że nie miałaby tyle przebicia żeby Ci ten decydujący głos w pewnych aspektach odebrać. Proszę wypowiedzcie się jak uważacie, jakie są waszym zdaniem wady i zalety powyższych wyborów, może macie jakieś historie warte wspomnienia, może wskazówki. Jak to za kilka lat by wyglądało czy sobie to w ogóle wyobrażacie? Zapraszam do dyskusji

Ta prowadzi kilka firm w wieku 21 lat, ty gościu może na kosmitkę trafiłeś. Sprawdzone masz to info czy ona tak powiedziała? Jeśli jest oczytana to mam nadzieję że do niej w ogóle nie piszesz. Interpunkcja zabolała mnie bardzo, oczy mnie palą ? Jak by było ogarnięta to by na 1 spotkaniu nie poszła do ciebie na chatę, tym bardziej nie spałaby u ciebie na kwadracie. Poza tym jeśli już by spała i tylko się trzymaliście za ręce to chyba coś jest nie tak. Jesteś młodszy od niej?

Cześć, szukałem kategorii gdzie mógłbym to wrzucić niestety nic nie udało mi się znaleźć, jeśli jest lepsza to proszę o przerzucenie. Z podrywem ma to tyle wspólnego co weryfikacja czy laska nas nie weryfikuje na fb. Propozycje znajomych na FB jak to wygląda, czy się ktoś z was orientuje. W ostatnim czasie wpadło mi w oko że niektóre dziewczyny które raz spotkałem wyświetlają mi się jako propozycje znajomych. Wiem że szpiegują nas z każdej strony ale na jakiej zasadzie może być to proponowane, czy dziewczyna np. obczajała sobie mój profil i teraz mi się podświetla czy na podstawie GPS mogłoby nas parować. Propozycję dostałem od dziewczyny która ma zaledwie 4 wspólnych znajomych ze mną, a w ostatnim czasie właśnie jeden z tych 4 znajomych mnie dodał do friendsów.

Z jedną niewiastą przerobiłem temat, dwa spotkania i delikatnie kazałem jej wypier&alać bo miałem dość, poważnie. Jakby chciała to by dała, jeszcze wtedy miałem może trochę złe podejście ale z każdą lekcją się czegoś nowego uczę.

Masakra, aż mi się przykro zrobiło jak to przeczytałem. Żałosne, słabo zachowanie. Nie ma co się dziwić że nic z tego nie będzie. Było całowanie, później byłeś u niej na chacie i nic. Laski tak mają że nie powiedzą ci że chcą iść do łóżka typie. Nie raz dziewczyna że nie bardzo, że nie, że za wcześnie(tak o 5 minut starań za krótko) 5 minut później ręka idzie dalej a one już robią co chcesz. Oczywiście z wyczucie, żebyś jakimś gwałcicielem nie został ? u laski jesteś spalony już, także możesz sobie nowej poszukać. Żeby płakać po dziewczynie to jest najgorsze co możesz zrobić zaraz po odurzaniu się...

Osobiście dużo imprezowałem, najlepiej wyjść ze znajomymi i tutaj są dwa warianty. 1. Jeśli masz kumpele taką naprawdę ziom, to wbijasz z nią na klub i odbijacie jak fajne laski, jeśli ona się na coś takiego zgodzi rzecz jasna. Jeśli jest słabo to możesz z nią się bawić i to już pytanie jaką masz tą kumpelę czy chcesz się z nią bawić. Znajomi jeszcze mają przypadki że jak nikomu z parki nie pyknie to razem zawijają na chatę ale osobiście nie przerabiałem. 2. Wbijasz na imprezę z kumplami bez dziewczyn ale nie z takimi którzy będą zamulać albo tylko pić tylko idziecie w imprezę i jest dym. Wtedy masz luz jak jest lipa to kolejna impreza lub bar. Osobiście w klubach czuję się coraz gorzej z wiekiem. Młode paniusie na które bym na ulicy nie zwrócił uwagi pod toną tapety zgrywają księżniczki nie mając nic do zaoferowania. Wyglądu, zdolności tańca, intelektu. Z autopsji łatwiej wyrwać mi 7-8 w wieku przed 30 niż czasem 5-6 20latkę którą zagaduję tylko dla zabawy albo zabicia czasu nic nie oczekując bo mnie nie kręci wcale. Najlepiej w klubie być tajemniczym, mówić o sobie aby zainteresować jeśli oczywiście macie czym ale nie wystawić się całkiem. W życiu... Nawet siostrze bym chyba nie zaufał w takich kwestiach. Raz słuchałem rad tak przy bekowego ziania w jakimś plenerze to sugestie były takie totalnie w dupę, aż miałem obraz największych frajerzyn jakie znam. Takich gości którzy w wieku 30 lat nie mięli nigdy dziewczyny nic nie dziubnęli a mimo to starają się co weekend takie żenuaaaaa totalne.

Chłopaki potrafią dojebać to jest racja ale nie celem dojebania, a żeby niektórzy po prostu zdali sobie sprawę z niektórych rzeczy. Masa chłopaków tutaj nie zna swojej wartości albo czasem pierd0li od rzeczy że aż ciężko się czyta. Jak zapanujecie nad sobą to wtedy już można się za panienki brać

Siema, widzę że temat trochę zamarł około roku temu ale myślę, że jest to dobry moment żeby go odkurzyć trochę Aktualnie są wielkie przeceny na giełdach, niektóre spółki mają wartość 5-30% wartości z przed roku, czy warto ryzykować, a może poczekać aż pandemia bardziej uderzy. Są również ogromne dodruki kasy, przy spadkach oprocentowania w bankach ci bardziej rozsądni powinni gdzieś kasę lokować. Znalazłem spółkę kanadyjską w segmencie cannabis której eps wynosi 6$ przy wartości akcji 7. Patrzyłem na rynek i średnio eps w dobrze prosperujących firmach wynosi około 10% ceny. Zapraszam do dyskusji

Dziękuję wam bardzo za pomoc. odpowiedzi na prawdę były wyczerpujące i bardzo sensowne, dały mi do myślenia. Jeszcze się nad tym zastanowię, bo właśnie widzę, że to nie jest taka łatwa sprawa. Myślałem też o jakiejś pizzeri ale zdawałem sobie sprawę że to nie będzie też takie proste w czym mnie uświadomiliście.

Masz rację, również myślałem nad tym sporo i jeśli biznes by nie wypalił to strata inwestycji w maszyny byłaby ogromna, dlatego myślę nad firmą handlową, produkcję na chwilę obecną wykluczam całkowicie.

Mam dobrze zagospodarowany czas ale tutaj nie ma co się oszukiwać, każdy z nas ma możliwość poświęcenia kilku minut na to, więc z tym czasem się nie do końca zgodzę, szczególnie w czasie koronawirusa gdzie większość czasu trzeba siedzieć w domu. Biorę lodowe prysznice ale nie widzę tutaj wpływu na nofap Jeśli masz totalną zajawkę i stawiasz sport na 1 miejscu to faktycznie dziewczyny mogą zejść na drugi plan, wzrost testosteronu jest raczej przy ćwiczeniach siłowych, szczególnie nóg i pleców. Takie są moje skromne spostrzeżenia na ten temat Robię co wieczór przed spaniem aby się zmęczyć i zasnąć szybciej ale z rana znowu się chce ale mam zasadę że rano nigdy tego nie robię bo potem jestem słabszy dużo. Miałem podobnie, w pewnym momencie przy siłce i bez sexu i fapania miałem ochotę brać wszystkie laski dookoła, nawet te na które wgl nie zwracałem uwagi wcześniej.

Mam dziwne wrażenie, że mówisz o współpracownicach, a nie o kobietach biorących Ciebie za potencjalny cel swoich zalotów Dziewczyn z pracy nie ruszam, za dużo by mogło być z tego kłopotu. W większości chodzi o ludzi poznanych na domówkach przez znajomych. Ktoś czuwał nad Tobą :D mieć tyle farta, pomyśl, że mógłbyś z takimi skończyć na starość. Jeśli jest zadbana 30-40 to fakt, niektóre wyglądają lepiej niż te młode które nic nie robią poza bieganiem do KFC czy MCD ale przeraża mnie możliwość jakiejkolwiek wpadki, z taką młodą jeszcze spoko ale z jakąś babcią później już by było strasznie słabo. Również mam takie wrażenie, są goście którzy mają tą 30 czy 40 i ich zadowala życie za 3k netto i sobie żyją szczęśliwie, przy okazji stają się pantoflami bez pasji, odwracają się od znajomych i nic poza dziewczyną nie widzą, tacy są według mnie straceni. Ale są też 20 parolatkowie którzy żyją pełnią życia i dla nich wciąż mało i rozwijają się cały czas na wielu płaszczyznach. Ja osobiście znałem dziewczyny które był bardzo długo poza moim zasięgiem gdyż byłem dla nich młodszy, zawsze trzymały ze starszymi chłopakami ale im pewien pułap wystarczył, a dziewczyny się nimi znudziły. Masz w pełni rację, nie mogę się z Tobą nie zgodzić. Jeśli mam styczność z takimi to biorę to pod uwagę, niestety większość dziewczyn które są wizualnie ok i spełniają pozostałe warunki są niestety pozajmowane, a raczej nie mam w zwyczajach się wbijać na trzeciego. Jeśli z drugiej strony są wolne to ciężej je sobie ogarnąć niż inne bo wiele z nich zna swoją wartość i też czasem ma niemałe wymagania :) Czy mogę zapytać w jakim wieku poznałeś żonę i po jakim czasie zostaliście razem? Jeśli to nie tajemnica.

Hahaha czyli sex, jak wyżej wspomniałem, chyba przyjacielu nie doczytałeś Człowiek siedzi uwięziony w domu, a Ci się naśmiewają.

Siema, długo mnie nie było na forum, teraz mam więcej czasu także otworzyłem kilka postów. Mam styczność z dużą ilością dziewczyn, niestety 90% z nich jest starsza ode mnie i to nie o rok czy dwa ale raczej od 3 do 10 lat. Jaki pułap na partnerkę na dłuższą przygodę albo dziewczynę byście sobie wyznaczyli w wieku 22 lat. Osobiście z ciałka wiadomo że te młodsze są dużo fajniejsze ale większość z nich ma straszne siano w głowie i ciężko z nimi jakieś wspólne tematy znaleźć gdyż mało które mają jakiekolwiek zainteresowania. Ze starszymi sprawa całkiem na odwrót wygląda. Jakie są wasze obserwacje oraz wady i zalety określonych decyzji, bardziej byliście zadowoleni z młodszych czy starszych dziewczyn, zarówno przy znajomościach krótkich jak i dłuższych?