Insightful

Ja rowniez mocno.ograniczylem cukier. Zadnych batonikow, czekolady, cukierkow I wafelkow. Sporadycznie jakis redbull (jeden na tydzien). Staram sie rowniez ograniczac mocno tłusZcz (mieso mielon max. 12%). Rezultat mnie.troche "przerosl" bo.mam wszystkie spodnie do wymiany bo.schudlem 10kg. 80->70 na dzien.dzisiejszy. Przy wzroscie prawie 190cm wygladam teraz mega szczuplo, az sie zastanawiam czy nie.za bardzo

Fajnie sie temat rozwinal, wartosciowy kontent Podjalem decyzje ze oleje podrywanie, skupiam sie na pracy nad.soba, przekonania,.medytacja, pokochanie siebie w calosci . Mysle, ze to bedzie najlepsza droga.aby ulozyc swoje mysli ma zdrowa sciezke. Mam nadzieje, ze temat podrywu sam sie ułoży wtedy. I bedzie dzialal z automatu nie blokujac mi myśli I zachowań.

No way. W czerwcu skonczylem zwiazek prawie 3 letni I mam dosc, chociaz czesc mnie chcialaby sie rzucic od razu w nastepny. Prawda jest taka, ze od zawsze w glowie mi gdzieś krazylo to podrywanie , a nigdy nie bylem na.to.gotowy. Mam po.prostu pezekonanie ze co.ze mnie za mezczyzna jak nie.podrywam, nie uprawiam seksu z kobietami itp. Meczace to jest. Zdaje sobie sprawe z tego.absurdu. Tak.naprawde dopiero wczoraj zdalem.sobie.sprawe jak to meczy. Zdaje tez.sobie sprawe jak.wiele problemow tworza zle przekonania ktore gdzieś od xx lat sobie wędrują w mej glowie. To.bedzie dobry czas na.ich zweryfikowanie I zmiane.

Dzieki Bracia za obszerne odpowiedzi w temacie. Co jeszcze zauwazylem to to ze neguje dobre samopoczucie po interakcji z ladna kobieta. Pojawiaja sie myśli ze sie wkrecam w jakies relacje, ze juz szukam zwiazku podczas gdy po.prostu zamienilem kilka slow, usmiechy, zarty itp. Tak jakbym czul sie winny ze moge czerpac z tego przyjemność.

Na wstepie dodam, ze nie jestem pewien czy to wlasciwy dzial. Jesli nie prosze o przeniesienie. Jako, ze w przeciagu kilku ostatnich miesiecy wiele w moim umysle sie zmienia zauwazylem.wazna rzecz. Mianowicie, ze nie.wiem jak "podchodzic" do kobiet ktore wydaja mi sie atrakcyjne. Tzn wprost mowiac, nie umiem podrywac. W ogóle. Jest.dla mnie.to cos obcego. W dwóch poprzednich zwiazkach to kobieta mnie podrywala (ja sie opieralem). NIGDY nie podrywalem. Nie wiem jak sie zachowac, moj umysl mowi mi rozne rzeczy ale brak w tym wszystkim spojnosci I luzu. Przyklad: w pracy na innym dziale pojawila sie fajna dziewczyna, kobieta. Stosunkowo mloda. Zauważyłem kilka razy ze zerka na mnie, usmiecha sie ladnie. Dzis gdy wszedlem do pomieszczenia popatrzyla mi w oczy I chyba sie speszyla bo potem wzrok w ziemie wbila. No ale wracajac do tematu, zastanawia mnie co sie dzieje . Zaczalem kilka tygodni temu nofap I noporn, czytam forum, prawie skonczylem kobietopedie. Polknalem w ostatnim czasie ogromnego redpilla. No I wychodza takie kwiatki. Jak myslicie, ci warto robic w obecnej sytuacji. I nie chodzi mi tu.o kobiete ta akurat ale ze swoimi przekonaniami. Dac sobie czasu, moze wtedy to sie ulozy samo. Nie.wiem. Jestem przystojnym facetem w kwiecie wieku a przez te przekonania wydaje mi sie ze sie marnuje w kontaktach z kobietami.

Oo przypomnialas mi, ze mialem nic kupic ! Swoja droga to.kwestia wychowania. Jak.rodzice nie.naucza ze trzeba myc.zeby min. 2x dziennie to.potem trzeba fortunę wydawac w wieku 20+. Nie.mowiac.juz.o tym.ze spozywamy mnostwo cukrow,, ktore sie rozpieszczają juz w jamie.ustnej.

Moja teoria jest taka.,że jesteśmy czescia Boga w ludzkim ciele. Mamy swoje popędy I cele ale mamy takze swiadomosc I podswiadomosc aby zyc tak jak chcemy. Nie ma.prostej odpowiedzi na pytanie kim jesteśmy. To.byloby za proste

Nie wierze w takie posty ludzi, ktorzy nawet sie nie przywitali.

Pierwsze skojarzenie- chce wrocic. I wyobraza sobie ,ze wkrecisz sie uprawiajac z nia seks bez zobowiazan. A dla kobiety zawsze jest to interes wiec obstawiam, ze zdala sobie sprawe z bledu I chce wrocic.

Tak ale... ja nie o tym pisalem chodzilo mi o narzucanie cos sobie (I przez innych) slowem musisz.

Temat idealnie opisuje moja ex co do jednego punktu.

Nie neguje Twojego posta ale to co zacytowałem jest absurdem. Samo slowo "musisz" juz naklada presje. Wrecz nakaz a tego nikt nie lubi, nawet jak sam zaczniesz.sobie to powtarzac to sie zbuntujesz.

Skoro kobieta jest dodatkiem do zycia to jak moze być jednoczesnie pasja ? imo to sie wyklucza.

Dokladnie to samo pomyslalem. Napisalbym wiadomosc, ze ma x dni na.odbior rzeczy jak nie to wystawka pod smietnik albo do kontenera caritasu I koniec kontaktu.

To Twoje zdanie, mnie to odrzucilo I jak widze nie tylko mnie. Nie chcialbym zeby sie tu zrobil drugi wypok gdzie masa idiotow jara sie patologia. Co.zreszta potwierdza ilość popularnych tagow na tamtym portalu.

Zastanawiam sie nad sensem dzialow Dramy Youtube. Nie wiem czy.to.sie ponawilo na dniach czy bylo wczesniej a ja nie zauwazylem ale uwazam.ze ten dzial jest zbedny, a jesli już istnieje mógłby być to.jeden dzial I jeden temat podzielony na watki.

Dla mnie picie duzych ilosci (4 piwa o których mowa w temacie) alko podczas spotkania ze znajomymi to rzecz zastanawiajaca. Bo skoro masz fajnych znajomych to po co pic tyle ? Przeciez mozna sie z nimi fajnie.bawic pijac wode I jedzac paluszki . A 4 piwa to juz wstawienie. Moim.zdaniem jak chcesz sie problemowi przyjrzeć to.odstawiasz do 0 I patrzysz co sie dzieje. Ja tak zrobilem I wiele rzeczy wyszlo na swiatlo dzienne np. chu*owi znajomi

Cos w tym jest. Moja ex.potrafila tez.wiele rzeczy powiedziec w emocjach. Potem mi mowila ze faktycznie.tak czula I bylo to.szczere uczucie.Czasami byla to czysta nienawisc I chec zniszczenia mi zycia I bezpieczeństwa (hais). Wtedy bylem bialym rycerzem I bralem to na klate I tlumaczylem ze to kwestia gorszego samopoczucia. Bylem zupelnie nieświadomy...

Tez jestem na nofapie. Ciekawe jest to jakie bzdury potrafi umysł wymyślić zeby sobie ulżyć. mialem "streak" 28 dni I... przeczytalem na forum mgtow ze masturbacja jest ok itp. No I wzialem ich zdanie wyzej niz swoje. Potem mialem wyrzuty sumienia, dlatego ze cos.zalozylem sobie I czyjes zdanie bylo wazniejsze niz to. Od tygodnia znow nie fapie I jest w porzadku. Innym "powodem" dls ktorego przerwalem streak bylo polkniecie red pilla. Dla mnie to wszystko totalna nowosc I po prostu czuje ze bylem.oszukiwany przez.cale zycie. Ciezko czasami to przelknac

Na poczatku dobrze sie z tym kitrala, I to ona mnie "wyrwala" bo ja skupialem sie na innych rzeczach. Mysle ze byla borderka ale nie az tak zaawansowana, niszczyla mi zycie ale w sposób subtelny, rzucania talerzami nie bylo, chociaz pod koniec wyzwiska przybraly na sile I to przewazylo. Do tego mialem wrazenie ze ona ma mnostwo sekretow. Z.perspektywy czasu widze wszystko jak na dloni no ale coz, place za to teraz. Doslownie I w przenośni.

Panowie , Dla totalnie zielonych (tak jak ja bylem),'nie majacych czasu/kasy/checi na silownie polecam trening hantlami: http://m.sfd.pl/Trening_z_hantlami_dla_nieaktywnych_+35_i_zupelnie_zielonych-t823718.html Jestem na 4 tygodniu I sa rezultaty. po.pierwszym treningu.nie.moglem sie ruszac ale potem coraz lepiej. Wymagane tylko hantle 2x4-5kg. I checi.

Kwitow nie widzialem ale te znaczki smieszne tak, no I te dziwne reakcje na elektronike (radioterapia) takze sklonny jestem w to uwierzyc. Swoja droga nie wiem jak mozna wymyslac takie rzeczy no ale chyba malo jeszcze wiem.

Witajcie bracia. Mam 30 lat. Pora na moja historię. Z gory przepraszam za brak interpunkcji oraz sporadyczne kropki pomiędzy wyrazami. Pisze z telefonu. Otoz dorastalem wychowywany glownie przez matke, chora na dwubiegunowke. Ojciec byl gdzies na uboczu, czasami jako.ten ktory wroci z pracy I.zrobi porzadek.ze.mna (zapewne wieku z was to slyszalo) . Swoja droga dzis mi sie ten tekst przypomnial gdy ogpadalem jeden z filmow barbara. Ale wracajac do tematu. Wychowalem sie na milego I spokojnego bialego rycerza, ktory dla kobiet jest mily, troche oniesmielony, wstydliwy itp. Na pewnym poziomie to nadal we mnie siedzi. Moje zwiazki byly glownie inicjowanie przez kobiety, ktore na poczatku sie starały a ja sie opieralem,.zgrywalem niedostepnego. Przez pewien czas. Pozniej sie angazowalem. Moj ostatni zwiazek rozpadl sie 2 miesiace temu po przeprowadzce za granicę. Z perspektywy czasu widze jak wiele zlego sie.dzialo w.tym zwiazku. Trwalem prawie 3 lata. Ja na wiele rzeczy przymykalem oko, o byciu stanowczym zapomnialem po pol roku jak laska zaczela mnie wyzywac. Powiedzialem.ze odchodze I odszedlem... Na kilka dni, ciezko bylo mi byc samemu. Wtedy bylem.zakochany,.myslalem ze wiele rzeczy sie.zmieni. Po jakims czasie zamieszkalismy razem. Laska wiele przeszla m.in wyszla z raka szyjki macicy ,.bylem przy niej, duzo wsparcia dawalem. Potem.sie.dowiedzialem ze ma zdiagnozowany borderline. W tamtym okresie.zdalem sobie.sprawe ze jest ona w ogole nie podobna do tej osoby z poczatku zwiazku, przebojowej, pewnej siebie. To byla tylko fasada, gra. Ale brnalem w to dalej, był dobry seks, pewnie dlatego. W międzyczasie ja mocno inwestowalem w swoje psychiczne zdrowie, dwuletnia terapia grupowa postawiła mnie na nogi w wielu aspektach. Ale w zwiąZku ciagle cos było nie tak. Po pewnym czasie zauwazylem ze przestalem miec ochote na seks, raz na tydzien lub dwa . Laska plakala z tego powodu I byla zlosliwa. Ale mi sie po prostu nie chcialo, czasem wolalem fapnac niz uprawiac z nia seks. Jej tez sie troche przytylo wtedy (o co obwiniala oczywiście mnie bo nie ma seksu juz tak czesto). I tak mijaly miesiace, ja zmienilem prace ale w koncu zdecydowalem sie wraz z nia na wyjazd za granice. "Zobaczymy jak to bedzie" -mowilismy. Mialem nadzieje ze wyjazd nas zblizy albo zwiazek sie rozpadnie. Wiedzialem ze to nie jest kobieta z ktora chcialbym mieć dzieci, slub itp. No.ale byl seks I bylo w miare bezpiecznie, zawsze.mialem z kim pogadac I sie przytulic. Po przyjeździe do UK zaczelo byc coraz gorzej, ona zaczela mi nawet mowic zebym spierdalal. Mimo wszystko probowalem rozmawiac, drazylem co sie dzieje. Z roznym rezultatem. Po przeprowadzce na mieszkanie cos we mnie peklo. Zaczely sie wyzwiska I znow to "wypierdalaj". Zobaczylem podczas pewnej kłótni ze jej oczy doslownie zmieniły kolor na czarny. Zobaczylem ogromna nienawisc jakbym zabil czesc jej. Na.drugi dzien sie wyprowadzila, po dwoch dniach wrocila z.placzem ze chce.wrocic. I pewnie pozwolilbym jej na to gdyby nie jej arogancka postawa. Powiedzialem nie, poraz pierwszy od dawna postawilem siebie wyzej niz ja. Ale kosztowalo mnie to ogrom bólu po rozstaniu. W koncu jestem za granica, nie.znam nikogo, dopiero co zaczalem prace. Bylo piekielnie trudno ale dalem rade. Zeby bylo ciekawiej pozyczylem jej troche pieniedzy I... usłyszAłem ze ich nie odzyskam... bo nie. Na czesc z.nich mam umowe w PL, sprawa trafi do sadu jak tylko wroce. Takze Panowie widzicie w jakiej formie jestem. Dopiero niedawno odkrylem redpilla. To byl cios. Cos jak cios w samo serce, w sens zycia. Tak, dla mnie sensem.zycia jest/bylo (?) miec rodzine, dziecko, kochajaca wspierajaca kobiete. Jak zaczalem ogladac filmiki barbar'a to jakby mnie ktos w morde strzelil. To co ja.mam.teraz.zrobic? Jaki jest.sens.zycia jeśli nie kobieta ? Moj mozg mi podpowiada glupie rozwiazania tj. Pua ale ja wiem ze to bezsens I znow stawianie kobiet na piedestale I pussy chase. Troche jestem w stagnacji ale mysle ze sie z tego dzwigne za jakis czas. Rzeczywistośc jest dla mnie brutalna, tak to widze. Dzięki za dobrniecie do tego punktu. Pozdrawiam serdecznie!

Ktos wspomnial o tym forum na portalu wykop.pl , tak tu trafilem.

Witam wszystkich. Coz, stanęła mi 30. Slyszalem ze dla mezczyzny to najlepszy okres I mam nadzieje ze osiagne go dzięki tez pomocy tego forum I Wam Zainteresowania: uwielbiam rower , lubie sie rozwijac , czytac, poszerzac swiadomosc, pracować nad soba I swoja strefa komfortu. Od kilku tygodni hantelki I cwiczenia. Do tego plywanie w morzu I nauka angielskiego. Mieszkam w UK od 3 mc. Pozdrawiam I.