Skocz do zawartości

Tonieja

Użytkownik
  • Postów

    134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Tonieja

  1. Fakt, to pewnie z zazdrości facet poczuł rezerwę:) Na żywo takie teksty są przynajmniej zabawne.
  2. Co ma tu dziewictwo do rzeczy? Inaczej wygląda sytuacja: wiesz miałam chłopaka ale nam się nie udało, poróżniła nas jego matka a inaczej: pojechałam na ersamusa i tam spotkałam śniadego Juana z którym się pierdoliliśmy. I o ile w rzeczywistości z obu może wynikać to samo to reperkusje psychologiczne są odmienne. Bardzo dziwny przypadek naiwnej 21. latki tu spotykamy. A generalnie to obie strony powinny mówić jak najmniej jeśli w ogóle o poprzednich partnerach.
  3. Dziwne podejście do tematu, dziewczyny zdecydowanie nie chwalą się swoim przebiegiem przed nowymi partnerami i wiedzą dlaczego tak czynią, a Ty Mrówko odwalasz gruby temat ruchanka na złowróżbnym orgasmusie. Nie styka mi to.
  4. Sorasy, ale to żaden troll. Może ktoś ma podobne doświadczenia,
  5. No po prostu, jesteś w związku i umawiasz się na związek albo przesuwasz granice i dochodzisz do tego, że lód od innej jest ok, albo, że walenie innej jest ok. Ja w związku byłem zadowolony, to tylko była moja sfera sci-fi. Ale nie dla samicy. Dla niej był to real. Mądra kobieta po prostu. Ja generalnie jestem brany jako weteran cipek.
  6. No właśnie nie, pierwsza laska godzi się, że jak druga, ewentualna mi zrobi loda to jest ok. Znam honor etc. To do życia seksualnego się nie nadaje
  7. Żadne karynki. Normalne long term relantionships. Z normalnymi samicami. Kwestie reprezentacji, honoru etc. nie istnieją.
  8. Nie wiem, czy coś przebije ten hymn mentalnego upodlenia
  9. W tym wątku było o karmie. To nie jest argument. Natomiast ostracyzm społeczny, napiętnowanie na pewno ograniczało tendencje do skoku w bok i promiskuityzmu. Ja sam bym nie zdradził partnerki. Nie przespałbym się z dziewczyną brata czy przyjaciela. Tyle wiem.
  10. Dziś miał być pierwszy dzień ale lecę na CPN. Od jutra...
  11. Jestem przyzwyczajony do ostrych podkurwień ze strony babek, tak, że z przyjemnością na spokojnie odpowiem nawet przy tak ewentualnie jątrzącym prowo. Na marginesie prawo karmy wydaje mi się wątpliwym argumentem w dyskusjach o moralności, to tylko ersatz tzw. grzechu za który pokarze niejaki bóg. Ostracyzm społeczny to co innego, to działa/działało...
  12. Ano właśnie. Czyli lepiej nie mówić a najlepiej wymiksować się z układu i znaleźć innego, już wolnego faceta.
  13. No ale z mojej odpowiedzi nic dla Ciebie nie wyniknie. Każdy może zareagować na swój sposób.
  14. I tu pytanie- czy wy, gdybyście byli na miejscy tego kochanka, zaakceptowalibyście to, że ja mam jeszcze narzeczonego? - pomimo, ze kochanek tez ma żone? Ja bym prawdopodobnie zaakceptował o ile bym się w Tobie nie zakochał. Ale to tylko teoretyczne rozważanie, bo nie zdradziłbym partnerki, chyba, że to byłby martwy związek ciągniony ze względu na dzieci.
  15. Walę już trzy miechy dzień w dzień. Dam sobie, chyba. radę. Ale sobie nie wierzę, nigdy nie wierzcie alkoholikowi.
  16. Mam chorobę alkoholową, radzę sobie ale póki co nie zawieram żadnych stałych związków, taka odpowiedzialność. Alkoholika nie da się zmienić.
  17. Odejdź, nie miej skrupułów, nie zadręczaj się.
  18. Jak niby szpital to zadzwoń. Ale generalnie zerwij relację. Odejdzie albo powróci ale słabo widzę waszą przyszłość. Nie spinaj się dla kobiety, która nie ma dla Ciebie szacunku.
  19. Tonieja

    Niewiarygodne

    Znam osobiście związek młodego chłopaka z dużo starszą kobietą, tyle, że nie wyglądającą na swoje lata i bardzo atrakcyjną. Związek oficjalny... Bywa i tak.
  20. Miałem kiedyś tak, że to ja zwaliłem. Tak bardziej po mojej stronie. No ok. Jako facet poczułem, że może wezmę na siebie ciężar zwały a pannę odciążę, na dobranoc wyrównam rachunki z prostego szacunku dla drugiej istoty ludzkiej. Chuja, w drugiej minucie mojej gry, panna poczuła się wielką królową, zapomniała, że to ja jej zjebałem i tyle miałem z wielkoduszności. Podkarmiłem ją za cenę traktowania mnie jak śmiecia. Jak dzwoniłem, to mnie wyśmiewała. Potem chciała wrócić jak się stosunki między nami wyjaśniły, kiedy byłem znowu silny. Zapomniała o złych słowach. Ale wtedy byłem silny. A jak Cię dupa nie chce to, ona jest już raczej daleko w myślach gdzie indziej. Słowa, emocje nie pomogą.
  21. Ta po lewej ma dupcię bardziej nastawioną na akcję, taki odbiór, dlatego bardziej podnieca.
  22. Jest dokładnie jak mówisz, najpierw były podśmiechujki z żulika a nagle obudziło się sumienie jak youtuberzy zwrócili uwagę na niestosowność sytuacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.