Skocz do zawartości

Andrzej89

Użytkownik
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Andrzej89

  1. Z tym UPA i Wołyniem to troche ruska propaganda że oni tym żyją w stosunku do nas. Ukraińcy kwestie UPA podnoszą głównie przeciw Rosji a jak coś sie o Polakach powie to oni nie chcą o tym mówić albo było minęło albo wy też nas. Robią to może czysto koniunkturalnie albo żeby nie psuć relacji. Także bez przesady. Ja poznałem ukrainkę co miała w rodzinie UPA i normalnie na tematy polityczne rozmawialiśmy. Zresztą UPA to zachodnia Ukraina a cała reszta ma stosunek obojętny bo ich też mordowali ale np. rosjanie czy głodzili na śmierć.
  2. Pani zapłaciła z góry za Sylwestra. Ja 1 dzień po imprezie zapłaciłem jej za siebie. Chociaż na spotkaniu zapoznawczym przyjechałem do niej i za jej kawę zapłaciłem dużo, bo znana sieciówka a Pani nawet dla pozorów nie zasugerowała że zapłaci za siebie. Ale śniadanie zrobiła u siebie następnego dnia po sylwestrze, więc rewanż był. Mocno szanuję taką postawę. Co do"drogiej kawy". Po prostu uważam ze na spotkaniach każdy płaci za siebie. Zwłaszcza jak Pani zarabia.
  3. Ja właśnie brałem udział w castingu na partnera Sylwestrowego. Przesłałem zdjęcia. Oryginalny zaczepny opis i jakie studia skończyłem. Spędziłem sylwestra z b. ładna, szczupła wykształcona Panią. Mam tylko wrażenie że trochę księżniczka. A im ładniejsza tym większe problemy. Niemniej impreza udana :) Mam też zamiar wkrótce udać się do stylisty/personal shoppera żeby poprawić ubiór styl. Polecam.
  4. Czytałes cała dyskusje? Nie szukam gold diggerki dlatego na początku tak powiedziałem lasce.
  5. Ta jedna o której pisałem to mega emocjonalna i czuła na dotyk. Jak dostawała klapsy podczas sexu to aż krzyczała a podczas ssania i obciągania to jęczała. Brat Jan Ogólnie to sex był z nią b. dobry. Podczas sexu na koniec pytała sie mnie czy może jeszcze loda zrobić żeby zakończyć. Także trochę się wkręciłem sam. Ale na tapecie w telefonie miała zdjęcie Mercedesa CLA swojego ex. Więc dało mi to do myślenia. Ja akurat jestem zaradny, mówiłem jej jaką firmę prowadzę, ale nie będę się porównywał z jej ex - ukraińskim krezusem co siedzi w nieruchomościach z rodzicami. Ogólnie to sex był z nią b. dobry. Podczas sexu na koniec pytała sie mnie czy może jeszcze loda zrobić żeby zakończyć. Także trochę się wkręciłem sam. Ale na tapecie w telefonie miała zdjęcie Mercedesa CLA swojego ex. Więc dało mi to do myślenia. Ja akurat jestem zaradny, mówiłem jej jaką firmę prowadzę, ale nie będę się porównywałz ukraińskim krezusem co siedzi w nieruchomościach z rodzicami.
  6. Roztrzepany charakter. Nie wie czego chce. Najbardziej niezdecydowany charakter. Takie miałem doświadczenia z ex + koleżanką z LO.
  7. Bo nie miała czasu to powiedziałem że mam ochotę się pobawić na Sylwestra i idę z koleżanką. Ona mi tam też troche pisze o prywatnym życiu.
  8. Dokładnie. Racja. Jakby chciała to by się spotkała. Dzięki za otrzeźwiającego plaskacza. Powiedziałem jej dziś że ide ze znajomą na Sylwestra ale bez reakcji z jej strony większej. Pyta sie mnie co robie i czasem jakieś teksty mniej bardziej erotyczne, ale to nic nie znaczy.
  9. Bracia potrzebuję rady.... 1. Z laską się spotkałem w sumie 4 razy(tzn. każde spotkanie to był wypad 2-3 dniowy do niej do miasta i przez ten czas spotkania). Sex zajebisty(ma duża inicjatywę i pyta się mnie czy może inaczej zrobić coś czy może jeszcze raz), byliśmy na jakieś wyciecze w góry, zamek(koszty pół na pół), jest inteligentna z rozmowy, trochę pracoholiczka(jej mama wychowywała ją sama i jej mama jest takim przykładem pracowitej nieżależnej kobiety) i uparta na swoim. Na 4 spotkaniu kupiłem drobny prezent - bieliznę erotyczną z obssesive. Ostatnie spotkanie miało miejsce w połowie października. Codziennie pisze do mnie co słychać, rozmowy na telefon. Ja też staram sie odwzajemnić zainteresowanie. Rozmowy o życiu o sexie. Ja czasem mówiłem co z nią mam ochotę zrobić ze szczegółami. Mówię że mam ochotę zobaczyć Cię w prezencie ode mnie, ona na to a czy bez bielizny też może być podczas wieczornego spotkania. 2. Do spotkania nie doszło w listopadzie, nie dojdzie raczej w grudniu. Laska mówi że nie ma czasu i pracuje w szpitalnej aptece jako kierownik/zarządzający po 12-14 godzin dziennie czasem (pon-niedziela) ponieważ w tym okresie zimowym mają mnóstwo pracy i ponoć brakuje pracownika im. Powiedziała że do lutego chce tam robić a potem podejmie decyzje czy wyjazd do Polski czy coś innego...(jej siostra z Włoch ożeniona z Włochem oferowałą jej pracę w Włoszech i pomoc) Mieliśmy spotkać się na Sylwestra i też to nie wyjdzie, powiedziała że w styczniu raczej też nie uda się. Teraz jej mama jest chwiolo w szpitalu na kilka dni + rehabilitacja i laska jej pomaga i ma jeszcze mniej czasu. Zaproponowałem że będę u niej w mieście bo mam się spotkać z znajomym na 1 dzień to przy okaji możemy się zobaczyć. Ona na to że chętnie ale raczej nie uda sie itd. Ja mówię to zaproponuj termin a ja może ustale spotkanie z znajomym tak żeby się zgrało w 1 dzień. Ona na to, że "Rób jak chcesz, na mnie nie patrz itd, dobrej nocy!!!!" Po tym zachowaniu usunąłęm jej numer telefonu, na fb ustawiłem przestań obserwować żebym nie oglądał jej profilu. Po 1 dniu sama się odzywa co słychać. Ja nic nie odpisuje, w dupie mam. Na drugi dzień: Dzień doby, czy wszystko dobrze u mnie czy po prostu nie masz ochoty rozmawiać? Odpisałem jej tak: "Dzień dobry, nie podoba mi sie Twoje zachowanie i rozmowa z niedzieli. Takiego czegoś nie toleruje. 2 Tak mam trochę pracy i wolę zając się pracą i innymi pozytecznymi i ważnymi dla mnie rzeczami. Do widzenia Pani." Ona mi dziś odpisała że "jej nie zrozumiałem dobrze wtedy. No ale ludzie rozumieją tak jak chą rozumieć. Nie chciała mnie obrazić. Miłego wieczora." 3. Pytanie takie do was bracia... Olać laskę i dac sobie spokój? (Trochę włożyłem czasu swojego a i trochę podobają mi się Ukrainki, ale ona nie ma czasu i plany się jej zmienią pewnie w lutym i moze pojedzie do Włoch czy zostanie w Ukrainie) Czy szukać innej albo dać sobie przerwę od Pań? Mam już koleżankę z Polski z którą idę na sylwestra i która troche ze mną flirtuje. Mam ochotę się pobawić i potańczyć. Wcześniej miałem z kolegami jechać na wycieczkę do Ukrainy ale paczka sie wysypała.
  10. Wiedzieć a stosować... Tak masz rację. Coś tam wiem ale jeszcze brakuje... Myślałem kiedyś że moja ex, od której sam odeszlem, jest taka niezależna i nie patrzy na kasę... Ale jak potem podczas luźnego spotkania zacząłem mówić o tym że intercyza fajna. To widziałem grymas i to jej mówienie o wspólnocie majątkowej i że każdy sobie rzepkę skrobie. (rodzice mają 2 domy i kilka ha a ona ma siostrę jedynie) Kolejna bliska koleżanka (ma "swoje"mieszkanie na kredyt z pomocą rodziców, pracę), z którą się spotykałem stwierdziła na poruszony temat intercyzy , że "pfff która by chciała na taki układ iść, chyba żadna!" Dodam jeszcze że mój ojciec spotykał się z kobietą co miała mieszkanie na siebie a mieszkała u ojca. Chciała ślubu w wieku ok 45 lat ale ojciec ma przepisany majątek na synów. To nagle oznajmiła że jak ślub to intercyza. Chciała mieć z nim dziecko też. Obecnie spotykam się z Laską zza Buga. Ale to nie biedaczka. Na razie taka sama niezależna jak moje pozostale "przyjaciółki". Płaci też za siebie. Wszytko pół na pół. Ale jak rzuciłem hasło intercyza itd. to wyczulem tą niepewność w jej głosie.(a też ma przepisane mieszkanie na siebie) To jest wszytkie takie schematowe...
  11. To była córka pielęgniarki dokładnie. Co studiowała medycynę. Tak masz rację. Ale jak bierzesz sobie 6/10 to jest mniej problemów. Znam łaski księżniczki córki lekarzy 9/10 wygląd. Nawet nie marnuje czasu na nie... Głupie, leniwe do prac domowych, roszczeniowe. Śmieje się z mężczyzn co za nimi się uganiają. Zarabiam dobrze, ale nie wydaje kasy na prawo i lewo więc nie widać tego. Dzięki temu nie przyciągam do siebie gold diggerek. Co nie zmienia faktu że zawsze trzeba trzymać ramę. Tylko czasem jest to łatwiejsze i można skupić się na rozwoju siebie a nie humorach Panny. Audycje Marka słucham. Książki mam.
  12. Nie rozumiem mężczyzn którzy biorą sobie kobiety z nizin społecznych albo z byle jakim wykształceniem... Moja każda dziewczyna to albo córka nauczycielki, lekarki albo rodzice przedsiębiorcza postawa. A Laska konkretne studia zawsze miała. Jak tylko poznawałem laske, co nie spełniała tych standardów to po dłuższej analizie nie była to osoba, z którą chciałbym spędzić życie. Na wygląd nie lecę. Wolę nawet 6/10 niż niziny społeczne albo księżniczki 8-9/10. BTW. Kiedyś mój ojciec na początku małżeństwa dawał cała wypłatę mojej mamie. Pod koniec miesiąca poprosił ja o kasę na paliwo do Malucha, a mama mówi że nie ma. Ojciec wkurwil się i potem wypłatę trzymał dla siebie a dawał tylko na rachunki po uprzednim sprawdzeniu, liczeniu rachunków, faktur co do złotówki. . 1.,Kasę trzymaj w Bitcoinach albo na rosyjskich rachunkach bankowych. Jak będzie dobry komornik to dostęp do konta bankowego w Niemczech czy Anglii nie stanowi problemu. Wymiana podatkowa w UE i krajach OECD idzie pełna para. 2. Dogadaj się z szefem że niech Ci płaci minimalna na umowę. A dodatkowo założ spółkę zoo(2 wspólników żeby nie płacić ZUS) i niech ta spółka podpisze umowę z szefem na pozostała różnice. Zakładam że zarabiasz min. 5 tys netto. (8-9 brutto brutto) Spółka może być na Twojego ojca, brata a ty możesz mieć udziały poniżej 9% więc nie jesteś widoczny w KRS. Kasa bezpieczna nawet podczas rozwodów. Ale zweryfikuj szczegóły z dobrym doradca podatkowym z dużego miasta. 3. Nie rozumiem mężczyzn którzy biorą sobie kobiety z nizin społecznych albo z byle jakim wykształceniem... Moja każda dziewczyna to albo córka nauczycielki, lekarki albo rodzice przedsiębiorcza postawa. A Laska konkretne studia zawsze miała. Jak tylko poznawałem laske, co nie spełniała tych standardów to po dłuższej analizie nie była to osoba, z którą chciałbym spędzić życie. Na wygląd nie lecę. Wolę nawet 6/10 niż niziny społeczne albo księżniczki 8-9/10. 4. Kiedyś mój ojciec na początku małżeństwa dawał cała wypłatę mojej mamie. Pod koniec miesiąca poprosił ja o kasę na paliwo do Malucha, a mama mówi że nie ma. Ojciec wkurwil się i potem wypłatę trzymał dla siebie a dawał tylko na rachunki po uprzednim sprawdzeniu, liczeniu rachunków, faktur co do złotówki.
  13. W Holandii jeszcze kilka lat temu holenderscy pracodawcy często wołali żeby podać im twoje ID i numer BSN(NIP) co było standardem. Obecnie też się z tym można spotkać jak idziesz do jakiegoś rolnika itd. ale rzadziej.
  14. 3 lata to ogólny bieg przedawnień(od ostatniego działania ze strony wierzyciela licząc) Pytanie czy będą ciągle listy pisać i wyślą to do komornika czy też oleją.
  15. Zrób sobie "umowe powierniczą" z tą osobą że ta osoba ma Ci oddać za 2-3 lata udziały w spółce. Dobry prawnik powinien Ci wyjaśnić w czym rzecz. Wydaje mi się że w umowie możecie zawrzeć warunek że udziały bedą odsprzedane po konkretnej cenie. Ale nie jestem specjalistą więc sprawdź to. Wiem też że spółka(np zagraniczna) może mieć udziały w spółce, ale o szczegóły pytaj prawnika. Wtedy jest szansa że była nie będzie wiedziała że coś masz.
  16. Z tablicy fb adwokata katolika Dr Tomasz Strugalski Małżeństwo dla mężczyzny w polskim systemie prawnym jest dla niego wysoko niekorzystne, ze względu na rosnąca roszczeniowość kobiet oraz praktykę polskiego prawa rodzinnego, które w razie rozwodu faworyzuje kobiety a dyskryminuje mężczyzn. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1486865038100684&id=857129017740959 Wniosek taki szukaj ortodoksyjnej katoliczki i sam taki bądź też.
  17. Ukrainki też się starają. Nie wiem z czego to wynika czy z SMV czy z kultury. Jak przyjeżdżam na Ukrainę to dziewczyna stara się mi pomóc i dogodzić w każdej kwestii... ale jednocześnie chce mi pozwolić podjąć decyzję, jako że jestem mężczyzną.
  18. Albo możesz zaprosić ja na kanapę/łóżko że niby będziecie oglądać razem film... Włączasz film, chwilę oglądacie. Zaczynasz ja delikatnie, bez pośpiechu dotykać ją po dłoni czy po włosach... Możesz po tym przejść do pocałunku albo zrobić przerwę i znowu wrócić do tego. Powiedzieć że ma mile w dotyku włosy, spojrzeć w oczy i zacząć całować...
  19. Od 2 lat jest kryzys na Ukrainie więc facet z Polski dobra partia. Koleżanka mi mówila że na ukraińskich forach dla kobiet opinie o Polakach jako kandydatach na męża są pozytywne. Były też opinie że niektórzy Polacy myślą że mają kasę a Ukrainki są biedne i taki Polak to dla nich jak książkę z bajki.
  20. Roh Odessa też słyszałem że jest tam drobna gangsterka. Byłem tam. Zaś obok masz dość dobry I bezpieczny Czarnomorsk gdzie są plaże, turyści, apartamenty na wynajem. Polecam Na Ukrainie kradną czasem tablice rejestracyjne obcokrajowcom a w zamian żądają 100usd Niektóre laski potrafią się elegancko ubrać a niektóre rzeczywiście moda bazarowa. Patriotyzm tzn malowanie wszystkiego co się rusza na niebiesko żółty, flagi UPA, pomniki Bandery gdzie się tylko da upchnąć.
  21. Te dobre reformy to sarkazm z mojej strony. Laska jeszcze nie była w Polsce. Ale rolnictwo będzie miało dostęp do rynku UE. http://wschodnik.pl/biznes/item/13826-kontyngenty-ue-na-ukrainskie-produkty-rolne-beda-wzrastac-corocznie-o-10.html Jej mama jak z córką rozmawiałem przez telefon po rosyjsku to już miała obawy że poznała Rosjanina. A o Polakach się dobrze wypowiadała. (pomimo tego że to jest rodzina z korzeniami ukraińskich patriotów) Uważam że ta laska ma zdrowe poglądy na życie. Nie marudzi, uczyła się francuskiego i zna minimalnie angielski, zaś polski ze słuchu i czytania trochę. Jej kuzynka wyszła za Włocha i siedzi we Włoszech. Ale ona nie chciała tam jechać, była raz tam. W dodatku myśli o kolejnych studiach. Narzekała ostatnio na imprezy firmowe na Ukrainie, że mężczyźni się nie umią zachować bo dużo piją. Uważam że ta laska to materiał dobry na związek. Ale wolę poznać wasze komentarze i porady. Bo wszystko na początku wygląda słodko i bajecznie. A potem zaczyna się rollercoaster...
  22. Moja koleżanka. Taka brzydsza dziewczyna po psychologi co wyszła za mąż za jakiegoś prawnika(popularny kierunek studiów też,) wrzuciła na fb zdjęcie kluczyków od mieszkania. Z dopiskiem własne m3. Znając życie kredyt i to głównie jej facet płaci. Tutaj nie wiem I nie pytam.
  23. 1. Mam kontakt do Polaków co żyją na stałe we Lwowie. Muszę się z nimi spotkać o pogadać o systemie edukacji i życiu. Zachodnia Ukraina to Banderyzm. Chociaż oni to relatywizują bo widzą w Polakach adwokata do UE(korzyść) więc masz rację. Ustawa o szkolnictwie się zmieniła niedawno na niekorzyść. Co do portalu kresy to jest mocno anty ukraiński (czytam go czasem). Ostatnio czytam też wschodnik.pl jest bardziej nastawiony przyjaźnie. 2. Widziałem mapkę dzieci poza małżeńskich i na Ukrainie widać podział na II RP i strefę byłego ZSRR. http://www.demogr.mpg.de/media/5191_main.png Więc pewnie podobnie z rozwodami. 3. Zakup ziemi może skończyć się tym że akt notarialny zaginie i ziemia zostanie kilka razy sprzedana. (takie akcje w Polsce, Hiszpani miały miejsce) Z drugiej strony Lwów jest tylko 70 km od granicy polskiej. Widuje tam Polaków. Musiałbym porozmawiać z ludzmi co tam siedzą. 4. Laska musiałaby się nauczyć polskiego. Jej dyplom byłby honorowany w Polsce bo Polacy co tam studiują medycynę w Tarnopolu to wracają do PL potem. 5. USA teraz robi "reformy" na Ukrainie. Więc myślę że ten kraj pójdzie na dobrą drogę jak Polska w latach 90 czyli sprzedaż majątku w rękę obcych a potem szybki wzrost cen ziemi. Gdyby Ukraine podzielić na 2 części to zachodnia miałaby spora szansę na wejście do UE. 6. A ty rozumiem że pół Ukrainiec?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.