Skocz do zawartości

Piter_1982

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3284
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Ostatnia wygrana Piter_1982 w dniu 15 Września 2023

Użytkownicy przyznają Piter_1982 punkty reputacji!

1 obserwujący

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

9765 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Piter_1982

Porucznik

Porucznik (14/23)

3,6 tys.

Reputacja

  1. W szerszym (atawistycznym) kontekście umiejętności wykorzystania instynktu samców do opieki nad samicami, tak.
  2. Jest coś takiego jak wypożyczanie międzybiblioteczne. Czasem trzeba trochę poczekać. Biblioteki mają podpisane umowy i można wypożyczyć książkę z innej "w sieci".
  3. Nie, pisałem wyżej. U nich specjalizacja ma inny charakter i daje inne uprawnienia. Robi się ja w mniej niż rok na luzie. U nas kilka. Nasi lekarze są wściekli, że władza zrównała ich dyplomy. Często lekarze przed 30 z za wschodniej granicy mają po kilka specjalności. Pracują z ludźmi, którym np. brakuje wykonania jednej procedury do upragnionej specjalizacji. No, ale jak nie mają znajomości to mogą się nie doczekać, aż ich ktoś dopuści do jej wykonania. System feudalny na całego. Żeby nie było tak różowo, z drugiej strony na Ukrainie łapówki to norma. Studenci byli zdziwieni, że się nie płaci wykładowcom. Wręcz uważali, że polscy studenci złośliwie nie chcą powiedzieć ile trzeba dać, żeby zdać ;).
  4. @Mosze Red - oj tam, oj tam. Jeden z lekarzy, który jeździli w karetce w łódzkim pogotowiu, robi teraz karierę akademicką. Myślę, że to wręcz ikoniczny przykład etosu pracy w zawodach medycznych. Zresztą nawet sama sprawa pokazuje, że wypłynęła tylko dlatego, że lekarz, który dostanie zarzuty nie rozumiał subtelnych współzależności folwarcznego systemu panującego w Polskich szpitalach. ps. jeśli chodzi o personel medyczny nie mówi się tego głośno, ale Ukraińscy lekarze są bardzo niemile widziani. U nich specjalizację robi się w 0.5 roku i nie jest tak wymagająca jak u nas (w Polsce kilka lat i sporo zależy nadal od układów). Nasi włodarze zrównali ich z naszymi jedną ustawą :-). No ale nasi nie chcą krzyczeć za głośno bo ktoś mógłby policzyć ile kasy brali w czasie pandemii. Znam przykład pielęgniarki pracującej na jednym etacie gdzie zgarnęła w rok ponad 150 k brutto. Zawsze była za lewactwem, ale tu stwierdziła, że to złodziejstwo bo weszła na drugi próg (zarabiała coś koło 9k na rękę, a w grudniu dostała niecałe 7). Nie mogła tego przeżyć, nagle był straszny kwik. Jeszcze w wakacje opowiadała o głodowych pensjach w zawodach medycznych.
  5. @Kespert tylko, że widzisz oni wcześniej zaczynają i dłużej mają jednolity system. U nas szkoła średnia nie wchodzi. Drugie chodzi też o intensywność wysiłku, a nie ilość na przestrzeni lat. U nas jest sporo dni wolnego i naprawdę długie wakacje. Dlatego porównywanie jednego wskaźnika jest bez sensu. Dwa wcale bym nie patrzył na zagranicę. No i wreszcie czego uczy się na tych lekcjach. Nauczyciele nie zmienią osobowości sposobu nauczania przez rok. Zresztą to nie wskazane, dla dzieci, nawet jakby nauczycieli przycisnąć i zmusić. Ogólnie edukacja to temat rzeka i chyba nie ma sensu tu go otwierać.
  6. Jak się przedstawisz jako Hrabia Jan Kowalski herbu Truskawa, to jak ma to sprawdzić dzielnicowy? Wpisuje PESEL i nie dyskutuje z delikwentem. Jak by miał na poważnie brać każdego "kierownika" i "prezesa" pod Żabką, to nic innego by nie robił. Zresztą podobnie z dr czy profesorem. Policjant nie ma dostępu do takiej bazy. Sprawdza tylko tożsamość.
  7. W Europie jeszcze trochę pociągniemy cięgi KPO. To walnie, ale czy za rok czy za 5 to bym nie był pewien. @Mosze Red ja myślę, że ważniejsze jest zakończenie wojny na Ukrainie. Cały kapitał finansowy i ludzki, rzuci się do "odbudowy" tego ogromnego kraju. U nas co najwyżej zaangażowanie w obsługę tranzytu przy głównych szlakach komunikacyjnych się utrzymają.
  8. Dla mnie mistrzostwem był udział w triatlonie. Komornik chciał zająć rower(wart kilka tysięcy), na którym jechał. A Marcinkiewicz pyk, z wodoodpornej kieszeni umowa, że rower pożyczony od "kolegi".
  9. Ten koleś ma to sku.. we krwi. Zanim wyborca skapnie, że po A jest B, on już stawia kreskę do K, nie mówiąc o mistrzach jak Tusk czy Kaczyński, którzy od razu widzą gdzie jest Z. Mogę się założyć, że w ciągu maksymalnie pół roku wyląduje na ciepłej posadce. Czas oczekiwania, jak każda świadoma istota ludzka, przeznaczy na samorozwój (głębsze i mocniejsze przeżywanie cudu jaki go spotkał w postaci panny Darii). ps. Marcinkiewicz to bohater z innego gów... innej gliny, znaczy się -tzw. kmiot Kaczyńskiego. W chwili stworzenia, miał już bezpiecznik by Prezes w razie niesubordynacji mógł go bezpiecznie dla siebie detonować.
  10. I teraz rząd przedstawi racjonalizatorski pomysł zmniejszenia minimum przynajmniej o połowę. Ta porażka, może być największym sukcesem.
  11. W małych miastach przechodzi. Przy czym z pozytywnym jak i negatywnym skutkiem. Można zatrudnić kogoś przed ukończeniem studiów "śmieciówce" (za zgodą kuratorium, zależnie od tego na jakim etapie jest dana osoba), a można zaangażowanego popularyzatora nauki i pasjonata z pobliskiej Uczelni. Przy czym nie fetyszyzował bym karty. Tak naprawdę to raczej sposób zatrudnienia niż gwarancja kwalifikacji.
  12. Policja ma broń akustyczną. Odpowiednio dobrana częstotliwość może przyśpieszyć perystaltykę jelit i pomoże rozluźnić ciało w innych częściach. Nie można tego stosować intencjonalnie, ale gdyby tak przez przypadek ...
  13. @Dowódca plutonu Jeśli chodzi o programowanie/IT, to jedna z tych dziedzin, gdzie jak sam nie wysiedzisz to nic nie ma. Jak masz problem z podłączaniem bibliotek to jest właśnie rzecz, o którą możesz zapytać ChataGPT. Wejdź na forum/albo na fb na grupę o Pythonie. Przede wszystkim opisz dokładnie, co nie działa. Bo napisałeś bardzo ogólnie. 1. Ale jak uczenie maszynowe. Chcesz korzystać z ChataGPT czy tworzyć oprogramowanie tego typu? Bo to dwie różne sprawy. I znów jak wyżej, masz masę materiałów w obu tematach. Nawet na YT. 2. Znasz angielski? Bo to najważniejszy język dla programisty. Operator CNC - w Polsce od 3,5 k PLN do 15, a nawet wyżej jak potrafi też zaprojektować pod specyficzną technologię obróbki, element o zadanych właściwościach, albo pracujesz w rzadkim materiale. Bo to nie tylko napisanie programu, że maszyna przejedzie z miejsca na miejsce. Operator CNC to szerokie pojęcie. Może to być ktoś kto odpala programy napisane przez inne osoby, a może właśnie odpowiadać za wykonanie końcowego elementu. Podobnie maszyna. Można wycinać elementy ze sklejki/płyty meblowej do zabudowy kuchni, może drukować w metalu i obrabiać elementy do dysz do silnika rakiety, albo robić z metalu formy na wtryskarkę do produkcji mydelniczek. Pytanie ile zarabia kucharz? Maszyna CNC to może być najprostsza drukarka 3d/frezarka, elektro drążarka albo tokarka. Każda będzie miała inną specyfikę pracy. Prócz tego jakie to maszyny, różnić się też będą materiałem w jakim pracujesz. Co innego praca w drewnie, co innego w metalu, co innego w tworzywie. Możesz umieć ustawić maszynę, że np. przejażdżka z taką i taką prędkością z jednego miejsca w drugie kręcąc wrzecionem tyle a tyle obrotów. I co z tego jak musisz jeszcze wiedzieć jaki frez założyć i jakie muszą być te wielkości przy każdym z materiałów, żeby wykonać to najszybciej jak można i nie uszkodzić ani maszyny ani materiału. Bo nie sztuka puścić program, który dwa dni będzie obrabiał element, który kto inny zrobi w godzinę. Do tego dochodzi różna ilość osi. Czyli kierunków w jakich może poruszać się maszyna. Od 1 osi do 7, a nawet więcej. Powyżej 3 już niewiele jest osób, które sobie radzą. Wrzucanie wszystkiego do worka "operator CNC" to trochę jak osławione pytanie "czy znasz się na komputerach?" Jakby ktoś miał jakieś pytania, albo chciał porozmawiać, to chętnie na priv, bo robi się trochę off topic, a temat akurat mi pasuje. Polecam forum cnc.info.pl, a jeszcze lepiej kupić sobie prostą drukarkę/frezarkę i zobaczyć czy to w ogóle dla nas. W okolicy 2K można kupić/samemu zbudować maszynkę i na niej poćwiczyć, moim zdaniem ma to o wiele większy sens niż wydawanie pieniędzy na kurs.
  14. 1. Miasta są fajne. Inaczej się zwiedza niż w czasach szkolnych., inaczej jak się już czegoś doświadczyło i człowiek ma poukładane w głowie Można podejść do muzeum/teatru. Tam gdzie się chce. Nawet Warszawa jest fajna na kilka dni. 2. Może też chodzić po prostu o fotki do SM. Niestety atencja, jest to najczęstsza motywacja jakichkolwiek wyjazdów u pań jak patrzę po otoczeniu: - Kochanieńka byliśmy na weekend w Berlinie. Wcale nie tak drogo. Koniecznie musicie jechać itd. ble ble ble
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.